Skocz do zawartości

Spoiler Cat

Brony
  • Zawartość

    1203
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez Spoiler Cat

  1. Piękna <3 Uwielbiam. Dzięki Wielkie!
  2. Misiaczki... potrzebuję aby ktoś przerobił ten szkic Na wektor, w miarę możliwości kolorowy i mniej więcej kwadratowy, tak aby można było ustawić go jako avatar. Jeżeli mogę udzielić wskazówki, na bazie tego szkicu można zrobić lineart
  3. Jakie robię miny każdy widzi, czasami fajne, czasami mniej. Jedno jest stałe. Moje oczy zawsze uciekają, chyba się boją wzajemnie. Znaczy ja to tak sobie tłumaczę. Mój Whoovesio twierdzi, że to od urodzenia. A ja wiem, że tak nie jest! Ojojoj uciekłam troszkę od tego co chciałam powiedzieć. Chcę zobaczyć wasze ucieszone pyszczki. Nie muszą być poważne i nie muszą mieć mojego zeza. Wręcz nie mogą mieć, bo mi go jeszcze ukradniecie i nie będę taka wyjątkowa. ;c
  4. Dziś jest dzień Derpy... Czyli powinienem ją gdzieś zabrać... W końcu mieszkamy razem... jesteśmy małżeństwem, a dziś są jej urodziny. Nie daruje mi gdy zapomnę o dzisiejszym dniu... jednak... właśnie... jest jakieś "jednak". Nie wiem gdzie ją zabrać. Może Wy jesteście w stanie doradzić mi gdzie i dlaczego ją zabrać. Piszcie śmiało, a może dostaniecie coś fajnego.
  5. Jak pewnie wiecie obchodzimy dzień Derpy. Taki dzień wymaga tortu, ale jak niektórzy zauważyli już w całym tym zamieszaniu zgubił się. I tu wkraczacie Wy! Nie pozwólmy, aby Derpy przeżyła swój dzień bez tortu. Pomożecie mi zdobyć, tudzież zrobić tort dla Derpy? Tort musi wiązać się z Derpy, może mufinki, może bąbelki... a może sama Derpy? Tu zostawiam wam pole do popisu. Najlepszy tort zostanie użyty w zakończeniu wspólnego opowiadania.
  6. Spoiler Cat

    Dyskusja o spoilerach. Sezon IV

    Jak dla mnie to nie jest spoiler, może i występuje tu logo HUB TV, ale nie sądzisz, że gdyby to był oficjalny materiał znajdowałby się na kanale hub'a?
  7. Obudziłam się rano w bardzo fajnym humorze, lecz nie wiedziałam dlaczego. Ale wiecie jak to jest, kiedy wstajecie rano i za nic nie potraficie sobie przypomnieć czemu tak jest. Cóż, dziś właśnie tak miałam. Poza tym wczoraj po pracy podszedł do mnie mój szef i powiedział: "Jutro masz wolne panienko." To miło z jego strony, że nazwał mnie tak, ale nie wiem dlaczego mam wolne... chyba nie chce mnie zwolnić... bardzo lubię swoją pracę. Rano nie wiem czemu, moja córcia Dinky mnie nie budziła. Zawsze mnie budzi, żebym jej naszykowała śniadanko do szkoły, ale dziś nie chciała. Twierdzi, że ma dziś wolne. Pobudkę miałam bardzo fajną, ale to już wiecie... ach tak, co było potem. Potem dość późno, o takiej godzinie o której przeważnie jeszcze roznoszę listy i paczki, zawołał mnie mój mąż, Whoovsio, nie lubi gdy tak na niego mówię, ale dziś mu to nie przeszkadzało. Mój kochany Whoovsio zrobił dla mnie śniadanie, jak ładnie wyglądał nasz stolik kuchenny, był cały zastawiony. Był serek, który bardzo lubię, bułeczki maślane, miodek, dżemik i... i... myślałam, ze moje oczy mnie mylą... moje najulubieńsze mufinki! Teraz popatrzyłam uważniej na kuchnię i zobaczyłam coś pięknego. Wszędzie były kokardki, serpentyny i goście, ten stół był tak ładny, że ich nie widziałam. - Niespodzianka! - Wykrzyknęli goście, było ich mnóstwo, nie myślałam nigdy, że ta kuchnia może pomieścić aż tyle kucyków. Były tam kucyki ziemne, pegazy, jednorożce, sami przyjaciele. - Wszystkiego najlepszego Derpy! Wreszcie spojrzałam na kalendarz. To moje urodzinki!
  8. Klacze i Ogiery! Dnia dzisiejszego jest dzień Derpy! Wiele z was zapewne nie wie czym to jest oraz jak go uczcić, skąd się wziął. Już wyjaśniam. Dzień Derpy wypada dnia pierwszego marca. Obchodzimy go aby okazać komuś dobre chęci i dobroć. Jak na to nazwa wskazuje należy zrobić coś powiązanego z Derpy. Dać komuś mufinkę, samemu zjeść mufinkę, wysłać własnokopytnie napisany list do Derpy lub swojej „lubej”. W roku 2012 z tej okazji w Ameryce zorganizowano poczęstunek mufinkami na terenie jednego z miast. Akcja została ogłoszona na facebooku a z jej przebiegiem można zapoznać się na Equestria Daily . Na koniec mamy dla was życzenia od Derpy.
  9. Dusza... nikt nie wie czym tak tak naprawdę jest. Jedni twierdzą, że to tylko nasza jaźń, świadomość, osobowość i wspomnienia. Inni myślą "To coś więcej, to coś czego nigdy nie poznamy". Są jeszcze tacy, którzy nie wierzą w jej istnienie. Nie ma sensu spierać się to ma rację a kto nie, nie znamy tego co się dzieje w świecie metafizycznym. Jedno jest natomiast pewne. Nightmare Moon była i nadal jest częścią Luny. Gdzieś tam jest, głęboko w jej duszy, w tej mrocznej części. Gdy ostatnio się ujawniła zmieniła ją fizycznie. Każdy może mieć swoją mroczną część, która tylko czeka aby się uwolnić i zmienić porządnego usera w mroczne straszydło, walczące o wieczną noc. Naszym zadaniem jest wejrzeć wgłąb duszy użytkowników tego forum, zastanowić się jak będzie wyglądać przemieniony użytkownik, ja się będzie zachowywał, co będzie jego głównym celem. Zapada noc, kolejny użytkownik niespodziewający się napadu ze strony swego złego ja kładzie się spać. Nie widzę twarzy, nie znam imienia. Znam jedynie jego ksywę. Ma się za imperatora i jest fanatykiem Celestii, Tarreth. Jakież to plugastwo może czaić się w jego duszy, czekając na odpowiedni moment...
  10. Negatywne emocje wzbierały we mnie, czułem że tracę kontrolę. W ostatniej chwili uświadomiłem sobie jednak gdzie jesteśmy. - Szkoda tych ksiąg... niektóre mogłyby być nawet potężniejsze od tej... Nie uważasz? - Zapytałem rozczytanego Timy'ego. Może uda mi się go odciągnąć.
  11. Hmmmm... wos... podziały społeczne i komuny... Nie wiem czemu, ale stawiałbym na Cygnusa.
  12. A wy ślepo będziecie iść za głosem władzy, niczym krowy na rzeź... Osobiście posadę strażnika granicznego dałbym Avanidiusowi.
  13. - Widzę do czego to zmierza... nie oddasz mi tej książki po dobroci, prawda? - Skierowałem swój róg w jego stronę i rozpocząłem zbieranie negatywnych emocji. Może się wystraszy i odda książkę.
  14. Wreszcie posadziłaś swoje ociągające się, mimo tego iż to kraina snów, cielsko. - Powinniśmy chyba zacząć od próby okiełznania Twoich płomieni. - Momentalnie otoczenie zmieniło się. Przez okna wdarły się płomienie a Nightmare Moon i Discord zdawali się jeszcze straszniejsi. - To jest twój ogień. Coś co powoduje Twoje ognieste zapędy. Skup się i spróbuj uspokoić te płomienie. Tutaj opisz tylko Twoje ruchy, to jak zachowują się ognie zostawiasz mnie.
  15. - Nie mam pojęcia. Może dlatego, żeby nie załamywać cię już na samym starcie. - Powiedziała Luna wzruszając ramionami. - To wchodzimy? Skad ty do jasnej ciasnej wziąłeś krzesło na zewnątrz, w miejscu gdzie byłeś pierwszy raz... trochę realizmu, logiki... proszę.
  16. Spoiler Cat

    Pytania dotyczące forum

    W dziale z interesującym Cię sezonem... i think it's even to obvoius.
  17. Spoiler Cat

    Teorie spiskowe o sezonie IV

    "As well as the usual bonus features and coloring sheet. I'm not sure if the episodes will go in that order, but they do all seem to correlate with Twilight's progression pretty heavily." Ukazanie postępu Twilight?
  18. Luna spojrzała na ciebie i powiedziałam spokojnym, usypiającym wręcz głosem. - Moje drogie dziecko powinnaś się położyć spać. Pamiętaj jednak, że mogę poruszać się w krainach snów rożnych kucyków. Jest późno porozmawiamy jeszcze we śnie. Nie sprzeciwiłaś się Lunie, wręcz przeciwnie, byłaś zadowolona z tego co powiedziała. Niezdarnie doczłapałaś do swojego pokoju, położyłaś się na łóżko i zamknęłaś oczy. Przez jakiś czas jeszcze kołatały ci się w głowie słowa Luny, czy to było prawdziwe? A może ja nadal śnię. Udało Ci się wreszcie uspokoić umysł na tyle, abyś była w stanie zasnąć. Nie musiałaś nawet długo czekać. Byłaś w krainie snów. Stałaś w wielkim pomieszczeniu z czerwonym dywanem na podłodze, wyglądało ono jak sala tronowa, jednak stały w nim pomniki Nightmare Moon i Discorda, a także dwie, na pierwszy rzut oka, wygodne atłasowe sofy. Na jednej z nich siedziała już Luna, wskazując Ci kopytem na drugą.
  19. - Chyba nie sądzisz, że dasz radę mnie staruszku przegonić, nawet z takimi skrzydłami. Wyścig był zaciekły, wiele razy zmieniał się lider, pogoda i otoczenie. Po drodze do Ponyville przyłączyła się do Was Rainbow Dash. - Hej dokąd lecicie? I czemu tak wolno? - Zapytała nie próbując was nawet wyprzedzić. - Mamy pewną sprawę do załatwienia w bibliotece. Wiesz kto tam teraz pracuje? - Zapytała Luna - Ktoś za kim nie przepadam... powiększyła moje skrzydło... na szczęście dało radę zdjąć jej urok. - Po tych słowach Rainbow was opuściła a wy kontynuowaliście wasz wyścig. Twojej dumie to co zaszło się nie spodobało, do tej pory Luna tylko udawała, że nie potrafi latać niczym członek Worderblots, klacz o grzywie niczym noc wygrała. - Dawno temu byłam członkinią najważniejszej grupy lotniczej Equestrii. Coś pamiętam... wracając jednak do teraźniejszości. Chcesz odpocząć czy wchodzimy?
  20. Hmmm... w sumie nie mam nic więcej do dodania... Pozwolę sobie jedynie rozwinąć rolę Luny, i coś co stanowczo usprawiedliwia Celestię. Luna nie była sobą została zaślepiona mocą, cieniem, butthurtem, nazwijcie jak chcecie. W wyniku tegoż uczucia wydarzyło się kilka rzeczy, miały zawładnąć wieczne ciemności. I tu Wkracza Celestia, jako współwładca musiała podjąć natychmiastowe kroki. (uwaga teraz w/g niektórych kontrowersyjne porównanie) Jeżeli jacyś terroryści przejmują szkołę czy centrum handlowe to próbuje się z nimi negocjować? Na początku tak, jednak gdy nie dociera układa się plan awaryjny i sądzę iż tym planem były EOH. I teraz pojawia się pytanie "jak działają EOH, tak jak chce ich użytkownik czy losowo?" Wydawać się może, że losowo, jednak czy do końca? NMM 1000 lat W KSIĘŻYCU (gdyby była na, bez problemu by się przeniosła znów do Equestrii) zapewne miała czas się zastanowić, przejść zmiany w psychice, gdzieś tam się pojawiła cząstka pojednania, którą EOH uwolniło. Wracając do Celestii, gdy negocjacje zawiodły musiała interweniować DLA DOBRA EQUESTRII, jeżeli widzicie ją jako tyrana, to jest to problem wasz i waszych zbiorowych poglądów. Pozwolę sobie na mały apel do czytających ten post... przy wyrabianiu swojej opinii na dany temat opierajcie się na jak najrzetelniejszych źródłach, a w miarę możliwości zapoznajcie się uważnie z sytuacjami o których mowa i sami wyciągajcie wnioski. Fandom ten (wbrew pozorom) powstał na 4chanie, gdzie ludzie powtarzają to co przeczytali. Tak nie można. Gdy nie macie pełnego poglądu na sytuacje, lepiej zachowajcie komentarze dla siebie.
  21. - Celestia nie mówiła, jak się nazywa Tamtejsza bibliotekarka. Z resztą, ostatnimi czasy zwolniła się ta posada w Ponyville i nie mam pojęcia kto się tym zajmuje... Do sedna, zróbmy mały wyścig, kto pierwszy w bibliotece, bez użycia magii. Wchodzisz staruszku?
  22. - Tylko czy za mną nadążysz z tymi małymi skrzydełkami. - Luna stanowczo przyspieszyła, a ty tylko patrzyłeś zdumiony jak jej się udaje latać w ten sposób. Wykonywała różne akrobacje o których Ty mogłeś tylko pomarzyć. Po kwadransie tak intensywnego latania Luna wylądowała i ruszyła w dalszą drogę. Nie czekając aż wylądujesz powiedziała - Najpierw zajrzymy do Ponyville, w sumie mamy po drodze. Jak chcesz możesz tam na mnie poczekać, spotkamy się w tamtejszej bibliotece.
  23. Spoiler Cat

    Dyskusja o spoilerach. Sezon IV

    Zacznijmy od tego, że Daniel Ingram robi muzykę do MLP, a nie sam serial, czyli nie jest niezastąpiony, czyli może być piąty sezon, ale bez piosenek Ingrama.
  24. - Tak, to już wszystko. - Powiedziała Luna wychodząc z garderoby. - Więc ruszajmy. Nie minęło wiele czasu, opuszczenie Canterlotu, południową bramą, pieszo zajęło wam około godziny. Gdy tylko oddaliliście się na odległość około trzech mil Luna nie zwracając na nikogo uwagi wzbiła się w powietrze. Nie mogła się nacieszyć tą przestrzenią i powietrzem, pomimo, że to tylko trzy mile, powietrze było znacznie czystsze niż w Calterlocie. - A ty nie chcesz rozprostować skrzydeł?
×
×
  • Utwórz nowe...