Powiedz mi...kto rozumie gimbaze?
Gimbazy nie da się ROZUMIEĆ i...bez przesady...na pewno nie jest tak źle...
Skąd ja to znam...od czego ma się internet?
Też jestem wykluczana z tego życia... Tylko ciągle jest "Idź odrób lekcje!","W tej szkole to nic nie zadają!" i do tego jeszcze się czepiają o byle co...
Tak już jest...
Haha znowu ja
1.Jestem przewrażliwiona na punkcie szafek i drzwi ...NIGDY nie mogą być otwarte szafki lub drzwi które normalnie są zamknięte...nawet jeśli są otwarte w innym pokoju to czuje że muszę je zamknąć...
2.Wykluczenie z życia rodzinnego...Na początku myślałam że to normalne ale..teraz...;-;
Nie dość że się ciągle o coś czepiają to jeszcze ich nawet nie obchodzi że siedzę na komputerze cały dzień...bo SZKOŁA najważniejsza...
3.Samolubność.Jestem strasznie samolubna.Nic nikomu nie dam bo...bo...nie wiem czemu...ale..chce dać ale...nie..umiem...