-
Zawartość
3487 -
Rejestracja
-
Ostatnio
-
Wygrane dni
1
Wszystko napisane przez KougatKnave3
-
Zaczynam szukać kartki i czegoś do pisania.
-
Postanowiłem napisać list do rodziców by powiedzieć im co robiłem przez te cztery dni.
-
Wtem nagle coś zaczęło do was strzelać. Za wzgórza widziałaś istoty w białych pancerzach podobnych do klonów. - To Jedi, zabić go - powiedział jeden z nich Wszyscy się schowaliście. - To klony! - powiedział Snake
-
- Tak bywa - powiedziałem po czym dokończyłem jedzenie a następnie wstałem - Jak byście czegoś potrzebowały to jestem u siebie - powiedziałem po czym poszedłem do pokoju
-
Ja nie mówię że to kuce są złe ale że Celestia jest zła (Czy Niemcy chciały wojny? Hitler chciał wojny nie ich kraj)
-
Zapach dochodził z budynku domu.
-
- ONI tutaj są, nie wyczujesz ich ale oni ciebie tak, MOC upadnie a razem z nią cała Galaktyka.
-
- Systemu ci nie podam za cholerę. A co do polityków, to biorą co chcą, świnie nawet dróg nie chcą naprawić, tylko na wódkę i dziwki
-
- Ja w sumie też już dzisiaj nie mam nic do roboty.
-
- Hahahahahahahahahahahahahahahahahahahahhahahaha. Są nie z tej Galaktyki, ONI tu przybędą jak wszystko będzie gotowe. ONI nie mają mocy, ONI są przeciwieństwem mocy. Też wyrzekłem się mocy.
-
- To powiem to tak. Co ZAMIERZACIE dzisiaj robić?
-
Wchodzisz do stodoły i widzisz jedną wielką pustkę. W budynku unosi się smakowity zapach ciasta jabłkowego.
-
- Ta Kofeinowa jaszczurka już mnie badała i stwierdziłem że, mamy podobne coś do jakiś Asarii.
-
- Nam chodzi o MOC, to jest plugastwem w Galaktyce.
-
- Rzekomo tak. To co dzisiaj zamierzasz robić.
-
- Nie zaprzeczę. Trochę się bałem że, tak od razu musiałem nauczać, ale się myliłem, poszło łatwo. Nawet Apple Bloom się podobało.
-
- Mój pan pomógł mi w odrodzeniu, CAŁA galaktyka zostanie oczyszczona.
-
- Jest chora. Byłem przed chwilą u niej i po jej stanie mogę się domyślić że prędko nie wróci do szkoły.
-
Biegłeś za tajemniczą postacią aż, w końcu trafiasz do opuszczonego sadu jabłoni. Widziałeś dwie drogi gdzie mogła się schować postać, stodoła i dom
-
- Na tej planecie? Ta planeta jest unikalna. Ją samą i jej mieszkańców opuściła moc, są na nią niewrażliwi. ONI nie pozwolą ci zepsuć ich planów.
-
- Dzieci mówiły że dobrze się spisałem.
-
- Poprowadziłem dzisiaj wszystkie lekcje.
-
- A czego może chcieć szanujący się Lord Sith? - spytał się Malgus - No nie wiem... Operacji Plastycznej? - wypowiedział się Snake
-
Nie miałeś szczęścia, wszystkie sklepy były ogołocone. Wtem zauważyłeś że coś zaczęło uciekać, to było szybsze niż zombi.
-
Bez gadania usiadłem.