Applejack odetchnęła i spojrzała na Applebloom.
- Siostrzyczko, wiesz, że powinnaś teraz szukać znaczka, a nie mnie śledzić? Nigdy ci nie wyjdzie, jeśli będziesz tylko się obijać - powiedziała spokojnym, ale lekko uszczypliwym tonem.
AB zatkało. Wstała, odwróciła się i popędziła w stronę miasta.