-
Zawartość
3487 -
Rejestracja
-
Ostatnio
-
Wygrane dni
1
Posty napisane przez KougatKnave3
-
-
Już po chwili wszyscy byli już na kopytach.
- To jemy śniadanie i idziemy do Canterlotu?
-
- Mogę się o coś spytać, Bicho Raro.
-
- Raczej nie, Darth Vader z nimi nie współpracuje, bo on pochodzi z przyszłości. Ta grupka którą spotkaliście dowodzona przez Komandora Cody'iego, trafiła w tunel i się znalazła na tej planecie. Później została wyrżnięta przez was.
-
"Jeszcze chwila i zejdę tutaj na zawał" pomyślałem.
- Siema Pinkie, co słychać.
-
- Dobra - powiedziałem po czym wszedłem.
-
Ląduje koło niej.
- Szybka jesteś. Ten wyścig polepszył mi chumor, dziękuje.
-
- Cztery okrążenia wokół Ponyville, meta w Kąciku Kostki Cukru. To 3... 2.. 1... START - Powiedziałem, po czym najszybciej jak tylko mogę wystartowałem.
-
- Zginęli przez waz, bo jeden z twoich pomyślał że "Zajebiście będzie kiedy wyciągnie się to coś z takiego zielonego czegoś", idiota wysadził siebie, kolegę i moją rodzinę. Więc źle.
-
Też wstałem i rozłożyłem skrzydła.
- Gotowa?
-
- Mhm. Masz ochotę na malutki wyścig?
-
- Coś sporo tego leniuchowania.
-
Po chwili zasnąłeś.
===
Obudziłeś się rano, pozostali jeszcze spali.
-
- Ay Ay, Sir - powiedział Szajbus, po czym skierował wachadłowiec do najbliższego statku.
===
Wylądowaliście na nim, dostajecie rozkaz wyjścia ze statku.
-
Znajdujesz materiał wideo.
-
- Jak tobie minął dzień?
-
- Nie trzeba. Poradzę sobie jakoś.
-
- Zaprosiła mnie do biblioteki, bo chciała zemną pogadać. Wchodzę, i na jej twarzy widzę smutek. Później mówi "Musimy... musimy to skończyć. Nie możemy się dłużej spotykać" ja się pytam czemu, a ona odpowiada "Bardzo mi przykro, ale tak musi być. Nie będę ci się tłumaczyła z tego bo i tak to nie ma znaczenia". Mi pękło serce, więc odpowiedziałem że jasne i wyszedłem i tutaj przyleciałem. To wszystko.
-
- Tak mówiła moja matka. Więc masz racje, nic nie idzie po naszej myśli. Nigdy nie wiadomo co się stanie jutro.
-
- Właśnie nie wiem.
-
- Twilight zemną zerwała.
-
- Jak chcesz to możesz zostać. Mam dzisiaj zły dzień.
-
< Wiem
>
Westchnąłem i położyłem głowę na chmurce.
-
- Już nigdy więcej się nie umówię. Zostanę starym ogierem z kotami.
-
Ląduje na nim i zaczynam myśleć o tym co się właśnie stało.
"Kucyk od historii" peros81
w Archiwum RPG
Napisano
- Nie wiem co powiedzieć.