Skocz do zawartości

El Martinez

Brony
  • Zawartość

    398
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez El Martinez

  1. Ten post nie może zostać wyświetlony, ponieważ znajduje się w forum, które jest chronione hasłem. Podaj hasło
  2. Ten post nie może zostać wyświetlony, ponieważ znajduje się w forum, które jest chronione hasłem. Podaj hasło
  3. El Martinez

    Cosplay AJ!

    Ach... Avan, uprzedziłeś mnie, koniu! xd Cosplay epicki, bardzo realistyczny
  4. Ajajaj... trudny wybór : / A taka była piękna okazja na shipa... xd No nic, może później. A co do kontynuacji... B zbyt proste... A? Hmm, walka dwóch klaczy (w kisielu)... No nie wiem xd Wybieram C, może to będzie jakaś fajna iluzja czy cuś ;p Arjen, zostaw deltę, czytaj o kucykach! xd
  5. El Martinez

    Cosplay AJ!

    Bobul... Nie wybaczę Ci, że założyłeś ten temat przede mną... xD Weee, dziewczyny ^^ Co prawda większość najlepszych już podesłaliście, ale i tak coś od siebie muszę dorzucić ;p DELETED Taka trochę mało AJ... Ale kogo to? xD I zgadzam się - cosplaye AJ są najlepsze - nie ma to jak sexowna kowbojka... ;3 EDIT: I wyprzedzony D: No ja nie mogę... Dobra, szukam dalej xd EDIT2: No, cosik znalazłem: Na razie tyle ; >
  6. Opinia ciekawa, wcale nie głupawa, Moje serce rośnie, czytać ją - zabawa. Proszę takich więcej, niezłe z nich są beki, Chciałbym, byś na forum zabawił na wieki!
  7. E tam, złe moce są zbyt mainstreamowe. A lunatykowanie to może być tylko taka przykrywka, tak naprawdę Dashie dobrze wie, co robi... xD
  8. Opcja A to dobry wstęp do fajnego shippingu... If you know, what i mean... ^^
  9. Ten post nie może zostać wyświetlony, ponieważ znajduje się w forum, które jest chronione hasłem. Podaj hasło
  10. El Martinez

    Poznajmy się!

    Hej, Inko, witamy na forum! Rozgość się, zapewniam, że nie da się tutaj nudzić ;3 Co do testów osobowości, to zapraszam do tego tematu ; > Miłej zabawy! ^^
  11. Ten post nie może zostać wyświetlony, ponieważ znajduje się w forum, które jest chronione hasłem. Podaj hasło
  12. El Martinez

    Braeburn

    @Up Brzydkie strasznie, ble. Nowy avatar wyczuwam... ^^ Braeburn, co oni ci zrobili... :3
  13. Jednogłośni jak sezonowcy Barcelony... xd Dobra, to herbatka (z prądem) idzie i dla Adissa, i dla Elizki ; > Uwaga, ma kopa! Jedziemy dalej. Martini! ^^ Połączenie ginu i wermutu, świetnie łączy się z zimnym whisky... ^^ Nie pytajcie, skąd to wiem Lista osób, które już trzymają w ręku szklaneczkę ze swoim alkoholem: 1. Wino - Kirara 2. Whiskey - El Martinez 3. Piwo - Legion990 4. Cydr - Braeburn 5. Rum - Xyz 6. Wódka - Avanidius 7. Gin - Applejuice 8. Koniak - FreeFraQ 9. Sake - Vanadiss 10. Szampan - Tarreth 11. Koktajl - Sliver 12. Tequila - El Martinez 13. Sherry - EmoTacoZ 14. Bimber - Ziomisz 15. Calvados - Applejuce 16. Piccolo - Kuoth 17. Frugo - Flutteryay 18. Komandos - Warmen 19. Absynt - Skysplit 20. Spirytus - DantePD 21. Applejack - Applejuice 22. Kociołek Panoramixa - JasnyGwintCoToZaŻul?! = Wszyscy! 23. Miód pitny - Avanidius 24. Porter/Stout - Porter 25. Kozel - K0ziol 26. Herbatka - Adisso/Elizabetta 27: Martini - JakiśWytwornyŻul
  14. El Martinez

    Bronies na Steamie

    Nick: El_Martinez_PL Chyba xd Raczej steama nie używam, ale mogę pograć w Warhammera 2, TF2 i może jeszcze coś ;p
  15. E tam złe moce, Dashie jest w pełni świadoma tego, co robi! xD Ale nie ma takiej opcji (:<), więc wybieram A ; >
  16. Fanfika przeczytałem już jakiś czas temu, po angielsku. Pełną recenzję będziecie mogli przeczytać w najnowszym numerze Brohoofa ;p Na razie powiem tyle - zdecydowanie najlepsza historia utrzymana w kucykowym uniwersum, jaką czytałem. Warta każdej spędzonej przy niej minuty, nieprzespanych nocy, "straconych" lekcji religii. Nie pamiętam, kiedy ostatnio tak przeżywałem wydarzenia opisane na papierze. Co do tłumaczenia, to się raczej nie wypowiem, bowiem po polsku czytałem tylko pierwszy rozdział - na resztę nie chciało mi się czekać i wziąłem się za oryginał ; >
  17. No to ja powiem Skysplit, też dobry mudżyn, pasuje xD
  18. Ciemność była władcą, jasne refleksy rzucane przez światło gwiazd migotały przede mną niepokojąco. Kula światła przywołana znakiem Lux pomagała. Jednak nawet jej jasność była rozganiana przez przesyconą złą magią okolicę. Wędrówka zdawała się nie mieć końca. Nawet jej początek zaczął być dla mnie niejasny - jakbym szedł już od zawsze. Obraz zaczął się rozmywać, myśli odpływać. Nie mogłem na to pozwolić. Skupiłem wszystkie myśli, zebrałem je razem. Mam misję do wykonania. Wszyscy na mnie liczą. Przed sobą dostrzegłem kształt. Mógł to być kuc, mogło to być także cokolwiek innego. Ale oddychało i żyło. Potrzebowało pomocy. Ostrożnie, z przygotowanym znakiem obronnym Defendit, zbliżyłem się do leżącego ciała. To nie była Flame. Przede mną leżała szara klacz o niebieskich włosach, pegaz. Oddychała spokojnie, jakby nieświadoma wszechobecnego niebezpieczeństwa. Ale jeśli to ona nim była...? Znak był przygotowany, w każdej chwili mogłem zablokować jej atak. Lekko szturchnąłem ją kopytem. - Wszystko w porządku?
  19. Westchnąłem. - Sam siebie nie pojmuję. I liczę, że właśnie ta misja przyniesie mi trochę odpowiedzi. - Spuściłem głowę. - To moje przeznaczenie... - Mówiłaś coś o drodze, którą się udajemy... Gdzie ona naprawdę prowadzi?
  20. Hej tam! Z tej strony Braeburn! Pewnie się zastanawiacie jak to możliwe. Otóż powiem wam - ten niesamowity gość, El Martinez, powiedział mi, że mnóstwo osób chce ze mną przeprowadzić wywiad... Dał mi więc kartkę z pytaniami, mikrofon i oto jestem! Zwarty i gotowy. Nie mam co prawda za dużo czasu, ale postaram się na każde pytanie odpowiedzieć szczerze i wyczerpująco. No to jedziemy! Pierwsza seria pytań od... Braeburna? Hm, to chyba jakaś pomyłka... Przecież ta Derpy zupełnie nie wygląda jak ja... No nic, może po prostu przejdę do pytań: 1. Jak to jest być najprzystojniejszym i w ogóle best kucem ever? Och, niech to siano, mówimy o mnie? Cóż, bardzo mi miło. A jak to jest? Hm, chyba bardzo podobnie do bycia każdym innym kucem w Equestrii. Z tym że jako asystent szeryfa mam sporo do roboty. Nie domyśliłbyś się, ile obowiązków na mnie spoczywa. 2. Czy jesteś takim hmm Barney'em Stinson'em w Equestrii? Barney Stinson?...? Tak, Martinez chyba coś mi wspominał. Mówił mi to samo. Choć dalej nie mam pojęcia kto to, nie za bardzo umiał mi to wytłumaczyć. 3. Jedno męskie pytanie... Ile ich już było (if u know what i mean)? Och Ty... Hmm, cóż, przestałem liczyć przy dwusetnej. Każda była wyjątkowa, choć niestety nie wszystkie dobrze pamiętam... Matematyka to nie moja działka, a liczenie każdej nowo posadzonej to nie taka prosta sprawa. Przechodzimy do pytań od Kaczego. 1. No właśnie, dlaczego tak dawno nie odwiedziłes rodzinki w Ponyville? Jeszcze Cię tam nie widziałem, czyżby praca na farmie była aż tak zajmująca? Muszę ci powiedzieć, że sam sobie zadaję to pytanie. Myślę, że to głównie przez dzielącą nas odległość, Appleloosa jest bardzo daleko Ponyville. A wiesz, że każdy z mojej rodzinki jest strasznie pochłonięty pracą, więc z odwiedzinami nie było łatwo. No ale w końcu się udało i świetnie się tu bawię! 2. Co porabiasz w wolnym czasie - o ile w ogóle nim dysponujesz? Wolisz może Appleloosańskie bary, czy raczej domowe zacisze? Cóż, jak już mówiłem, z moim wolnym czasem jest bardzo różnie. Muszę z przykrością stwierdzić, że szeryf Silverstar ma się ostatnio nie najlepiej, więc większość jego obowiązków spadła na mnie. Ale jeśli już się uda, to bardzo lubię nasze saloony. Tylko oczywiście nie takie miernoty jak Lizawka Solna, ostatnio strasznie się tam pogorszyło. Tequillę rozcieńczają wodą, powinienem ich za to przymknąć... 3. Jedno męskie pytanie... Ilu ich już było (if u know what i mean)? Ilu? Hmm, cóż, za mało. A jak już byli, to zwykle szybko kończyli i odjeżdżali. Tak, Appleloosa z pewnością zasługuje na większą ilość turystów. Ale spokojnie, już nad tym pracujemy. Nasze miasteczko jest naprawdę cudowne i każdy jest tu mile widziany. Następna porcja pytań od Aresa Prime'a. 1. Jak wam się układa pokój z plemieniem bizonów, który osiągnęliście ? Jest dobrze czy zdarzają się czasem jakieś utarczki ? Jest dobrze - my dostarczamy im pożywienie, a oni poprowadzili swój szlak dookoła naszego miasteczka. Dobrze, że wszystko jakoś się ułożyło, nie zniósłbym, gdyby mojemu miasteczku coś się stało. 2. Serio uważasz się za takiego narcyza ? Narcyza? Hmm, cóż, hehe... Chyba nie. Wiem, że uważają mnie za najprzystojniejszego ogiera w Equestri, ale... Czy to takie ważne? Martinez pewnie by mnie teraz udusił, ale taka prawda. Jak siano kocham, nie uważam się za nikogo nadzwyczajnego, choć doceniam to, jak patrzą na mnie inni. 3. Jak ci się podoba w Ponyville ? Ach, stare, dobre Ponyville. Nic się nie zmieniło od moich ostatnich odwiedzin. Ale to dobrze, w końcu spokojne, miłe miasteczko. Choć chyba przybyło sporo nowych kucyków, szczególnie klaczy... AJ musi mnie z nimi zapoznać... Następne pytanie od aziza: 1. Co sądzisz o swojej kucynce? (i mean, kuzynce) Applejack? Applebloom? Apple Fritter? Apple Bumbkin? Zapomniałeś, jak duża jest nasza rodzinka? Ale zakładam, że chodzi ci o tę pierwszą. Cóż, AJ zawsze była moją ulubioną kuzynką. Kiedy jeszcze mieszkaliśmy razem w Ponyville, była dla mnie jak młodsza siostra. Strasznie ją kocham. Choć słyszałem, że podobno miewa ostatnio problemy alkoholowe... Biedna AJ, chyba już wiem, jak jej pomóc... Kolejna porcja pytań od Matiego: 1) Myślałeś kiedyś o tym, by prowadzić koczowniczy tryb życia i zarabiać na owe, jako łowca nagród? ^^ No wiesz, łonted ded or alajw i bierzemy zlecenie od tego, kto da więcej w łap... w kopyto znaczy się xD Pewnie, chyba jak każdy miałem takie wizje! Ale zaraz po nich się otrząsnąłem - jestem przecież zastępcą szeryfa, strażnikiem porządku, psem na klacze - czy życie banity do mnie pasuje? Moim zadaniem jest ich łapać i raczej nie zamierzam tego zmienić. 2) Masz pół litra (cydru xD) w wewnętrznej kieszeni tej swojej kamizelki? Hehe, no wiesz, nie rób ze mnie takiego alkoholika. To, że lubię saloony, nie znaczy, że noszę w kamizelce cydr. O, co to, to nie. Zdecydowanie bardziej wolę Tequillę. 3) Pijesz czasem na służbie? xD Compadre, ja cały czas jestem na służbie. Więc siłą rzeczy - czasem się zdarza. Ech, do siana, chyba cała nasza rodzinka ma pewną słabość do takich napoi. Tylko nikomu nie mów, to z pewnością mogłoby nam zaszkodzić. To znaczy plotka. Głowy mamy mocne. Następne pytanie od kogoś o imieniu XYZ. Hm, oryginalnie. Czy w Appleloosa są drużyny piłkarskie? Jeśli tak to jakiej kibicujesz? XD Tylko Appleloosa Bulls. Jest ona co prawda jedyną drużyną w Appleloosie, ale i tak ją kocham. Kolejne pytania od ThisIsSoSad: W jaki sposób utrzymujesz cały czas taką formę? Forma jak forma, po prostu przez prawie cały czas pracuję, nie mam czasu na odpoczynek. Więc forma przychodzi sama. Żadnych tych waszych odżywek nie ruszam, masa to nie wszystko! Czy to ty lgniesz do klaczy (i je zdobywasz), czy one do ciebie? Cóż... Hehe... Chyba mam w sobie "to coś". Nawet się za bardzo nie muszę starać, często podchodzą do mnie nieznane mi klacze. A że jestem dla nich uprzejmy, bardzo szybko się zapoznajemy... Taaak... Następne pytanie od Kirary: Braeburn, faktycznie z Ciebie taki... "pies" na klacze, jak usiłują nam tu wmówić? Hmm, cóż, nie wiem, czy "pies" to najlepsze określenie. Psy raczej nie zagadują do klaczy, przynajmniej nie w Appleloosie. A co do mnie... To tak jak przed chwilą wspominałem - oczywiście, że lubię kucykową płeć piękną, chyba nic w tym dziwnego nie ma. A że jakieś tam walory mam, to je wykorzystuję... Choć chyba jednak w mniejszym stopniu, niż się Martinezowi wydaje... Kolejne pytania od Applejuice: 1.) Co ty tak w ogóle robisz w tej Appleloosie, Braeburn? Wiesz, chodzi mi o obowiązki. Jesteś takim... hm, strażnikiem? Bo przecież jest szeryf Silverstar. Cóż, jak już mówiłem - zajmuję się właściwie wszystkim - od doglądania sadu, przez pertraktacje dyplomatyczne z bizonami, aż do walczenia z przestępczością. Szeryf Silverstar najlepsze lata ma już za sobą, więc coraz więcej obowiązków spada na mnie. Ale nie narzekam, ktoś musi się zajmować naszym miasteczkiem. 2.) Jak powstała Appleloosa? Cóż, szybko jak z bicza strzelił! Dałabyś wiarę, że my, osadnicze kucyki, zbudowaliśmy i zamieszkaliśmy w niej ledwie po roku pracy? A tak było! Co prawda w dalszym ciągu powstają tu nowe budynki, ale większość miasta skończyliśmy błyskawicznie. 3.) Czemu nie było ciebie na zlocie rodziny Apple? Obowiązki. Zlot przypadł niestety na okres, w którym Appleloosa była w budowie, nie mogłem niestety jej porzucić. Ale jak widzisz postanowiłem naprawić ten błąd i zapewniam, że dobrze się w Ponyville bawię. Następne pytania od Avanidiusa: 1) Czy lubisz całkować ? (Rozwiązałbyś taką jak tutaj? Wieeeeem, że byś to zrobił xD... Tylko się wstydzisz tak przy wszystkich). No jasne. Daj mi tylko trochę czasu, butelkę Tequilli, Twilight do pomocy, a rozwiązanie dostaniesz już jutro! 2) Smakują ci marchewki? Pewnie, mają wiele witamin i dobrze robią na moją cerę. A do tego nie są złe, niewiele gorsze od jabłek. 3) Co należy zrobić, by wyhodować dorodne i smaczne marchewy? Spytałbym się Carrot Top, ale za ... Nic nie mogę jej znaleźć. A ty też taki prawie rolnik , więc może miałeś z tym jaką styczność. Aleś się na te marchewki uwziął. Chyba nie wyglądam na ogrodnika... Tak, możesz za to pogadać z Carrot, niedawno ją widziałem... Kolejne pytania od Lemuura: 1. Jak to jest być najsłynniejszym ogierem w Equestrii? xD Hehe, kolejny. Naprawdę schlebia mi, że tak o mnie myślisz, ale naprawdę nie jestem aż tak wyjątkowy. Cóż, AŻ tak. No, ale na pewno nie jestem najsłynniejszy - założę się, że taki Blueblood jest bardziej znany. 2. Nie boisz się Martiego? On dziwnie na ciebie patrzy chyba... Martinez? Cóż, kiedy mnie zobaczył, rzeczywiście zachowywał się dziwnie... Zaczął skakać, robić wielkie oczy, szybko oddychać... Bałem się, czy nie ma jakiegoś ataku. Ale już wszystko w porządku - fajnie się razem bawiliśmy w barze, teraz odpoczywa - podobno boli go głowa. 3. Czy gdyby w twoim życiu pojawiła się pewna klacz, z którą chciałbyś spędzić resztę życia, ale nie mógłbyś, bo ta klacz miałaby już swojego ogiera, a ty 3 inne klacze to czy istniałaby logiczna ewentualność, by wystąpiły u ciebie symptomy zaburzenia afektywno - nerwicowego prowadzącego do redukcji aktywności twoich hormonów oksytocyny i zaniechania głębszych prób nawiązywania stosunków między płciowych ( niekoniecznie seksualnych ) z wszelkimi formami organizmów żywych? Proszę, uzasadnij swą odpowiedź, ciekaw jestem twoich argumentów. Cóż, jest to raczej mało prawdopodobne. Biorąc pod uwagę fakt, że jak na razie nie spotkałem klaczy, z którą chciałbym spędzić resztę życia, ciężko mi sobie taką sytuację wyobrazić. Kolejnym aspektem, który należy wziąć pod uwagę, jest fakt, że gdybym miał 3 inne klacze, to raczej ciężko byłoby mi się ich pozbyć tylko dla tej jednej. Może w przyszłości - tak. Ale na razie ani myślę się ustatkować - jestem wolnym ogierem, chętnym przygód i ekscytującego życia! Następne pytania od Vandala: 1. Czy byłbyś w stanie porzucić rodzinne miasteczko i wyruszyć w nieznane ku przygodzie? Hm, dobre pytanie. Uwielbiam przygody i ryzyko. Bez wahania chciałem wyruszyć na pomoc Spike'owi, Pinkie i Rainbow. Jednak wtedy sytuacja była wyjątkowa... Mimo wszystko, Appleloosa jest dla mnie bardzo ważna. Zbyt ważna, żebym mógł ją porzucić tylko dla własnych przyjemności. 2. Co myślisz na temat serów pleśniowych? Tutaj podzielam zdanie Martineza - boję się do nich podejść na bliżej niż 5 długości ogona. Nie rozumiem, jak niektórzy mogą to jeść, skoro na świecie są jabłka... 3. Do You like bananas? Aha, znam tę sztuczkę, uprzedzali mnie! Ha, nie powiem nic, przykro mi. Kolejne pytania od El Sadzonki: 1. Który z was, Ty czy Big Mac, ma większą krzepę i pompę w bajsepsie? Siłowaliśmy się bardzo dawno temu. Wtedy nasza krzepa była dość wyrównana - raz wygrywał on, raz ja. Ale ostatnio Big Mac trochę przybrał na masie i zrobił się naprawdę wielki... Cóż, rzucę mu wyzwanie i powiadomię Cię o wynikach. 2. Co sądzisz o sobie z alternatywnego wszechświata: http://ask-crapplejack.tumblr.com/post/1...ssage-from i kolejne? Obejrzałem, przeczytałem i... jestem dość zaniepokojony... To coś było naprawdę dziwne, wolałbym do tego nie wracać. I jeszcze ta AJ, brr.... I ostatnie pytanie od Testara: Która z nich była pierwsza? Podejrzewam, że ta, która była na początku. No proszę - tym oto sposobem dotarłem do końca. Całkiem miło było po odpowiadać na Wasze pytania, nawet, jeśli niektóre z nich okazały się całkiem trudne. A teraz wybaczcie, Ponyville czeka...!
  21. A to niech ma Adisso... Herbatka w zabawie o alkoholach... No cóż, może chociaż z prądem ^^
  22. El Martinez

    seriale

    Prócz kucyków oglądam tylko How I Met Your Mother. Barney to mój mentor ^^ I mam zamiar zacząć Grę o Tron. Warto?
  23. Czas uciekał, Flame dalej nie było widać. Jak to się stało, że pozwoliłem jej iść samej? Jeśli coś jej się stanie... to będzie moja wina. Rozejrzałem się nerwowo. Popatrzyłem na zmartwione twarze towarzyszek. Trzeba było coś zrobić. - Idę się rozejrzeć - powiedziałem do klaczy. - Proszę, nie ruszajcie się z tego miejsca, zaraz wrócę. Jeśli cokolwiek się stanie, wołajcie o pomoc. Usłyszę. - Odwróciłem się i ruszyłem drogą, którą wybrała mała klaczka. - Muszę odnaleźć Flame.
  24. Jeszcze przez chwilę stałem jak osłupiały, zaskoczony nagłym zniknięciem klaczy. Rozejrzałem się nerwowo. Niebo było spokojne, niczym nie zaniepokojone. W przeciwieństwie do mnie. Dostrzegłem szybko oddalający się czarny punkt. Pomimo dzielącej nas odległości, rozpoznałem go. Nie było czasu do stracenia. Rozłożyłem skrzydła, wzbiłem się w powietrze. Uderzyło mnie w twarz, stawiało dzielny opór. Ale byłem silniejszy. Przyśpieszyłem. Dystans pomiędzy mną a czarnym punktem zmniejszył się. Zrównałem się z nią. Jej twarz była pusta, nie wyrażająca żadnych emocji. Straszna, ale przy tym i piękna. Chciałem się odezwać, zwrócić na siebie jej uwagę. Nie mogłem. Może usłyszy moje myśli, odgadnie moje pytania. Sam jednak nie mogłem się na to zdobyć. Towarzyszyłem jej w milczeniu, lecąc ku swojemu przeznaczeniu*. *Ave częstochowskie rymy xD
  25. El Martinez

    [Zabawa]Znajdź swój sport!

    Ja to się w airsoft (ASG) bawiłem... ;p Paintball dałbym Legionowi.
×
×
  • Utwórz nowe...