-
Zawartość
719 -
Rejestracja
-
Ostatnio
-
Wygrane dni
3
Wszystko napisane przez DiscorsBass
-
No tak, tego raczej nie ma co zaprzeczać, cała ta postać w całym swoim wyglądzie zawiera symbolizm, poczynając od czarnej, tajemniczej szaty, na samej kosie kończąc. I to, że w chwili śmierci umysł może swym ostatnim tchnieniem stworzyć różne dziwne wizje, nawet, powiedzmy, w pełni wykształconą tulpę też wydaje się całkiem dorzeczne. Niemniej z tych relacji wynika, że Śmierć przyuważyli ci, których bezpośrednio ona nie dotyczyła. Można powiedzieć, że to przypadek jasnowidztwa, dostali objawienia i przewidzieli potencjalny zgon, tak jak w tej historii z żoną, a czy to prawda... no, ciężko powiedzieć... Zaś z doświadczeń ludzi, którzy faktycznie umarli (Śmierć kliniczna) nie spotkałem się z relacją, która tak wprost o Kostusze by wspominała, bo chwili bycia martwym czuli czyjąś obecność, niemniej nie można było mówić o jakimś konkretnym kształcie (świetlista kula czy coś). No, jeszcze w swych wizjach poza ciałem owi ludzie widzieli swoich bliskich zmarłych, ale samej Śmierci nie, więc to też trochę zagadkowe... I nie rozumiem, skąd to wrogie nastawienie do Śmierci wśród niektórych? Przecież to naturalny i nieunikniony element tego doczesnego życia, rzekłbym, iż nadaje życiu może nie tyle sens, ale na pewno wartość, to, co kruche jest cenne, trzeba o to dbać, aby nie zginęło... Śmierć nam niejako o tym cały czas przypomina ;]
-
Udało się! W końcu mam swoje aktualne zdjęcie! Nareszcie!! Mało tego, mam na sobie to, co podczas MLK, czyli większe szansę, że mnie ktoś skojarzy to znaczy koszulka inna, ale tego samego koloru, więc... Przejrzałem temat i powiem tyle: może nie jesteśmy najbardziej urodziwi, ale naszych pegasis to nam mogą pozazdrościć xP
-
Och, jakiż to ciekawy temat na dyskusje... ech, trochę szkoda, że tak mało o nim wiadomo... A jeśli chodzi o twoje pytanie... sugerujesz, że Kostucha miast zajmować się tym, czym zwykło uważać, że się zajmuje miałaby tylko ostrzegać przed biologiczną śmiercią, tak? Cóż... może się to wydać dziwne, ale nie wiem x) Generalnie w kwestii Śmierci mało wiadomo, poza tym, że jest, zaś jeśli chodzi o to, co po Śmierci się dzieje, to tu nawet pewności nie ma, czy to w ogóle istnieje... tu jest odrobinę lepiej, ale tylko... odrobinę Ale wracając do postaci Śmierci, jeśli chcemy sobie odpowiedzieć na to pytanie, dobrze byłoby wiedzieć, kim ona tak właściwie jest, kim jest ta zjawa, która się ukazuje tym ludziom. Jeśli faktyczną Śmiercią, to logiczne jest, że tym samym zabieraniem ludzkich żywotów się zajmuje, ale równie dobrze może tylko ostrzegać, albo, jeszcze inna możliwość, śmierć następuje bez jej udziału, a ona zaś zabiera duszę zmarłego do... Bóg jeden wie dokąd Może być więc to duch, anioł, Śmierć sama w sobie lub też, tego nie można wykluczyć, bardzo silny wytwór ludzkiej wyobraźni, taki omam wywołany tym, że ktoś jest w stanie niemal podświadomie wyczuć konanie innego człowieka. Za tym ostatnim poniekąd przemawia fakt, iż jej obraz jest stworzony na podstawie powszechnego wyobrażenia ;] Krótko mówiąc, mamy szeroki wybór możliwości, zaś z moją wiedzą nie śmiem się zdecydować na jedną z opcji, wszystkie są porównywalnie prawdopodobne... Nie zgodzę się tylko z jednym... Brzydactwo z Kości? :/ Szkielet to szkielet, nie może być brzydki :/ zresztą na terenie Polski Śmierć za dawnych czasów była personifikowana jako szczupła dama w BIELI i... o właśnie, do dzisiaj często bywa przedstawiana jako kobieta, chociażby u Gaimana, nie tylko u niego, ale to taki popularny przykład, więc postanowiłem go przytoczyć ;] Tak czy inaczej to tylko ludzie wyobrażenie ponadludzkiego bytu, który może się równać bodaj tylko z Miłością... wątpię, aby prawdziwa Śmierć miała taki przymiot jak płeć... zakładam, że skoro każdy ma inny zgon, to do każdego inna Śmierć przyjdzie, lecz koniec końców to będzie ta sama, Ona, tyle że pod inną postacią, niemniej to tylko mój osobisty pogląd Zaś co do historii o bliskich spotkaniach ze Śmiercią, jedyna jakie znam to te, o przypadkach śmierci klinicznej, czyli dosłownemu ze Śmiercią spotkaniu, a nie z... czymś, co Śmiercią może być, ale równie dobrze tylko jej zapowiedzią... To chyba tyle jak na jeden post... mam nadzieję, że nic nie zagmatwałem w tym tekście ^^
-
W tej idzie to wrzucanie nawet całkiem sprawnie, w głównej już niestety nie jest tak różowo, haha, różowo, lol x)
-
Zodiak mój? Czy trzeba coś dodawać?
-
~Liście Łubinu~ część I _____- Pinkie! Pinkie! - krzyczała Twilight (choć akurat ja nie mogłam wtedy jej usłyszeć, nie było mnie w Cukrowym Kąciku). - No gdzież ta klacz się podziewa? - westchnęła, niecierpliwiąc się. _____Weszła do budynku. Drzwi były otwarte, a w środku ciemno. Warto napomnieć, że Cake'owie wyjechali i w czasie, gdy Twi włamywała się do ich domostwa, oni byli wraz z dziećmi na wybrzeżu, nie pamiętam gdzie... Manehattan? Nieważne, w każdym razie, ta sytuacja Twi zaniepokoiła. _____- Halo! Jest tu kto? - wołała do pustego pomieszczenia, lecz ono jej nie odpowiadało. Jeszcze tylko tego, by brakowało, by hol zaczął gadać, wtedy biedaczka by już zupełnie zbzikowała, a już przychodząc tu była w nie najlepszym stanie, rozczochrana grzywa, rozbiegane oczy i nerwowe ruchy, dobrze, że jej wtedy nie widziałam... _____- Pinkie, to nie czas na twoje zabawy! Jesteś mi umm... potrzebna! - mówiła, wchodząc po schodach do części mieszkalnej cukierni. Przemknęła szybko pod drzwi do mojego pokoju i zapukała. Zapukała jeszcze raz i jeszcze ze dwa razy nim zdecydowała się użyć siły... _____- Nie pozostawiasz mi wyboru, Pinkie - rzekła dość surowym tonem, a następnie użyła magii do wyważenia drzwi. Jaskrawe światło błysnęła, zaś drzwi znalazły się na ścianie... ale nie na tej, gdzie były wcześniej, teraz były na przeciwległej! _____- Pinkie! Hę...? - zdziwiła się Twi. - Dziwne, nie ma jej tutaj... ale dlaczego w takim razie zostawiła drzwi otwarte? Czyżby...? Nie! To niemożliwe, muszę ją znaleźć!
-
Uff... z tego, co widzę, pamiętniki nie cieszą się zbyt dużą popularnością, hmm... może to i dobrze? Zobaczymy... w każdym razie 100% jest za tym, aby jednak wróciły... więc wrócą... w jakiejś tam formie Jakieś, gdyż raczej zwykłem nie pisać w pierwszej osobie, tylko w trzeciej, ale z drugiej strony to pamiętnik to... jakoś się to połączy ^^ Przeczytałem też przed chwilą forumowy regulamin pamiętników i... to znaczy czytałem go też wcześniej, ale dopiero teraz zrozumiałem... chyba xP więc będzie to wyglądać tak: Wpisy do pamiętnika będą pojawiać się w tym temacie. Będą to raczej krótkie posty, ale kto wie, może będą wyjątki od tej reguły, niemniej nie przygotowujcie się raczej na ściany tekstu do czytania co tydzień ;PW niektórych momentach, a może ich być całkiem sporo, będziecie mieli wpływ na wygląd przygód zawartych w dzienniku. Zostaniecie o tym powiadomieni w tym temacie, i tam też będziecie mogli przedstawić swoją wizję rozwoju niektórych wątków, o których wspomnę.Wszelkie techniczne uwagi i takie tam kierujcie tutaj, do tego tematu, tak, do tego, gdzie się znajdujecie teraz Pierwszy wpis winien pojawić się już niedługo... ;]
-
Jak się domyślam, tamten rubin nie był prawdziwy? Czy on są faktycznie takie tanie? Niecałe 100zł... Ten szafir jest, mam nadzieję, prawdziwy... podobnie jak srebro, niech będzie... $476??
-
Ej! Co to za zastój? Ode mnie jedno anthro i dwie humanizacje... w tym jedna dość... saucy x]
-
Wygrywa... Lemuur! Chociaż tak w sumie mało głosów coś... Jaki z tego wniosek? Ciasto było tak dobre, że nikt nie chciał głosować, licząc, że ostatecznie to jego wybiorą? Dx Albo nie wiem... zaś teraz... Czarna trufla! Czyli czekolada + whisky! I ślicznusia truskaweczka dla oka! Mmm... jakie to... soczyste, i jeszcze ta truskawka! Kto dostanie? Kto dostanie czarną truflę? ^^
-
Zdecydowanie za mało aktywny ten temat, a śledząc internet, artów wszelkiej maści przybywa, nie obijać się!
-
Nie ogier, nie klacz... no to co to ma być? Może jakiś Pies na Diamenty czy jak...?
-
Aha, aha, mhm... co?! Ale przecież to prawda... Chyba nikt w to nie wątpił, nie? D: Umm... w każdym razie, o ile idea zacna, tak wątpię, aby powiodło się to w praktyce... W sensie... niby jak? Jeśli chce się utuczyć zwierzątko, to się je karmi, jeśli chce się utuczyć kamień... cóż, za wielkiego pola do popisu tu nie ma aby powstała skała potrzebne są pewne procesy, może i da się je sztucznie uczynić, ale chyba trochę daleko temu do takiej wizji farmy... Inkie i Blinkie mogą sobie kamienie farmić, ale ich nie mnożą... chyba... o_0
-
A nie jest rozruszany? Niemal doganiamy Pinkaczową galerię! Czego chcieć więcej? Rany, jacy zachłanni... A ten pierwszy chyba był, chyba nawet ze dwa razy, jeśli się nie mylę xD ...ale w wersji z tłem xP Ten pierwszy art sam modyfikowałem, pozbywając się zeń elementów gore, mam nadzieję, że się mi to udało i faktycznie pozbawiłem ten obrazek owych aspektów, nie psując go jednocześnie ;] Jak coś, jest jeszcze zawsze Google Grafika, który z tym obrazkiem bez problemu powinien odszukać oryginał x)
-
Miałem rysunek z Pinkameną skomentować na sb, ale że tam się mi nie chciało, to zrobię to w tym uroczym temacie... więc rysunek jest świetny pod względem technicznym (chociaż cieniowania mogło być więcej, tego nigdy za wiele), ale z drugiej strony mało w tym fantazji... praktycznie nie różni się od pierwowzoru niczym, a szkoda I aż prosi się o pokolorowanie, uwielbiam kolorować ołówkowe rysunki w gimpie, niemal potrafię to robić...
-
Wyrównana walka, ale ostatecznie wygrywa... Flash!!! Storm!!! ^^ Tamto ciasto było ładne, tak? A co powiecie na to! Och, ależ ma pocieszny kolorek! Mmm...!!! ^^ Haha, Red Velvet nie tylko kolorek ma pocieszny, dla kogo ten krwawo-biały torcik? ;]
-
Zadanie pytania, do którego odpowiedź znajduje się jeden post powyżej jest faktycznie mało sprytne xD Ale tak poza tym, to chyba wiemy już wszystko, mamy ofiarę, motyw, czas, miejsce, narzędzie zbrodni, a nawet poniekąd plan działania zabójcy, czegóż chcieć więcej? Może trochę więcej szczegółów? 1. Do powieszenia i uduszenia nie zostanie użyta ta sama lina? 2. Nie jest to lina lniana? 3. Nie jest to lina konopna? 4. Nie jest to lina jutowa? 5. Nie jest to lina skórzana? 6. Nie jest to lina stalowa, ewentualnie włókiennostalowa? 7. Pinkie wie, co robi? o_0 8. Pinkie ma jakieś doświadczenie w tego typu akcjach, nie? 9. Ofiara nie zostanie zawieszona na jabłoni? 0. Ofiara nie zostanie zawieszona na lipie? 1. Ofiara nie zostanie zawieszona na choince? 2. Ofiara zostanie zawieszona na innym/nieważne jakim drzewie? 3. Ofiara to Brauburn? A jeśli tak, to nie chodziło przypadkiem o Braeburna? 4. Albo, co ważniejsze, odrzucił zaloty Pinkameny? WTH? Co z nim nie tak? Is he gay? To chyba tyle, na obecną chwilę... póki co nie mam więcej pytań!
-
Ależ, Lemi, to wszystko już było... może nie w tym temacie, ale na forum, owszem x) a idąc dalej z artami...
-
O, sporo tu tego... szczególnie ta Pinkie w tej niebieskiej sukni jest urocza! ^^ (jak pozostałe z tamtego posta) Ech... jak zwykle idę na ilość i jakość, ale cóż poradzić... x] Jedna bardzo staranna antropomorfizacja, drugi (niestety) czarnobiały szkic inspirowany grą APB. Trzeci - czas kąpieli ^^ Czwarty, kolejna antropomorfizacja, trochę za dużo piercingu, ale okej, no i ostatnia - kucyk i nieco jesiennej depresji, wprawdzie mamy styczeń, ale pogoda... ;]
-
Baczność!! Attention!! Achtung!! Atención!! Внимание!! Pozor!! 注意!Προσοχή!! ~ ogłoszenia od prof. Pinkie Pie ~ !!!Kryształowa kula przemówiła! Wtóry raz!! Już większość mam nadzieję po egzaminach, chociaż patrząc na nowe twarze, ciężko powiedzieć, czy rzeczywiście tak jest... no nic, zobaczymy, a dla każdego sytuacja wygląda tak: ~Astoria~ Przed Tobą egzamin wstępny, przynieś wiadro lodów! Ale wiesz... takie duuuże wiadro!!! ^^ ~ChOmIk~ Ty musisz dla odmiany coś zbudować, najlepiej zamek z piasku... albo babeczki! ^^ ~Diceman321~ Nie no, zgadza się, można zobaczyć jego odbicie na jednym z okien sklepowych w tym zielono-niebieskim budynku, czyli... powiedzmy, że zdałeś ^^ ~Dizi~ Dobrze, razem z Discorsem postanowiliśmy, że nie będziemy Cię już dłużej męczyć, dostałaś się! Ta kijanka to w sumie takiego Pokemona przypomina ^^ ~Flash_Storm~ Brzmi całkiem... praktycznie!! Świetnie!!! Dostajesz się! ~ijulkisa~ Szyjesz pluszaki?! Pochwal się jakimś!!! ~Julia~ Och, idealne siedem i pół! ale wyrazów, nie zdań... Więc teraz napisz to samo, ale na 3,75 zdania! ~Melly~ /\/!E/\/\/-\1 !D3/-\1/\/!3 !!! Z0$†/-\?E$Z |>RZY?E,†/-\ !!! ^^ ~Nightmare~ Strasznie mało napisałaś w swym podaniu .__. możesz je rozwinąć? Bo bardzo chciałabym Cię lepiej poznać ^^ ~Poniaczek01~ Ty znajdź mi przynajmniej 10 różnic między tymi obrazkami: ~RainbowDash123456789~ Co sądzisz o tym obrazku? ~Różowa~ Nic z tego nie rozumiem ale podoba się mi twój tok myślenia... Zaliczone!!! ^^ ~ Okej, teraz, mam nadzieję, to wszyscy... powodzenia zdającym!! ^^ A teraz sprawdźmy jeszcze raz jak na razie prezentują się wyniki! Oto one: Astoria: oczekiwanie na zaliczenie egzaminu!!! Bellamina: Przyjęta! ChOmIki: oczekiwanie na zaliczenie egzaminu!!! Diceman321: Przyjęty! Dizi: Przyjęta! Flash_Storm: Przyjęta! ijulkisa: oczekiwanie na zaliczenie egzaminu!!! Julia: oczekiwanie na zaliczenie egzaminu!!! (II) kapi: Przyjęty! KitsunePL: Przyjęty! Melly: Przyjęta! Nightmare: oczekiwanie na zaliczenie egzaminu!!! Poniaczek01: oczekiwanie na zaliczenie egzaminu!!! RainbowDash123456789: oczekiwanie na zaliczenie egzaminu!!! Różowa: Przyjęta! Zrozumiałe wszystko? Dobrze, bo już niedługo wypadałoby zacząć zajęcia, ale nim to nastąpi fajnie, gdyby każdy z Was zaliczył egzamin, tak więc... powodzenia! ^^ ~Discors ~ koniec ogłoszenia ~
-
Fajny klimat od początku do końca, chociaż początek trochę nudny, jednak od momentu, gdy dochodzi jeszcze... nie wiem, pianino? Ten motyw na klawisze jest genialny i świetnie komponuje się z całością... mam na myśli głównie ten moment minuta i dwadzieścia sekund... 8.4/10 Wczoraj usłyszałem na RMF Classic... filmu nie kojarzę, ale ten motyw - bardzo, no a poza tym mnie się podoba... ^^
-
Faktycznie krótki i przyjemny, ale bez jakichś fajerwerków, można posłuchać i nic się nie stanie... 6.7/10 Venetian Snares - Miss Balaton, kawałek zaczynający się dość ambientowo i powoli, niemniej gdzieś od drugiej minuty już się rozkręca, przechodząc w... nie do końca wiem, jak się to zwie... Drumstep? Breakcore? W utworze oprócz perkusji pojawiają się też sekcje smyczkowe, co jest charakterystyczne dla tego wykonawcy, szczególnie w albumie "Rossz csillag alatt született", naprawdę, artysta ten sporo inspiruje się Węgrami
-
Księżniczki dziwnie wyglądają, bo są nienaturalnie pulchne... zupełnie jak aniołki przy barokowych sakralnych obrazach Na tym arcie z dziwnymi kolorami Pinkie w lustrze wygląda przez nie jak Cadance, ale kamienie ją zdradzają A cosplay nie taki zły, ma ładne... oczy xP i sukienkę z Zecory? xD Jeśli chodzi o pierwszego arta, przysiągłbym, że gdzieś już go widziałem, ale nigdzie nie mogłem go tu znaleźć, zaś jeśli chodzi o drugiego... ci, co śledzą aktualne "Rozpracuj Pinkamenę", wiedzą, gdzie to zmierza x]
-
Hmm... znajoma faktura, wiele razy ten kamień widywałem, ech, gdybym tylko pamiętał nazwę, ale... Mam nadzieję, że chociaż będę blisko poprawnej odpowiedzi xP
-
Zajmując różne stanowiska, różne rzeczy można za swą pracę dostać. Wygląda na to, że przypadku działu Pinkameny nagrodami są kamienie, ale co kto lubi, więc... cóż, chyba skała powędruje do Lemuura... Patrząc, jak rozkładają się głosy, na ty wygląda... Inkie, co o tym sądzisz? No nie wiem, ktoś, kto opiekował się działem naszej siostry chyba się nadaje... z drugiej strony bazalt nie wymaga tak intensywnej opieki... E tam, w takim razie tym bardziej poradzi sobie z tą skałą ^^ No, no dobrze... Czyli skałę dostaje nie kto inny jak Lemuur! Opieka nad bazaltem nie powinna być trudna, to raczej wytrzymały kamień, tylko proszę, nie wrzucaj go do lawy .__. A kolejne skalisko to... Piaskowiec! Czyli odrobinę... delikatniejszy kamień... Dobrze więc, dla kogo ta skała? Kto zostanie jej właścicielem, hmm? ^^