Zegarmistrz

Oh idź waść z tym w diabli. Ta seria miała być bezfabularną krótką serią wysoko erotyczną. Takie było założenie ale autorzy stwierdzili że to było by nudne więc wcisnęli na siłę fabułę, pozmieniali wiele scen(trzeba było powycinać to i owo) i przerobili to na horror/gore - efekt końcowy wysoce oklepany...

Est - z WR jest pewien szkopuł, jak w tym dowcipie - Siedzą dwa szczury na śmietniku i wcinają kasetę wideo. Nagle jeden mówi: Wiesz co Heniu? Książka była lepsza. W przypadku WR - manga bije na głowę anime.

Pierwszy raz aktywował M.Sharingana chwilę przed tym jak zemdlał po zabiciu (w jeszcze niewyjaśnionych okolicznościach) Rin.

Jeśli "użył", a nie "aktywował" to w walce z Deidarą(bo nie liczę wzmianek o ćwiczeniu i używaniu go poza ekranem).

Manga? Heh...wyjdę na otaku...niżej zarzucę nie tylko mangą ale też manhwą(koreański odpowiednik) No to lecim. Czytałem i/lub dalej czytam co następuje: -FMA -Hellsing -Wolf's Rain -One Piece -Bleach -Naruto -Riki-on -Wake Up deadman -Needless -Kodomo no Jikan -Nana no Kaoru -Angel Sanctuary -Blood Lad -Video Girl Ai/Len -Chaosic Rune -Shigurui -Sun-ken Rock -Ouroboros -Gantz -Umi No Misaki -Drifters -Ubel Blatt -Let's Lagoon -Hidan no Aria -Jackals -Holyland -Zetman -Witch Craft Works -ReBirth The Lunatic Taker -Dark Mage -The Red Soul -Judge -Itsuka Tenma no Kuro Usagi -Bartender -Sundome -Team Medical Dragon -Ah My Goddess -Jack Frost -Priest -Saru Lock -Usogui -Kamen Teacher -Batting Female Doctor Saori -Peace Maker -Tenjo Tenge -Chobits -Shin Angyo Onshi -Gangsta -Kiba no Tabishounin - The Arms Peddler -A Fairytale for the Demon Lord -Sugar Dark -GWI -Dendrobates -Btooom! -City of Darkness -Kodoku Experiment -Blood Soul -Dance in the Vampire Bund -Dive in the Vampire Bund -Klan -Terra Formars -Damned Więcej tytułów nie pamiętam, choć jestem pewny że to nie wszystkie... Cóż, trochę się tego uzbierało, miałem Czas i Możliwości więc je wykorzystałem.

Ja w Japonii lubię wiele rzeczy - kulturę, sztuki walki, uzbrojenie, zaradność i skuteczność. Mało kto wie że fabryki samochodów w Japonii po zmianie programu i dostarczeniu odpowiedniego surowca mogą produkować czołgi. I to bez zmiany konstrukcji warsztatu itp.

Solotis Gatunek żuka z rodziny świetlików o czerwono niebieskim ubarwieniu - odwłok jest czerwony, tułów z głową niebieski - zamieszkujący tereny podmokłe z duża ilością gazów ziemnych. Ma około 6 cm długości, waży lekko ponad 20 gram. Historie o jego "straszności" wzięły się z dwóch przyczyn. Pierwszą jest jego odwłok. Świeci lekką czerwoną łuną i plamki na nim przypominają twarz wykrzywioną w gniewie. Drugą zaś stanowi miejsce występowania. Bąble gazu które unoszące się nad siedzibami tych owadów wywołują złudzenie optyczne jakoby wielkich, czerwonych i wściekłych twarzy latających w powietrzu nad bagnem. Owad ten żywi się podmokłą korą drzewną i mieszanką gazów występujących w miejscu jego pobytu.

To proste. 10. 8 swoich, zamachnął się na niego ostrzem Zabuzy/Suigetsu to 9, no i jego ataki po uaktywnieniu demona, które on nazywa swoim 9 mieczem to łącznie daje 10 mniej lub bardziej dosłownych mieczy.

Tak z trochę innej beczki - może mi ktoś polecić jakiś "tani i szybki" deser do zrobienia w domu? Chodzi po mnie mały głód i planuję jutro większe zakupy więc mogę połączyć przyjemne z pożytecznym.

No, nie uwzględniłem Mędrca sześciu Ścieżek i "wszystkiego co przysumowane" przez Paina ścieżki przywołań....

Wszystkie Ciała Paina, Pain, Madara, Obito, 6 schwytanych jinjuriki.

I mówi o tym osoba z kłamcą na avatarze.... ironia xD

Powiedział tylko tyle, że pierwsza osoba która robiła ten blackmasking ma ciekawy pomysł na tekst... To nigdy nie miało większego znaczenia, to tylko dźwięki, nie istnieje coś takiego jak "Premedytacja" w backmaskingu. Nie da się przypisać tylu dźwięków, żeby puszczone od tyłu dały konkretny efekt. Drgające cząsteczki powietrza to nie klocek lego, tego nie wystarczy obrócić żeby zadziałało.

Karma dla wyobraźni, nic więcej. Wystarczy że pierwsza osoba podpasuje sobie dźwięki pod słowa, zaś słowa spisze. Po przeczytaniu każdemu kolejnemu słowa te będą pasowały wręcz idealnie. Tak to działało i nijak nie zapowiada się, by przestało.

Rodzina? Ważna, owszem. Lecz kiedyś ktoś mądry powiedział mi tak: szacunek to nie tabliczka którą dostaje się przy narodzinach. To ciężar który trzeba nosić godnie i z dumą, aczkolwiek trzeba na niego zapracować. Jeśli rodzić oczekuje szacunku, niechaj robi tak, by czyny jego dawały możliwość szanowania go. I ja się z tym zgadzam. Mogę kogoś tolerować, mogę akceptować czy też po prostu rozumieć. Ale na szacunek trzeba sobie zapracować, a gdy już się na niego zapracuje, trzeba pracować jeszcze ciężej, by go utrzymać.

Popraw mnie jeśli się mylę, ale czy mistress to nie kochanka? Jeśli zaś zwroty którymi operuję nie są miłe dla twych uszu, zaniecham ich, jeno powiedz słowo.

18/19 to godzina - nie ustawiaj 18/19 to data - wypadało by ustawić xD Czy to satysfakcjonująca odpowiedź, my lady?

Ścianę?

Z całym szacunkiem, proszę nie uogólniać... Ja dzielę kobiety na dwie proste kategorie - piękna i nie w moim guście, co zasadniczo nie wyklucza punktu pierwszego, wszak gusta są różne. Nie dbam zbytnio o wygląd, preferuję osobowość, bo Czas udowadnia jaką wartość ma takowa. Ubiór? Nie pogardzę gdy niewiasta nosi sukienkę, spódniczkę, lecz i glany łamane przez wojskowe moro nie są dla mnie przeszkodą. Wszak to nie szata zdobi człowieka. Najważniejsze jest wnętrze, bo to ono ma największą wartość. Dziewoja powinna czasami ubrać się jak na damę przystało, lecz za kobietę zdolna stanąć u mojego boku na placu boju oddał bym żywota. Dlatego napominam, proszę, nie mów że każdy, bo mi do każdego strasznie daleko...

Witaj Rarity. Musze przyznać jesteś z dnia na dzień coraz bardziej olśniewająca. Mam do Ciebie jedno lekko podchwytliwe pytanie. Uchodzisz za znawczynię mody, nawet za klacz która nie tyle kieruje się modą co ją tworzy, prawda? Twój cutie mark to Kamienie szlachetne - te potrafisz wykryć za pomocą magii. Powiedz mi, jak wykrywanie drogocennego kruszcu ma się do mody? Rozumiem fakt, że kamienie szlachetne to wspaniałe dodatki, ale przecież to tylko dodatki, nie zaś materiał, wyobraźnia i talent. Jak to się ma do twoich niezwykłych umiejętności krawieckich?

Bo robienie im historii gdyby nie schodzili to strata czasu antenowego? xD A co do wiki, nie lubię nie korzystam - większość informacji tam zawartych to często bzdury. Wolę starą metodę - przewertowanie mangi, podpytanie jednego znajomego(on siedzi w anime kiedy ja siedzę w mandze) no i dodatkowe opowiadania autora, kto kupuje mangę ten wie Kishimoto lubi dodawać smaczki na ostatnich tronach mangi.

Czyli ty bardziej o anime... ja o mangę xD czyli dodaj tam: Danzo, Torune, Kushimaru, Fu, Terai, Kage(to imię, nie funkcja), Taji, Towa, Nono, Komachi, Hyo, Tera, Tora, Kisuke, Ushi, Dajimu, Ryuzetsu plus ci co w poście wyżej plus 9 bezimiennych ANBU(śmierć w lesie, w trakcie ataku Oro i kilku innych randomowych). Przeszukałem wszystkie odcinki na dysku plus cała dostępną mi mangę, jeśli kogoś pominąłem to błagam, podaj mi kto to jest i kiedy się pojawił, żebym sobie uzupełnił biblioteczkę @_@

Kakashi, Anko, Haku, Sai, Shin, Yamato, Yugao, Itachi. Gdzie przy Anko nie jestem pewny, bo może dziewoja wydawać rozkazy ANBU, ale jako takie bycie w oddziale nie jest powiedziane.

Ja pracuję codziennie w godzinach 6-15, więc w tym czasie mają szansę mnie doganiać xD

Osobiście posiadam PS2, mam też na komputerze jej wirtualny odpowiednik, dlatego gram zawsze kiedy mi przyjdzie ku temu ochota(nawet jak "dzieciarnia" zajmie telewizor ) Nie posiadam wiele gier, ale te które mam wystarczają: Cała kolekcja Naruto Tekken(wszystkie na PS2) God Of War Berserk Samurai Champloo I kilkanaście innych tytułów. Jednak z nich wszystkich zaliczam sobie dwie perełki: Metal Gear Solid - klasyk w czystej postaci, jeśli posiadacie memorkę z PS to zapisy idzie odczytywać na PS2 i gra chodzi trochę płynniej(OS 2 daje lekkiego kopa ) Ar Tonelico - gra z wspaniała muzyką, dość fajna, kilka ciekawych systemów i możliwość tworzenia przedmiotów(gry posiadające jakikolwiek silnik alchemii są dla mnie naprawdę wspaniałe)