Spokojnie @Natuszka większość ludzi ma gdzieś kto z kim i dlaczego. Dopóki nie narzuca im się zmiany, ich własnego zachowania to nie robią nikomu problemów.
Jeśli zaś chodzi o sam Coming out, to już z tym różnie bywa. Najlepiej sprawdź, jak dalece możesz zaufać komuś w tej sprawie. Jakie ma zdanie na ten temat i jaką przewidujesz jego reakcję.
Oczywiście nie możesz się tym za bardzo przejmować, a tym bardziej podporządkować temu swojego życia. To jest Twoje życie i Twoje szczęście.
Przeżyj je tak, byś mogła kiedyś powiedzieć, że było warto, a nie mówić sobie... a mogłam postąpić inaczej...
Jeśli zaś chodzi o niewychodzenie z domu i strach przed ludźmi czy coś takiego. Wiesz... jakiś czas temu wpadł mi w łapki tekst o podobnym problemie, z którym boryka się Japonia. Chodzi o to, że młodzi lub nawet starzy ludzie zamykają się w domu, a raczej pokoju i nie wychodzą z niego przez bardzo długi czas. Może to trwać miesiąc, pół roku albo i rok. Unikają innych tak bardzo, że nawet po domu chodzą w taki sposób, by nikogo nie spotkać. Jest to oczywiście spowodowane presją i sposobem życia w tamtym kraju, a ja wspominam o tym tylko jako ciekawostkę.