Skocz do zawartości

El Martinez

Brony
  • Zawartość

    398
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez El Martinez

  1. El Martinez

    Poznajmy się!

    Hah, kolejna artystka na forum ^^ Zachęcam do zaprezentowania swoich prac w dziale Twórczość fanów :> A tymczasem witam i życzę miłej zabawy ^^
  2. El Martinez

    My Little Pony 1984

    Nie wiem, co chcesz od tej naszej biednej wanny xd Ale co do reszty, to się zgodzę - po prostu źle się czuję oglądając tę bajkę. Soczuś, a w "naszych" kucykach to niby jest krew i flaki? To m.in. za tę ich słodką niewinność je uwielbiamy :3 Chociaż ostatnio różnie z nią bywało... xd
  3. El Martinez

    Cosplay RD? COSPLAY RD!

    Sadzonko. Za ten obrazek masz u mnie... puchar! xD Buck yeah, ten ship w realu wygląda jeszcze lepiej :3 No i skoro Warmiemu się podoba, to musi coś znaczyć... ^^
  4. El Martinez

    My Little Pony 1984

    Próbowałem. Naprawdę próbowałem to obejrzeć. Wyłączyłem mózg, starałem się być nieczuły na tę słodkość. I doopa. Wytrzymałem 30 sek i parę losowych scenek. Sorry, ale dla mnie istnieje tylko jedna seria MLP, pozostałych mogę znieść :
  5. Howdy... [justify] Słońce znikało powoli w cieniu gór otaczających Appleloosę. Widok, który zapierał dech w piersiach. Przynajmniej na niego zawsze można liczyć... Lekki, ciepły wietrzyk targał nieśmiało jego złotą grzywę. Ten dzień był dla Braeburna długi - w końcu nie codziennie ma się do złapania paru złodziejaszków, pokojową misję u nowego wodza bizonów, kontrolę w sadzie jabłek i spotkanie u szeryfa. Zasłużył na odpoczynek. Leżał, podziwiając dziwnie odprężający widok Słońca magicznie zstępującego z nieba. Zawsze nurtowało go pytanie: w jaki sposób gwiazdy pojawiają się na niebie? Czy to Luna ustępuje im miejsca, kiedy tylko nadejdzie noc? To dobre pytanie. Ta przyjaciółka AJ, Twilight, na pewno znałaby na nie odpowiedź... Applejack. Uśmiechnął się lekko. Jego droga kuzynka. Zawsze mógł na nią liczyć. Nie ma co, gdyby nie ona i jej przyjaciółki, z Appleloosą mogłoby nie być teraz najlepiej. Taka rodzina to skarb. A kiedy ostatni raz ją odwiedził? Musiało to być tak dawno temu... Dlaczego...? Czyżby już zapomniał o swojej rodzinie? O Big Macu, Apple Bloom, o Babci Smith? Spojrzał w niebo. Luna powoli wznosiła Księżyc. Ta noc będzie chłodna. Było tak cicho, że słyszał bicie własnego serca. Poganiało go. Podniósł się, otrzepał kapelusz, poprawił kamizelkę. Po raz ostatni spojrzał w kierunku, z którego jeszcze dochodziło wątłe, ciemnoczerwone światło najjaśniejszej gwiazdy. Gdzieś tam mieszka jego rodzina... Zwlekał z tym zbyt długo. Czas wyruszyć do Ponyville. ------------------------------------------------------------------- Tak jest, dobrze przeczytaliście! Nasz wspaniały, wyjątkowy, kochany, przystojny, bystry i przyjacielski Braeburn wyrusza do Ponyville! Jakież to szczęście, że na farmie u AJ przebywa ktoś jeszcze... Jego wierny fan i naśladowca... O tak, taka okazja szybko się nie powtórzy... ^^ Nasz kowboj jest już w drodze. Zostanie w Ponyville cały tydzień, więc z pewnością znajdzie czas na udzielenie odpowiedzi na nurtujące Was pytania. Walcie śmiało: Regent nie omieszka ich przekazać! Pytania zadajecie W TYM TEMACIE. Regent ładnie prosi o NIEZADAWANIE naraz więcej niż 3 pytań ;p Zostawicie je sobie na później ^^ [align=center] Miłej zabawy![/justify][/align]
  6. El Martinez

    Applejack odpowiada

    EeeeejDżeeeej! Huh? Co znowu, do siana? Cho no. Sprawa jest. Pytania? Nie. Po prostu nie. O na Celestię, NIE! Ale jest ich tylko parę... Zapomnijmy o tych ostatnich wydarzeniach... Zapomnijmy?! ZAPOMNIJMY?! Zostałam upokorzona! A właściwie upokorzyłam się sama! Wszyscy tylko wytykają mnie kopytkami, dłużej już tego nie zniosę! Oj, a co ja mam powiedzieć? Także się nieco poniżyłem... Ale robota to robota, musimy to odwalić... No proszę, to tylko chwila... :3 No, czyli tak! I to rozumiem. Ok, pierwsze pytanie od usera Musolini56: Czy Byłaś na ziemi{Tam gdzie żyją ludzie}.
  7. El Martinez

    Poznajmy się!

    Hah, też lubię sobie w wolnych chwilach pomieszkać w Krakowie xD Fajne miasto, poza tym mieszka w nim mój wuj - brony ^^ Córki go zkucykowały xd W każdym razie - witam Cię Kasiu (uwielbiam to imię ; >) bardzo serdecznie i życzę miłej zabawy ^^
  8. Ech, ludzie nie umieją się poznać na dziele sztuki :< Wydałbym na tego pluszaka ostatnie pieniądze, gdybym tylko je teraz miał xd Zamierzasz może jeszcze robić pluszaki? Spróbuj także wystawić na allegro - taka Luna została sprzedana imo po całkiem niezłej cenie, a Twoje Dashie wygląda jeszcze lepiej ; > I nie gadaj mi, że Ci rysunki nie wychodzą, bo wychodzą i to bardzo fajnie ^^
  9. El Martinez

    Chrysalis: Queen of Changelings

    Nie no, trzeba przyznać, że postać naprawdę ciekawa. A artów z nią już jest od groma. Bo - co by tu dużo nie mówić - wygląda badassowo ;p
  10. Kolejna, tym razem naprawdę długo wyczekiwana, animacja MrPoniatora ;p Spike zniszczył system xd
  11. At first I was like: But then I was like: Pierwsza część świetna, ale druga... zmiażdżyła. Trafiła do moich wszystkich gruczołów zajebistośći, uderzając przy tym w emocjonalny odpowiednik jąder. AWESOME. Plusy? + Wszystko. + Piosenki (Piosenka złej Candence była naprawdę... niesamowita *.*). + LUNA. Ha, nie muszę się banować ^^ + Walka. Epicka. + Wiele innych szczegółów, nie chce mi się pisać. Minusy? Nie było Braeburna. I parę miesięcy czekania na kolejny. Tyle. Na koniec chciałem jeszcze powiedzieć, iż mam nadzieję, że epickość ostatniego odcinka sezonu pozwoli nam w tym (albo i większym) gronie/stadzie wytrwać do września. Z mocą. PS. Dawać mi tu noc poślubną
  12. Ten post nie może zostać wyświetlony, ponieważ znajduje się w forum, które jest chronione hasłem. Podaj hasło
  13. Ten post nie może zostać wyświetlony, ponieważ znajduje się w forum, które jest chronione hasłem. Podaj hasło
  14. Ten post nie może zostać wyświetlony, ponieważ znajduje się w forum, które jest chronione hasłem. Podaj hasło
  15. El Martinez

    Czego słuchamy?

    Zabili Mi Żółwia, Farben Lehre, Big Cyc, The Offspring, System Of a Down, AC/DC, Iron Maiden... A nie mówiłem, że się dogadamy? ^^ Z reggae to co prawda głównie Boba Marleya słucham, ale innymi wykonawcami także nie pogardzę ; > Szkoda, że wielu ludzi myśli o nich w stylu "reggae to ćpuny, ale Bednarek dobry". Naprawdę fajna muzyka. Btw... Konopians, Dzioło... Hoho... xD
  16. El Martinez

    Poznajmy się!

    Słucham, gram, nawet śpiewać coś próbuję... xd Ale zdecydowanie wolę gitarę ;p Zresztą trochę mojej (i nie tylko) twórczości możesz znaleźć w dziale Muzyka ; > A, i na przyszłość edytuj posta, nie pisz dwóch pod sobą
  17. El Martinez

    Poznajmy się!

    Hi, Olga ; > Rock, metal i reggae? Hmm, coś czuję, że się dogadamy... ^^ Witam Cię serdecznie i życzę miłej zabawy ; >
  18. Burza myśli rozpoczęła się w mojej głowie... Wyboru musiałem dokonać w tej chwili. Zdawałem sobie sprawę z jego wagi... Już chciałem odejść, gdy nagle... Coś zrozumiałem. Pielgrzymka miała udowodnić moją wartość. Przekonać do niej mnie samego. Pomóc sobie. Ale to nie ja potrzebowałem pomocy. Moja magia nie była naturalna. Tak jak i Synów i Córek Nocy. Ja nie byłem prześladowany. Oni - tak. I to oni byli w potrzebie. Żaden wiatr nie jest dobry dla okrętu, który nie zna portu swego przeznaczenia. A ja odnalazłem swoje. Powoli ruszyłem w stronę siedzącej w samotności klaczy. Podszedłem blisko, słyszałem jej oddech. Nachyliłem się i wyszeptałem. Spokojnym, pewnym głosem. - Wiem, co teraz powiesz. Że będę tego żałować. Ale nie obchodzi mnie to. Idę z tobą. - Wiatr wzmagał się, grzywa klaczy powiewała łagodnie. - Zaprowadź mnie do reszty Cór i Synów Nocy.
  19. El Martinez

    Braeburn

    Nowy ulubiony ship *.* A swoją drogą... Kuba, jeszcze jeden taki pokaz spamu, a dopilnuję, by poleciały procenty. Wklejanie po jednym, lichym obrazku do każdego działu nie jest fajne. Tyle.
  20. El Martinez

    Mass Effect - Trylogia

    Uff, dobrze, że mi już za pierwszym razem trafiło się najlepsze możliwe zakończenie tego wątku... Nie wiem, czy dałbym radę się pogodzić z tym, które miałeś, Airlick. I choć próbowałem przechodzić grę jako renegat, to jednak bezskutecznie - moje sumienie nie pozwalało mi podejmować "nieładnych" decyzji ;p A ma ktoś to DLC "Z popiołów"? Usiłowałem je kupić (choć wiem, że Bioware dało z tym doopy), ale i tak mi się to nie udało. W końcu się wkurzyłem i ściągnąłem pirata do zainstalowania na oryginale. Ale przynajmniej Javik zajebiaszczy ;p
  21. El Martinez

    Applejack odpowiada

    Kilka godzin wcześniej... AJ! No ja nie wierzę, jak ty znalazłaś te butelki?! A leżaaały se tutaj... Pod schodami... Zamknięte... *Hik!* No właśnie. I zamknięte nie bez powodu. Jutro idziemy na terapię odwykową. Ahleee że jaką terapię...? Jaki odwyk, wszyystko jest w porządku... Ejj, Marti... Napij się też...! *Hik!* Nic z tego, rano do szkoły. Okeyy... Więc wypiję to sama, Iii-Haaa! O nie, co to to nie. No dobra... Ale tylko troszkę. Noooo iiii to rozumiem, kowboju...! Godzinę później. Przybyyyyyły ogiery pod okienkooo! Przybyyyłyyyy ogiery pod okienko! Puuukają, wołaaają, polej ździebko! Puuukają, wołają, chociaż ździebko! Iii-ha! Hahah, dobre, AJ! I kto by pomyślał, że ten cydr taki mocny... Ale dobry...! Haha, to co, jjjeszcze po kropelce...? Taakk...! O nie. Ej, widzisz te listy leżące na stole...? Hmmm...? Nah, pijmy dalej...! Nie. To są chyba pytania do ciebie. O Celestio, zalegamy z nimi już dwa dni! To źle...? *Hik!* Gorzej. Nie ma rady, musimy na nie odpowiedzieć teraz... Hm... Dobra... Dawaj! O niee... To będzie ciężkie... Pierwsze pytanie od Wolfa0507: Łys....AJ,idziemy na wódke? I potem zjemy pyszny krupnik. Taakkk...! Wóddko ma, wódko ma... Któż bez ciebie sobiieee w życiuu radę daa...?! Łoj, niedobrze mi... Szybko, następne pytanie od... FreeFraqa: Masz jakieś "zabawki" którymi sie zabawiasz, np... "bawiąć" sie swoim "jabłuszkiem" ? xD Haha, no niestety, w Equestrii nie jest tak łatwo je dostać... Ale radzę sobie inaczej... A robię to tak... AJ... Zamykam się sama w pokoju... Apple Bloom jest naprawdę wścibska... Kładę się na łóżku... AJ. Zamykam oczy i powolii... AJ! Aż tak się nie upiłem! A toto dzieci czytają...! Hoho, spokojnie, kowboju. Nic już nie mówię... *Hik!* No, coś jednak powiedzieć musisz. Bo oto następne pytanie od naszej Soczek... Mogłabyś udzielić Martiemu jakiś rad, jeśli chodzi o klacze dziewczyny? Obudź w sobie kobietę! Na pewno z chęcią cię wysłucha xD Ooo, pewniiee...! No to słuchaj... *Hik!* Po pierwsze - peewność siebie! O tak, ogier pewny siebie i ten... No... Z ostatniej chwili: nie jestem kucem. Ale pewność siebie mam, a coo...! Ha, tam gdzie inni mają gruczoł wstydu, ja mam gruczoł właśnie pewności siebie... ^^ I ten, no... Zarąbistości...! *Hik!* OOooooo... Haa, no ja myślę...! No i wiesz... nie ma lepszego prezentu od dużej porcji siaanaa...! No dzięki... Na pewno się przyda... A tymczasem kolejne pytanie od FreeFraqa: To jeszcze jedno pytanie... "łączą" cie jakieś "specialne" "stosunki" z Rd? ;3 Stosunki mówisz, cukiereczku...? Nahh, ona nawet pewniiie o mnie nie pamiętaa... Oj pamięta, pamięta... Ciebie się nie da ten... no... zapomnieć. Ooo, dzięki, partnerze... Bo to chyba dobrze, huuuh? Następne pytanie od- Dobrze, pradwdaa...?! Mhm... Kolejne pytania od Wolfa0507: Are you use mmmmm bananas do zabawy ,,jabłuszkiem''? Taki o edit i kolejne pytania. Jak zechesz się ze mną napić wódy to jeszcze przyniosę kokainę,marihuane,amfetaminę,papierochy i red bulla. Czy też uważasz ,że krótkie ogony są fajne? Tobie też imię twoje psa Winiona kojarzy się z winem? A w sumię nie biorę tej butli wódy....WEZMĘ CAŁĄ SKRZYNKĘ.Troche cydru,troche wina,troche szampana,troche jajcówki,troche piwa.Stfuu po skrzynie wszystkiego ^^ Myślisz ,że jestem fajny ? Noo i znowu tyle tych liter, awww, niech to...! Rozumiem ten ból... No ale jak trzeba, to trzeba... Po prostu to odwalmy. Ej... O czym on w ogóle *Hik!* pisze...? Jakaś ruda, kokawina, paprochy... Rozumiesz coś z tego...? Taak, niestety rozumiem... Nie zgadzaj się po prostu. To takie... Łoo matko, ale mi się niedobrze zrobiło... Ooo dnica... miednica, będę... A nie, już w porządku. Tak, to takie niezdrowe... Aaaa, dobra *Hik!*. A co on tam dalej pisze? Krótkie ogony...? Niee...! Chyba że u ogierów... Ale jak dla mnie, długi, naturalny ogon tu u klaczy podstawa... Wow, nie wiedziałem, że przykładasz do tego taką... uwagę. Aaa gdzie tam, po prostu mi się nie chce go strzyc. Dobraa, dalej. Winona z winem...? Hehe, to takie śmieszne... Haha! Nie łapię... Dobra, nieważne... I co on tam jeszcze pisze...? "Czy jest fajny". Ale kto...? Ja nieee wiem... Następne pytania od tego murzyna, Lemura: 1. Co piłaś? 2. Ile? 3. Z kim? 4. Dlaczego mnie nie zaprosiłaś? 5. Jak to możliwe, że trzeźwiejesz tydzień? 6. Masz jeszcze na składzie trochę tego, co piłaś i czy możesz to podesłać? Noo, te są chociaż jakoś ładnie posegreupożądkowane... Jakiiie...? No że ten... No wiesz... Dobra, odpowiadam... Piłam... Haha, piję i pić będę, Iii-Haaa! *Hik!* Ku chwalee Celestii...! A był to chyba cydr... Tak wyglądał... Sama już nie wieeemm... Jak jeszcze trochę sięę napiję, to rozpoznam na pewno... Rany, a ile my tego wypiliśmy...? Dzisiaaaj? Nie wieem, te butelki tak śmiesznie się ruszają... Nie dają się policzyć, hahaha...! A ja je widzę potrójnie... Och... Chyba nie mam zbyt mocnej głowy... Kiedyś w wakacje poszedłem spać w śniegu... Alee... *Hik!* Wtedy chyba niee ma u was śniegu...? Cicho... O, patrz, pyta się, czemu go nie zaprosiliśmy...! My...? No ty... Czemu...? Ale ja go nie znam... Następnym razem...! Noo, popieram... Lemurek - kangurek - pazurek i żulek, hehe... Pyta się jeszcze, czemu tak trzeźwa... trzeźywyi... no pijana jesteś... A ja nie wieem, przecież nie piliśmy tak dużo... Prawda...? No ja nic nie pamiętam... A mogłabyś mu to co piliśmy podesłać...? Jasne, gdyby tylko cokolwiek zostało, cukiereczku... Smutne. A następne pytania od tego smutasa, ThisIsSoSad: Jak wyglądają u was popijawy? Jak mniemam, ostre są. Ale czy również na nich macie magię przyjaźni, czy może zdarza się jakaś pijacka burda, kłótnie itp.? Przeeeeżyyyyyjjjj toooo saaaam...! Nie zamieniaj serca w twardy głaaaazzz... *Hik!* Póki jeszczeeee... Kufel masz...! Alee jaka burdaa, cukiereczku...? Tu przecież, jak to Rarity mówi, ten... szryk i elewacja...! Szyk i elegancja... Taa... Ale i tak nie jest tak źle jak u mnie. Kiedyś spałem w śniegu, hehe... A może już to mówiłem...? Nie pamiętam. Co najgłupszego zrobiłaś po pijaku? Hoho, prrr, kowboju... Ja wcale nie pijęę tak częstoo... Od czasu do czasu... *Hik!* Od czasu jak zamkną sklep, do czasu, aż otworzą... Hehe, żarcik... No ale zrobiłaś kiedyś coś głupiego...? Hihi, taak... Wieesz, ja dość lubię Dashie... I chciałam do niej iść... Tyle tylko, że ona mieszka w chmurze, a ja nie... Przez parę godzin darłam się w niebo, wołałam ją... Pytałam czy jest wolna i czy te jej skrzydła są mięciutkie... Albo jeszcze kiedyś, kiedy wracałam wieczorem na farmę, wpadłam na drzewo... Uderzyłam się o nie... Tak mnie to zdenerwowało, że zaczęłam je kopać i wyzywać, jabłka pospadały mi na głowę... Hehe, ja kiedyś spytałem się mojej dziewczyny, czy jest wolna... No i spałem w śniegu... Dobra, chyba ostatnie pytanie: Dlaczego wasz alkohol ma dokładny punkt trzeźwienia zamiast procesu otrzeźwiania się? Allee że jakiee procesy znowu...? Nie rozumiem... Sad, kucyki trzeźwieją podobnie jak ludzie... Ale AJ nie poprzestała na jednej butelce i jednym wieczorze... Ten tydzień był ciężkiii... *Hik!* Tydzień...? O babuniu, moje jabłka...! Nie martw się, Big Mac się tym zajął... Chyba... Muszę mu pomóc, jabłka się nie zbiją... Muszę... Taak, śpij... To już jest koniec i niee ma już nicc... Do... *Hik!* do zobaczniiaa w następnych odpowiedziach... Aa, ale byle nie jutro...
  22. Ja nigdy nie miałem z tym problemów ^^ Pewna siebie (nie żadna przykulona) postawa, zdecydowany głos i można wszystkie blindbagi wykupić ^^ A sprzedawczyni pomyśli tylko: O, to jest facet, który nie ma kompleksów i nie przejmuje się tym, co mogą o nim myśleć! Jeszcze nigdy nie czułem się niezręcznie kupując kucykowe gadżety. Czy to przypinki, czy to blindbagi, czy figurki z McD ; > Ale zawsze byłem bardzo śmiały, pewnie to dlatego. A co do gadżetów, to w kiosku na dworcu widziałem parę zeszytów (niestety w te gęste linie) z Twilight ^^ Radzę szukać w salonikach prasowych, szansa jest spora.
  23. Cóż, trudne do przewidzenia to nie było - Porter otrzymuje porter ^^ Skoro gramy w ten sposób, to następnym alkoholem (browar, a co!) będzie... Czeskie piwo Kozel ^^ Pamiętam, jak na klasowej wycieczce w Tatrach odłączyliśmy się na trochę od grupy, weszliśmy do czeskiego sklepiku i... Dobra, nieważne ^^ Kto dostanie Kozela? Lista osób, które już trzymają w ręku szklaneczkę ze swoim alkoholem: 1. Wino - Kirara 2. Whiskey - El Martinez 3. Piwo - Legion990 4. Cydr - Braeburn 5. Rum - Xyz 6. Wódka - Avanidius 7. Gin - Applejuice 8. Koniak - FreeFraQ 9. Sake - Vanadiss 10. Szampan - Tarreth 11. Koktajl - Sliver 12. Tequila - El Martinez 13. Sherry - EmoTacoZ 14. Bimber - Ziomisz 15. Calvados - Applejuce 16. Piccolo - Kuoth 17. Frugo - Flutteryay 18. Komandos - Warmen 19. Absynt - Skysplit 20. Spirytus - DantePD 21. Applejack - Applejuice 22. Kociołek Panoramixa - JasnyGwintCoToZaŻul?! = Wszyscy! 23. Miód pitny - Avanidius 24. Porter/Stout - Porter 25. Kozel - ChybaWiemKtóryŻul
  24. Guzik - tak, to w całości moja kompozycja. Mam ich jeszcze parę, jednak w większości są to dopiero projekty, które niedługo powinny doczekać się realizacji ; > Co do pisania utworów... Nie jest to takie proste, o natchnienie nie łatwo. Pomysł na ciekawy riff czy solówkę przychodzi zwykle w najmniej oczekiwanych momentach (np. na kiblu xd) i nie zawsze jest okazja, by ten pomysł zapisać. A gdy siadam do gitary, to zwykle cała wena nagle wyparowuje ^^
  25. Wciąż byłem lekko oszołomiony. A więc kompletnie odpłynąłem, tańcząc przy tym jakiś dziwny taniec, kompletnie ignorując przybycie nieznajomego pegaza...? Ten świat definitywnie nie chciał pomóc nam w naszej przygodzie. Skupiłem się jednak na tajemniczym ogierze. - Więc mówisz, że po twoich słowach odleciał? - zwróciłem się do Er. - Dobrze zrobiłaś. Ja pewnie postąpiłbym jeszcze bardziej żywiołowo. Choć mógłby być jeszcze przydatny... Może warto go poszukać - w końcu to pierwsza żywa istota, którą spotkaliśmy w tym świecie. Musi coś wiedzieć. - Zamilkłem. Wciąż próbowałem sobie przypomnieć cokolwiek z ostatnich chwil, jednak jedyne, co widziałem, to skąpo ubrane, tańczące klacze. Dziwne. - Flame, naprawdę możesz go odszukać...? - zwróciłem się do żółtej klaczki. - Nie pytam, jak chcesz to zrobić, ale masz okazję się wykazać. Powinniśmy ruszać. Podszedłem do stojącej nieco dalej Er. Nachyliłem się i szepnąłem jej do ucha: - Hej, dobrze tańczę?
×
×
  • Utwórz nowe...