Skocz do zawartości

Alder

Brony
  • Zawartość

    318
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez Alder

  1. Alder

    [Zabawa] MEDYK!

    To przestań tego słuchać. Medyk! za trzy dni jest koniec świata!!
  2. Rasa: ziemniak. Płeć: ogier. CM: brak. Wiek: prawdopodobnie 23. Miejsce urodzenia: Nieznane. Nie jest znane miejsce w którym urodził się Monev Jack, także jego rodzice pozostają nieznani, ale jak sam kiedyś stwierdził miał szczęśliwe dzieciństwo. Mając mniej więcej 15 lat przybył do Appleloosy(wcześniej kilkakrotnie widywano go w pony vile) i zatrudnił się do pracy w sadzie, dał się poznać jako cichy, spokojny i skory do pomocy kuc. Po trzech latach miał wystarczająco dużo oszczędności by kupić sobie małe mieszkanie w Manehattanie, gdzie przez kilka pierwszych tygodni swego pobytu pracował w sklepie odzieżowym, by później znaleźć zatrudnienie w lokalnej gazecie. Jak na swój wiek miał jedną niespotykaną cechę...brak znaczka, co było powodem sporadycznych acz dokuczliwych nieprzyjemności z którymi Monev radził sobie po przez śmiech i sarkazm. Jednak Equestria zmieniała się a niektóre z tych zmian nie spodobały się Jackowi. Ziemskie kuce stopniowo i systematycznie były odsuwane od życia politycznego, gospodarczego i kulturowego gdyż zostały uznane za gorsze od pegazów czy jednorożców. Monev Jack napisał kilka bardzo krytycznych artykułów co przypłacił utratą pracy i mieszkania. Propaganda mówiąca że pegazy i jednorożce stoją wyżej od kuców ziemnych działała...kilka tygodni później zaczęły się aresztowania i pogromy ziemskich kuców, bezdomny i bezsilny wobec narastającej fali nienawiści Monev został złapany na obrzeżach lasu Everfree i wysłany do niewolniczej pracy w kopalni uranu gdzieś na północy equestrii, gdzie spędził rok. Wydarzenia te w znaczącym stopniu wpłynęły na jego psychikę, zamknął się w sobie stał się ponury i milczący, z obłędem w oczach i żądzą zemsty w sercu. Po roku w kopalni Monev zaczął działać, razem i innymi ziemskimi kucami wzniecił bunt, który skutkował zniszczeniem kopalni i ucieczką wszystkich więźniów. Od tego momentu Monev ukrywał się co chwilę zmieniając miejsce swego pobytu zmienił też wygląd przefarbował sierść na biało a grzywę i ogon na zielono. kilka miesięcy później wybuchło powstanie które przerodziło się w długą wojnę domową co Monev postanowił wykorzystać, jako że nie należał do ruchu oporu miał pełną swobodę działania, zaczynał od akcji dywersyjnych, samodzielnie zniszczył kilka magazynów broni, jednak rozgłos przyniosła mu "Masakra w Everfree" gdzie sam zabił jedenastu żołnierzy tak zwanej "grupy zero" uznawanej za najlepszy i najbardziej bezwzględny oddział biorący udział w tłumieniu powstania. Stopniowo jednak Monev zaczynał także walczyć z ruchem oporu, w pewnym momencie tak dawał się we znaki powstańcom jak i siłom rządowym że obie strony wydały na niego wyrok śmierci. Kolejną rzeczą jaką zasłynął było zbudowanie broni którą nazwał "żniwiarzem", był to w istocie prymitywny generator masy który został użyty tylko raz w drugiej bitwie o pony vile...na skutek użycia generatora doszło do masakry powstańców jak i sił rządowych, generator miał jednak wadę konstrukcyjną która spowodowała jego zniszczenie chwilę po użyciu. Wiadomo że Monev szukał sposobu na uwolnienie discorda, w tym celu próbował nawet dostać się do canterlot ale bez większych sukcesów, gdyż system zabezpieczeń był zbyt szczelny. Próbując zaradzić zaistniałej sytuacji Monev w serii śmiałych akcji złapał kilku wysoko postawionych oficerów z armii rządowej mając nadzieje że na torturach powiedzą jak dostać się do canterlot, gdy to nie nastąpiło Monev po prostu ich zabił. Później próbował przeprowadzić zamach na przywódcę powstańców Derpy Hoves i Celestię co mu się jednak nie udało. Gdy powstanie dobiegło końca ukrył się w gryfich górach. Powstanie zakończyło się po trzech latach, klęską powstańców, ziemskie kuce nie odzyskały wolności a na dodatek były obwiniane o wybuch wojny. Monev ukrywał się jednak gdy do jego uszu zaczęły docierać informację o kucach pojawiających się znikąd uznał że pora działać mimo iż nie był jednorożcem posiadał rozległą wiedzę na temat magii ale także inżynierii, fizyki, chemii czy też filozofii, nabyta wiedza pozwoliła mu stwierdzić kim w istocie są tajemnicze kuce, a gdy upewnił się w swoich przypuszczeniach...zaczął czekać, przybysze sprzyjali jego planom jednak musieli odegrać oni swe rolę, ustawić się jak pionki na szachownicy, dopiero wtedy Monev mógł zacząć działać. Pierwszy OC...no w sumie nie pierwszy. Historię rozbuduję to na pewno...jak mi się będzie chciało.
  3. Szukam, szukam i nic...może wy coś macie? a mianowicie: Szukam fica(po polsku) który dość ostro zryje mi banie, fica po przeczytaniu którego wrzasnę "WTF!?", fica który będzie czymś więcej niż tylko ciekawą historią...byle nie ship!
  4. Zdecydowanie jeden z moich ulubionych odcinków, praktycznie wszystko zostało już powiedziane ale...pytanie za milion: Jak nazywa się utwór który możemy usłyszeć podczas treningu fluttershy? dobry rock nie jest zły a kawałek przypadł mi do gustu. 9,5/10
  5. Alder

    [Zabawa] MEDYK!

    Zmniejsz dawkę LSD. Medyk! dostałem śnieżną pigułą!
  6. Jestem obecny! chwila...jeśli dobrze się orientuję to leże pijany gdzieś na statku XD *Alder wytrzeźwiał i zaczął łazić po okręcię z butelką rumu w garści* ładować działa! i być gotowym na wszystko*heup* jaaa...se na ląd zejdę...i się na piję ...czas posiekać trochę syren i innego badziewia...osłaniać ewentualny odwrót*bierze cztery nabite pistolety, butelkę rumu, szablę nóż i schodzi na ląd w poszukiwaniu towarzyszy.
  7. Alder

    [Zabawa] MEDYK!

    Też zacznij je testować tylko że na pinkamenie. Medyk! jestem kucem!
  8. Życzę ci byś uporządkował swoje sprawy, znalazł o 20% fajniejszą pracę i robił to co lubisz robić...dont worry be happy. Niepotrzebny sarkazm...niech moc będzie z tobą.
  9. A właśnie...ciekawe...ale można to rozważać na płaszczyźnie TCB i "Powrotu Ludzkości" no ale to nie jest temat o końcu świata. Odnośnie 18 rozdziału...czyżby pojawiła nam się trzecia siła? bądź luna ich dopadła? niezależnie od tego...i tak epickość wylewa się z ekranu. Aha i jeszcze jedna kwestia której wcześniej nie poruszyłem: "Wystarczy... Po co piszę takie bezsensowne narzekanie, skoro i tak wszyscy mają mnie gdzieś?" Tak? takiś pewny?...jestem na 100% pewny że niczego nie można być pewnym na 100% i ten tego...Come on everypony smile, smile, smile Nyja...gdyby facet pomylił się o 4 lata to nie było by źleXD on się pomylił o plus minus 11 lat albo 14...
  10. *Alder wraz z kapitanem dociera do pijanego pegaza, po czym zanosi kapitana do jego kajuty* no dobra...i co teraz jak pragnę chaosu? mówiłem że wrócę ale...
  11. No dobra...piękna złowieszcza papuszka(musiałem XD) ale kapitana zabiorę osobiście...a wrazię potrzeby zasłonię własną piersią o! a wy...eee...róbcie za mobilne wsparcie*rusza w stronę statku*
  12. "Alder niosąc kapitana spotkał po drodze biegnące z przeciwnej strony Estherenn i Papugę Psotunię..."-ok -no nie!...złowieszcza papuga i wiecznie przepracowany kot...lepiej trafić nie mogłem! powiedzcie mi że macie rum! aha i z kapitanem jest źle trza go na statek wrzucić... ps. sorry za ten worek ziemniaków...musiałem XD
  13. Zanieść kapitana na statek?...dobra...ale wrócę tu...no to jak worek ziemniaków!*Bierze nie przytomnego kapitana na plecy po czym udaje się w stronę statku*
  14. Pamiętaj że telewizja kłamie poza tym już się założyłem z kumplem że 21 XII nastąpi koniec świata XD
  15. Posealor..."Przecież wam nie chce się czekać" Gdyby nie chciało mi się czekać nie czytał bym każdego kolejnego rozdziału z zapartym tchem, nie komentował bym i nie cieszył się jak głupi gdy pojawia się nowy rozdział. "Może ktoś by się zapytał "Jak się czujesz?" albo "Jak mogę ci pomóc?" Chcesz pogadać? proszę bardzo, jeśli chcesz podam ci swojego skypa, zadzwonisz napiszesz wygadasz się żaden problem. "Świat się skończy, armaggedon, apokalipsa, zagłada, ale pose ma pisać dalej." no bo się skończy 21 XII nie wiedziałeś? XD Napij się cydru:cydr: na koszt firmy Discord & Nightmare moon: Whiskey company.
  16. Jest lekko poturbowany....lekko...ładnie mu się dostało ale trzyma się...jakoś,
  17. No nie!...niech przynajmniej mi coś zostawi! ehh dobra trza iść dalej...ale przysięgam jak to się skończy to sam wypiję beczkę rumu... red wysiecze wszystkie syreny na wyspie i nic mi nie zostanie!
  18. *podtrzymuję kapitana by ten nie wylądował z powrotem na ziemi* Ihnes i magiczna broń...wróg ma przewagę liczebną...to jest szalone! i chwała za to!
  19. *czai się za redem niczym cień...jak wąż przyczajony w pomidorach* Znalazłeś kapitana brovo..ahh*rana na plecach bolała coraz bardziej* jakie rozkazy?
  20. Za dużo ich! nie da ahh!*szpony jednej z syren przejechały mu po plecach, szybko odwrócił się sięgając jednocześnie po drugi pistolet i strzelając napastnikowi między oczy, świat wirował...nagle z lewej dostrzegł kolejną syrenę, w ostatniej chwili odskoczył unikając jej szponów które o centymetry minęły jego twarz, szybko wykonał blok szablą doskoczył do syreny i wykonując obrót w prawo odciął jej głowę* czy ktoś się orientuję gdzie jest kapitan!? red na na neptuna! PS. ja już nie wiem co tu się dzieje:discord2:
  21. One nie atakują więc my zaatakujemy!*wystrzelił z pistoletu bez dokładniejszego wycelowania, a następnie rzucił się na przeciwnika wymachując szablą na lewo i prawo* gińcie wy oślizgłe gnidy!*ciosy mimo że wyglądały na niedbałe były bardzo dokładne, krótkie acz zabójcze cięcia zbierały swe żniwo, po chwili u stup Aldera leżały trzy martwe syreny* ciekawe...nie atakują...nie bronią się...o co tu chodzi jak pragnę chaosu!
  22. eee w sumie to tak...ale chwila...odetnę jej ogon*odcina ogon* hmm...*chwyta szablę* o ile zakład że zaraz zwali się na nas tuzin syren?
  23. Melduję pełną gotowość bojową! jestem zwarty, gotowy i trzeźwy! a właśnie wziął ktoś rum?
  24. Hmmm...krwiożercze i wredne syreny, legendarna broń i nie znana nam wyspa...wchodzę w to!*bierze dwa pistolety, szablę i nóż* podobno z ogona syreny można zrobić świetną zupę...dobra! jakie rozkazy? aha...i mamy więźnia więc może kto zostanie i go przypilnuje?XD
×
×
  • Utwórz nowe...