Skocz do zawartości

Nightmare

Brony
  • Zawartość

    1887
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez Nightmare

  1. Żyje. Po prostu śpi. I tyle. To chyba dalej dziwne.
  2. Jutro będzieta kolacyja. Prezenty są w pralce. Żarce gotowe. No to tyle. To chyba czas spać.
  3. Nie wstała. Jeszcze śpi. Po paru godzinach mieliście już masę jedzonka na Wigilię.
  4. Zarumienił się i poszedł dalej piec. No to tyle. Też byście się zabrali za robienie przysmaków...
  5. - W porządku - powiedział z uśmiechem. Daisy robi polewę i lukier. Om nom. Nom.
  6. - Hejka. Pieczemy - powiedział spike, jakby to nie było oczywiste.
  7. Otworzył spike. Cały w cieście. Czułeś zapach pieczonego ciacha.
  8. Robią jedzonko na święta. Om nom nom. Będzie pycha. Już ciasto gotowe.
  9. Twi od razu zasnęła. Reszta już jest opanowana duchem świąt.
  10. Zastanowiła się chwilę. Następnie kiwnęła głową. No to ustalone.
  11. Przytuliła cię. - Mówię ci, że nic mi nie jest. Po prostu jestem zmęczona - powiedziała. Pocałowała cię.
  12. - Allan... - złapała cię za ramiona i spojrzała w oczy. - Nic mi nie jest. Czy ja się stałam niema?
  13. - Inkubacja, ale z tobą! Z tobą! - piszczała, wyrywając się. Twi dalej ci tłumaczyła, że nic jej nie jest.
  14. - Ty jesteś lekarstwem! Ty jesteś lekarstwem! - piszczała, próbując się wyrwać. - Allan... - powiedziała spokojnie Twi. - Nic mi nie jest... Po prostu jestem zmęczona.
  15. Afra milczała. Tylko się wyrywała i piszczała. Twi wyrwała się Lucy. Wciąż utrzymywała, że nic jej nie jest.
  16. Afra się skuliła. - Wcale nie namawiam jej do kolejnych inkubacji! Wąż musi wejść w nią i spędzić tam dobę! - wrzasnęła ze strachu. Twi zaczęła tłumaczyć Lucy, że nic jej nie jest.
  17. - Co ci odwaliło?! - wrzasnęła. Twi opierała się na Lucy. Afra gapiła się na ciebie.
  18. Lucy bez słowa zabrała Twi, która próbowała protestować. Afra śpi w otoczeniu kilku małych węży.
  19. - Nie do końca... - powiedziała. Wait... Jest w formie bez łusek...
  20. - Nic, nic... - powiedziała wymijająca i weszła do sypialni. Położyła się na łóżku obok łóżka z Lucy.
  21. Usłyszałeś jak ktoś idzie korytarzem. Twilight. Jest siódma. Klacz poszła na dół. Uśłyszałeś, jak nalewa sobie wody. W po chwili wróciła. Jednak w korytarzu oparła się o ścianę, odetchnęła i poszła dalej.
  22. Kiwnęła tylko głową i sięuśmiechnęła. No to się podobało. Ty zaraz pobudka, a Luna jeszcze pośpi.
  23. Luna cała była biała, dyszała i drżała. No to czas siębudzić. Klacz zdematerializowała knebel i kajdany.
  24. Jęczała i krzyczała, co było tłumione przez knebel. Niedużo ci zostało.
×
×
  • Utwórz nowe...