-
Zawartość
1887 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez Nightmare
-
Shadow rzucił szkielet magią między krzaki i podszedł do znaku. Wyszeptał coś i na tabliczce pod napisem pojawiła się trupia czaszka. Twój brat wylewitował szkielet z krzaków. - To może się nam przydać. - wyszeptał kolejne kilka słów i szkielet pokrył się krwią, gnijącym mięsem i resztkami sierści w czerwonawych odcieniach. Shadow rzucił ciało obok znaku i poszedł dalej.
-
- Tak. - AJ podniosła głowę i uśmiechnęła się do ciebie.
-
Ruszyliście znowu w kierunek obrany przez Shadowa. Nagle grunt stał się bardziej błotnisty. Przy ścieżce ktoś ustawił tabliczkę: "Nie wchodź, jeśli ci życie miłe!". Obok leżał szkielet kucyka.
-
[ZAKOŃCZONE]W_objęciach_Chrysalis: Na ratunek NPNZ!!! (by Shantee)
temat napisał nowy post w Nightmare
Od razu zrobiło się cieplej. Mogłaś zobaczyć CE na własne oczy. Widok był niesamowity. -
(nie będę siedzieć jak jakiś głupi pies!) Asianna napiła się wody i wstała. Czuła ból w całym ciele. Położyła kamień na ziemi i przykryła go ziołami. Wyszła powoli ze "szpitala". Ruszyła w stronę źródła zapachu reszty watahy. Było poza granicami jej terenów.
-
Shadow wyszedł na drogę i rozejrzał się. - Możesz wyjść, siostrzyczko.
-
[ZAKOŃCZONE]W_objęciach_Chrysalis: Na ratunek NPNZ!!! (by Shantee)
temat napisał nowy post w Nightmare
Nadchodziła zima, więc śnieg padał również na stacji, co się zwykle nie zdarzało. Niedaleko zobaczyłaś stojące dwa wysokie kryształy z trzema mniejszymi lewitującymi nad nimi. -
[ZAKOŃCZONE]W_objęciach_Chrysalis: Na ratunek NPNZ!!! (by Shantee)
temat napisał nowy post w Nightmare
Kiedy się obudziłaś było już ciemno. Na zewnątrz szalała śnieżyca. -
- No ładnie... - alicorn patrzy na Galaktykę i Cadence.
-
- Nie...
-
W chwilę po twoim skoku w chaszcze, obok nich przebiegli strażnicy Luny. Nie zauważyli was. Przystanęli i zawrócili.
-
Shadow wbiegł między drzewa, pokazując abyś weszła za nim.
-
Jak na zawołanie usłyszeliście za sobą odgłos kopyt.
-
AJ spojrzała na kopyto, dalej w szoku.
-
Siedziała obok stołu. Jej mina wskazywała głębokie skupienie i szok zarazem.
-
- Nie, na pewno nie. Pomyślą, że się potopimy na tym zdradzieckim gruncie.
-
- Stare bagna na wschodzie Equestrii. Nikt tam się nie zapuszcza ze względu na złą sławę.
-
Było tam kilka rolek bandaży, paczka plastrów, napój zdrowotny i coś co nazywało się "Magiczny odkażacz".
-
- Prawdę mówiąc myślałem nad Haysed Swamps...
-
(czyli zaczynamy ponownie? ok. tylko daj kolejny cel)
-
ale ładna!!!
-
Stała tam sofa i niski stolik. Na ścianie wisiało żółte pudełko z różowym motylkiem białe pudełko z czerwonym krzyżem.
-
- Są w apteczce w pokoju obok.
-
(UC - Uniwersytet Canterlocki) Celestor wrócił! UC powraca!
-
Ciemna strona Domine... Wściekły moderator, który usuwa wszystkie tematy, które wpadną w jej ręce!