Skocz do zawartości

Feather

Brony
  • Zawartość

    168
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Posty napisane przez Feather

  1. To tylko rada, nie przykaz :dunno:

    Ja osobiście lubię, jak fic ma rozdział po 10~30 stron, lepiej się czyta :giggle:

     

    Oczywiście, oczywiście! Nie twierdzę, że to prikaz i chciałbym kiedyś nauczyć się "pisania długich rozdziałów", ale skoro tak mi się pisze narazie dobrze? Poza tym i tak mam zamiar pisać coraz to dłuższe dziełka. Ten fic ma już zrealizowane 60% tego, co zamierzałem w nim dać. Ale kiedyś pewnie coś jeszcze dłuższego napiszę ;)

  2. Przeczytałem...

    Po pierwsze - znajdź korektora, który zna się na stronie technicznej. Ta, niestety, leży.

    Jak gramatyka i interpunkcja (w stosunku do reszty ficów) stoi na wysokim poziomie, tak strona techniczna woła o pomstę do nieba :c

    Z mobila dużo nie wyłapałem, jednak notorycznie brakuje przerw, lub jest ich za dużo. Zdania są złożone nieco dziwnie, acz to pewnie kwestia stylu, więc mogę przymknąć oko.

    Jak wejdę na laptopa, dopisze resztę wątpliwości.

    Opowiadanie jest nawet ciekawe, jednak spotykałem się z ficami, gdzie prolog był większy, od Twojego całego (na chwile obecną). Stąd moja rada - pisz nieco więcej na rozdział.

    Zapisałeś "Canterlocie"... Ten błąd jest gorszy, niż "guże" ;_;

    NAZW WŁASNYCH NIGDY NIE ODMIENIAMY!

     

    Poprawiłem ten jeden błąd, ale reszty nie widzę :v albo jestem ślepy, albo pisałeś to zanim poprawiłem wszystko. Albo coś ominąłem... faktycznie, potrzebuję korektora. Co do "pisania długich rzeczy"... aktualnie rozkręcam się powoli. Wcześniej pisałem krótkie pierdółki, teraz zaczynam się zabierać za poważniejsze rzeczy, więc mam nadzieję, że dojdę małymi kroczkami do "bycia dobrym pisarczykiem". 

  3. Dobra... poczytałem sobie, mimo że to nie jest mój gatunek.

     

    Więc tak... prolog won z pierwszego rozdziału i do osobnego pliku, dwa - myślniki. Piórkowcu, wszelkie zasady higieny mówią, że przed nimi dajemy odstęp i tak samo po nich. W samym wstępie zauważyłem co najmniej dwa przypadki, gdy myślnik był przyklejony do słowa :P Change that.

     

    Pierwszy rozdział: czemu pierwszy akapit dawałeś bez wcięcia? To błąd.

     

    Resztę rzeczy wypisałem w komentarzach, a trochę ich było. I zdecydowanie masz minusa za TOPORNE wręcz błędy w pisowni. Serio, za rzegnaj miałem ochotę Cię zabić... Aż się ciesz, że nie czytał tego Dolar... On nie byłby tak delikatny jak ja :P

     

    Ale po pierwszym rozdziale nie jestem pewien czy to taka komedia. Raczej nazwałbym to czymś w rodzaju Bittersweet historii. Niby są wplecione dość zabawne wątki (scena w łazience - piękna), ale przeważa tutaj smutek.

     

    Drugi to już raczej zakłopotanie i te sprawy :P Błędy w komentarzach do tekstu.

     

    W trzecim W KOŃCU dałeś wcięcie na początku - brawo! Ale brakuje tutaj justowania tekstu. Do it, please. Ogólnie mam wrażenie, że za komedię uznajesz zmiękczanie słów w narracji, a nie tędy tu droga. Also, fajną karę dostali :P

     

    A po rozdziale czwartym widać dokąd to zmierza. Przynajmniej póki co.

     

    Also, nie jest bardzo źle, ale to nie moja bajka. Nie jestem pewien czy nazwałbym ten fic komedią. Może i ma te kilka fragmentów zabawnych, ale głównie tutaj przeważa taki smutek. Taki dość ponury klimat się tutaj trzyma... 

    Masz też nieco błędów w tekście, powinieneś popatrzeć za osobą do pomocy przy korekcie. No a ja ci tylko mogę pożyczyć powodzenia w dalszym tworzeniu i byś znalazł swoich wiernych czytelników ^^

     

    No taki już jestem, że często robię głupie błędy gramatyczne .-. nie będę się usprawiedliwiać jakimiś świstkami (dysleksja), bo to i tak moja wina, że były błędy. Dzięki za wytknięcie ich, to było strasznie pomocne i miłe z Twojej strony :)

    Co do kary - takie tam zboczenie zawodowe :3

    Narracja - zabieg jest celowy, łatwiej wtedy mi wyrazić, jaka jest piękna pogoda et cetera. No i uważam, że to troszkę oddaje słodkość mlp xD

     

     

    Oprócz przewijających się dookoła błędów, można uznać że Fic spełnia swoją rolę, nie spodziewałem się "takiego" romansu. Jednak nie mam nic przeciwko, praca nawet ładnie napisana, przydałoby się wyjustować.

    Rażące błędy jakie zauważyłem to na przykład :

    "Rzegnaj"

    Lub to, że pomimo upomnień jednego z czytających, po raz kolejny odmieniałeś "Canterlot" i to w co raz to dziwniejszy sposób.

    Praca nawet, nawet, może i dobra, jednak to nie moja bajka.

    Och, no i zapomniałbym, tag Komedia?

    Troszkę za mało tutaj śmiesznych sytuacji żeby uznać to za komedię, ogólnie Fic utrzymuje się w klimacie sad.

     

     

    Tu bym musiał copypastę moich słów o błędach napisać. Tagi zmienione.

  4. No, już wszystko w pierwszym poście jest. Z góry przepraszam, jeśli ktoś krzywo patrzył na to, że dawałem w osobnych postach, ale tak mi było łatwiej z tabletu, a nie chciałem, by ktoś czekał na rozdziały, skoro mógł sobie je przeczytać, bo są napisane.

     

    +++

     

    Bardzo proszę o wyrażaniu się na temat tego fica, bowiem jest to pierwszy fic z tego gatunku, jaki mam okazję pisać. 

     

    +++

     

    Po napisaniu całości pojawi się wersja "Untammed", gdzie będą sceny erotyczne jawne, a nie zatuszowane pod "wspomnieniem narratora" (pojawi się oczywiście w mls).

  5. Clopfic nawet ciekawy, jednak zdecydowanie za krótki. Fabuła mogłaby być lepiej rozwinięta, to ma potencjał taki, że nic nie stałoby na przeszkodzie zrobienia z tego fica z kilkoma rozdziałami/dłuższego. Akcje erotyczne zdecydowanie za krótkie i średniawo są opisane. Albo po prostu mogłyby trwać dłużej. Czy uważam, że zmarnowałem czas, poświęcając go na przeczytanie tych 3 stron? Nie. 

    Fabuła też jest dosyć pokręcona... no mogło być to dłuższe i byłoby naprawdę fajne. Tak jest "niezłe", czyli szkolne 3+ bym postawił, albo 4-. Pisz dalej, ćwicz.

  6. Całość - https://docs.google.com/document/d/1MUF7tbmWfy1WFEWRYI7vbgYdYR7KkeU8myBhuvYaC40/edit

    Ze wstępu:

     

      "W życiu przychodzi taki moment, że nawet najweselszy z głuptasiów nagle przerywa wszystkie figle, wygłupy...

        Siada on samotnie, zwieszając głową, bądź gapiąc się przed siebie i tak tkwi, i tkwi... sam."

     

     

    Myślę, że to chyba wystarczy, by niejako zachęcić czytelników do czytania ^^

    • +1 1
  7. A Feathera bardzo lubią jego dzieci. I wnuki. No cóż, utopijny Feather ma tak bujną historię, że straszliwie długi fic by można było o nim napisać ^^.

    No, dokładnie! Na Utopii przeżył już bardzo wiele, dlatego daję "startową historię" :P 

  8. post-1527-0-96355400-1369665850_thumb.jp

    Imię: Feather
    Rasa: Pegaz
    Wiek: 16 lat
    Płeć: Ogier
    Wygląd:
    *Oczy:Szare.
    *Grzywa i ogon: Czarne, średniej długości.
    *Ciało: Biała, czysta, pachnąca sierść, zawsze zadbane kopytka, średnia sylwetka i średni wzrost. Przeciętnie - nie za gruby, ale jednocześnie nie jest chudziutki. Dosyć zwinny w walce i w łóżku.
    *Ubranie: Zależnie od pory roku - w wiosnę i jesień preferuje ubrania, jakie można utożsamić z subkultorami rockowymi (ramoneska, dżinsy, glany na tylne kopytka, pieszczochy, łańcuchy itd), latem chadza bez ubrań. Zimą nosi grube, długie, czarne płaszcze.
    *Cechy szczególne: W zasadzie brak. No chyba, że zaliczymy pociągi do łaskotek.

    Uroczy znak: Białe piórko.
    Opis postaci: Zacznę może od charakteru: Feather, znany także jako "Pan Łaskotek", jest miłym, otwartym i tolerancyjnym kucykiem. Uwielbia żartować, zabawę, dobrą muzykę. Przede wszystkim jednak, wspomnieć muszę, że ubóstwia łaskotki. I to w różnym kontekście - zarówno jako zwykłą zabawę, ale jeszcze bardziej jako "nie-zwykłą-i-niewinną" zabawę (ma do nich słabość, ogromną, zazwyczaj taka zabawa bywa dla niego bardzo... pobudzająca). Nie znosi on jednak wszelkiej obłudy, nieszczerości, gdy jest wykorzystywany dla czyjejś jednostronnej korzyści.
    Historia: Feather urodził się w Cloudsdale, gdzie spędził piętnaście lat swojego życia. Tam chodził do szkoły lotniczej, kształtował się pod kierunek militarny-bronioznawca (wcześniej oczywiście skończył szkoły podstawowe). Jego wyniki w nauce zawsze były stosunkowo dobre, nigdy nie miał z nią problemów. Rodzina, z której pochodził, była dosyć zamożna. Wychował się z dwoma siotrami, które ukochał. Inaczej zaś było z ojczymem, oraz uległą mu matką - ogier znęcał się nad nim psychicznie, widząc jego łaskotkowe skłonności, bowiem był to ktoś, kto nienawidził wszelkich odchyłów. Później doszła do tego ciężka muzyką, która stała się dla niego ucieczką od rzeczywistości, której również nie rozumiał. Łaskotek był karany za każdą możliwą rzecz, wiecznie wypytywany o wszystko przez ojczyma, do czego wturowała mu matka. Tą znienawidził w zasadzie jeszcze bardziej. Jednego dnia mówiła mu, że porozmawia z nim, że tak już dalej być nie może, innym zaś razem po prostu sama go opieprzała, za co się dało.
    Podobno jego prawdziwy ojciec zginął, źle rozganiając burzową chmurę.
    Wróćmy jednak do jego edukacji - zdobył tytuł mistrza juniorów w półmieczu (Co i tak nie zostało docenione przez ojca, który wlepił mu karę, by nie został mordującym innych psychopatą). Jego koszmar skończył się, gdy dziadek wręczył mu w prezencie klucze do domku, na obrzeżach Ponyville, pół roku przed urodzinami. Pegaz uciekł z domu i zaczął prowadzić normalne życie, zajmując się pomocą w sklepie muzycznym...
    Przedmioty przy sobie: Miecz półtorakopytny, klucz do domku (W którym są sprzęty domowe i to, co zdobył przez pół roku pobytu w Ponyville), malutka sakiewka z tajemniczym proszkiem.
    Dodatkowe: Pegaz jest podejrzewany o tajemnicze porwania...

     

    Postanowiłem pochwalić się OC w formie karty postaci takiej ;) możecie go spotkać na forum Pony Utopia i Agothis :P

     


  9. No i podsumowywując, o ile do zwykłych clopów nie jestem zbyt przyjacielsko nastawiony, to są też i takie jak np. "Księga Śmiechu" (nie wiem czy dobrze pamiętam tytuł), że oprócz scen clopowych są też inne, zwyczajne, tworzące jakąś ciekawą fabułę, czasami wręcz clopowe sceny są jedynie tłem. Do takich clopów nic nie mam.
    Ale HxP, kategorycznie nie.
    To na tyle, pozdrawiam

     

    Dzięki :D no bo właśnie wszystko musi mieć fabułę, nie lubię, jak (nawet, jeśli to clop), jest coś z rzyci wzięte i w ogóle takie... absurdalne nawet można by powiedzieć.

     

    Ale moje ostatnie słowo- nie wiem, czemu ludzie się rzucają o takie rzeczy... to jest uzasadnione, a forum nie należy do nich. Tym bardziej, że faktycznie można poskarżyć sie, że promowane są tutaj "zue rzeczy"... no i to tyle.


  10. Tak jak mówisz - ewentualność jakiegokolwiek szarpania się z instytucjami jest niewielka, ale jednak istnieje, a zapewniam, że nie jest to coś z czym ktokolwiek z tu obecnych chciałby mieć do czynienia. Teraz nawet taka teoretyczna ewentualność została usunięta i do niczego się już nie można przyczepić - jak dla mnie to sytuacja idealna.

     

    I właśnie dlatego się administracjo, w ogóle Wam nie dziwię. ;) 

    Lepiej zapobiegać, niż potem się z czymś użerać... 


  11. Feather dałbym ci plusa, gdybyś w poście nie użył słowa "poniacze"
    A teraz faktyczna odpowiedź. Feather, wiele ludzi natrafia na arty R34 poprzez Google Graphics. Idzie na to bardzo łatwo tam trafić. Powiesz zapewne, że filtry, nie filtry. Ale zwróć uwagę na to, że ludzie są z natury leniwi, więc jeśli mają filtr wyłączony w celu szukania erotyki z kobietami przykładowo, to nie wyłączy filtra przy szukaniu czegoś o MLP z lenistwa, albo też z nieświadomości, że może znaleźć arty R34.

    Och, brzydki nawyk ;_; Sorki...

    Ale też racja... wyszukiwarki grafiki... jednak i tak r34 nie będzie przecież pierwszymi obrazkami... poza tym wiele ludzi wie, że takie arty są do wszystkiego, więc nie zawsze biorą to na poważnie. A kto będzie chciał się ustrzedz przed tym, to włączy te filtry. Więc problem samej erotyki jest mały według mnie (ale tylko dla ludzi, którzy tego nie chcą :P)

     

     


    To następnym razem podaj im link i niech tam idą. Przy okazji takie wysyłanie ludzi na inne portale nie jest zbyt miłe. Pokazujecie im, że ich tu nie chcecie. Co za tym idzie ten fandom przestaje być otwarty dla każdego. Dzielicie go na grupy. "Lubsz to, ale my tego nie lubimy więc : wy******j na inny portal gdzie bedą takie same oszołomy bo inaczej psujesz nam reputacje". Tak to wygląda z mojej perspektywy, nie jest to moim zdaniem ani trochę uczciwe wobec innych. Zasada jest prosta jesli ktoś chce grać w inną grę niż ty to przez grzeczność chociaż nie wyrzucaj go za drzwi tylko spróbuj znaleźć grę w której oboje będziecie mogli zaszaleć. 

     

    Z jednej strony racja, bo fandom ma tolerować i kochać... jednakże jeśli jest to forum oficjalne, to administracja musi mieć jakieś środki ostrożności. Oczywiście szansa na to, że wbije tu ktoś, kto będzie te forum zaskarżał w instytucjach jest niewielka, to jednak jakaś tam jest. EWENTUALNIE - zawsze można dać ostrzeżenie, że userzy wrzucają tu wszystko na własną odpowiedzialność i to oni będą za różne rzeczy odpowiadać. 

    I tak, akurat ja jestem osobą, która aż za dobrze wie, że ten fandom jest miejscem dla każdego, że każdy może poczuć się tu normalny, (aż użyję tego słowa) "piękny w środku" na swój sposób... ale na tym forum rządzi administracja, jesteśmy tu gośćmi, musimy się dostosować. Oczywiście jakbym miał wybierać, to może bym nadał na MLS komunikat "za wszystko, co jest tu postowane, odpowiadają TYLKO I WYŁĄCZNIE autorzy treści", czy coś. Wtedy administracja miałaby po części umyte rączki, zaś inni mogli by hasać.


  12. Nie rozumiesz, że HxP i Foalcon nie będą dozwolone na tym forum? Nie czepiaj się, że "MLN też jest złe". Brutalność teorytycznie nie ma limitu wieku. Myślę, że 9/10 osób wolałoby, żeby ich dziecko (osoba niepełnoletnia, nawet 17 lat) czytała opowiadania gore, niż zoofilskie clopy. Dlatego MLN jest na forum, a HxP nie

     

    A ja myślę to samo. To forum nie należy do twórców takich treści, a do właściciela. Jeśli tak postanowił, to tak musi być i koniec. To jego forum. Poza tym na jego miejscu też bym starał się jak najbardziej pokryć takie rzeczy, albo w ogóle zabronić publikowania takich, do których można się doczepić. (powtarzam się)

    • +1 1
  13. Dobra... faktycznie, ta dyskusja sensu nie ma, bo znowu się kończy na tym, że mamy 2 grupki ludzi (clopperzy i przewra... purytanie), którzy będą toczyć tu dyskusję do "usranej śmierci". Bo ten temat jest praktycznie niewyczerpalny, a i tak większość argumentów już teraz to chyba "moja racja jest najmojsza", a przynajmniej takie odnoszę wrażenie. Ta, sam jestem osobą, która uważa, że clopy fandomowi nie szkodzą (ale ani też nie działają na plus), ale jednocześnie też myślę, że samo prowokowanie takich dyskusji jest głupie, bo każdy chyba wie, jak to się skończy (troll?). 

    Ja clopów napisałem już... masę. Ale też potrafię wziąć i napisać coś "normalnego" (ostatnio mi się coś tam udało :v), bo ileż można? Ale to tak btw.

    No i nie zauważyłem też, by ktoś na "forum" (publicznym, nie stronce), chwalił się na prawo i lewo, że clopy robi itd., a chyba w 95% takie arty/fici są ocenzurowane, bądź zaopatrzone w ostrzeżenia, by ktoś, kto nie chce tego nie otworzył. Do czego zmierzam? Skoro ktoś oburza się, że są clopy... to widocznie sam ich szukał i sam je oglądał, sam w to bajorko klikał. Bo w internatach znajduje się rzeczy, których sie szuka. 

    Prosta sprawa - nie chcesz oglądać clopów? Nie klikaj i nie wchodź w to. PROSTE? PROSTE!

     

    Teraz przejdźmy do samego foal i HxP. 

    Cóż... to pierwsze... zdecydowanie niefajnie, że znalazło się to w r34 fandomu. Oczywiście, to było nieuniknione, jednakże to pedofilia i nic tego nie tłumaczy. O ile m6 czy backgroundowe, możemy uznać za biologiczne dojrzałe, to takie coś jest zdecydowanie nie w porządku. Oczywiście, sam dostałem 4 warny (słusznie) za tego clopa, którego pisałem z przyjaciółką (nalegała), ale... szczególnej przyjemności pisanie tego mi nie sprawiło. Jednak jak się chwalić, to już wszystkim... (wiem, może wygląda, że sobie przecze, ale nie nie było wtedy takiego pkt w regulaminie, więc opublikowałem tą książeczkę razem z tym opowiadaniem, teraz jednak na próżno go szukać).

    HxP... nie. Nie. Nie. Nie. NIE. Nie przeszkadza mi :P ale nie wiem... jakoś dziwnie mi się na to patrzy... i mam wrażenie, że nieco się to o zoofilię ociera... no bo po co by ktoś pisał clopa z ludziem, jak mógłby pisać z poniaczem? 

     

    JEDNAKŻE. Nie popieram też najeżdżania na ludzi i mówienia im, jak oni psują fandom bo... nikt nas nie zmusza do tego, by takie okropieństwa oglądać. Nikt. I nie ma że "bo ja przypadkiem". Gdzie? Na derpi? Gdzie są arty takie ocenzurowane obrazkiem? (z Twi, bodajże). Na fimfiction, gdzie trzeba by celowo w taki tag wejść? Tutaj, gdzie jest na to osobne forum? Oj nie, moi mili. Sami weszliście. I sami otworzyliście taki link... 

    Coś się z góry nie podoba? Nie oglądaj, nie czytaj, nie słuchaj i nie oceniaj.

     

    I jeszcze jedno, tak co do clopów- założę się, że CONAJMNIEJ 65% prac, to prace czyste, bez contentu r34. 

     

    Urgh... dla mnie ta dyskusja jest bez sensu, ale z braku zajęcia walnąłem tu posta.

    • +1 4
  14. Lubić dyskusje -> zostać nazwanym trollem :P

     

    Heh, nie to mi chodziło. Chodziło mi o ujęcie tego jako coś osobnego od reszty, bo wszędzie “zoofilia! zoofilia!”, a ja się z tym osobiście nie zgadzam.

     

    To ja czegoś nie rozumiem. Bo jeśli kogoś odrzucają kucyki w kontekście seksualnym, to nie czyta (ani nie ogląda) też zwykłych clopów. A jeśli czyta, to najwyraźniej go nie odrzucają :] Więc co, zoofilia? :P

    Nie mówię, żeś troll, tylko mam takie wrażenie. Zgodzę się jednak - każdy znajduje w internecie to, czego szuka... 

  15. Wybacz, ale przed nietolerancją bullshitu jaki tu był zaprezentowany po prostu nie mogę się powstrzymywać. Foalcon od zawsze i na zawsze będzie dla mnie skończoną pedofilią. Zaś jako osoba kształcąca się w biologii po prostu brzydzę się pony x human. ;p

    Rozumiem, ale Twoja wypowiedź przez to też niewnosi nic do tematu. Ja tam tego clopa pisałem z przyjaciółką na jej prośbę, więc nie mogłem jej odmówić - zbyt ją lubie, a sam foal mi nie przeszkadza (pedofilia to co innego dla mnie). Ale... bardziej chyba nieto lerujesz r34 z pony i foal (alboo ogółem, nieznam  Cię), niż tego shitstormu. No, przepraszam za zboczenie z tematu.

×
×
  • Utwórz nowe...