Zegarmistrz

Najpierw dowiedz się jaki masz głos - innymi słowy, nagraj się i puść sobie kilka razy. Potem pomyśl co jest dobre żeby go używać. Wiadomo że nie zaśpiewasz Arii operowej posiadając skrajnie niski głos i vice versa. Ja na ten przykład mam strasznie niski głos - lata ćwiczeń wypaczyły go tak że moje własne gardło nie może wytrzymać posługiwania się nim przez dłuższy czas. Dlatego też mój "wyćwiczony" głos jest tym, który muszę używać, a co za tym idzie, szukam tekstów, rytmów itp które pasowały by do takiego głosu jaki mam. Tobie proponuje to samo.

Nie wiem czy mogę, ale spróbuję nazwać siebie optymistą Bo zasadniczo ilekroć pesymizm do mnie zawita, kończy on (lub ja ) z czymś ostrym w plecach, a że mam potwierdzoną skuteczność(50%) xD to i optymizmem zwać to będę

Cóż, u mnie wiele wody upłynęło zanim znalazł się ktoś komu postanowiłem towarzyszyć w mojej drodze wieczności. Ale warto było, wszak towarzystwo trafiło mi się doborowe. Wniosek? Nic na siłę, czasem tylko z odrobiną chęci i cierpliwości, a wszystko się uda

Z Gundam najbardziej przypadł mi do gustu Mobile Suit Gundam: Wing - co ciekawe, przez większość uważana za najgorszą część serii Gundam xD Tak mam dziwny gust. A skoro już o starej kresce mowa: Eat-man to naprawdę ciekawa seria. Nie będę tu nadmiernie spoilerował, powiedzmy że to historia najemnika który jest najemnikiem kiedy uzna za stosowne, odkrywcą kiedy uzna za stosowne, obrońcą kiedy uzna za stosowne... No i oczywiście też tasiemiec, prekursor karcianek - Yu-Gi-Oh Ale dopiero od sagi z Battle City - wtedy twórcy zaczynają mocniej trzymać się zasad gry, można tego i owego się nauczyć

@Up - nie wiem gdzie ty widzisz klasykę w tych tytułach... No chyba że Dragon Ball to jeszcze od biedy - ale Bleach? Naturo? Tasiemce jak wiele przed nimi i pewnie też po nich. Lubię oba tytuły i to nawet bardzo - ale żeby nazwać je klasyką? Klasyką to ja nazwę Inuyashe, Chobits, Ghost in the Shell czy też Battle Angel Alita. Ale Bleach? Ni dydy.

Soul Hunter jest dobre, a jak już będziesz przy tym to polecam trochę nowsze ale też w miarę dobre - "Tajemnice Przeszłości": http://anime.tanuki.pl/strony/anime/124-tajemnica-przeszlosci/rec/124 czy też http://anime.tanuki.pl/strony/anime/1476-lupin-iii-lupin-vs-fukusei-ningen/rec/1538 http://anime.tanuki.pl/strony/anime/1465-lupin-iii/rec/1527 http://anime.tanuki.pl/strony/anime/1831-lupin-trzeci-zamek-cagliostro Tak - stary dobry złodziej trzeciego pokolenia - tak niektórzy określają Lupina III - anime nieprzewidywalne, wspaniałe fabularnie, kreska trochę stara i muzyka nie zawsze wpada w ucho, lecz mimo tego warte uwagi. Polecam.

Obawiam się że wiele wody upłynie zanim Berserk zawita do Polski - czy to w PL czy ENG...

Pocieszę że CG nie widziałem i nie planuję xD A co do OVA - na chwile obecną jest ich dziewięć - 10-ta, ostatnia ma wyjść w grudniu. A i specjalnie dla ciebie drobna uwaga - pewnie zauważysz pewne niedociągnięcia w niektórych elementach uzbrojenia - to efekt zamierzony autora a nie przypadkowa pomyłka.

Majorze - z tego co wiem wy wojskowi macie zwykle sprawdzone informacje, prowadzicie rozpoznanie przed akcją a notabene w bezmyślne walki się nie wdajecie, prawda? Zatem uwierz mi waść na słowo - jeśli zachęcano cię do Hellsing TV to nie dziwię się twojej reakcji. Lecz my o Hellsing OVA prawimy a tam rzecz ma się inaczej. Nie jest to seria byle jaka, warta przynajmniej minimum uwagi. Mam propozycję. Obejrzyj pierwsze ova. Obejrzyj pierwszy odcinek TV. To niewiele czasu. Porównaj. Jeśli dalej twa niechęć się nie zmieni, zrozumiem ją i nie będę już wspominał tego tytułu przy tobie^^ Jeno proszę o tą jedną monetę zaufania którą mógłbyś mi ewentualnie poświęcić.

Berserk mimo juchy po kolana(choć nieczęsto i nie zawsze), przewidywalnych czasami momentów czy też groteskowych potworków posiada ciężki klimat, posiada duszę godną berserka. Kreska jest zazwyczaj ciemna(nie, nie chodzi o kolor xD), przytłaczająca, sceny dobrane idealnie by wywołać emocje. Szczegóły tak pięknie przekazane, że słyszysz w głowie galop koni, ryk trąb poganiających wojska do wymarszu czy też szczęk broni. Autor dokonał niemożliwego - przeniósł uczucia na papier tak mocno, że te dalej tam są i rezonują na każdego kto sięgnie po ten tytuł. O ile ktoś nie jest amebą uczuciową - ten tytuł powinien was poruszyć. @Xsadi - uważaj gdzie stawiasz przecinki, bo Stary i szczegółowy Zegar się wkurzy xD

Chrono - jedno z najlepszych zakończeń w anime jakie znam. Ciężko tu cokolwiek powiedzieć żeby nie spoilerować na lewo i prawo, więc rzucę tylko, że takie zakończenia bardzo lubię, są one czasami "najlepszym naturalnym rozwiązaniem" które bardzo przypada mi do serca. Podobne zakończenie ma Basilisk który też bardzo ale to bardzo polecam

Nie zbanowany tylko zwiedzający xD A że Księżyc to już inna bajka

Zapomniałaś o Vg:Len

Fantasy? Slayers! Kroniki Wojny Na Lodos, Vision of Escaflovne dużo tego. Ale jeśli chcesz czegoś na własną rękę poszukać: http://anime.tanuki.pl/strony/anime/lista/title/1/?geid=3 Dorzuciłem tu już filtr fantasy - te tytuły mniej lub bardziej pasują w tym gatunku.

@Avro Cóż...czytałem mangę - uwierz mi, fabuła anime jest...płytka T_T Lubię to anime, nawet bardzo, a Faust i Elaiza po dziś są w moim kanonie najlepszych postaci ever. Ale niestety czytałem mangę ._. @PitPl - uff jest teeego trochę... Wu-Fey, Heero Yui, Alucard, Walter, Tokagero i co najmniej setka innych których trzymam w Kanonie Najlepszych Postaci. Nie wszystkie są najsilniejsze czy najlepsze w czymś, niektóre są ciapowate a mimo to uwielbiam je.

Black sorki za podsumowanie ale: to same produkcje "bezfabułowe" xD Tudzież z punktu widzenia fabuły beznadziejne xD Nie mówiąc o tasiemcach

A OVA nie ma przypadkiem tylko 9 minut?

Ja dorzucę od siebie Mirai Nikki - dość dobre choć dla niektórych średnie Do tego trzeba czasami sięgnąć do mangi(seria ukończona) by mieć cały obrazek.

Mi bardzo się podoba - wszak lubię muzykę z półki "słów kilka o mym żywocie". Do tego lubię Doctora i oryginał też mi się podoba. Dwie podobające mi się rzeczy w jednym dziele? Jak najbardziej na tak. A odczucia? Zwyczajne, trochę mroczne, trochę tchórzliwe... lecz czasem rozpaczliwie wołające o pomoc...

Grałem owszem, gra nawet obsługuje multi przez Hamachi. Gra się fajnie jest dużo możliwości i kombinacji, do tego dochodzi cały zakres kart (ponad 20 kart na postać) co też zwiększa możliwości taktyczne. Moje dwie ulubione postacie to Sakuya oraz Yukari - obie postacie dają spore pole manewru PS> Mea culpa - jak śmiałem zapomnieć o Iku Nagae! Elektryzująca osobowość i huragan w butelce

Wybacz nie zaliczałem tego do anime wartych uwagi (za płytka fabuła i cóż..przewidywalne do bólu?)

Element Wiary

Element Szaleństwa

Stawiam na: Linkin Park Gorillaz Helloween Disturbed Korn Master Plan Dragonforce

Mononoke, Ruchomy Zamek, W krainie bogów a to dopiero czubek góry zwanej Ghibli xD Widziałem dużo i zawsze mi się podobało.