Skocz do zawartości

Ver

Brony
  • Zawartość

    231
  • Rejestracja

  • Ostatnio

  • Wygrane dni

    6

Wszystko napisane przez Ver

  1. Tu za tydzień będzie wstawiana wersja odświeżona. Pozostałe zostają usunięte
  2. Mogę jedynie pogratulować, będąc jeszcze uradowany, że mimo braku pełnej korekty(Bleh, co to za problem!) Uraczyłeś nas, Dolarze kolejnym rozdziałem. Zaiste, świetne tłumaczenie i sam Big Mac... heh... i kto by się spodziewał, że raz zacznę się z niego śmiać... Świetnie, bueno, me gusta i czekam na więcej. Powodzenia w dalszych tłumaczeniach!
  3. Chaos za półbita jak zwykle zachwyca ;3 Choć mało komentuję Drogi, to muszę w końcu zrobić coś dobrego dla mego współpisarza - Świetna robota, jak zwykle! Twój absurd nigdy się nie skończy, nawet jak mu ważność wygaśnie. Powodzenia w wielkim finale, Mabciu-Grubciu!
  4. Nie, no cholera jasna! Na zacny plot Molestii, Dolarze! To było najdziwniejszy a zarazem najśmieszniejszy tekst zdołałem odnaleźć! Cud, miód i malina! Idealne! Jak kolega Bester rzecze, końcówka gromi wszelkie zasady normalności... Doskonałe - Vercio aprobuje! I tak trzymać ;3
  5. Czyli bohater to leń opatentowany, pozbawiony honoru i jeszcze dodatkowo na granicy nerwicy, którą wykazuje bardzo zaawansowaną łaciną podwórkową... Tak trzymać. To już wiem czego się mogę spodziewać po ujrzeniu artów postaci... To już lepszych crossoverów nie było? Nie żebym miał "ale" do Full metal Alchemist, ale do pozostałych to mnie trochę zjada. A w ogóle to sobie przypomniałem jak bardzo to podobne do pewnego jegomościa z tymi wszystkimi planetami i tak dalej - Czyli Shadow's Guard wersja łacińska... Nie wiem sam, będę zerkał, ale same mięso jakie występuje w tym FF'ie aż odrzuca. Kolokwializmy są śmieszne jak użyte w odpowiednej formie. Wrzucanie ich masowo zabija nawet chęci do czytania...
  6. No, ale rzucanie mięchem w każdym zdaniu mówionym to nieco przesada... Ogółem chaos na chaosie jedzie po chaosie...
  7. Na zacny plot Molestii... człowieku zapanuj nad językiem, toż tu przecinek co drugie słowo!
  8. Brzydko Hillianus, bardzo brzydko - A nu nu nu nu! Zawsze to powtarzam, że jeden rozdział to jeszcze nie określa postaci, więc to już była za wczesna krytyka. Sam motyw FF'a mi się podoba, może coś z tego będzie, mam nadzieję. Osobiście poczekam z komentowaniem dokładniejszym. Nie lubię oceniać pracy gdy jest dopiero zaczęta, więc powodzenia życzę. Verard Out - wróci później!
  9. No to jedziem... A więc Human in Equestria, narracja pierwsoobowa i własny styl wyrażania myśli... skąd ja to znam? Ach, no tak... znam aż za dobrze! ;3 Cóż mogę rzec, takich FF'ów się już namnożyło, niektóre lepsze, niektóre gorsze. Jaki jest Autsajder? Dla mnie neutralny... Po pierwsze primo: Niemalże jestem zniszczony faktem natychmiastowej ponyfikacji człowieka w kuca. Za szybko, ale za to jak efektownie! Sam opis po wypadku wyłonił moje pierwsze skojarzenie "Ok podajcie mi numer szpitala gdzie operacyjnie przerabiają na kuce, zgłoszę się." Wystarczy, że opis mnie rozwalił... było ok. Po drugie primo: Cóż, gdzieś tam widzę fabułę, ale tu będzie chyba życie bez żadnych przygód(Tak na początek myślę). Mało, za mało bym cokolwiek mógł więcej powiedzieć. Po trzecie? - Błędy z początku poprawione, potem się zdarzają, ale to nie grzech. Każdemu się zdarza. Szczątkowe opisy, które bardziej określają przemyślenia bohatera. Ale jak sam napisał z początku - To jego styl, o tym się nie dyskutuje... Wrócę więc do początku - Celestia pojawia się we śnie - zmieńmy się w kuca, bo ona się o to pyta... Ołkeeej... weźmy róg na głowę, parę skrzydeł, zbroję z 10+ przeciw hejtowi i obrażeniom, zabijmy smoka albo ocalmy świat przed zagładą jako Pony! Pozostawię to bez komentarza, nie jestem od oceniania, tylko komentuję. Akcja idzie dość szybko w sumie nie zanudza, ale powtarza ten sam, jeden schemat(nie wymienię skąd...) No bo jest kuc-człowiek, jest ta nasza ukochana szóstka, Pinkie naturalnie impreza, bo to norma... Ale co do porozumiewania się między człowiekiem a kucykiem, to zawsze będę to powtarzał - Ten motyw zostawcie w spokoju! 70% FF'ów potwierdza, że one mówią po ANGIELSKU, więc nie będziemy się zastanawiać co oznaczają prychnięcia czy zwierzęce odgłosy... kucyk też człowiek, umie gadać... i basta... Sam wiem po sobie, że nauka chodzenia jest ignorowana tak samo jak magia, jeżeli kuc-bohater-człowiek jest nagle przemieniony i wgrano mu już te podstawy. Magia stanowi jednak osobny temat, tutaj można prowadzić dyskutę. No cóż, zobaczymy. Samo nawiązanie do piosenki Dżemu już mnie zmusiło do przeczytania tego FF'a, więc oczekuję na pozostałe rozdziały... może się pozytywnie zaskoczę? Verard Out!
  10. Zaiste, ten fic ma pewną nutę amerykańskich czasów wielkiego kryzysów. Same postacie mają głębokie charaktery, które widać, że były tworzone z pasją, by jak najlepiej odgrywały swoje role. Oczywiście jest to FF Dolara, więc raczej się nie spodziewałem błędów(Heh... a kto ich nie popełnia). Ale co najważniejsze akcja i pewna tajemniczość, która w tej powiastce występuje sprawia, że aż chce się ją odkryć. No i śmiesznie jest słyszeć "Piórwa!" jako przekleństwo. Pierwsze wrażenie, gdy ujrzałem to myślałem, że chciał napisać pióra, ale po chwili zrozumiałem o jaki piękny, polski przecinek w naszym języku chodzi. Od siebie powiem, że polecam. Postacie świetne, czuć ten klimat oraz co najważniejsze - fabuła... a to jest najważniejsze w dobrej powieści, nieważne jak pięknie może prezentować się styl. "I'm reading it for the plot" I tyle ode mnie!
  11. Zrób dostęp, mistrzu, bo nie można się dostać.
  12. To zacieram łapkę przed snem i klawiaturę wydmuchuję z kurzu i zaczynam! EKHEM! (Kolejność nie ma znaczenia) Fallout Equestria + Project Horizons - Co jak co, ale tutaj mi się wszystko podoba. No... prócz paru scen po rozdziale 15 Horizons, ale szczegół. Trzy Strony Medalu - Pillster i jego praca, czyli ciekawa rzecz, nie ma co powiedzieć. Zegary - Jeden z pierwszych polskich, które odważyłem się przeczytać, nie żałuję, świetna fabuła. Crisis:Equestria - nazwałbym to najlepszym ficiem w tych klimatach. Wszystkie Drogi Prowadzą do Equestrii - Bo Mabcio jest epicki i gitara... My Little Dashie - nie, nie płakałem po prostu się wzruszyłem. Chlip... Past Sins - A mówiłem "Czytał nie będę" a tu się skusiłem, przeczytałem i chwalę ponad życie. My Little Friendship(PB wersja Mab) - bo czasem nie mogę wytrzymać, by nie spać z krzesła Seria Winngeverse(dobrze napisałem?) - Bo lubię "takie rzeczy" Przyjaźń według Kiepskich - no bo kto nie kocha Ferdka? To by było na tyle... jak narazie.
  13. @Czarny Templariusz Wszystkie inne mają status - "Odejść ode mnie, nie mam na was czasu i powtarzacie mi schematy, których już wszędzie widzę multum" Dlatego też chcę zaatakować Fantasią, by mieć pewność, że nikt nie będzie mi tu robił maleńkiej konkurencji - Bo kto zna świat mój własny jak nie ja? Trochę potrwa nim damy wam rozdziały I, bo jeszcze jest trochę pracy z samym światem, by go dostosować do kucykowej wersji.
  14. Witam was ponownie i ponownie was zadręczę swoimi pomysłami na ukazanie MLP w zupełnie innym świetle? Jakim tym razem? Tego dowiecie się właśnie tutaj. Projekt Fantasia Legendy Dwóch Światów Czym jest ten nowy projekt? Otóż dawno temu, jeszcze gdy MLP nie istniało jako G4 i miałem fioła na punkcie powieści fantasy, miałem opowieść w wykreowanym przez siebie świecie zwanym Syntharią. Ot żyły tu sobie rasy jak ludzie, elfy, krasnoludy, orkowie, smoki, mroczne elfy i tak dalej i tak dalej. Byli bohaterowie, były przygody i wszystko było bardzo dopięte i przemyślane wiele razy, by nie zrobić jakichś głupot. Teraz ten świat powraca w innym świetle. Nie jest to żaden "Another World of Equestria", więc nie spodziewajcie się innowacyjnych widoków na Equestrię. Raczej nasz ukochany świat kucyków staje się przyczyną problemów obecnej Syntharii... ale to już niżej. W roku 4E5981(czwartej ery świata) na horyzoncie pojawił się tajemniczy, potężny słup magicznego światła, który kierował się ku niebu, łacząc z kolejnym, który nadlatywał z przestrzeni kosmicznej. Gdy dwie bliźniacze energie zderzyły się ze sobą, świat został odmieniony. Każdy mieszkaniec Syntharii stracił przytomność, lecz gdy się ubudzili, nie mogli się rozpoznać. Albowiem ich ciała zostały zmienione w kucyki, gryfy i przeróżnych innych przedstawicieli ras, które znajdowały się nad nimi. Gdy spojrzeli w niebo, tysiace kilometrów nad nimi, ujrzeli świat jakby do góry nogami. A tym światem była Equestria. Oba światy łączyły tajemnicze filary których centrum nazwano Pustką. Nikt nigdy tam nie dotarł a także żaden przedstawiciel zarówno Syntharii czy Equestrii nie wiedział jak to się stało i kto jest temu winien. Tak rozpoczęła się piąta era Syntharii. WSTĘP https://docs.google.com/document/d/1XXb_K2JXTj30-kW8_tGX1eOjyBF25JJUTG5eoC6znTg/edit Świat się zmienił, rasy się zmieniły, lecz Syntharianie nie pozwoli sobie, by księżniczki Equestrii nimi rządziły. Dawni ludzie, elfy czy krasnoludy, trzymali się dalej swych tradycji, standardów oraz kreaowali swoje zwyczaje tak jak pragnęli, bez wtrącania się ich pierwozorów - Equestrian. Synthariańskie rasy były inne, odmienne i bardziej "ludzkie" niż Equestrianie. Doprowadzało to do wielu konfliktów moralnych, które na szczęście kończyły się tylko sprzeczkami między nimi. A jakie były różnice? Tego dowiecie się właśnie w pracach pisarzy stałej ekipy: Mnie, Maba, Aresa oraz Pillstera, którzy kreują swe postaci na typowe fantasy. W tej bajce znajdziecie typowe określenia jak: Mężczyczna-kobieta, gdy zwracamy się do innego Syntharianina czy klacz-ogier jak do Equestrianina. Czy czerpię z jakichś innych opowiadań jakieś motywy? Raczej nie, to mój pomysł, który jest innowacją, może się wam nie spodobać, ale niektórzy zechcą ujrzeć jak to jest być Synthariańskim kucem, eldirem, gryfem i jak to jest z krasnoludami, orkami czy goblinami i w co się zamienili jako odzwierciedlenie ras Equestrii. Zapraszam do czytania... a jak się nie spodoba - to nie czytać dalej ;3 Szczerze podziękowania dla całej ekipy PB, która odważyła się ruszyć ze mną z tym projektem. Wszystkim pisarzom życzę weny twórczej i chęci do pisania, korektorom/pre readerom cierpliwości a samemu Dolarowi za pomoc w otagowaniu, wskazówkach co do treści oraz ogólnie, że jest porządnym facetem ;3 Tak więc, DO DZIEŁA! PRACE Omnium Arcanum Principia By Verard Nightmare Historia kapitana Trzeciej Dywizji Zbrojnych Magów Imperium, który właśnie zakończył swoją przymusową, dwudziestoletnią służbę dla Imperatora i teraz pragnie zostać poszukiwaczem przygód. Nie spodziewa się jednak w jaką intrygę się wpakuje i jaką prawdę o świecie pozna na końcu swej wędrówki wraz ze swoimi towarzyszami, których spotka na swej drodze. Prolog https://docs.google.com/document/d/142xTCUyA1auMe6RKoF5zGf5q-dsvmnXO67zQvs3BpR4/edit -------------------------------------- Forsaken Delusion By M.a.b Nieco mroczniejsza opowieść przedstawiciela rasy Drowów - Mrocznych elfów a tutaj czarnych eldirów(jeleni). Co czeka wygnańca podmroku? Zapewne przeznaczenie, ale czy tylko... tego nie wie nikt. Prolog https://docs.google.com/document/d/1R3RzcMfHowlStuqJce6NSi6lpZBll-dreTJhzJYZMXA/edit --------------------------------------- Bloody Moon By Pillster Opowieść zabójcy imieniem Lunarion de Moonrage, który zostaje zdradzony przez własny zakon z niewiadomych przyczyn. Czy były członek elitarnego bractwa będzie wstanie odnaleźć się na "wolności", gdzie jednak musi wciaż mieć się na baczności, gdyż asasyni wciąż nie zapomnieli, że za jego głowę wyznaczono grubą nagrodę? I tak, Pillster w końcu gra męską postać! Prolog https://docs.google.com/document/d/1CmoCQPaUF3IOMItuBYGmK-OdWqx1h_vyRWOoTzkdqtc/edit --------------------------------------- When the Hammer Strikes By Ares Prime WKRÓTCE
  15. Czy ja dobrze widzę? Fic szanownego Duke'a? Gdy tylko go przejrzę, masz w tym poście recenzję jak w banku, szanowny towarzyszu ;3
  16. Życie to nie bajka, nie chce pogłaskać po... jajecznicy

    1. grik1

      grik1

      Nikt nie obiecywał, że będzie łatwo i przyjemnie.

  17. Ech, wiem, że brak, ale akurat pracujemy nad czymś innym(czymś co już to było) No dobrze, wrzucę jeszcze ze dwa rozdziały i reszta jak mają, też niech wrzucą. No i by nie było - Rozdziały VIII IX i X już są... zabieramy się za kolejne!
  18. Reakcja na monolog Pinkie Pie - Meh jak tak wyglądałem na każdym odcinku jak zaczęła świergotać ;3 No, ale plus... -> Pierwszy widziałem dziadka, który jest Brony, więc zawsze to jakaś nowa informacja.
  19. Ja już daję dwa kolejne - reszta jak będzie jak zasiadą na komputerki -> Czyli VI i VII u mnie
  20. Zaśpiewać->Nagrać->Wydać->Trzepać Kasiorę ;3 Ciekawe.
  21. Ładne czy nie ładne, są gusta i guściki. Każdy sobie to może nazwać różnie. Z polskich wolę wersję "Uskrzydlony Jednorożec". Oznacza doskonałość Celestii czy Luny(Już tych podrób uskrzydlonych nie liczę jak Twilight czy Cadance)<To była świadoma herezja, zaraz się spalę na stosie.> Można mnie zabić, ale wszędzie będę pisał alicorn(alikorn) jako prawidłowa nazwa. Ani to nie mówi nic o tym, że jest to pegaz czy jednorożec. Coś... unikatowe. Ale kwestie sporne zawsze się znajdą. Każdy pisze jak zechce.
  22. Sam się śmieję z powodu wrzucenia tego do Necronomiconu, ale jednak ta seria ma dość brutalne sceny, o ile postacie są zwariowane to prawda. Jestem twórcą komedii, ale grimdark też zrobię bez problemu. O ile masz bohaterów dość komicznych, to wiedz, że ich mentalne rozterki spowodują stratę dużej ilości posoki... ;3 @Chief Dzięki, przez Ciebie już jestem Czaruś...
  23. Nienawidzę niemieckiej pogody. Wczoraj zimno, dziś słoneczko!

    1. Pokaż poprzednie komentarze  [1 więcej]
    2. Ver

      Ver

      A tu pogodynka kłamie... ;3

    3. RedSky

      RedSky

      Oj tam, oj tam. Jeśli ładna jest to można jej wybaczyć.

    4. Magenta Marvelous

      Magenta Marvelous

      Niemiecka pogoda widocznie zawitała w moje strony, bo jest tak samo. Gdyby nie wiatr, to można by się opalać.

×
×
  • Utwórz nowe...