Skocz do zawartości

Linds

Brony
  • Zawartość

    1053
  • Rejestracja

  • Ostatnio

  • Wygrane dni

    11

Wszystko napisane przez Linds

  1. Linds

    My Little Konwent!

    Kurde, teraz zdałem sobie sprawę, że muszę oczyścić telefon ze wszystkiego, bo nie będę miał inaczej jak zdjęć narobić :o
  2. Nie rozumiesz o co mi chodzi, albo tak silnie trzymasz się twojszej racji, że wpadasz w tendencję do przesadzania i wyolbrzymiania. Powiem to krótko, bo wtedy miałem fajny wall of text, a mi skasowało. Niektóre odcinki łączą się ze sobą i masz na to dowody w samym serialu. I tak masz pewność, że np. "Ticket Master" dzieje się przed "Grand Galloping Gala". Zaś w przypadku "Too Many Pinkie Pies" oprócz daty wydania odcinka nie masz absolutnie nic oprócz faktu, że Pinkie Pie pisze list do Celestii, co w chronologii ustawia odcinek po "Lesson Zero", bo tam kucykom kazano pisać listy i tam zniszczono stodołę Applejack oraz obecność Tanka, co stawia odcinek po "May the best pet win". Ale nie masz NICZEGO, co by wskazywało na to, że ten odcinek jest po przygodach w Kryształowym Imperium. Nie uznaję w tym wypadku daty wydania odcinka, ponieważ odcinki tego typu to osobno opowiadane historyjki, które mogą być opowiadane w dowolnej kolejności. Dokładnie. A tak samo nie umiała znaleźć rozwiązania w problemie z ogarnięciem dzieci Cakes - to dzieci się uspokoiły na widok rozpaczającej Pinkie Pie. Ale tak jak pisałem wyżej - nie ma pewności, że wydarzenia z odcinka "Baby Cakes" odbyły się przed "Too Many Pinkie Pies", stąd można wysnuć teorię, że Pinkie Pie po przygodzie z klonami stała się bardziej odpowiedzialna, przez co postanowiła zaopiekować się dziećmi.
  3. Myśl racjonalnie podczas masowego ataku grup Pinkie Pie demolujących Ponyville Człowieku, to jest kreskówka, kierowana dla dzieci, dla których kolejność odcinków nie jest aż taka ważna i ty jeszcze oczekujesz, by ktoś z Hasbro, najlepiej Lauren Faust stanęła na mównicy i powiedziała "Jedynie część odcinków ma połączenie chronologiczne"? Nie rozśmieszaj mnie. Kiedyś Bronies z Ponychana wykonali kawał dobrej roboty przy sezonie I tworząc przewodnik po odcinkach - tłumaczyli, które odcinki się jakoś ze sobą łączą i jak, a które wcale, w efekcie czego można było najpierw obejrzeć odcinki związane z Grand Galloping Gala, a dopiero potem pozostałe.
  4. Ciekawe, jak mieli zauważyć, skoro wszystkie klony nazywały pozostałe kucyki tylko przy Pinkie Pie... Tak bardzo trudno się domyśleć, że jedynie część odcinków MLP:FiM jest połączona ze sobą chronologicznie, a część nie? Krótko mówiąc wydarzenie z odc. "Too Many Pinkie Pies" mogło się wydarzyć przed akcją z Sombrą. Ledwo panowała nad swoimi klonami. W końcu były kopiami jej, a i nad oryginalną Pinkie Pie czasami ciężko zapanować. Powtórzę to jeszcze raz - szukacie dziur w całym i czepiacie się czego się da, byleby pokazać jak to super rozumujecie odcinki. A jak się okazuje, ludzie uznający siebie za Bronies, za fanów serialu, zapominają o wielu ważnych szczegółach dotyczących uniwersum.
  5. Była blisko, by uśmiercić, no, ale co poradzić, jeśli to był jedyny sposób na usunięcie kopii (chodzi mi o zaklęcie)? To jest życie, czasem tak bywa. Z resztą o ile dobrze pamiętam, to w odcinku była mowa o możliwości zranienia prawdziwej PP, a nie odesłania. Kto wie, może by się skończyło na oparzeniu lub innych ranach, gdyby zaklęcie trafiło w prawdziwą PP?
  6. Chemik stworzył ten temat, zapytał się o meety i stałem się pośrednikiem ogłaszając tutaj meet warszawski co jakiś czas, więc już tak nie tragizuj, że jest tak źle. Jedyny problem to to, że nie zawsze mogę/chcę tutaj wchodzić i ogłaszać meety. Grałem nieco w Munchkina i przyznam, że to bardzo fajna gra. Zagrałbym chętnie kiedyś. Co do Pret-a-porter - od teraz Arpegius to Arpeg, bo ARPG = Art RPG Tak, tak, to była ekonomiczna gra, ale Arpeg tak się wciągnął w tę grę, tak bardzo chciał w nią grać, że taki nick po prostu musiał powstać A kiedy już się ogarnęło zasady gry to bardzo fajnie się grało, sam się wciągnąłem. Trzeba by to kiedyś powtórzyć ;P EKHM. Wypraszam sobie, życie w Warszawie ponad rok nie czyni mnie Warszawiaka :I Ja i tak odpadam na razie, bo ten weekend to My Little Konwent jest, w następny mam urodziny kumpla i nie wiem, czy uda mi się nawet na meet wbić i tak w ogóle to weekend jakiś na 100% wolny jeśli będę miał to w styczniu jakoś dopiero. Gieksa :I No tak wypadło, głównie przez akcję kupowania biletów na pociągi na MLK. Ale za to przepraszać nie zamierzam Do Warszawy oczywiście zapraszamy jak najbardziej A co do meetu - nie oceniam tych mini-meetów, bo to i tak nie ma sensu A after był bardzo przyjemny. Dzięki Arpeg!
  7. Linds

    Odcinek 4 - One Bad Apple

    Bo gdyby nowe odcinki puszczano w tak szybkim tempie to szybko opadłby hype na kucyki, zabawki, gadżety, a i fandom długo by nie pociągnął.
  8. Ja zgaduję, że wejście nie było na środku drogi, tylko zapewne Pinkie Pie weszła do Lasu główną ścieżką, a potem w pewnym miejscu zboczyła z głównej trasy i poszła dalej. Zauważ, że jednak musiała przeciskać się przez krzaki i ciernie. Jeśli zaś chodzi o kopie Pinkie Pie i kwestię wspomnień, wiedzy. Tu zaznaczyć trzeba, że o tym fakcie wiedziała TYLKO prawdziwa PP. Twilight nie wiedziała, mogła więc spokojnie uznać, że kopie PP mają i kopie wspomnień. Naprawdę mam wrażenie, że teraz szukacie po prostu dziur w całym.
  9. Linds

    Odcinek 4 - One Bad Apple

    Już w kilku wątkach padało to pytanie i za każdym razem ludzie odpowiadali, że to błąd.
  10. Tutaj nie ma porównania. Twilight dosłownie dostała świra w "Lesson Zero" i ten odcinek z resztą nie był normalny, co tutaj oznacza - taki sam jak poprzednie odcinki MLP. "Lesson Zero" było perfidnie robione pod Bronies, zaś z "Too many Pinkie Pies" czuć klimat rodem z 1. sezonu.
  11. Warto zauważyć, że w "Party of One" Pinkie Pie nie okazywała smutku wśród przyjaciół. Rainbow Dash widziała ją świrniętą, wkurzoną, zaś pozostałe jedynie zobaczyły podejrzliwą Pinkie Pie z prostymi włosami. Więc nie dziwię się, że Twilight przypięła pod PP tabliczkę "Zawsze uśmiechnięta". EDIT: Spike widział ją smutną! Więc stąd on miał podejrzenie, że smutna Pinkie Pie jest tą prawdziwą. Tu się mogę zgodzić, aczkolwiek równie dobrze mogła to być nieudana kopia.
  12. Uświadomiłeś mi tym filmikiem, że te sceny pasowałyby do ASDF movie w scenie z ciastkami.
  13. Pamiętam, że kiedyś ze 3 Ponymeety w Lublinie się odbyły. I jest nawet grupa na Facebooku "Bronies Lublin".
  14. Dołączył do ich tłumu i wołał "FUN! FUN! FUN! FUN! FUN! FUN! FUN!"
  15. Fun, Fun, Fun, Fun, Fun Rurku, Fun, Fun, Fun, Fun, Fun RURKU!
  16. Twoje reakcje przy oglądaniu tego odcinka wskazują na chęć wbicia wyższej oceny Ty weź się lepiej na Polibudzie zamknij się w sali sam na sam z dziekanem, a nie pisz głupot Chemiku jeden
  17. Bardzo kiepski odcinek, no co to kurde ma być! Wszędzie ino Pinkie Pie i Pinkie Pie, kucyki G3 normalnie odrzucające! Hurrr durrr! A te palce! Meh! Kijowy odcinek, 0/10. A tak na serio. Super odcinek, mega mi się spodobał, pierwszy raz od czasu "Luna Eclipsed" poczułem klimat rodem z 1. sezonu. Póki co najlepszy odcinek 3. sezonu. 10- / 10 Scena z testem skojarzyła mi się z forum - jest shitstorm, każdy z boku ogląda co się dzieje, z czasem każdy pokolei dostaje bana od Twilight. Drama jest za słaba, więc pojawia się trollująca RD i kolejna osoba dostaje bana. Just nice!
  18. Linds

    [Zabawa] Dialog z Luną

    Luna: Mam twój nos! Twilight: A ja mam przyjaciół.
  19. Powiem tak. Odcinki fajne, śmieszą, ale jakieś super nie są. Do tego zamknięto ciekawie zapowiadający się wątek w 2 epizodach, no, ale czego się spodziewać po ekipie, która tak samo zmaściła już 3 wątki? Ale możliwe, że wątek będzie kontynuowany, zobaczymy. No i jak zwykle zabrakło mi magii, a odcinki te tylko udowodniły, że serial jest teraz robiony bardziej dla Bronies niż dla dzieci i ich rodziców. Szkoda, bo przekształca się w coś całkiem innego niż było na początku, a to jednak początek nas tu wszystkich zebrał, a nie obecność rzeczy, których chcieliśmy w MLP. 7/10 Odcinek wygrywa Shining Armor rzucający Kredensem. "My name is Shining Armor and this is Jackass!"
  20. Linds

    My Little Konwent!

    Z Łodzi jedna dziewczyna prawdopodobnie zabierze się z Warszawską Delegacją. Warszawska Delegacja już się zorganizowała, jedzie razem z Trójmiejską Delegacją. W razie ktoś chce się do nas przyłączyć to pisać do mnie po info, bo w sobotę już kupujemy wspólnie bilety (pociąg wymaga wykupienia miejscówki).
  21. Linds

    Majne Ponysona

    Mały update. Na razie to by było na tyle.
  22. Linds

    [Zabawa] Dialog z Luną

    KTOŚ: Bla bla bla, Discord, bla bla bla. KTOŚ: Bla bla bla, Celestia, Bla bla bla. LUNA: Mam taki pomysł. Może weź się zamknij?
  23. Linds

    [Zabawa] Dialog z Luną

    Aż mam 2 pomysły Luna: Tarreth, lubisz mnie? Tarreth: Nie jestem twoim fanboyem! Wolę Celestię. Luna: Linds, czy zrobiłeś to, o co cię prosiłam? Linds: Umm... wybacz Wasza Wysokość... ale... nie za bardzo mogłem to zrobić...
  24. Linds

    Anime

    Dałem szansę "Saint Seiya: Omega". I powiem wam, że o ile nie trzyma się człowiek za bardzo kanonu i o ile wytrzyma pierwsze 2 odcinki, to coraz lepiej się ogląda. Bo w sumie perypetie paru młodych Rycerzy poszukujących porwanej Ateny i broniącym się przed Marsem i jego sługami to miła odmiana po masie serii typu "Pojawia się wróg, ruszamy wszyscy zabić sługusów wroga i od razu go zabijamy!". Owszem, jest to momentami podobne, ale anime wydaje się (jestem dopiero przy 13. odcinku) bardziej rozbudowane niż taka seria "Posejdon" w Rycerzach Zodiaku (jak ktoś nie wie, Saint Seiya = Rycerze Zodiaku). W końcu zlikwidowano jedną z wad anime - bohaterowie w końcu wyglądają na tyle lat, ile faktycznie mają. Bo spójrzcie na Seiyę - uwierzycie, że ma 13 lat? Nie. Za to teraz Złoci Rycerze to starsi, poważni ludzie (taki Mycenae - Rycerz Lwa, czy Ioni - Rycerz Koziorożca), a Rycerze z Brązu faktycznie teraz przypominają młodzież (np. Kouga, Souma). Anime ma kilka wątków, co mnie też cieszy. Ale widać w anime wyraźnie nawiązania m.in do Sailor Moon (obecne zbroje, szczególnie żeńskie), czy Naruto (Elementy - na początku jest WTF?! Przecież ich oryginalnie nie ma! Ale około 10 odcinka jest wyjaśnione skąd się wzięły). No i screeny, by nie było:
×
×
  • Utwórz nowe...