Skocz do zawartości

DiscorsBass

Brony
  • Zawartość

    719
  • Rejestracja

  • Ostatnio

  • Wygrane dni

    3

Wszystko napisane przez DiscorsBass

  1. Haha, również uważam to za najważniejsze, życie pozbawione uśmiechu byłoby jednocześnie pozbawione czegoś, co można nazwać... nie wiem, jego sensem? Hah, właściwie gdybym myślał inaczej, to pewnie nie byłbym Avatarem Pinkie Pie, nie? No proszę, jest jednak logika w moich działaniach xD PitPl, BlackHawk, rad jestem, że się ze mną zgadzacie! Ale bardziej interesowałaby mnie opinia sceptyków odnośnie tego zagadnienia, którzy mają nieco inną opinię i, co ważniejsze, podstawy, aby sądzić tak, a nie inaczej. Np. nasz Niewierny Tomasz ;] który nie wiem, czy przekonał się do powyższych argumentów, czy też dalej sądzi swoje...? ;]
  2. Trzy razy Raidrops! Sprzedane! Znaczy... rozdane!! Sprzedane... sprzedane to by było przynajmniej za $1000, bo tyle jest warte tamto złoto... Które można z powodzeniem zjeść! Pinkie, to się nie opłaca! ;_; Oj tam, a teraz będzie... ciasto! Które to już z kolei? ^^ Nie mam pojęcia, straciłem rachubę przy pierwszym, pewnie dlatego, że wcale ich nie liczę... Ech... ;P Według opisu to ciasto jest niesamowicie kwaśne, podobnie jak te żelki, które... Pinkie? o_0 Okej, czyli z tym, że to kwaśne się zgadza ^^ hmm, kogo obdarujemy takim prezentem? ^^
  3. No to jednak Zegarmistrz ma przewagę... nie wiem, czy takich to się używa do zegarów, ale... Śruboaplikatory lądują u Zegarmistrza! A teraz coś może z okazji dnia Derpy...? Och, już wiem, co masz na myśli! ^^ Naprawdę...? Tak, mam taką fajną poduszkę-babeczkę do rozdania! ^^ Chyba muffinka byłaby bardziej na miejscu, nie sądzisz? Masz coś do moich babeczek? ... No więc właśnie! Niestety prezent nie zawiera modelki w zestawie xP Niemniej wciąż prezentuje się tulaśnie... zaraz, że co? Nie zawiera modelki? Aha...
  4. Cierpicie na niedobór antagonistów? Oj, nie na długo, nie na długo... ^^ Uwaga!! Przed państwem: Quantum Science Jednorożec Opis: Jak przystało na jednorożca ma róg (obudowany metalem tak btw.), jak przystało na naukowca ma laboratorium, laboratorium, które tak lubi, że wszędzie w jakimś stopniu zabiera je ze sobą i to też się ujawnia w jego wyglądzie. Na grzbiecie nosi swój chromowany plecak wypełniony jakimś niezidentyfikowanym ustrojstwem zdolnym do poczynienia wielu użytecznych (lub szkodliwych) rzeczy, od mechanicznych ramion przez wysuwane działa laserowe po odrzutowe dopalacze umożliwiające lot. Oczywiście wszystko to w imię nauki! Tak, ale jak prezentuje się reszta jego aparycji? Sierść jest złotawego koloru, a grzywa i ogon pokryte siwizną, owszem, Quantum ma już swoje lata. Oczy ma koloru... a kto to tam wie - nie ściąga praktycznie swoich gogli. Och, i biały fartuch, o nim też nie można zapomnieć! ^^ Historia: Preludium "W imię nauki!" - tego motta się trzyma praktycznie od zawsze nasz ciekawski ogier, który nie tylko wykazywał młodzieńcze zainteresowanie światem, lecz także skrupulatność prawdziwego naukowca, prowadząc zapiski swych obserwacji i badań. Od młodu był pojętny, co także podkreślali jego nauczyciele. Po ukończeniu szkoły w swoim rodzinnym miasteczku zwanym udał się do szkoły dla uzdolnionych jednorożców w Canterlocie. Nie ukończył jednak tam edukacji, gdyż... jak to ujęła rada uniwersytetu - przydatność jego eksperymentów budziła wątpliwość, nie mówiąc już o ich charakterze, ich charakter był zdecydowanie wątpliwy moralnie ;] Rondo Nie ukrywając rozgoryczenia, usunął się ze szkoły, ale swej pasji nie porzucił. Miał za złe zarządowi uczelni z Celestią na czele, że pewne narzucone przez nich zasady dość mocno hamują rozwój nauki i ograniczają dostęp do niezwykłej wiedzy, a tymczasem prawdziwy naukowiec wie, iż czasem trzeba ponieść ofiarę, ażeby coś osiągnąć... w imię nauki, rzecz jasna! Ech, niedoceniony przez zaślepionych ignorantów... Quantum na boku w dalszym ciągu się dokształcał, aby osiągnąć nieskończoną wiedzę, zaś tymczasem w Equestrii zapanował chaos, który mówiąc szczerze, okazał się pomocny - w takim zamęcie łatwiej ujść na sucho z takimi niecnymi sprawkami jak nielegalne eksperymenty i porwania, o tak, rozpoczął się złoty okres... dla nauki, oczywiście! ^^ Scherzo Ale nie poprzestawajmy na tym, Quantum by nie poprzestał, prawdziwy geniusz musi iść naprzód, najlepiej do źródła, aby je zbadać i dowiedzieć się o nim jak najwięcej. Nasz bystrzak szybko odkrył, kto stoi za tym uroczym zamieszaniem - Discord. Od razu go polubił, po pierwsze to on był odpowiedzialny za uwolnienie nauki spod jarzma księżniczek, po drugie chaos... sama natura tego żywiołu była fascynująco, tyle się można było do niego nauczyć... *-* Lux Aeterna Obecnie Quantum jest zdeterminowany, aby poznać Lorda Chaosu i zadać mu jak najwięcej pytań jak to tylko możliwe, albowiem wszystko wskazuje na to, iż właśnie on, złośliwy draconequus zna odpowiedzi na najważniejsze pytania, które to wg naszego szalonego naukowca pozwolą przynieść mu przełom w jego obserwacjach rzeczywistości i pozwolą poznać, na czym tak dokładnie stoi świat, albowiem cokolwiek to jest to na pewno (przynajmniej wg Quantuma) ma coś wspólnego z pradawnym Chaosem. Teraz tylko nawiązać współpracę z jego bóstwem i nie dopuścić, aby ktoś przeszkodził mu w planach, a... no właśnie, co się stanie, gdy zwykły śmiertelnik posiądzie taką wiedzę? Nauka czeka na swych bohaterów, nauka czeka na Quantuma Science! Cute Quod Insigne, ergo Uroczy Znaczek: Jak nietrudno się domyślić, jego uroczym znaczkiem jest atom, model atomu w kolorze zieleni, lazuru i pamarańczy z czarnym jądrem. Dostał go wraz z wynalezieniem bomby plazmowej na zajęciach z przyrody, gdy to po kryjomu przemycił z pracowni chemicznej odpowiednie składniki, które następnie podgrzał za pomocą własnoręcznie zmodyfikowanego tostera. Po tej przygodzie uległ nieco pewnym oparzeniom (chyba od tamtego czasu wciąż nosi te swoje gogle), zaś nikt w wiosce nie wiedział, co się stało ze szkołą podstawową, bo zniknęła jakby ktoś ją po prostu ukradł wraz z fundamentami. Dopiero nazajutrz Quantum odkrył swój znaczek. Nie chcę być złośliwy, ale ciężko zauważyć, że coś Ci wyskakuje na flanku, podczas gdy twarz Ci się topi w temperaturze słońca! No, a potem ta sadza wszytko zasłaniała, więc... w każdym razie, gdy nasz bohater odkrył już swój znaczek uznał, że jest na dobrej drodze, jeśli chodzi o swoje przeznaczenie i oficjalnie poprzysiągł poświęcić swe życie służbie nauce bez względu na wszystko, a ten trójkolorowy atom miał mu o tym przypominać! Wzięlibyście, niektórzy, z niego przykład .__. Umiejętności: Umiejętności? Och, Quantum posiada ich pełen zakres! Praktycznie żadna ścisła dziedzina nauki nie jest mu obca, od skomplikowanych wzorów matematyki przez układ trawienny wschodniej mantykory aż po fizykę kwantową! I nie jest to tylko wiedza teoretyczna - tak, Quantum to taki kucykowy Macgyver, w dodatku ma jeszcze ten swój plecak, dzięki któremu może robić za inspektora Gadgeta! xD Umie obsługiwać większość wszelkiego rodzaju maszyn i sprzętów, chociaż jest coś, w czym ma małe doświadczenie jak na jednorożca - magia, w niej też posiada znaczną wiedzę, ale raczej teoretyczną, zaś swoje zaklęcia ogranicza głównie do lewitacji i kontroli maszyn na odległość... Podsumowanie: Quantum to taki typowy szalony naukowiec, cóż można o nim rzec więcej? Chcecie może też poznać ciekawostki na jego temat, tak? Cóż, jak pewnie wyczuliście z opisu, mimo iż antagonista, nie można powiedzieć, aby był naprawdę zły i ma także swoje rację, aby wspierać daną stronę konfliktu miast drugiej, ale jak się potoczą jego losy... no, to się jeszcze okaże, mam nadzieję ;] Ekwipunek: - Gogle firmy "Optical Mask" 8D - guma do żucia "Flesh" - Przenośnie laboratorium QML-BP 3000, czyli inaczej tak zwany chromowany plecak. Okej, mam nadzieję, że opis jest wystarczający, ale jednocześnie nie przesadny i dobrze się go czytało! ^^
  5. Wstęp dość zachęcający, ale potem nic szczególnego... no, może poza sporadycznym refrenem ^^ 6.9/10 A teraz wrzucimy trochę pogodnego heavy metalu zza wschodniej granicy... Ария - Свобода!
  6. Ta muzyka jest wprost epicka... ale z drugiej strony nie wychyla się od innych tego typu utworów... 8.5/10 Z tego, co się orientuje oprócz OST-u z filmów i seriali można dawać tu także soundtracki z gier, więc... Enjoy! Sarafan Stronghold z produkcji Soul Reaver 2, mrocznej powieści o równie mrocznej ścieżce dźwiękowej ;]
  7. Umm... nie... no nie bardzo mi to podchodzi... krótko mówiąc, mało ambitne... 3.4/10 A dam coś ruskiego ^^ Kawałek, który każdy słuchacz radia Vladivostok FM (GTA IV) powinien kojarzyć ;]
  8. Ładna improwizacja jak na początek, ale szybko się nudzi, a pianino niestety niewiele pomaga! No, ale zawsze jest jakieś wsparcie... przez jakiś czas, lecz potem znowu się utwór dłuży... 6.6/10 Pierwszy mój post w tym temacie zawierał wariację na temat Chopina, ten będzie zawierał go we własnej osobie... znaczy jeśli chodzi o kompozycję. Tym razem to coś swojskiego, rzekłbym wręcz, iż bardzo z moich okolic... ;]
  9. Nikt się jeszcze nie miał odwagi wypowiedzieć? No proszę... cóż za okazja się trafiła! ^^ To może zróbmy shippa a'la Wenus x Hefajstos, czyli Queen of Fabulousness i najbardziej pokraczna istota na forum, ha! Czysty geniusz zła x] Muahahahahahaha!!! :N9EAZ: Yyy... taa... tyle że nie będę głosował na siebie przecież :/ ech, i szatański plan wziął w łeb, trudno, w takim razie... Trum? Może tym razem się uda xD
  10. Ten komentarz podsumowujący tak bardzo mnie rozbroił, że nie będę negował werdyktu Jej Wysokości (bo w sumie Chrysalis bardziej pasuje do Sombry niż Discorda, jakby się tak zastanowić, nie? ^^). Co innego jej gramatykę, której poprawność może budzić pewne zastrzeżenia xP ale nie będę się czepiał ^^ Zmienię sobie, bo się wstydzę xd ~ A...n
  11. DiscorsBass

    Galeria Pinkameny

    Tak jak u Pinkie, już trzy strony artów ^^ ale chyba tu też zrobię porządek, jak w głównej galerii... no, chyba że nasza droga różowa awatarzyca się tym zajmie? A za artów chyba najbardziej spodobała mi się voodoo Pinkie, ewentualnie ta gotycka, choć przysiągłbym, że ją już tu widziałem Saucy czy nie saucy? Hmm... chyba nie, ale ta perspektywa... ech, towarzystwo niektórych mi szkodzi xP Czy tu mowa o mnie? ~Bella Uch, umm... nie no, skąd! x) Skąd ten pomysł w ogóle? lol xD
  12. DiscorsBass

    Arty z Różową klaczą

    Śliczne!! Tapety, suknie, skarpetki, czapki, balony... zdaje się, że wszystko jest, co trzeba! ^^
  13. Hmm... nim wyprawa nabrała rumieńców zdarzyło się podczas poprzednie tury trochę wypowiedzi, które wymagałyby odpowiedzi, więc też pozwolę sobie podzielić post na dwie części, pierwszą, odnoszącą się do wydarzeń z przed posta Lemuura i drugą, już aktualną w stosunku do przygody ;] Nie, zrobił go dla mnie pewien znajomy inżynier *odpowiedziała na pytanie ciekawskiego kucyka Elise, zaś pojazd jakby potwierdzając jej słowa zagwizdał i zaskrzeczał raźnie, zaś sam klacz uśmiechnęła się łagodnie patrząc na poddany jej parowóz, uśmiech ten był dosyć rozczulający* *Elise lekko się wzdrygnęła z odrazy, nie był to zbyt widoczny odruch, gdyż bardzo starannie postarała się go ukryć pod maską serdeczności . Ciężko powiedzieć, co wzbudziło w niej większą odrazę, gryzonie czy kuc o wątpliwym zdrowiu... w każdym razie...* Proszę bardzo, zasiądź na ławie dla woźnicy, tam jest trochę miejsca w sam raz dla ciebie... a te szczury... niech też wejdą na pokład, byleby trzymały się z dala od ognia - bywa dość łakomy ;] *odpowiedziała.* K@#$%!#$!! *zaklęła klacz w obcym dialekcie, gdy jej pojazd przechylił się o niecałe dziewięćdziesiąt stopni siadając na swoich lewych kołach* *Wanna, w której zainstalowany był balast automatycznie ustawiający ją do pionu na wypadek takich wydarzeń, pozwoliła zaoszczędzić większość wody, choć nie całość, co gorsza ta rozlała się na kominek robiący za napęd pojazdu. Elise aż podskoczyła do panelu, zastanawiając się nad ostatecznym rozwiązaniem, niemniej rozmyśliła się.* *Miast tego otworzyła szafkę i wyciągnęła jedną z butelek, następnie używając rozsypanego żaru podpaliła ścierkę wystającą z niej i rzuciła na lewo od pojazdu, tam gdzie nie stał żaden kucyk z ekipy. Cokolwiek było w tej butelce, na pewno nie było winem, gdyż rozlana ciecz na jałowej ziemi natychmiast zajęła się ogniem, tworząc ognistą ścianą z jednej strony pojazdu* Z$@%$&!!, chcecie więcej?! *krzyczała, przeszukując szafkę i pakując pomniejsze rzeczy do torby, która również się w niej znajdowała.* W$#$%@$#% to!! K$#@#!! Z#$%@#%!! >:(
  14. Ten post nie może zostać wyświetlony, ponieważ znajduje się w forum, które jest chronione hasłem. Podaj hasło
  15. Skąd wniosek, że tego nie wie, tylko dlatego, że shippuje Cię z inną pegasis? ^^ Pff... nie poddam się presji! Też jestem za Trum!
  16. Tric i Imka? Yyy... Imka i Tric?! o_0 Haha, już bardziej toksycznie się chyba nie dało! Ta idea jest tak chybiona, tak absurdalna i pozbawiona sensu, że jakże mógłbym jej nie wesprzeć? ^^
  17. Uważacie, że mięso należy się Arjenie? Hm, nie żebym coś sugerował, ale... dlaczego? No już nie nadziwiaj się kolorem, tylko dawaj torta! Kolejnego? ^^ Yyy... tak! To chyba oczywiste? Dla mnie równie dobrze mogłaś mówić o poprzednim... ale dobrze! ^^ To... złoto? Aha ^^ i kto je dostanie...? I jeszcze jedno pytanie bonusowe... ile taki tort kosztuje?
  18. DiscorsBass

    Mroczna strona użytkownika

    Za tę odpowiedź RedSky dostał nawet punkt reputacji od Domine, więc nie dziwne, że wygrał... Cuddly doggy = RD Zła Cuddly doggy = Lighting Dust Wiem, moje posty w tym temacie są baaardzo minimalistyczne xD
  19. Hahaha! *roześmiała się zielonkawobłękitna klacz, wychylając się ze swojego parowego pojazdu.* Wybacz, moja droga, lecz dla mnie nie ma już odwrotu, portal, który nas tu przywiódł, mimo że wciąż się trzyma, to już jest za mały, abym mogła się swobodnie przezeń przecisnąć ze swym całym sprzętem, poza tym *tu uśmiechnęła się złowieszczo* zawsze dostaję to, czego chcę! A jak już wspominałam zapewne, dla mnie bardzo jest ważne, aby ta nasza misja zakończyła się sukcesem... *Spojrzała drapieżnie po towarzyszach, choćby naszej różowej klaczy, białej alicorn, zielonej jednorożec i brązowym ogierze, a także pozostałym. Wzrok ten połączony z dość niewdzięcznym uśmiechem, chyba że ktoś uważa ostre zębiska za urocze , mógł zmrozić niejednemu krew w żyłach.* *Następnie twarz Elise rozjaśniała, a kucyk ciemnego umaszczenia zaczął sprawiać bardziej przyjazne wrażenie niż na samym początku, aż chciałoby się rzec... pogodne.* Hej, a co powiecie na to, aby ci, co nie czują się na siłach przejść całej tej ziemi, pojechali mym dyliżansem, miejsca jest zdecydowanie więcej niż na jednego kuca, a droga wydaje się przystępna dla tego typu pojazdu! *Tu spojrzała na kamienny most.* To jak będzie?
  20. DiscorsBass

    Arty z Różową klaczą

    Plot... znasz li coś takiego jak umiar...? Większość galerii uprzątnięta, postarałem się wyciągnąć obrazki z linków i naprawić tudzież odzyskać niedziałające arty z dość... zadowalającym skutkiem, jeden by prawie przepadł, gdyby nie to, że jakimś cudem zapamiętałem, co przedstawiał i jak go znaleźć xD Jeśli chodzi o powtórzenia, to nawet w poście powyżej chyba się znajdują, ale i tak jest sporo nowości, nowych, ślicznych nowości... i ładne saucy ^^ Niektóre posty w istocie nie zawierają artów, co nie jest wskazane, jednak jest to temat też na opinie, głównie z tego względu, iż nie istnieje oddzielny o takim przeznaczeniu. Jeśli chodzi o arty z samą Pinkameną... cóż, Pinkamena ma swój własny temat, gdzie winno się je umieszczać, z drugiej strony Pinkie to Pinkamena, więc nie zakaże się dawania tu i takowych prac To chyba wszystko... coś jeszcze? Ach tak, art! ^^ Krótkie i treściwe - nic więcej chyba nie trzeba dodawać, a teraz dobranoc!! ;]
  21. Ależ nie twierdzę, że nic poza śmiechem się nie liczy, chciałem tylko zwrócić uwagę, iż w klasycznej wizji przyjaźni jest jakby niedoceniany na tle pozostałych cnót, jak choćby lojalność, a tymczasem też swoją rolę ma, i to rzekłbym dość znaczącą, w budowaniu relacji Chyba jest to jednak ważna cecha w przyjacielu? Mimo wszystko, nie?
  22. DiscorsBass

    Galeria Pinkameny

    Wygląda na to, iż znów przejmuję ten wątek, cóż... trochę artów się znalazło, na początek... nie ten CM Ten powyżej obrazek jest bodaj naszego rodzimego artysty, jeśli się nie mylę, a to poniżej... To nie kto inny, jak nasza droga Pinkamena przeglądająca ten dział i arty na swój temat... tak, nie wygląda na zadowoloną, może to przez niezbyt wielką aktywność tutaj, hm? x)
  23. DiscorsBass

    Arty z Różową klaczą

    Ładne tapety... dobra, pora na większą paczkę, dawno chyba takiej nie było i należy to nadrobić! Chociaż odrobinę!
  24. Pogrzebowy?! Chryzantem?! Hmm... i to jeszcze w różowym kolorze?! Rany... ale nie będę głosował na siebie, pójdę więc za Arjenem - na Cuddly doggy oddaję głos!
  25. DiscorsBass

    Galeria sióstr Pie

    Hmm... wygląda na to, że większość rozpoznawalnych artów mamy zaliczonych... ale to nie wszystko!
×
×
  • Utwórz nowe...