- Ty jesteś lekarstwem! Ty jesteś lekarstwem! - piszczała, próbując się wyrwać.
- Allan... - powiedziała spokojnie Twi. - Nic mi nie jest... Po prostu jestem zmęczona.
Afra się skuliła.
- Wcale nie namawiam jej do kolejnych inkubacji! Wąż musi wejść w nią i spędzić tam dobę! - wrzasnęła ze strachu. Twi zaczęła tłumaczyć Lucy, że nic jej nie jest.
Usłyszałeś jak ktoś idzie korytarzem. Twilight. Jest siódma. Klacz poszła na dół. Uśłyszałeś, jak nalewa sobie wody. W po chwili wróciła. Jednak w korytarzu oparła się o ścianę, odetchnęła i poszła dalej.