Skocz do zawartości

Cipher 618

Opiekun Działu
  • Zawartość

    5909
  • Rejestracja

  • Ostatnio

  • Wygrane dni

    147

Posty napisane przez Cipher 618

  1. A co ty byś chciał przejść tą grę w tydzień ?

    Tak swoją drogą jak czas ci przeszkadza zmień datę w telefonie w tedy data w grze też się zmieni , nie trzeba tyle czekać na pewne rzeczy .

    Osobiście mam 34 level a wy?

    Oczywiście, że nie, ale w normalnej grze tego typu budynki powstają "trochę" szybciej, prawda? :bVs8a: Poza tym nie da się ukryć, że tego typu zagrywki sprawiają że gra z Free to Play zamieniła się w Pay to Win. :rd8: A szkoda bo wciąga jak diabli (mimo tej wady nadal w nią gram). Nie pamiętam który mam poziom, ale gdybym nie zaczynał rozgrywki od początku byłbym grubo po trzydziestce. A triku z datą nie używam bo nie lubię grać "na kodach".
  2. Od razu mówię - jestem niedowiarkiem. Dla mnie duchy, UFO i inne takie to bujda. Ale, jest jedna sytuacja której po prostu nie potrafię wytłumaczyć. Jedziemy sobie z bratem samochodem. Noc. Fajny nowy asfalcik, droga pusta, drzewa przy drodze wycięte. Nagle jednostajny szum przerywa bardzo dziwny odgłos - świst. Taki sam gdy mija się z dużą prędkością inny samochód. Tyle że ten dźwięk było słychać nad nami, a dokładnie to nad nami, po środku samochodu pomiędzy nami. Tak jakby "coś" przeleciało po środku nad samochodem. Nie mówię, że to duch czy inne UFO ale do dziś nie wiem co to mogło być.

  3. Na początku też byłem zachwycony grą i uważałem że nie ma wad. Ale z czasem tempo zwalnia bo ceny rosną. Początkowo wykupienie ziemi kosztuje "grosze" ale każdy kolejny "kwadrat" jest coraz droższy. To samo tyczy się budynków czy kucyków. Wydłuża się też czas potrzebny na zbudowanie domu czy oczyszczenie przeszkody. W pewnym momencie dochodzi do kilku godzin :lyra3: Grając zaczyna się wykonywanie zadań a na drugi dzień je kończy. I tak w ślimaczym tempie wykonuje się kolejne "misje".

  4. Forumowiczka RainbowDash123456789 zaproponowała abym założył wątek poświęcony tej legendarnej serii przygodówek. Jako wielki fan(atyk) czuję się zobowiązany do napisania kilku faktów:

    - Pierwszy Myst ukazał się w roku 1992 i był grą, która spopularyzowała wśród graczy raczkujący jeszcze wtedy format CD-Rom. Ba, była najlepiej sprzedającą się grą komputerową do czasu ukazania się pierwszej części... The Sims (2000r!).

    -Autorzy udowodnili, że gra przygodowa nie musi polegać na zbieraniu 4387 przedmiotów i łączeniu ich w absurdalnych kombinacjach. Zagadki w grze były logiczne, ale o dziwo jakimś cudem serii przypięto łatkę jednej z najtrudniejszych gier...

    -Prawdziwym szokiem był udział aktorów w grze. W czasie rzeczywistym. Żadne tam ręcznie rysowane postaci - "normalni ludzie". Inni też podchwycili ten patent. Raczej z mizernym skutkiem.

    -Myst zawsze zaskakiwał rozmiarem. Jedynka to 1CD, dwójka (Riven) to już 5CD. Trójka 4CD/1DVD. Czrórka 2DVD (później 1DVD). Piątka 1DVD.

    -Moim zdaniem największym osiągnięciem autorów jest MYST IV - to nie tylko jedna z najlepszych gier przygodowych, ale i jedna z najlepszych gier w ogóle. Grafika nawet dziś robi ogromne wrażenie, animacje są świetne, zagadki trudne ale logiczne. Ciekawostka - dźwiękowcy tak bardzo dbali o oprawę, że każdy przedmiot po "opukaniu" wydaje z siebie kilka różnych dźwięków. Po co? Chyba na wypadek gdyby taki djsound chciał rozegrać w kuchni koncert na patelniach :fluttershy5:

    -Myst V to niestety ogromny krok wstecz. Zrezygnowano z udziału aktorów na rzecz modeli 3D. Na szczęście kontynuacja nie powstała. Dlaczego na szczęście? Bo w dzisiejszych czasach nie ma miejsca na gry takie jak Myst. Ewentualna "szóstka" musiała by być uproszczona do granic możliwości (patrz seria NFS, TOCA - Grid) a prosty Myst to nie Myst.

    PS Wyszło jeszcze bardzo fajne URU, ale to spin off. Niby Myst ale jednak nie to.

    Edit. Faktycznie zapomniałem napisać o książkach:flutterblush: Sam mam:

    - Myst: Księga Atrusa

    - Myst: Księga Ti'any

  5. Taa.. Piękna gra. Co prawda w dwójkę nie grałem, ale muszę kiedyś spróbować i ew. kupić. Za to jedynka mnie urzekła. Marzyłem kiedyś o grze, w której naprawdę trzeba się będzie wysilić, żeby ją przejść, a najlepiej jak nie trzeba będzie strzelać... Marzenia się spełniają! Jedynkę przeszedłem trzy razy ze względu na fabułę i klimat. Trzeba będzie kiedyś do tego wrócić i zakupić dwójkę!

    Chwila... :twilight3:Marzyłem kiedyś o grze, w której naprawdę trzeba się będzie wysilić, żeby ją przejść, a najlepiej jak nie trzeba będzie strzelać... :twilight2:

    A słyszałeś kiedyś o serii Myst? Portal to przy tym jednokolorowa kostka Rubika. Na zachętę mój gameplay. :lyra2:

    http-~~-//www.youtube.com/watch?v=BUs3537ZmRM

  6. Wiadomo, że w uczciwym "pojedynku" nie miała by najmniejszych szans. Od dawna dostępne są rysunki na których nosi jakiś wisiorek. Ale ja już taki jestem. Po wysokich oczekiwaniach i rozczarowaniu jakie miałem po pojedynku Anakin vs Obi Wan z Zemsty Sithów wolę "pozytywne rozczarowania".

  7. Swego czasu postanowiłem ukończyć całą serię. Obie na PSP i trzy na PS3. Przy trójce dopadła mnie monotonia i jakoś nigdy jej nie ukończyłem. Nie żeby to była zła gra - w swoim gatunku rządzi (te combosy!), ale autorzy powoli zaczynają zjadać ogon. Myślę że niepotrzebnie zabrali się za następną część. A skoro już ją robią, to moim zdaniem powinni wziąć zupełnie nowego bohatera.

  8. Ja bym się tam zbytnio nie nakręcał. Ot Twilight dostanie lanie, pobędzie trochę źle, puszczą jakąś piosenkę (Trixie zaśpiewa?), ale i tak Trixie zrozumie że zemsta wcale nie jest taka fajna i wszystko będzie OK. Na koniec group hug, list to trollesti i możliwe że "grejfrut end pałerful Trixi" odmieni się i wszyscy zostaną przyjaciółmi. Obym się mylił. :fluttershy3:

  9. Pisałem już o plusach / minusach, ale zapomniałem o jednym. Może mi pamięć szwankuje ale kurcz... Scootaloo nigdy nie "latała", a w tym odcinku zaczyna odrywać się od ziemi. Natomiast u SweetieBelle ujawnia się magia. Póki co ledwie iskrzy, ale jak tak dalej pójdzie to po dłuższym treningu będzie chodzącym generatorem Tesli. No i ta scena z płaczem (widać, że jej siostrą jest Rarity) :lyra2:

  10. Pamiętam pierwszą zapowiedź Portala. Moja reakcja - :wat: To był szok. Równie duży jak przy zapowiedzi Half Life 2. Niby krótki filmik, niby nic tam nie pokazali, ale szczęka długo leżała na podłodze. Dla mnie to jedna z najlepszych gier w jakie kiedykolwiek grałem. Początkowo druga część mnie rozczarowała. Nie dlatego że była zła, może dlatego że była inna - bardziej otwarta (te ogromne przestrzenie i czasami konieczność szukania ściany do której można przykleić portal). Ale dałem jej drugą szansę i nie żałuję. Czekam na trójkę, chociaż wiem że Valve boi się numeru "3".

  11. Wrażenia "na gorąco": Na plus: -nawiązanie do Gwiezdnych Wojen -rewelacyjne nawiązanie do Drużyny A -nowa CMC -świetny pościg -multi Lyra i Bon Bon -Pinkie Pie i jej gra słów Minusy: -potwornie przewidywalny charakter/przeszłość nowej CMC

  12. To co powiesz na to

    No dobra niech sobie ma te robo-nogi i będzie parodią Grieoviusa, ale jak u licha przeżył przecięcie na pół i upadek z tak dużej wysokości? (Ep1) Gniew i Ciemna strona utrzymały go przy życiu? Widzę, że mało straciłem przestając oglądać "to coś" na pierwszym sezonie (choć chciałbym zobaczyć jak Obi Wan pierwszy raz Maula i robi wielkie oczy... no chyba że ten marny tekst o piratach to jedyne na co stać scenarzystów). Teoretycznie serial miał ukazać wojnę klonów, w praktyce to robienie sobie jaj z GW. Bo robo-Maul przekracza wszelkie granice absurdu.

    Jedyny plus tego odcinka - genialna muzyka w trakcie pojedynku.

  13. Nie daję ci absolutnie żadnej pewności, że cokolwiek znajdziesz. Przy okazji - ok, połazić można. A o galeriach wspominam tylko dlatego, że innych sklepów z takimi rzeczami nie znam (sam jestem z okolic B-stoku). Ale tak czy inaczej warto od czasu do czasu pogrzebać na allegro (z różnego badziewia po 70-100zł można wygrzebać blind bagi po ok 10zł)

  14. Wiem że Grievous nie był bez sensu, itp, ale te 6 mieczy to jednak przesada.. Mogli z niego nie robić takiej maszynki do mielenia, tylko coś bardziej przypominającego człowieka, z czterema kończynami ;p

    Owszem, miał sześć kończyn, ale miecze "tylko" cztery. Poza tym to tylko robot z resztkami mięcha. Nie dość, że miał astmę to jedyne co potrafił to kręcić tymi mieczami jak opętany.

    A wracając do siódmego epizodu - ciekawe kto będzie tym złym?

  15. Star Wars :pinkie2: to jest genialne ;] Chociaż nie wiem w sumie dlaczego tylu ludzi hejci nową trylogię, mi się tam obydwie podobają. (w nowej mamy wg mnie lepsze walki jedi, emo anakin wygląda kozacko więc gfto, a w starej trylogii są przykładowo lepsze statki. Fakt że niektóre rzeczy zrąbali, jak np ten mecha-kapitan z sześcioma mieczami był totalnie zbędny, ale ogólnie było fajne. No i Anakim jako nastolatek był irytujący, taki arogancki tip :/)

    Anakin z Ataku Klonów zachowywał się tak, a nie inaczej bo czuł że Obi Wan go hamuje (w czym Palpatine go utwierdzał).

    Jak wiadomo chciał przeciągnąć go na swoją stronę i po ujawnieniu swojej tożsamości mieć potężnego ucznia. Całe to zachowanie Anakina to początek jego drogi na ciemną stronę Mocy. Poza tym wiek ma swoje prawa

    ;)

    A generał Grievous to swego rodzaju ostrzeżenie przed tym co może czekać Anakina jeśli będzie kroczył ścieżką którą kroczy (była o tym mowa w dodatkach na DVD). Niestety to niewykorzystany potencjał. Po pierwsze walka jest zbyt krótka (po co cały ten pościg?). Po drugie moim zdaniem powinien zginąć w walce na miecze (najlepiej jakiś mistrz Jedi + Obi Wan vs Grievous), a nie dać się podejść w tak marny sposób.

    PS. W ogóle Lucas to mistrz wycinania fajnych scen :lyra3:

  16. Osobiście nie mam nic do tej muzyki (tak jak i każdej innej), ale wku...wrrrróć... irytuje mnie to, że zaczyna być wciskana wszędzie. Od zwiastunów gier do czołówek programów (ot chociażby Krzywe Zwierciadło na Super Stacji). Ba, jej elementy powoli przenikają do niektórych utworów trance :lyra3: Ale żeby nie było, że jestem jakimś "hejterem" - teledysk z dziewczynką "Jedi" wrzeszczącą "Somebody call 911" (czy jakoś tak) robi wrażenie. Sam kawałek dość szybko męczy, ale filmik + muzyka = mniam. EDIT: Jeśli to nie dubstep to sorry (nie znam się)

×
×
  • Utwórz nowe...