Skocz do zawartości

Cipher 618

Opiekun Działu
  • Zawartość

    5908
  • Rejestracja

  • Ostatnio

  • Wygrane dni

    146

Wszystko napisane przez Cipher 618

  1. Cipher 618

    Genshin Impact

    Spoko, nie ma sprawy A tego nie wiedziałem. Mogę się mylić, ale jeden z błędów w tłumaczeniu zasugerował pewną rzecz. A mianowicie: Podobno coś tam robią, ale na chwilę obecną nie mam z tym problemu. Nie mam zbyt wiele czasu na granie (cholerne Animal Crossing ), także wystarczy mi wykonanie zadań dziennych, odrobina eksploracji czy zadania fabularne. Zobaczymy co będzie dalej Ja na samym początku uznałem, że mogę wydać tyle, ile byłbym w stanie zapłacić za tą grę. Odblokowałem jakieś tam postacie, dostałem trochę broni, i więcej mi do szczęścia nie potrzeba Tym bardziej, że można spokojnie nazbierać na kolejne "życzenia". Swoją drogą jakiś koleś wydał 2000$ na odblokowanie Klee Udało mu się, ale okazało się, że ta postać jest słaba (w sumie, to ma rację). Co prawda wyświetlenia filmów na jego kanale YT pokryły te wydatki, ale nie zmienia to faktu, że wydał dwa tysiące dolarów. Na pewno sprawdzę
  2. 1. Bez obrazy, ale animacja MLP: FiM też nie powala. Prosta i poprawnie wykonana, ot co. No, ale domyślam się, że masz na myśli kreskę, która faktycznie jest paskudna. 2. I znowu, w MLP: FiM też było wiele błędów. 3. To po co je oglądasz? Ja obejrzałem jeden odcinek i za cholerę do tego nie wrócę. Jeśli o mnie chodzi, to nie lubię tego serialu. Jest zbyt dziecinny, przesłodzony i po prostu nudny.
  3. Genshin Impact to gra chińskiego studia miHoYo, która trafiła na rynek 28 września 2020 roku. Można ją pobrać za darmo na PC, PS4, urządzeniach mobilnych (AIdroid, iOS), a już wkrótce wyjdzie wersja na Switcha oraz Playstation 5. Po wypuszczeniu pierwszego zwiastuna została okrzyknięta "chińskim klonem Zeldy"... Jak się okazuje, niesłusznie. Co prawda twórcy pożyczyli kilka mechanik z Breath of the Wild, ale Zelda i Genshin to dwie zupełnie inne gry. Warto o tym pamiętać, bo najgorsze co można zrobić to zacząć porównywać obie te produkcje i doszukiwać się podobieństw. Fabuła W GI wcielamy się w postać Podróżnika, który/a wyrusza na poszukiwanie uprowadzonego brata/siostry. Zabawę zaczynamy od wyboru jednej z dwóch postaci. Nie ma on żadnego wpływu na fabułę, także jedynym kryterium jest wygląd (ja zdecydowałem się na kobietę). Od razu dodam, że niestety, ale nie da się zmienić stroju, co dla mnie jest wadą. Bez względu na wybór towarzyszyć nam będzie Paimon, czyli swego rodzaju wróżka, którą bohater/ka wyłowił/ z wody i w ostatniej chwili uratował/a przed utonięciem. I tak oto zaczyna się długa przygoda, w ogromnym świecie zwanym Teyvat. Muszę przyznać, że Paimon to znakomicie napisana postać: mówi to co myśli, jest zabawna, ale i wredna. Mechanika Genshin Impact to znakomicie wykonany pełnoprawny RPG akcji, który ma naprawdę wiele do zaoferowania. Ogarnięcie tego wszystkiego zajmie wam sporo czasu (ulepszenia broni, nietypowy rozwój postaci, gotowanie, zadania dzienne, lochy itd). System walki jest prosty, ale w żadnym wypadku nie ogranicza się do masakrowania jednego przycisku. Każda z dostępnych postaci posługuje się jednym z siedmiu żywiołów, które wchodzą w najróżniejsze interakcje (woda gasi ogień, lód zamraża wodę etc). Nasza drużyna składa się z maksymalnie czterech postaci, pomiędzy którymi możemy przełączyć się w każdej chwili. Co ciekawe, w skład ekipy mogą wchodzić także postacie zlecające zadania. Innymi słowy, nie zabraknie sytuacji, w których dajmy na to Amber idzie spotkać się z sobą samą No, ale to drobnostka. Świat Powiem krótko - Teyvat jest bardzo zróżnicowany, zaś doskonała grafika (PS4 Pro) sprawia, że aż chce się go eksplorować. Szkoda tylko, że przynajmniej póki co nie ma tu żadnych wierzchowców. "Póki co", ponieważ autorzy nadal dodają nowe rzeczy. Już niedługo dostaniemy cztery nowe postacie oraz nowy region inspirowany Japonią. Płatności Genshin Impact to darmowa gra, ale - co jest chyba oczywiste - zawiera najróżniejsze mikropłatności. Na szczęście są one w pełni opcjonalne i ani razu nie poczułem potrzeby płacenia za cokolwiek. A płacimy głównie za walutę pozwalającą "składać życzenia" (odpowiedniki loot boxów). Niestety, ale szanse na dobry łup są bardzo małe, a koszt "życzeń" duży. Trzeba mieć naprawdę dużo szczęścia, albo pojemny portfel żeby zdobyć coś cennego. Najczęściej wypada niezbyt użyteczna broń. Jedną z największych zalet GI jest uczciwość twórców. Walutę premium można dostać w zasadzie za wszystko (eksploracja, wykonywanie zadań, otwieranie skrzyń z skarbami itd). Oczywiście są to śladowe ilości, ale lepsze to niż nic. Poza tym, deweloperzy rozdają ją za np. przerwy w działaniu serwerów (planowane konserwacje). Tego się nie spodziewałem. Podsumowując Genshin Impact to OGROMNA i złożona gra, która urzeka oprawą audio/wideo (muzyka jest cudowna ). Jeśli chcecie dać jej szansę (zachęcam!) to pamiętajcie, że rozkręca się powoli i wydawanie opinii po godzinie zabawy to głupota Na dobrą sprawę, jest to produkcja, w którą się gra, a nie którą się przechodzi. Sami twórcy mówią, że GI to coś, co włączasz na 20-30 minut dziennie, a nie na kilka godzin. I wiecie co? Coś w tym jest... Zwiastun
  4. Cipher 618

    Gry, na które czekacie.

    Borderlands 3: Season Pass 2 A to ci numer. Plotki dotyczące drugiej przepustki sezonowej okazały się prawdziwe. Tym razem nie będzie zawierać fabularnych dodatków. Zamiast tego dostaniemy dwa nowe tryby gry oraz nowe drzewka umiejętności. Pierwszy z nich to Arms Race, który jest swego rodzaju... battle royale Zaczynamy bez broni, bez zdolności specjalnych i musimy przetrwać. Oczywiście nie zabraknie stopniowego ograniczania mapy. W tym przypadku będzie to "murdercane". Początkowo kręciłem nosem, ale po obejrzeniu go w akcji zmieniłem zdanie. Zapowiada się bardzo ciekawie. Drugi tryb to "Director's Cut", o którym nic nie wiadomo. Premiera - 10 listopada. Cena - 30$. I tu mam mieszane uczucia. Z jednej strony trudno oczekiwać aby ktoś pracował za darmo, ale z drugiej strony takie Hello Games od czterech lat wydaje darmowe dodatki do No Man's Sky. Kupić, kupię, bo uwielbiam Borderlandsy, a trójeczka to moja ulubiona odsłona (teksty Zane'a to ZŁOTO!), ale mimo wszystko... Lekki niesmak pozostaje. W końcu kupiłem najbardziej wypasioną edycję, która swoje kosztowała (Super Deluxe). Zwiastun
  5. Cipher 618

    W co teraz gramy?

    W sumie, to czemu nie? Mogę coś tam w weekend założyć. Mam za sobą jakieś 30 godzin i nadal świetnie się przy niej bawię. Póki co, to nie mam podstaw żeby nazwać ją "Pay2Win". Co prawda kupiłem jakieś tam pierdoły, ale tylko i wyłącznie po to, żeby wesprzeć twórców. Zasłużyli
  6. Muzyka w tym zwiastunie jest BOSKA!!! :fsscream:

     

    Spoiler

     

     

    1. BiP

      BiP

      Zapowiada się kolejna spoko animacja.

  7. Jestem w połowie piątego (ostatniego) sezonu She-Ry, i powiem tak...

    Spoiler

     

     

    1. BiP

      BiP

      Wiedziałem, że ci się spodoba, choć na pierwszym sezonie kręciłeś nosem ;)

    2. Cipher 618

      Cipher 618

      @BiP Powód jest prosty - po kilku pierwszych odcinkach zaczęła mi trochę przeszkadzać ta tęczowa cukierkowatość oraz zbyt dziecinne zachowanie niektórych bohaterów (Bow, Sea Hawk :burned:). Na szczęście prawie wszystko zmieniło się na lepsze (prawie, bo Pan Łuk oraz Morski Jaszczomb nadal irytują). 

    3. BiP

      BiP

      Wiem, nie chciałem ci psuć zaskoczenia, nie mniej Bow w 5 sezonie dochodzi do wniosku "tak trudno być ciągle pozytywnym" czy jakoś tak... 

  8. Cipher 618

    She-Ra i księżniczki mocy

    Czwarty sezon obejrzany. Tak na szybkiego, dotychczasowe plusy i minusy: Plusy: - Fabuła. Zrobiło się naprawdę ciekawie - Glimmer fajnie ewoluuje. Początkowo była energiczną małolatą, a teraz to królowa, która nie potrafi odnaleźć się w nowej roli. - Świetne relacje pomiędzy postaciami. - Niektóre postacie przechodzą przemianę: Catra popada w jakąś obsesję na punkcie Adory i staje się coraz bardziej bezwzględna, Glimmer poważnieje, Minusy: - Bow, Sea Hawk - jak ja ich nie znoszę - czasami serialowi brakuje powagi. Są takie sceny, które powinny być w 100% poważne, ale autorzy niepotrzebnie wrzucają "komediowe" elementy (najczęściej w postaci Bowa). Przykład - poszukiwanie szpiega. Napięcie rośnie, robi się coraz ciekawiej, a ten cymbał z łukiem zachowuje się tak, jakby zjadł mocnego grzybka halucynogennego wyczarowanego przez Perfumę. I całe to napięcie szlag trafił... Ech. No to zostaje sezon piąty. Już teraz mogę powiedzieć, że serial jest świetny, ale w moim prywatnym rankingu nie ma startu do Smoczego Księcia
  9. Cipher 618

    Gry, na które czekacie.

    Znalazłem przypadkiem, i nie mogę się doczekać. Fuser to gra muzyczna, która pozwala pobawić się w robienie miksów, a do tego daje ogromną swobodę. Oby tego nie zepsuli, bo potencjał jest!
  10. My Universe: School Teacher Beta tester coś przeoczył
  11. Jak wyglądają urodziny gracza w Animal Crossing? A no tak (niektóre screeny są z sieci. Zapomniałem zrobić wszystkich)... :) 

     

    Urodziny mieszkańców wyspy (w tym gracza) zapowiadane są na tablicy ogłoszeń z tygodniowym wyprzedzeniem.

    Spoiler

    D204juY.jpg

     

    A po uruchomieniu gry mamy ogłoszenia parafialne. Swoją drogą tytuł "superstar" jest w pełni zasłużony. :hmpf: W końcu "Triste zastał wyspę niezabudowaną, a zostawił udekorowaną

    Spoiler

    NFvB0SH.jpg

     

    Po wyjściu z domu czeka na nas jeden z mieszkańców. Zaprasza nas do siebie...

    Spoiler

    eIc2qOQ.jpg

     

    A w środku...

    Spoiler

    cRM68Df.jpg

     

    Po chwili dowiadujemy się, że sąsiedzi przygotowali piniatę, w której znajduje się sześć muffinek. Można je zjeść, lub wręczyć innym. :)

    Spoiler

    qilchr3.jpg

     

    Po wyjściu z "imprezy" warto rozdać urodzinowe muffinki. W zamian dostaniemy urodzinowe ozdoby i strój. 

    Spoiler

    Gg0Lz5U.jpg

    Spoiler

     

    A tak prezentuje się urodzinowy komplet + kilka innych dodatków. 

    Spoiler

    YJCptqP.jpg

     

    W każdą sobotę (z drobnymi wyjątkami) odbywa się koncert pieseła K.K. Slidera. Najbliższy po urodzinach jest dedykowany dla gracza :ajawesome: Tym razem, zamiast napisów końcowych pojawiają się życzenia.

    Spoiler

    GzPfUss.jpg

     

    Spoiler

    zB0WyUk.jpg

     

    Spoiler

    DWrhcH1.jpg

     

    Bones się zawiesił... 

    Spoiler

    7LUEoaF.jpg

     

    Ummm... Ok. Nie składajcie życzeń po pijaku, bo wychodzi takie coś

    Spoiler

    p2gLXid.jpg

     

    Spoiler

    ID4opib.jpg

     

    Następnego dnia dostajemy od KK Slidera prezent w postaci piosenki urodzinowej. Szczerze? Jedna z najgorszych jakie są w grze, ale i tak czekałem na nią od 20 marca. 

    Spoiler

    9GQqpfd.jpg

     

    ############

    Tak, wiem, AC: NH to tylko gra, ale mimo wszystko człowiek czuje się wyjątkowo :fluttershy5:

  12. Cipher 618

    W co teraz gramy?

    Layton's Mystery Journey: Katrielle and the Millionaires' Conspiracy Deluxe Edition Gra kupiona trochę pod wpływem impulsu Gdy zobaczyłem info o promocji (90zł, przesyłka gratis), to uznałem, że czemu nie? Zawsze chciałem zagrać w jakiegoś Laytona, a to była dobra okazja. Mimo to, początkowo miałem drobne wątpliwości, czy to aby na pewno była dobra decyzja. Na szczęście po około 6 godzinach zabawy wiem, że tak... To była bardzo dobra decyzja. O co w tym wszystkim chodzi? Główną bohaterką jest Katrielle Layton, córka słynnego detektywa (Profesora Laytona), która postanowiła otworzyć własne biuro detektywistyczne. Oczywiście, każdy szanujący się detektyw musi mieć swojego własnego Watsona. W tym przypadku jest nim młodziutki Ernest, który... Jak by to powiedział brytyjski arystokrata "dość szybko począł smalić cholewy do wdzięków panny Laytonówny ". Innymi słowy, zakochał się. Na jego nieszczęście, póki co, nieszczęśliwie (znam ten ból...). Katrielle najwidoczniej albo nie jest aż tak ogarnięta, albo kompletnie go ignoruje. Aż mi chłopa szkoda... Na prośbę wybranki serca przebiegł przez cały most londyński (2x 296m), na drugą stronę Tamizy, a ta wredna zołza nawet mu nie odmachała. Ech, te baby Tak czy inaczej, jest jeszcze jedna postać, o której trzeba wspomnieć. A jest nią cierpiący na amnezję gadający pies, Sherl (od Sherlock Holmes). I tak oto trójka bohaterów zaczyna przyjmować kolejne niepowiązane ze sobą zlecenia. A jest ich dwanaście. Od razu powiem, że nie ma co liczyć na mroczne historie. Co prawda druga sprawa początkowo dotyczy morderstwa połączonego z samobójstwem, ale dość szybko wychodzi na jaw, że nikt nikogo nie zabił. Jak nietrudno się domyślić, akcja rozgrywa się w Londynie (no chyba, że ktoś myśli, że Tamiza przepływa przez Białystok ). Całość przypomina trochę gry z gatunku Hidden Object, ale z tą różnicą, że większość zagadek nie ma nic wspólnego z miejscem akcji (a jeśli już, to niewiele). Można je znaleźć dosłownie wszędzie i dostać od każdego (nawet od kota. Serio ). Co prawda nie są jakoś specjalnie wymagające, ale mimo to rozwiązywanie ich wciąga jak diabli. A jest ich naprawdę DUŻO (ponad 500!). Niestety, ale nie wszystkie są dobrze przemyślane. Część z nich jest po prostu przekombinowana i ma więcej niż jedno w miarę sensowne rozwiązanie. Kilka razy najzwyczajniej w świecie dałem sobie spokój i sprawdziłem rozwiązanie w sieci. Moją reakcję można podsumować tak: "Eee... Co?" Na szczęście, to jedyna rzecz, do której mógłbym się przyczepić (na razie). Dialogi są bardzo fajne, śledztwa autentycznie wciągają, zaś postacie są ciekawe (uwielbiam głos Katrielle ). Kolejnym plusem jest fakt, że możemy nieznacznie zmieniać wystrój biura detektywistycznego oraz stroje głównej bohaterki. Grafika zadka nie urywa, ale muzyka wpada w ucho. Przerywniki filmowe są naprawdę dobre, ale niestety krótkie (to w końcu port z 3DSa). Swoją drogą, angielski to jedyny słuszny język dialogów. Nie wyobrażam sobie grania z polskim dubbingiem (ani jakimkolwiek innym). Szkoda tylko, że na potrzeby remastera nie zdecydowano się nagrać pozostałych dialogów (ponad połowa jest niema i ogranicza się do tekstu). W grze jest też Polak. Początkowo myślałem, że to Niemiec (imię), ale swojskie "Pani" sprawiło, że zmieniłem zdanie. Intro - cudowna muzyka! Mówiąc krótko, polecam! Gra została wydana nie tylko na konsole Nintendo, ale i urządzenia mobilne. Jeśli macie smartfona/tablet, to możecie pobrać demo zawierające pierwszą sprawę. Wystarczy żeby się do niej przekonać.
  13. Cipher 618

    She-Ra i księżniczki mocy

    Jestem dopiero na początku czwartego sezonu i nie wiem jak to wszystko się kończy. Ale jeśli nie ma "punktu zaczepienia" dla kontynuacji, to lepiej jej nie robić. Lepiej nie ciągnąć niczego na siłę.
  14. Po obejrzeniu Spider-Man: Uniwersum mogę powiedzieć tyle - to zdecydowanie najlepszy filmowy Człowiek Pająk... A raczej Człowieki Pająki :isee: Oczywiście to tylko moje zdanie. Co tu dużo mówić: wygląda rewelacyjnie (mieszanie stylów wizualnych), jest zabawny, ale i poważny, a do tego wciąga od samego początku. 

     

    Spoiler

     

     

    Ta scena to największe, pozytywne zaskoczenie. Spodziewałem się kilku wersji Spider-Mana, ale nie takich...

    Spoiler

     

     

    1. Pokaż poprzednie komentarze  [1 więcej]
    2. Cipher 618

      Cipher 618

      Fakt. Motyw z kostką był genialny. Mnie najbardziej rozbroiła jednak Peni Parker. Tak się bowiem składa, że widziałem gdzieś świńską wersję pająka, ale myślałem, że to fan-art. Ale Peni? Panie... W życiu bym nie pomyślał, że ktoś taki może istnieć. No i, że będzie taki uroczy :drurrp:

      Spoiler

      Into-The-Spider-Verse-Peni-Parker.jpg

       

      Swoją drogą powstaje sequel, ale na chwilę obecną premiera to 2022r. 

    3. PervKapitan

      PervKapitan

      Mi się ta Peni z D.vą z OW kojarzyła 

  15. Cipher 618

    W co teraz gramy?

    Star Wars: Squadrons Miałem czekać aż gra stanieje (tak poniżej 100zł), ale dałem się skusić. W końcu to Gwiezdne Wojny, a na gameplayach klimat gwiezdnej sagi wylewa się z ekranu. No i co? No i dostałem to, czego się spodziewałem. Squadrons to fajna zręcznościówka z niezbyt porywająca fabułą oraz zawartością godną gry z kiosku za 20zł (serio, bida z nędzą). Sztuczna inteligencja radzi sobie zaskakująco dobrze, grafika jest przepiękna zaś audio to majstersztyk. Największa zaleta? KLIMAT!!! Matko... Można poczuć się jak w filmie (trzeba tylko zrobić głośniej ). Prawdę mówiąc, to gra sprawia wrażenie jakiegoś testu. Wygląda to tak, jakby EA chciało sprawdzić czy ta tematyka się przyjmie. Jeśli tak, to zrobią dużo bardziej rozbudowany sequel. Jeśli nie, to nigdy do tego nie powrócą. Oby powrócili. Screeny Genshin Impact Ach tak. Darmowy chiński klon Zeldy: Breath of the Wild. Na serio tak jest? Umm... Nie. Ci, którzy twierdzą, że to "chińska podróba Zeldy" widzieli co najwyżej zwiastun. Tak się bowiem składa, że grałem w przereklamowane (MOIM ZDANIEM!!! ) Breath of the Wild i wiem, że ten zarzut nie ma sensu. Owszem, twórcy GI czerpali z niej pełnymi garściami, ale nie tylko z niej. Genshin Impact to po prostu znakomita mieszanka dobrych pomysłów z najlepszych przedstawicieli tego gatunku. Pobrałem ją z kilku powodów: - jest darmowa (zawiera opcjonalne mikrotransakcje) - wygląda fantastycznie - ma piękną muzykę - uwielbiam gry z otwartym światem Wrażenia po kilku godzinach siekania potworów? Bardzo, ale to bardzo pozytywne. Powiem więcej, gdybym zapłacił za nią jakieś 150zł to bym nie żałował. Obawiam się jednak, że w pewnym momencie poziom trudności skoczy gwałtownie do góry i stanę przed wyborem: grind albo mikrotransakcje. Obym się mylił. Tak czy inaczej, polecam każdemu kto zna angielski (brak polskiej wersji) i chciałby powalczyć w ładnych okolicznościach przyrody. W końcu to darmowy, ale pełnoprawny jRPG . Screeny Można wspiąć się na wszystko... Odrobina humoru, czyli rozmówki bohatera/ki z towarzyszem niedoli, Paimonem, którego główny/a bohater/ka wyłowiła z jeziora (czy tam rzeki). Nie wnikam w detale...
  16. Bo narzekają ci, którzy nie są odbiorcą serialu. A tak się składa, że "target" tej bajki jest bardzo, ale to bardzo mało wymagający. Jest kolorowo i głupkowato? No to jest super. Dla nas, starych koni pozostają wyemitowane już odcinki oraz wspomnienia
  17. Snowrunner Po wczytaniu nowej mapy (przejechaniu przez tunel) ładunek postanowił spaść... Przez podłogę przyczepy. Dwadzieścia minut w plecy
  18. Cipher 618

    Król Lew

    "w formie, która nas ostatnio nie zachwyciła" - niech mówią za siebie. Dla mnie film się podobał Cieszę się, że powstaje druga część tym bardziej, że będzie mieć nową historię.
  19. Genshin Impact, czyli za darmo to i ocet słodki. Bardzo przyjemny darmowy jRPG, który jest zlepkiem pomysłów z innych gier. Polecam :)

    Spoiler

     

     

  20. Oglądaliście serial Park Jurajski: Obóz Kredowy? Po obejrzeniu zwiastuna spodziewałem się totalnej katastrofy. A tym czasem... A tym czasem to jest cholernie dobre! Serio. Ostatnie cztery odcinki non stop trzymają w napięciu. Ku mojemu zdziwieniu całość jest zaskakująco poważna: ludzie umierają, dinozaury budzą grozę i na serio czuć tutaj ten wspaniały klimat nieustannego zagrożenia.  :wut:Akcja serialu rozgrywa się tuż przed, oraz w trakcie wydarzeń z filmu Świat Jurajski. Mamy więc ucieczkę indominusa, znane miejscówki, kilka znanych postaci i całkiem niezłą fabułę. Główni bohaterowie to szóstka losowo dobranych dzieciaków, pierwszych uczestników tytułowego Obozu Kredowego, która będzie musiała współpracować aby przeżyć. Bo tak się składa, że są zdani tylko na siebie, a ostatni prom odpływający z wyspy nie będzie na nich czekać.    

     

    PS. Tak się zastanawiam... Dlaczego polski tytuł tego serialu to Park Jurajski, a nie Świat Jurajski? :wtf:

     

    Zwiastun ENG

    Spoiler

     

     

    Zwiastun PL

    Spoiler

     

     

    1. BiP

      BiP

      Chyba sobie obejrzę...

    2. Decaded

      Decaded

      Ten zwiastun mnie zainteresował. Chyba rzucę okiem

  21. Ori and the Blind Forest ukończone. Ta gra to arcydzieło :sunburst7: Trudna, wymagająca, piękna, ma świetną fabułę, jest niesamowicie klimatyczna (ta MUZYKA!!!) i cholernie grywalna. Niestety, ale mam dwie lewe ręce do platformówek, a co za tym idzie często ginąłem. Mimo to, ani razu nie przeszło mi przez myśl, żeby darować sobie ten majstersztyk. Po prostu próbowałem, próbowałem i jeszcze raz próbowałem. Do skutku, dopóki się nie udało. Jeśli ktoś jeszcze nie grał, to polecam. Co prawda nie ma polskiej wersji językowej, ale wszystko da się zrozumieć bez tego. 

     

    No posłuchajcie tego :X

    Spoiler

     

     

    Statystyki... Tak. Zginąłem 771 razy :rd2:

    Spoiler

    BdoASNZ.jpg

     

    Kilka screenshotów

    Spoiler

    4Ns9Fff.jpg

     

    Spoiler

    lcHwLiq.jpg

     

    Spoiler

    YASbeuU.jpg

     

    Spoiler

    xjPKWnZ.jpg

     

    Spoiler

    qj4uFTt.jpg

     

    1. Cahan

      Cahan

      Z gatunku uroczych Metroidvanii polecam Hollow Knighta.

  22. Cipher 618

    She-Ra i księżniczki mocy

    Obejrzałem drugi sezon i muszę przyznać, że robi się coraz ciekawiej. Ciężko cokolwiek przewidzieć, fabuła wciąga i potrafi zaskakiwać. Z minusów: Bow nadal irytuje jak cholera, a poprawy nie widać. Na szczęście inne postacie są naprawdę spoko. Entrapta to druga po Catrze najciekawsza postać. Ot, geniusz zamknięty w swoim własnym naukowym świecie. Początkowo była trochę męcząca, ale z czasem ją polubiłem. Rozbraja mnie jej olewające podejście i nie branie absolutnie niczego na serio. Obstawiam, że przejrzy jednak na oczy i wróci do sojuszu.
  23. Cipher 618

    The Owl House

    Co prawda to nie jest oficjalna informacja, ale podobno The Owl House doczeka się polskiej premiery. Podobno już na początku stycznia 2021 zostanie wyemitowany na Disney XD pod nazwą "Sowi Dom" Jeśli to prawda, to ciekawi mnie jak przetłumaczą określenie "Mittens", czyli ksywkę Amity, której używa jej rodzeństwo. W innych krajach jest to: - Manoplas - potocznie... kastet - W Japonii - Chocomilk
  24. Nie, nie pomyliłaś. A forum to nie Facebook i nie wszystko jest na stronie głównej Bo tak też jest. Rarity to elegancka dama, która zna się na modzie, ale jak każda normalna osoba ma swoje chwile słabości. I właśnie za to lubię MLP. Postacie są naturalne i wiarygodne. Rozwiń proszę tą myśl Diamond Tiara to ofiara toksycznych rodziców i równie toksycznego wychowania. Na myśl przychodzą mi postacie takie jak Pacifica (Gravity Falls), czy też Amity (The Owl House), które także padły ofiarą "wysokich standardów i grubego portfela". I tak samo jak Tiara przeszły przemianę na lepsze. A wracając do tematu, to Rarity ma spoko rodzinkę, która niczego nie wymaga i akceptuje jej nietypowe zainteresowania. To spora różnica. To nie teoria, ale fakty. To chyba oczywiste, że Rarity nie zmieniła się "ot tak". No dobra. A co z twoją odpowiedzią na pytanie zadane w temacie? Hmm?
  25. Ta teoria jest zaskakująco sensowna i wiele tłumaczy. Co prawda w rzeczywistości to pewnie tylko błąd animatorów, ale kto wie?
×
×
  • Utwórz nowe...