Pograłem sobie w Serious Sam 3: BFE (wyprzedaż na XBL - niecałe 8zł) i powiem tak. To nie jest ani Serious, ani Sam. Jeżeli przez 20... tak. DWADZIEŚCIA minut łażę po lokacji zrobionej metodą "kopiuj / wklej" i nikt, ani nic mnie nie atakuje to coś tu jest nie tak.
Tak jak w poprzednich starciach musimy wytłuc wszystkich, aby otworzyły się drzwi. Problem w tym, że przeciwnik - pozbawiony broni pająk wisi na suficie i czeka nie wiadomo na co :yHRvV: Łazisz jak głupi po całej mapie i szukasz "tego ostatniego". Wcześniej to my byliśmy atakowani bez względu na odległość, a nie podchodząc metr od przeciwnika. Poza tym pomagała nam NETRISCa, której tutaj nie ma. Tak jakby jest, ale tym razem możemy jedynie oglądać modele potworów i broni. Po co? Ja chcę wiedzieć co zrobić, żeby iść dalej.
Przykład. Misja z zainfekowanym helikopterem. Trzeba zestrzelić dziada. Sam stwierdza, że potrzebuje czegoś mocniejszego. W całym mieście wiszą działka reagujące na ruch i strzelające do wszystkiego co się rusza. Pomysł? Włączyć działka i dobić to co zostanie. Genialny plan...NOT! Trzeba wyłączyć działka, znaleźć wyrzutnię rakiet i kilkoma strzałami rozwalić helikopter. Hurrra developerzy! NOT!