Sunrise niepewnie weszła do środka z innymi kucami, stanęła na środku i rozglądała się po pomieszczeniu. Reszta kucy już się rozbiegła i zaczęła ćwiczyć, klacz wbiła się w powietrze, myśląc, że z góry spostrzeże wolne miejsce do ćwiczeń. W rogu spostrzegła strzelnice, podleciała do niej, była pusta. Podniosła łuk i strzałę, które stały obok, powoli wycelowała w środek tarczy, niestety, niezbyt jej to wyszło. Trafiła w sam brzeg tarczy, odłożyła łuk i lekko zasmucona rozejrzała się dookoła, na stoliku leżał mały topór, podeszła do niego i wzięła w pysk. Podeszła do tarczy i zamachała się rzucając toporem. Trafiła już bliżej środka, uśmiechnęła się i poszła po kolejne topory.