Linds

Ma być w Krakowie w 2 połowie sierpnia, ewentualnie we wrześniu.

No to ja się wyżalę. Mimo dobrego humoru bierze mnie na słuchanie piosenki Omega - Gyongyhaju lany (Dziewczyna o perłowych włosach) i bierze mnie na płacz... No i tradycyjnie święta miałem zepsute, bo tradycyjnie rodzice i siostra musieli wywołać kłótnię i pokazywać jaki to ja jestem ten najgorszy. Taaa, bo nie jestem taki jak cała rodzina. Ja bynajmniej nie udaje przed ludźmi, że jestem kimś, kogo by chcieli mnie widzieć. A potem rodzina się dziwi, że rzadko przyjeżdżam do domu i to nie za bardzo chętnie. EDIT: NuclearVision miewam od czasu do czasu tak samo jak ty. Na szczęście w fandomie znalazłem przyjaciół. No, ale ponieważ nie mieszkają blisko mnie, co wymusza na mnie wyjazdy co jakiś czas, żyję od wyjazdu do wyjazdu. Życzę ci, byś znalazł grono ludzi, dla których będzie ci się chciało żyć.

Dobra moi drodzy... Wielu z was tutaj nie ma FB, z fonem u mnie nieciekawie, więc tutaj tym, co nie mają FB składam życzenia wesołych świąt Wielkanocnych. A na meecie w Wawie pojawie się, ale jakoś po 8 kwietnia.

Nie było mnie na Pyrkonie. Widziałem zdjęcia u niektórych osób i w sumie trochę żałuję. Tak tyci, tyci, bo i bez tego miałem najlepszy weekend życia w Poznaniu

DjSound - w razie zechcesz to możemy ewentualnie podyskutować o ewentualnej sprzedaży gier pudełkowych.

Fajny pomysł. Podoba mi się. Zarejestrowałem się i wrzuciłem 2 swoje fanficki i będę je tam wrzucał dalej. Jedyna uwaga z mojej strony jaka jest - bo rozumiem, że strona jest w fazie budowy, więc więcej nie będę wytykać - kwestia avatarów. Nie podoba mi się to, że avatar można wgrać z tylko 1 źródła. Nie chce rejestrować się na kolejnych stronach, które musiałbym pilnować, by aktualizować avatar itp. Nie dałoby rady zrobić opcji wrzucania avatara z dysku?

Ja wyjeżdżam w piątek o godz. 15:00 z Dworca Centralnego do Poznania, ale nie jadę tam w celu odwiedzenia Pyrkonu.

Wbiłbym, ale uczelnia mnie przybiła planem zajęć.

Byłby ktoś może zainteresowany kupnem PS Vity (model Wi-Fi, system zaktualizowany do obecnej wersji 2.06) w bardzo dobrym stanie (ekran zabezpieczony folią) z ładowarką domową i samochodową (ostatnia nieużywana w ogóle, obydwie z wejściem na USB), pudełkiem na karty z grami, pokrowcem (oryginalny z Sony, miękki z przegródką oddzielającą kieszonsolkę od pudełka na gry, ozdobiony naklejką Vinyl Scratch), kartą pamięci 16GB, 3 grami pudełkowymi: * Uncharted: Złota Otchłań * Rayman Origins * LittleBigPlanet PS Vita I 4 grami pobranymi z PS Store i zainstalowanymi: * God of War: Chains of Olympus * God of War: Ghost of Sparta * GTA: Liberty City Stories * Rayman 2: The Great Escape Sprzęt kupiony pod koniec lutego zeszłego roku, mało używany z racji braku czasu (planowałem ograć kiedyś np. Assassin's Creed: Liberation). Myślę nad sprzedażą, ponieważ potrzebuję wymienić swój laptop, który potrzebuję do działania na studiach. Samą wartość gier pudełkowych szacuję na koszt przynajmniej 400 zł. Wartość gier pobranych wynosi 178 zł, doliczę za 130 zł. Akcesoria - Travel Pack kosztował 200 zł, ale z racji, że nie dołączam słuchawek i szmatki, pokrowiec był używany, a ładowarkę domową i tak dołączam do sprzętu, jestem skłonny spuścić cenę do 120 zł. Kartę 16GB mogę sprzedać za 100 zł z racji, że używana (obecnie nowe 16GB chodzą za 170 zł). Pojemność spokojnie wystarcza. Sam sprzęt i ładowarkę zwykłą mogę wycenić na 800 zł. Gratisowo dołączyłbym karty dedykowane PS Vicie do gier wykorzystujących rozszerzoną rzeczywistość. W sumie wyszłoby 1550 zł. Sam sprzęt + gry pudełkowe = 1200 zł. Możliwość negocjacji ceny i odbioru osobistego: * na co dzień w Warszawie i okolicach * najbliższa sobota i niedziela w Poznaniu * 29.03 - 04.04 w Tychach, Katowicach i okolicach

14 na Patelni? Spróbuje się nie spóźnić. EDIT: Jednak mnie nie będzie.

^ Nie. Pierwszy raz słyszę, by Harlem Shake określano tańcem. Zawsze myślałem, że to po prostu grupie żołnierzy z Norwegii strzeliła głupawka i przez przypadek zapoczątkowali modę. Polecam serię filmów typu "Top 10 Harlem Shakes". A jeśli chodzi o tego flashmoba warszawskiego - nie było mnie, ale mam w planach uczestniczenie w drugim warszawskim flashmobie.

Jednak nie dam rady, problem z kasą, a panele związane mniej lub bardziej z Saint Seiya są w porach, w których tym bardziej nie dam rady dotrzeć.

Będę w tym czasie w Poznaniu, ale czy pojawię się na Pyrkonie... nie mam pojęcia. Zastanawiam się nad wbiciem, bo z jednej strony nie siedzę w fantastyce, z drugiej strony dużo Bronych-przyjaciół chce iść i może jak pójdę z nimi to będzie fajnie i akurat się zainteresuję fantastyką? Z resztą czekam na odpowiedź od fanów Saint Seiya (Rycerzy Zodiaku) na to, czy ktoś się pojawi i to jest dla mnie też ważne. Miło by było spotkać w realnym życiu jakiegoś fana SS, z którym mógłbym co nieco o tym anime podyskutować.

Co to są cztery godziny laborek w porównaniu do ćwiczeń i wykładów w sumie od godz. 8 rano do 17-18? Licz jeszcze max godzinę na dojazd w 1 stronę, bo korki. Wkrótce dojdzie mi jeszcze robienie projektów. Nie jesteś mną

Hah, widzę, że powoli Warszawa popada w schematyczne meety. Najgorsze dla mnie jest to, że nie mam żadnych pomysłów na urozmaicenie tego. Chemik - 14 w sobotę to za późno? Chcesz meeta wcześniej? Człowieku, daj się wyspać człowiekowi xD Cały tydzień muszę popieprzać na uczelnię na 8 rano (co równa się z pobudką przed 6 rano, bo mam ok godzinę dojazdu). Sobota i niedziela to jedyne dni, w które mogę dłużej pospać. No i prawdopodobnie w tę sobotę będę odsypiać jedną imprezę jeszcze. Propozycja cydru - hmm. W końcu napiłbym się prawdziwego cydru, a nie koncernówek typu Sun Cider, X Cider, Joker, albo - OMG - Sommersby. Gorzej, że z kasą u mnie troche lipno

Donard planuje ognisko bodajże na 20 marca w Lesie Kabackim. Oleq zaś dzisiaj planował wziąć ludzi na wschodni brzeg Wisły, by była jakaś lekka odmiana. Moim zdaniem pomysł średni z racji pory roku, takie coś mogłoby być dobre dopiero na wiosnę/lato. No i w sumie tam sporo ludu bywa, to tym bardziej wywołuje moje wątpliwości. No, ale dzisiaj nie wypaliło z winy mojej, Olqa i Donarda - wbiliśmy na chwile do KFC na al. Jerozolimskich zakupić sobie B-Smarta na drogę, ja wówczas nie wiedziałem, gdzie chłopaki chcieli poprowadzić ekipę, reszty się nie poinformowało i doszło do rozdzielenia ekipy na dwie grupy. Ja, Donard i Oleq zostaliśmy w tym KFC i porozmawialiśmy sobie na kilka tematów, reszta ruszyła na Pl. Konstytucji, gdzie potem ja i Donard dołączyliśmy, by zagrać w epickiego Munchkina.

Może wbije.

Zostaje kwestia rejestracji. Nie wiem, czy chłopaki będą wpuszczać nie mając jak wydać identyfikator.

Jak dla mnie Polski Bus to już nieco za drogi, poza tym na Dworzec Centralny mam bliżej i pociągi bezpośrednie do Poznania o dobrej porze. Nie to, co Polski Bus, że przez Łódź się musi tłuc.

Meh, ja zazwyczaj z Warszawy do Poznania jade jakieś 3-3,5 godz

No, Lemur w tym tygodniu nie organizuje, bo w tym tygodniu wpada on do Otwocka! A ja kiedyś się chętnie zjawię na minimeecie w Poznaniu. To może być ciekawe doświadczenie i miła odmiana od warszawskich.

A to już do tego nie doszło? Ludzie raczej sami się ugadują, co do dojazdu. Ja np. nocuje u siebie jednego typka z Trójmiasta, Chemik nocuje u siebie parę osób, organizatorzy tak samo, delegacja krakowska przyjedzie autem.

Ja tylko z przypomnieniem, że w sobotę jest I Otwocki Ponymeet, będzie multum gości spoza Warszawy.

Z tego, co widzę to propozycja Maklaka - mimo, że mało mi się podoba - jest jak najbardziej normalna. Ludziom nie związanym z fandomem nie daje cynku o tym, że akurat tu, w tym miejscu są kucykowi. Bo reszta pomysłów... proszę was. A potem się dziwią niektórzy, że z was mają rycie w pubach, czy jak się rozstawicie się w Arkadii.

Rain Rock za twoją propozycję mam uznać sygnaturę, czy mam uznać, że zapomniałeś dodać propozycji lub - sądząc po notce, że post był edytowany - że skasowałeś propozycję?