- Za dużo mówiłem, żegnaj rogaczu - usłyszałeś po czym zacząłeś widzieć obrazy zniszczonego miasta, dwunogi które mordują inne kuce, w końcu widzisz istotę która jest ci znajoma, ma płaszcz i zamiast prawej ręki ostrze które przebija Twilight, która potem patrzy się w twoją stronę i szatańsko się uśmiecha. Wiesz jedno... za niedługo nastanie koniec... koniec świata.
===
- Choć tutaj, zabawimy się - krzyknął Wrzod, Gomez wisiał na latarni w Khorinis
- Nigdy, Nigdy nie zejdę... Poczekam aż pójdziesz w cholerę - krzyknął Gomez
- Hehe ja se poczekam - odpowiedział Wrzod, Gomez zacisnął zęby po czym powiedział
- Żyj póki możesz Kage, ja jeszcze powrócę -
Dziękuję za zagranie w mojej sesji, mam nadzieje że się podobało.