-
Zawartość
1887 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez Nightmare
-
Luna wydawała stłumione głośne jęki. Dała ci lekkiego powera na prędkość. Krzyk ten, co przyspiesza ruchy
-
Wydała stłumiony jęk i przymknęła oczy. Ostra zabawa będzie... Do samego rana.
-
Luna udała strach i zaczęła się niby szarpać. Łańcuchy zadzwoniły. W jej ustach zmaterializował się knebel.
-
Luna udała strach. Zauważyłeś, że na rogach łóżka są kajdanki. Hm hm hm...
-
- Ty wybierz - idpowiedziała z uśmiechem i dała ci buzi. Hm hm hm...
-
Zrozumiałam, że ty + dwie osoby... Luna się zgadza. No to po chwili już byliście we śnie w waszej sypialni. Teraz pamiętaj, jaki Luna lubi...
-
No to w takim razie kto do konfy jako drugi? Chyba nie Deli... Bym się zabiła.
-
Obie już w sypialni. Czekają na ciebie. Ziew... Dużo się dzisiaj wydarzyło.
-
No to masz. Teraz już chyba czas do domu i spać. Z kim dzisiaj.
-
Właśnie... Masz już prezenty dla waszystki? Gwiazdka nadchodzi wielkimi krokami.
-
- A dlaczego ? - zapytał. Wszyscy się rozeszli.
-
Mały podsadzony przez Lily i Lunę ustawił gwiazdę. Wszyscy się ucieszyli. - Po co to drzewko? - zapytał Beak.
-
Drzewko spore. Deli wiesza renifery, Bolt sople, Lily lampki wraz z Beakiem, a reszta wiesza bombki. A kto postawi gwiazdę na szczycie? Po ubraniu choinki wszyscy zaczęli się nad tym zastanawiać.
-
Yaaay! I się okazało, że Bolt z Visarim i Capo już wam przytargolili ładne drzewko. Ubrać trzeba.
-
Wszyscy się spakowali. Wkrótce byliście w domu. Reszta przywitała was przytulaniem.
-
Kiwnęła głową. - Czemu mama płacze? - zapytała Deli. Wąż zasnął.
-
Twi wlepiła spojrzenie w ziemię. Deli gapiła się na was. Ona nic nie rozumie. Faruk przyjął i się rozłączył.
-
Musi... Znowu... - dyskretnie pokazała sobie między nogi. No tak... Deli w pobliżu.
-
Tylko, że... Afra powiedziała, że... On jeszcze... - skrzywiła się.
-
Twi głaskała lekko wystraszona... Małego węża. Słodki, ale gruby na twoje ramię.
-
Mała była wyraźnie spokojniejsza. Właśnie. Wypadałoby przytargać choinkę...
-
Ucieszyli sie. Teraz czas do domu. Może zajmij się Deli.
-
- Jakieś 75% - odpowiedział. Przynajmniej większość. To już coś. No to niedługo rozpęta się rzeź.
-
Chyba ze Star wars. Przynajmniej tak wygląda mostek. Ty tylko kierujesz działaniami ludkòw na statku.
-
Eeeeee... Jak będzie wojna, ty będziesz kierował... Wow.