Skocz do zawartości

Nightmare

Brony
  • Zawartość

    1887
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez Nightmare

  1. - Ile można ci mówić, żebyś zrozumiał?! AJ idzie do Changei! Nikogo nie słuchała!
  2. (albo normalnie typu: - Cześć! - powiedział Xxxx.)
  3. - Dobra, spoko! - poleciała. Ruszyła w stronę pokrywy chmur.
  4. Po kilku minutach dotarłeś do Niego. Rozmawiał z żółtą pegazicą o różowej grzywie.
  5. - Jak siedzi w pociągu, to jej złapać nie mogę! - wrzasnęła, ciągle robiąc .
  6. Strażnicy zaprowadzili go do niewielkiej komnaty z łóżkiem, szafą i łazienką. Meble były zielone, a na ziemi został rozłożony dywan o barwie niebieskiej.
  7. Strażnicy zagrodzili jej drogę. Jeden z jednorożców prześwietlił ich magią. - Ona jest kucykiem, ale to Podmieniec. Pewnie ją zahipnotyzował!
  8. (mówiłam o pegazce, która wcześniej drzewa rozwalała. MoonSun jest nieprzytomna)
  9. Rozłożyła skrzydła i pomachała nimi przez chwilę. - Raczej tak.
  10. - Możesz spać w jednym z pokoi gościnnych w pałacu.
  11. - To ja lecę! - rzuciła fioletowa pegazka i poleciała dalej. Gdyby ktoś na to patrzył z góry, uznałby, że to mantikora przewraca drzewa.
  12. - Raczej tak. Ten ze skraju lasu właśnie rozmawia z Fluttershy... - Rainbow spojrzała na miejsce gdzieś za sadem.
  13. - Ech! Przecież właśnie ci to mówię!
  14. Usłyszałaś za sobą trzaskanie płomieni.
  15. - Przez ciebie Applejack zostanie Podmieńcem, a ty sobie idziesz?!
  16. Czułaś się, jakbyś wkładała kopyto do gorącej wody, zamiast do lawy.
  17. Jej róg zaświecił się i wkoło wyrosło mnóstwo roślin i kwiatków. - Did you say something?
  18. Kate również wyszła zukrycia, trzymając malucha na prowizorycznej smyczy. Statek podchodził do lądowania.
  19. (a on się nie nazywa Ziemie Zebr?) - Dobra, niech AJ idzie do Chrysalis i włazi w kokon, ciebie to najwyraźniej nie obchodzi! - wrzasnęła i wleciała z powrotem na chmurę.
  20. (zebrice?) - Zebrice?! Jeszcze zaraz mi powiesz, że idziesz do łóżka z Chrysalis!
  21. - Dobrze. Zawołaj, jakbyś czegoś potrzebowała. - po tych słowach wyszedł.
  22. Arctic bez słowa zjadła jabłko. - To teraz wracamy? - zapytała, wstając.
  23. Zaśmiała się. - Dla Kwiatów Miłości nie ma gleby niemożliwej. - dookoła jej kopyt wyrosły rośliny o drobnych, błękitnych kwiatkach.
×
×
  • Utwórz nowe...