Skocz do zawartości

Nightmare

Brony
  • Zawartość

    1887
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez Nightmare

  1. (wiem, ale nikt mi nie odpowiada)
  2. Podłoga była wyściełana maleńkimi kosteczkami, przypominającymi kości gryzoni. Shadow nagle stanął. Przed nim rozciągał się most, który biegł nad przepaścią.
  3. Nightmare

    Zapisy do Koszmarka

    Dobre spostrzeżenia... (Pinkie z fajką) Zgadzam się z Nocturnal. Jacob, musisz poprawić. To tego, wtf, Śmierć bez znaczka? I taka krótka historia... To nie przejdzie. Dziękuję za uwagę.
  4. Swój domek mógł zobaczyć z daleka. Nieduża chatka z bali. Dookoła niej był dosyć wysoki mur z kamieni. Co jakiś dystans zostały w niego wtopione dziwne, niebieskie kamienie. Jarzyły się mocnym światłem. Obok domku był niewielki ogródek z kwiatami. Po obu stronach furtki rosły niezapominajki. Zaś sama furtka była pomalowana na biało z zaokrąglonym szczytem. (I want to be like Plothorse )
  5. Na niebie było kilkanaście niedużych obłoczków. Pegazy pokiwały głowami, zgadzając się z tobą. Kropelka zdjęła porwane ubranie i wyjęła z juków kombinezon moro (czy jakoś tak) z kapturem. Nałożyła go i prawie wtopiła się w łodygi. (a cio?)
  6. Pod ziemią było wilgotno a w powietrzu wisiał zapach rozkładu i stęchlizny. Shadow szedł przez siebie, odgarniając magią sporych rozmiarów pajęczyny.
  7. - Jakiś tydzień temu byłam jeszcze na innej planecie. Gdyby nie Kevin, nie przeżyłabym po starciu z Wodną Mantikorą. Obudziłam się wczoraj i zdążyłam się walnąć o każdą ścianę. Dlatego tak się wkurzył. Czy ty byś się nie wkurzyła, jakby uratowany obijał ci ściany w twoim statku?
  8. Po jakichś 30 koszach i 40 kopniętych jabłkach usiedliście z AJ pod jedną z jabłoni w głębi sadu. Applejack podała ci jabłko.
  9. - Możliwe... - Shadow bez namysłu otworzył klapę. Wyleciało z niej kilka nietoperzy. Twój brat się nimi nie przeją i wszedł do dziury.
  10. Niedaleko zobaczyłeś uśmiechniętą AJ, która niosła jabłka do stodoły.
  11. - Jesteśmy na Firerze. Nie tylko ty miałaś reset... - zez popatrzył na ciebie. Zielona grzywa z limetkowymi pasemkami zakryła oczy pegazicy.
  12. - Ech... Jestem nowa i już zdążyłam się obić o każdą ścianę na tym statku. To nie denerwujące dla właściciela?
  13. Klacz spojrzała na tablicę wiszącą na ścianie. - Hmm... Na razie nie, ale poinformuję pana, panie... - Burmistrz spojrzała na niego.
  14. Liście opadły odsłaniając kulisty kamień. Asianna obudziła się na posłaniu. Powoli wstała. W głowie jej huczało. - Ktoś mi wyjaśni, czemu przed chwilą byłam tam na polanie, a jestem tu?
  15. Zobaczyłeś całe drzewo obrośnięte kulistymi, złotymi owocami, które znałeś ze spiżarni w krążowniku.
  16. Wilczek wziął od niej atlas i włożył go do juków. Potem udawał, że je wkłada i gdzieś idzie.
  17. - Cała dolina została objęta w posiadanie przez wiedźmy. Chronią ją chordy szerszeni. Wielu z nas zostało zamkniętych w plastrach miodu. - żółta klacz pokazała swoje zlepione miodem skrzydła.
  18. Było tam mnóstwo spróchniałych mebli, ale choć szopa wyglądała z zewnątrz na zrujnowaną, od środka ściany i dach były z betonu. Shadow stał obok przesuniętej szafki nocnej, a przed nim była klapa w podłodze.
  19. - Przy wyjeździe zapłacisz. - podała mu klucze.
  20. Asianna drgnęła i rozłożyła skrzydło. Słońce raziło ją w oczy.
  21. - Słoneczne kucyki! - krzyknęli wszyscy. Kropelka zaczęła się wiercić, a Luna i Strzałka poszybowały w stronę wyżej wymienionych. Te na ich widok zamurowało. - Nie idźcie do Słonecznej doliny! Uciekajcie stąd! - krzyknęła żółta pegazica o owadzich skrzydłach. Były zlepione czymś, co przypominało miód. (mógłbyś dać ten spis odc z linkami? Nie jestem pewna, czy czegoś nie pomylę...)
  22. Dopadł cię uwodzący zapach Kryształowych specjałów. Twój żołądek przypomniał o sobie burknięciem.
  23. - Chodź siostrzyczko, nie jest tak źle... - Shadow wszedł do szopy. Rozległ się dźwięk przesuwanego mebla.
  24. Kilka jabłek spadło na ziemię.
×
×
  • Utwórz nowe...