Ci kryształowi strażnicy co się rozwalają na byle wietrze... znam ich, jak ostatnio tu byłem. A ich Pancerz F.E.A.R nie ruszył, ok. Wchodzę do środka, i idziemy do rodzinki. I tak, zamek rozwalony, więc nie powinni się obrazić, za ślady na podłodze, w kształcie stup Mecha.