Skocz do zawartości

KougatKnave3

Brony
  • Zawartość

    3487
  • Rejestracja

  • Ostatnio

  • Wygrane dni

    1

Wszystko napisane przez KougatKnave3

  1. Widziałeś jak twoi towarzysze stają się jakoś niewidzialni, po czym wszyscy wyszliście przez okno by uciec z miasta. Po godzinie doszliścię do lasu, kapitan podszedł do ciebie - Dobra, rzucaj to zaklęcie.
  2. Po zabraniu swojego ekwipunku zaczęliście się rozglądać po pomieszczeniu, dostrzegłeś okno w którym spokojnie byścię się zmieścili.
  3. Kapitan popatrzył się na ciebie po czym zaczął chichotać, tak samo z Porislo. - Tak, weźmy sprzęt i spierdalajmy stąd.
  4. - K****, za cholerę nie wiem - powiedział Kapitan po czym uniósł ręce ku górze - Będziemy potrzebowali cudu - dodał Porislo zrobił pokerface, a następnie wstał - Na matkę nocy, my nie jesteśmy związani.
  5. Byłeś wyłączony, w swoim własnym świecie, w swoim... e tam nie ważne. Przechadzając zobaczyłeś jakąś białą łune która coraz bardziej się zbliżała później się wzniosła ku górze i kiedy zobaczyłeś co to było już za późno, to ONA === Kiedy się nagle zerwałeś, była już północ. Porislo cię zauważył - Jakoś się udało, niczego nie wiedzą. Ale kolejnej wizyty tej ćpunki nie przeżyje - powiedział zdyszany - Wolisz nie wiedzieć co ona mu zrobiła, ja żałuje że to widziałem - powiedział Kapitan, widziałeś ich w oryginalnej formię.
  6. KougatKnave3

    "Kucyk od historii" peros81

    - Jest zaszokowana, dla niej za szybko to poszło. Obiecałem że będę uważać. To co? kontynuujemy? - spytałem się powoli podchodząc do niej.
  7. KougatKnave3

    "Kucyk od historii" peros81

    - Ok - powiedziałem po czym poszłem do Twi
  8. - Nie macie ochoty rozmawiać? Więc inaczej się zabawimy. Pinkie chodź na chwilę - krzyknęła. Z tego co zrozumiałeś to ta która opierała się twoim błyskawicą i kulą ognia. Narkomanka nadciąga - NARESZCIE! NAWET NIE WIECIE JAK SIĘ CIESZE ŻE WAS WIDZĘ, CZAS NA IMPREZKĘ! - krzyknęła nad pobudzona klacz skacząc dookoła - Kurwa, ja się jej boje - szepnął do ciebie Porislo.
  9. KougatKnave3

    Dyskusje

    Niepewność? Jest szansa, bo Tarreth i Avanius zaniedbują swoje sesje. Jak tak dalej będą robić to już raczej mistrzami gier nie będą.
  10. - Gdybym wiedział to byśmy teraz byli w połowie drogi do Arktyki. Tylko my trzej przeżyliśmy - Powiedział Kapitan. Nagle do pomieszczenia wszedł Fioletowy kuc, z rogiem i gwiazdą na udzie. - Kim jesteście i co tutaj robicie? - spytała się Lepiej jej nic nie mówić.
  11. Kiedy się skupiałeś usłyszałeś głos pilota - Mamy towarzystwo! Dwa latające typy Equestrian, jeden z pedalskim kolorem włosów - Nagle przez okręt przebiło się fioletowe światło które zrobiło nie małą dziurę, statek zaczął spadać. - Mayday, Mayday spadamy! - powiedział pilot Widziałeś że transportowiec uderzy w targ w miasteczku obok. Kiedy uderzyliście o ziemię i straciłeś przytomność. Po chwili obudziłeś cię, byłeś ledwo żywy, widziałeś jak podchodzi do ciebie coś fioletowego - Powiadomcie księżniczkę, ona MUSI to zobaczyć - usłyszałeś głos po czym straciłeś przytomność === Budzisz się w jakimś pomieszczeniu z drewna, przywiązany do krzesła. Widziałeś tam twoich przyjaciół, kapitana i snajpera. - Patrzcie, obudziłeś się wreszcie. Nie kryje że mamy przejebane - powiedział Kapitan
  12. KougatKnave3

    "Nie ma nadziei" Wizio

    Ruszyłeś prosto na bestie po czym wyskoczyłeś i celując kolczastym kopytem pomiędzy oczy trafiłeś go, lecz on nie upadł. Złapał cię i wyrzucił prosto na ścianie, Lemon to zauważyła i cię złapała za pomocą telekinezy po czym przeniosła cię do siebie. - Tak go nie pokonasz, trzeba go od tyłu zajść jeśli się chce go zabić - powiedziała przy czym niszczyła kolejne fale zombiaków.
  13. Cała załoga popatrzyła się na ciebię jak na wariata. - My nie znamy się na magii, tylko magii biotycznej. Pomożemy ci się skupić.
  14. KougatKnave3

    "Kucyk od historii" peros81

    - Przyrzekam że będę na nią uważać.
  15. KougatKnave3

    "Nie ma nadziei" Wizio

    Walczycie tak z dobre kilka minut aż w końcu słyszysz ryk. - O nie, heavy! - krzykneła Lemon Po chwili przez brame przeszedł umięśniony kuc zombie, który się na ciebe popatrzył.
  16. KougatKnave3

    "Kucyk od historii" peros81

    - Do Appleosy nie wrócę, to fakt. Od pierwszego dnia zastanawiałem się czy tu zamieszkać.
  17. - Przypomni sobie, inaczej to ty odpowiesz przed Kacprowiczem.
  18. Przyjaźnie wyciągnął rękę - Zgoda - - Dobra, teraz musimy wykombinować jak zrobić by one o nas zapomniały. Jeśli się rząd dowie to mamy przesrane.
  19. - Moja wina? A kto rozpieprzył kurnik że aż w pobliskim mieście słychać było? Poza tym miałem włączony kamuflaż optyczny w szafie więc by mnie nie zauważyła.
  20. Błyskawica trafia w cel jednak bezskutecznie. W oddali widzisz transportowiec, który ląduje na polanie. Drzwi się otworzyły i wybiegło z niej trzech perosjan uzbrojonych po zęby i zaczęli ostrzał Equestrian, wy wbiegliście a potem tamci żołnierze, po chwili zamknęły się drzwi, i jednocześnie w nie coś walnęło, po chwili usłyszeliście pukanie -Ej Ej! WPUŚCIE MNIE, JA WAM CHCĘ ZROBIĆ IMPREZKĘ - krzyknęła głośno - Dawaj Dawaj, spieprzajmy stąd zanim znajdzie jakiś sposób by nas wychędożyć - powiedział kapitan, po chwili poczułeś jak by się coś ruszyło. Podszedł do ciebie jeden z perosjan którzy przylecieli - Wytłumacz jakim cudem powierniczki dowiedziały się o nas.
  21. Wystrzeliłeś błyskawice, i trafiła w cel... - Jakim cudem ona jeszcze skacze, wpadło do kotła z kofeiną czy co? - powiedział, pinki nawet po dostaniu z błyskawicy wciąż skacze, niewiele to dało.
  22. https://www.youtube.com/watch?v=7zwp2Ps26kQKiedy zacząłeś strzelać ognistymi kulami to pomarańczowa się schowała, ale różowa to ignorowała i dalej "Skakała" w twoją strone. - Czy ten prymityw jedzie na sterydach? - powiedział po czym przyspieszyliście kroku. Po chwili dołączył do was kapitan - FireFox 5, tu nietoperz. Zostaliśmy odkryci, prosimy o ewakuacje - powiedział kapitan - Zrozumiałem Nietoperz, biegnijcie do PZ. Bez odbioru - powiedział głos z radia - Dalej za mną - powiedział kapitan, kątem oka widziałeś jak pomarańczowa dołączyła się do pościgu, są coraz bliżej
  23. One wybiegają na dwór by sprawdzić co się stało, Porislo wychodzi z szafy i wyskakuje przez okno - Dzięki - powiedział po czym zaczęliście biec. Kiedy byliście nieopodal kapitana usłyszałeś coś - PATRZCIE! PATRZCIE! KTOŚ NOWY, CZAS NA IMPREZKĘ - kiedy się obejrzałeś widziałeś te dwie które was gonią
  24. Wyskoczyłeś przez okno, i dokładnie w tym samym momencie tamte dwie weszły do domku - Fluttershy! Fluttershy! - krzyknęła głośno różowa - Wybacz Fluttershy, pinki dzisiaj jakoś dziwnie się zachowuje. Pinkie co ty robisz? - spytała się ta w kapeluszu. Spojrzałeś na różową która... obwąchuje szafę, a tam był Porislo.
×
×
  • Utwórz nowe...