-
Zawartość
895 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez kapi
-
Regulamin sesji RPG W poszukiwaniu harmonii 1. Najważniejszym punktem jest dobra zabawa, nikogo nie zmuszam do tego i apeluję o nie psucie zabawy innym. 2. Przypominam o w dalszym ciągu obowiązującym regulaminie forum 3. Dla mnie punkt bardzo ważny, jeśli macie jakieś uwagi, pomysły, rzeczy które dałoby się poprawić, to proszę powiadomcie mnie o tym, gdyż ja tu jestem po to aby stworzyć Wam jak najprzepinkastyczniejszą zabawę, ale jestem tylko człowiekiem i błędy mogą się zdarzyć. 4. Punkt bardzo ważny dla organizacji. Pamiętajcie, że Mistrz Gry ma zawsze rację i do jego ostatecznej decyzji należy się zastosować, co nie znaczy, że nie można zapytać dlaczego tak, a nie inaczej i nie można podyskutować. Ja chcę być z Wami w kontakcie i chcę abyśmy wspólnie tworzyli tą sesję. Jednak, jeśli ktoś poda Swoje argumenty, ja je rozpatrzę powiem dlaczego tak a nie inaczej, a On dalej będzie się upierał przy swoim, to nie ukrywam, że będzie psuł sesję i w skrajnych przypadkach może się skończyć wywaleniem Go z sesji. 5. Kwestia zapisów: powiem następująco, wolałbym uniknąć sytuacji prowadzenia sesji dla więcej niż 25 osób. Jednak puki co ta liczba nie została osiągnięta, a niektórzy nie odzywają się, więc dalej można się zapisywać, ale teraz już należy się liczyć z moją odmową. 6.a) Techniczna strona postów: W standardowych sytuacjach każdemu graczowi przysługuje 1 akcja (czynność wykonywana przez postać) na turę. Może się odnosić później do wypowiedzi innych graczy w formie dialogu. Jeśli sytuacja jest luźna np. pogawędka w domu, w którym nic się poza tym nie dzieję to wtedy można wykonywać nieograniczoną liczbę akcji( UWAGA!!! ale tylko jedną wymagającą testu umiejętności). W sytuacjach zagrożenia np. podczas walki przysługuje możliwość pisania jednego posta na turę, w którym można opisać maksymalnie 1 akcję wymagającą testu umiejętności, bądź długotrwałego działania. Odwzorowuje to sytuację tych upływających sekund, w których wszystko się rozstrzygnie. 6.b) Za turę jest uważany okres pomiędzy moimi dwoma postami opisującymi zmieniającą się sytuację. Do takich postów w sesjach używam koloru różowego. Jeśli więc zobaczycie mój post napisany zwykłym kolorem (używanym do ogłoszeń parafialnych i podpowiedzi) to tura się jeszcze nie skończyła. 7. Nie edytujemy postów, chyba, że z zamiarem poprawienia ortograficznego, bądź językowego, sama treść ma zostać ta sama. 8.Sprawa języka. Wiadomo nie każdy jest doskonały, ale starajmy się tak jak możemy, aby nasze wypowiedzi były ładne składne i dobrze się je czytało. 9. Wzajemny szacunek i zaufanie. Tu chyba tłumaczyć nie muszę. Głownie chodzi mi tu (w sprawie zaufania) o Wasze zaufanie do mnie, zwłaszcza w sprawie moich rzutów kościami. 10. Organizacja. Ta sesja jest podzielona na kilka podwątków. Wątki z cyklu: jakaś grupa, są to watki sesyjne, gdzie opisujemy swe działania. Zapisy, służą zapisom i rozmowom na temat kart postaci i ich aktualnej wersji. Ten wątek będzie przeznaczony regulaminowi i ogłoszeniom. W tym drugim zastępuje do tej pory zapisy. 11. W sprawie jakiś niejasności regulaminu, albo niedopowiedzeń napiszcie w tym wątku post. Ja postaram się odpowiedzieć, aktualizując ten pierwszy post, ale poinformuje o zmianie oddzielnym postem napisanym w tym temacie. 12. Uprzedzam o możliwości zmiany regulaminu, ale spokojnie o wszystkim będę informował. 13. Ważna zasada dotycząca samego tworzenia i odgrywania postaci. Nie robimy się niepokonani na start swoją historią postaci, w której opisujemy, że mamy imperium finansowe i własną armię posłusznych nam cyborgów. Następnie staramy się zawsze wczuć w postać odgrywaną i odwzorować jej zachowanie. 14. Zabijanie- jest możliwe, wrogów i postacie Bohaterów niezależnych (tych niekontrolowanych przez graczy) można zabijać bez ograniczeń. Jednak jeśli ktoś chce zabić postać gracza, to niech będzie to należycie umotywowane, najlepiej w pojedynku i szczerze to nie będę tutaj ostro regulował tych praw, po prostu taka czynność ma nie psuć innym zabawy, w wypadku zepsucia, zabijajacy ponosi odpowiedizalność karną (nie wiem co, ale nie radzę psuć innym zabawy 15. Dziękuję Wam bardzo za udział w sesji, jeśli macie jakieś pomysły i takie różne rzeczy to piszcie śmiało. Na koniec dodam, że nie wymagam żadnego doświadczenia w sesji jeśli chodzi o zapisy. Podstawowa zasada, to żeby nie utrudniać innym gry. 16. Prosiłbym, że jeśli ktoś planuję dłuższą niż tygodniową nieobecność to , żeby poinformował o tym nikomu nie zabraniam wyjeżdżać, ale miło jet wiedzieć, dlaczego ktoś się nie odzywa. 17. Każdy uczestniczący będzie informowany o ewentualnych sprawach w ogłoszeniach w moim poddziale RPG PBF w wątku ogłoszeń. Dlatego wato tam zaglądać. Pierwszy EDIT regulaminu : dodano punkt 16 Drugi EDIT : poprawiono punkt 6 a) dotyczący walki i sytuacji nerwowych Trzeci EDIT : poprawiono punkt 14 dotyczący zabijania Czwarty EDIT : powstał punkt 17
-
CUKIERKI!!!!!!!!!!! HOMNOMNOMNOMNOM!!!, dzięki
-
W poszukiwaniu harmonii - [zabawa] sesja RPG (Drużyna idąca po zaopatrzenie)
temat napisał nowy post w Sesje z Pinkie Pie
Niestety większość kucyków już nie żyła. Znalazło się dwoje ciężko rannych, którym Grass pomógł bez problemu i dwunastu lżej. Wszyscy otrzymali stosowną pomoc medyczną. Green znalazła w lesie kilka ziół, które złagodziły cierpienia. Wszystkie ognie już wygasły, a wszystkie kałuże wystygły. Gdy skończyli opatrywać była godzina 23:00. Nie było jak poinformować odpowiednich służb o wypadku, ranni, którzy nie mogli chodzić byli skazani na spędzenie tu nocy. -
W poszukiwaniu harmonii - [zabawa] sesja RPG (Drużyna idąca do biblioteki)
temat napisał nowy post w Sesje z Pinkie Pie
Balon dolatywał do doliny, gdy nagle okazało się, że leży sobie tam pewien kucyk. Klacze i ogiery oto nowy członek sesji: kucyk Termal Thrust i jego twórca-użytkownik PiekielneCiastko, przywitajcie go miło Balon wylądował, nie sposób było go teraz poderwać, gdyż przy tym wietrze i prędkości uderzyliby w skały. Wszystkie kucyki, oprócz Moonlight Star , Termal Thrust, Alice, oraz Golden light, usłyszeli miarowe kroki dochodzące z drogi prowadzącej do Canterlot, jednak bardzo oddalone. -
Kamienne wierze doleciały do Kapiego ze świstem przecinając powietrze. Nastąpiła potężna eksplozja różnobarwnego światła, dało się słyszeć potężny huk uderzenia, blask był tak mocny, że oślepiał. Fala uderzeniowa, która wtedy powstała uderzyła w boki areny krusząc je z lekka. Rozległ się donośny, choć stłumiony głos Kaiego coś w rodzaju: ugggghhh. Gdy blask ustał można było zobaczyć dość nietypową scenę. Wielka dziura w ścianie areny wypełniona była jakimś włochatym, futerkowatym, miłym i miękkim czymś. Po chwili to coś poruszyło się i wyszło z dziury. Był to trzymetrowy, duży pluszowy miś, który właśnie ściskał Kapiego w mocnym uścisku, pokrywając go całego swoimi łapami, to właśnie ta czynność pluszaka spowodowała w dalszym ciągu niesłabnące ugggghhh. Teraz pozwolę sobie opisać co się stało. Tuż przed uderzeniem pierwszej z wierz, uruchomiła się tarcza irracjonalności, którą Kapi wyczarował, zmieniając pierwszy pocisk w galaretkę, którą mag zjadł, siła magicznej tarczy objęła również i drugą wierzę. Tym razem może już nie tak fortunnie jak poprzednio. Zmieniła bowiem kamienną kolumnę w pluszowego misia, który złapał Kapiego, wbił się z nim w ścianę, dalej go przytulając, a teraz wyszedł z fragmentu areny i nie miał zamiaru puścić. Wprawdzie ochronił swoimi łapkami od siły uderzenia Kapiego, jednak ściskał niemiłosiernie. Użytkownik odepchną ramię potwora-przytulanki z wielkim wysiłkiem i oswobodził się z morderczego uścisku. Teraz przyszła pora na kontratak. Kapi zatoczył kolisty ruch rękami od góry do dołu, następnie podniósł je, złączył, i wypchnął do przodu, coś mrucząc pod nosem. Na końcach jego dłoni zaczęła formować się kula energii. Pulsowała niespokojnie... Wtem miś znowu podszedł i przytulił Kapiego co spowodowało wystrzelenie kulki w niebo. Mag zdołał tylko oswobodzić głowę i zobaczyć co się dzieję. Promień zielonej magicznej energii uderzył w ziemię. Powstała się wielokrotna fala świetlna, która rozeszła się koliście po całej arenie. Przez chwilę nic się nie działo. Jednak po kilku sekundach w linii areny z ziemi zaczęły wypływać wiązki magii i formować się w postacie przypominające kucyki. Po pięciu sekundach stało tam pięć szeregów w pełni uzbrojonej w kopie i zbroje Equestriańskiej kawalerii. Od każdego z wojowników emanowała świetlna aura. Oddział powoli zaczął biec w stronę Zegarmistrza, aby po chwili przystąpić do morderczej szarży. Każda postać zrobiona była, w sumie nie wiadomo czego. Każda wyglądała inaczej, Kapi z taką sytuacją spotkał się po raz pierwszy. Widok szarżujących kucyków z ostrymi kopiami, musiał być straszny, ale jakie będzie to miało skutki, gdy zetknie się z czymś materialnym innym niż powietrze, z tkanką organiczną, albo z inną magią tu można było tylko spekulować. W napięciu oczekując na to co się stanie Kapi wyczarował znów tarczę irracjonalności, jednak teraz nie mógł być pewny jej działania z powodu misia. Ta magia charakteryzowała się tym, że każdy czynnik miał znaczenie, a co dopiero pluszak, powstały ze skumulowania się dwóch magicznych energii. Kapi jednak tak był ciekaw co się stanie z Zegarmistrzem, że aż przestał się wyrywać i w spokoju patrzył.
- 26 odpowiedzi
-
- casual
- sala magicznych pojedynków
- (i 1 więcej)
-
Ja osobiście wolę galaretkę- powiedział ogier, po czym wyjął przedmiot jego marzeń kulinarnych i zaczął go jeść- mmm. Ktoś chce galaretki?
-
W poszukiwaniu harmonii - [zabawa] sesja RPG (Wyznawcy Chaosu)
temat napisał nowy post w Sesje z Pinkie Pie
Wszyscy wysiedliście z pociągu. Oświetliło Was potężne światło księżyca. Zobaczyliście trzech Royal Guard ów Nightmare Moon. - Witamy w Canterlot. Nasza Pani Was oczekuje. Zaprowadzimy Was do sali audiencyjnej.- powiedział jeden z nich wyglądający na oficera. Adiutant został w pociągu i odjechał, natomiast Wy poszliście prosto do zamku królewskiego. Minęliście dzielnicę handlową gwarną jak zawsze, znajduję się ona tuż przy stacji. Są na niej sprzedawane najrozmaitsze towary. Tam również znajdują się karczmy i drogie restaurację. Po lewej stronie ujrzeliście dojście na główny plac. Przy tej ulicy znajdowały się bardzo prestiżowe budynki: Uniwersytet dla utalentowanych jednorożców, dawniej im. Księżniczki Celestii, teraz im. Nightmare Moon, oraz Canterlocki Teatr Wielki. Ten pierwszy mieścił się w dużym budynku, stworzonym na kształt wierzy. Posiadał wiele zdobień i bogatą heraldykę przedstawioną głównie jako płaskorzeźby. Nad wejściem widniała sentencja Starswirla Brodatego w języku starokucykowym. To tam chodzili najwięksi magowie Equestrii i studiowali arkana sztuk magicznych. Drugi budynek zbudowany był na planie kwadratu. Proste zdawać by się mogło założenie architektoniczne ozdobione było licznymi kolumnadami po bokach i wspaniałymi łukami. Dodatkowo, bryła teatru została wzbogacona o rozmaite falowane wypustki. Wszystkie zdobienia wykonane zostały ze szlachetnych kamieni i złota. Sam czubek budowli zdobiła ogromna i symetryczna kopuła, wykonana w całości z diamentu. Pod nią mieściła się główna sala, w której odbywały się najważniejsze wydarzenia kulturowe. W środku, oprócz bogato wystrojonych wnętrz i wspaniałych dzieł sztuki znajdowało się kilkanaście sal teatralnych i koncertowych. To tu występowali najwięksi artyści w Equestrii, to ten budynek był zawsze centrum kultury kucykowej. Po prawej stronie można już było dostrzec potężne mury obronne oddzielające część Canterlot przeznaczoną dla Księżniczek, wojska i szlachty od reszty miasta. Wykonano je z białego twardego kamienia. Co 50m znajdowały się potężne wieże. Przed umocnieniami była fosa. Do tamtej części miasta można było się dostać tylko za specjalnym pozwoleniem. Wstępu broniło kilka potężnych bram. Wrota każdej z nich wykonane były z magicznej rudy czystego metalu. Jak mówiły podania nikt w sposób oblężniczy nie zdobył tych umocnień. (Było tak, aż Discord nie przeniósł po prostu armii Changelingów do środka swoją mocą chaosu.) Za murami znajdował się cel ich podróży - Zamek Canterlocki, siedziba władców Equestrii. Obok mieścił się wielki Plac Królewski, na którym gromadziły się kucyki na ważne święta i uroczystości z udziałem księżniczek. Obok miały swoje miejsce koszary i zakłady produkujące najdoskonalsze wyroby. Oczywiście, że nie wszystkie z nich były lepsze niż np. Stalliongradzkie maszyny (każde miasto specjalizuję się w czymś innym), ale tylko stolica posiadała tak wykształconych rzemieślników w każdej dziedzinie, aby móc być samowystarczalna jeśli chodzi o wyroby dobrej klasy. Po lewej stronie kilka ulic dalej w stronę zamku, w stosunku do Teatru mieściła się Biblioteka Canterlocka. Zawierała ona rozmaite księgi na wiele tematów. Przed jej budynkiem stał po lewej stronie posąg kucyka ziemnego, po prawej pegaza, a po środku jednorożca. Każdy był w całości wykonany z innego kamienia szlachetnego. Szczyt biblioteki zdobił łuk wsparty na kolumnach z białego marmuru. Wypisane na nim były imiona badaczy, którzy przyczynili się do powstania tej budowli. Jednak ta biblioteka była niczym w porównaniu z największą perłą Canterlot. Miejsce to przyćmiewa swą sławą nawet Canterlocki Teatr Wielki. Są to Królewskie Archiwa. Budynek podzielony został na kilka skrzydeł, każde z nich jest nazwane imieniem jakiegoś wybitnego naukowca, czy działacza. Dla kucyka nauki jest największym wyróżnieniem, jeśli jeden dział archiwum zostanie nazwany jego imieniem. Mogą się cieszyć tym dopiero po śmierci, gdyż nie przyznaję się tego zaszczytu żyjącym. Jest to jedno z najbardziej pilnowanych miejsc w Equestrii. Do tego zadania wyznacza się tylko zasłużonych oficerów Z królewskiej gwardii, którzy przysięgają na życie chronić dóbr tam zawartych. W bogato zdobionym budynku, z licznymi kolumnami i wieżami najwyższymi w całym Canterlot znajdują się wszelkie możliwe dzieła wybitnych kucyków (i nie tylko) w oryginałach. Nie ma takiej rzeczy, której by tam nie było, chyba, że jest ona nieznana kucykom. Nikt od kilku tysięcy lat nie zdołał przeczytać zobaczyć i zrozumieć wszystkich zbiorów tej skarbnicy wiedzy. Skrywa ona wiele tajemnic, które zostały już dawno zapomniane. Cały czas odkrywane są na nowo techniki, o których zapomniano i zapominane są techniki już dawno odkryte. Jednak wszystkie informacje zawsze bezpiecznie spoczywają w archiwach. Mają do nich dostęp wyłącznie członkowie dynastii panującej, profesorowie najbardziej prestiżowych uniwersytetów w całej Equestrii, najlepsi studenci najlepszych szkół, oraz arcymagowie i doradcy królewscy. Jest również urządzony dzień otwarty dla określonych kucyków. Wszystkie kuce w Equestrii mają swój godzinny termin następujący po sobie, w którym mogą wejść do archiwum. Odległość czasu pomiędzy jedną taką szansą, a następną wynosi ok. 5 lat. Jeśli dany kucyk znajdzie coś ważnego i musi sprawdzić coś w archiwum, jest możliwość napisania podania. Jeśli zostanie ono rozpatrzone pozytywnie, wtedy taki kuc dostaje nieograniczony czasowo dostęp do odpowiedniego działu archiwum. Nie mogliście podziwiać innych budynków, gdyż były one przesłonięte wyżej opisanymi. Tu przybliżyłem Wam tylko centralną część stolicy, która stanowi zaledwie wycinek całego miasta. Nie mieliście czasu na podziwianie przepięknych wyrobów kucykowych architektów i rzemieślników oraz myślicieli, gdyż dotarliście na Plac Królewski. Weszliście po ogromnych schodach wysłanych niebieskim dywanem do zamku. - Zaczekajcie tu, aż Pani raczy Was przyjąć.- powiedział dowodzący Waszą eskortą. Czekaliście dość długo, ale nie wiecie ile dokładnie, gdyż każdy z Was zapatrzył się we wspaniałości sali, niektórzy podchodzili do okna podziwiając całe miasto. W końcu po długim czasie zaproszono Was do stołu. Przez wielkie drzwi z ciemnego metalu wkroczyła Nightmare Moon, po jej bokach szli Royal Guardzi w pełnym rynsztunku i w tradycyjnych strojach. Sala była oświetlona przez liczne świece na żyrandolach i na świecznikach. Ściany zdobiło starego typu uzbrojenie, oraz wielkie półksiężyce z ciemnogranatowej blachy. Nightmare Moon rozejrzała się po przybyłych. - Usiądźcie moi drodzy poddani, oraz wierni podwładni Królowej Chrysalis. Zostaliście wezwani tu, aby zlikwidować wszelkie przejawy rebelii w stosunku do władz. Otrzymujecie wsparcie środków królewskich. Już podaję szczegóły. We wszystkich większych miastach poza Canterlotem i Manehattanem odnotowano działania radykalnej grupy przestępczej. Jest ona uzbrojona i utrudnia funkcjonowanie aparatu państwowego, ze szczególnym uwzględnieniem transportu kucyków do zakładów odsysania miłości. Dostałam informacje, przez nie właśnie nie mogłam się z Wami wcześniej spotkać, że w kilku miastach doszło do napadu na nasze oddziały. Są ofiary śmiertelne. W większości przypadków były to pociągi, które miały przetransportować kuce do zakładów odsysania miłości (w skrócie ZOM). Jedna sytuacja budzi pewien niepokój. W Ponyville został skradziony taki pociąg po akcji, oraz mamy informacje o kradzieży balonu. W tamtych obszarach działa nasza agentka Moonlight Star, z którą ostatnio straciliśmy kontakt. Ataki były zaskoczeniem, dlatego nie udało się schwytać żadnego z barbarzyńców. Nasz wywiad ustalił, że gdzieś na obszarach Canterlot w większej odległości od centrum miasta też działa taka grupa. Jest ona silnie zakonspirowana i nie podejmuję się czynów zbrojnych. Mamy podstawy sądzić, że wszystkie te incydenty są ze sobą powiązane. Jeśli rzeczywiście tak jest to mamy tu do czynienia z dobrze zorganizowaną armią partyzancką, która może bezpośrednio zagrozić naszemu panowaniu. Dlatego postanowiliśmy założyć grupę, która pomoże odszukać i zlikwidować organizację. Ponieważ każdy w Was został polecony z takich czy innych względów, to Was wybraliśmy do tej misji. Jeśli Wam się uda dostaniecie nagrodę, zdrada będzie karana śmiercią. Teraz, czy macie jeszcze jakieś pytania?... -
W poszukiwaniu harmonii - [zabawa] sesja RPG (Drużyna idąca po zaopatrzenie)
temat napisał nowy post w Sesje z Pinkie Pie
Grass odpalił ładunek. Przez chwilę nic si nie działo, już niektórzy zaczęli się zastanawiać czy aby to nie jest niewypał, gdy eksplozja nastąpiła. Pojawił się dym, błysk, a potem huk wszyscy odczuliście falę uderzeniową. Odgłos odbijał się jeszcze wielokrotnie od od metalowych powierzchni, aż w końcu przycichł. Udało Wam się na szczęście schować za różnymi wystającymi elementami i nic nikomu się nie stało, czego nie można powiedzieć o ścianie. Dziura rozszerzyła się na tyle aby można było z trudem pojedynczo wyjść. Został zużyty cały proch, ale udało się. Gdy wszyscy wydostali się z byłej lokomotywy, zobaczyli, że pojazd leży 25m od torów, na skraju lasu. Cały kocioł był zmiażdżony, a w okół paliła się trawa i mniejsze krzaki. Z drugiego pociągu zostały tylko ostatnie dwa powyginane wagony, reszta zamieniła się w drzazgi. Wszędzie leżały ranne kucyki, niektóre być może nie żyły. Te najmniej ranne starały się pomóc. Wszędzie walały się części, podwozia, dachy i elementy tamtej lokomotywy porozrzucane nawet do 50 m od torów. Wiele rzeczy płonęło, widać również było kałuże wrzącej wody, która napędzała tłoki. Wiele kucyków było poparzonych. Sama trakcja również ucierpiała w miejscu zderzenia. Tory wygięły się i rozerwały na boki, czyniąc trasę nieprzejezdną. Cały obraz uświadomił grupie jakie to mieli szczęście, że jechali w pancernej lokomotywie, bo w przeciwnym razie niechybnie odnieśliby poważne obrażenia. -
W poszukiwaniu harmonii - [zabawa] sesja RPG (Drużyna idąca po jedzenie)
temat napisał nowy post w Sesje z Pinkie Pie
Grim czół, że coś go uwiera, jednak dopiero teraz zauważył, że niesie torbę w kolorach maskujących. Zajrzał do środka i odnalazła kilka fiolek i list. Prosiłeś mnie o przygotowanie lekarstw. Na szybko udało się zrobić tylko te do niezbędnej pierwszej pomocy, ale i to jest dobre. Mikstury te opierają się na ziołach i naturalnych środkach medycznych. Użyj je dobrze. Z poważaniem Zecora. Po chwili od przeczytania listu, Grim odchylił gałąź i ujrzał tą samą polane. Wyglądała identycznie jak ją zapamiętał. Była tylko jedna zmienna, a właściwie dwie: Ogromna czarna mantykora, wraz z młodą leżały w gnieździe i spały. (jest godzina ok 3 w nocy). Zabite Changelingi dalej były porozrzucane po okolicy, jednak musieli uważać, gdyż mantykory mają dobry słuch i inne zmysły. -
W poszukiwaniu harmonii - [zabawa] sesja RPG (Drużyna idąca do biblioteki)
temat napisał nowy post w Sesje z Pinkie Pie
Balon dolatywał już do Canterlot. Za 5 minut będą na miejscu. Można wylądować albo na placu głównym w stolicy (inne miejsca nie możliwe ze względu na wysokie wierze), albo w dolinie u stóp gór. Pierwsza opcja gwarantowała bliskość do celu i duże niebezpieczeństwo (zważywszy na strażników), a druga mniejszą możliwość złapania, ale dłuższą drogę do przebycia. Dało się zauważyć latające nad miastem patrole Changelingów, więc decyzja musiała zostać podjęta szybko, gdyż w każdej chwili taki oddział mógł podlecieć i "porozmawiać". Zawsze też można było poszukać miejsca do lądowania gdzieś w górach, ale tam mogą zagrozić dzikie zwierzęta, a poza tym droga do stolicy byłaby stroma i niebezpieczna. -
Obok Zegarmistrza pojawia się zielona kula o średnicy metra, od której powiał silny, ale ciepły wiatr. Po chwili kula rozszerzyła się i wyszedłem z niej... skromny mag Kapi. Odziany był on w zielony płaszcz z kapturem. -Witam serdecznie- powiedział. Zdjął kaptur, aby okazać szacunek dla wszystkich zgromadzonych, i zaczął grzebać w kieszeni swojego płaszcza. Po chwili wyciągnął małe pudełko. Otworzył je nie zastanawiając się długo. Oczom wszystkich ukazały się bardzo smaczne, uśmiechające się babeczki. Jedyne co było w nich dziwnego, to to, że jakby falowały raz powiększając się, a raz zmniejszając w różnych miejscach. -To są specjalne babeczki-powiedział Kapi - Mają ciekawą właściwość. Tam gdzie chcesz je ugryźć powiększają się i trzymają tą objętość, dopóki ich nie połkniesz, wtedy natychmiastowo się zmniejszają. Dzięki temu można je długo jeść delektując się smakiem, a zarazem nie grubieć oraz uchronić się przed bólem brzucha.- To powiedziawszy Kapi wręczył jedną z nich Zegarmistrzowi. -Jeśli masz ochotę to zjedz, są naprawdę pyszne. Nie musisz obawiać się podstępu, nie lubię takich rzeczy, a poza tym spójrz.- Gdy Kapi to powiedział wziął olbrzymiego gryza babeczki, po czym połkną. -MMM... juicey. Życzę Ci powodzenia i wygranej, choć nie mam zamiaru ułatwić Tobie tego drugiego i zamierzam dać z siebie wszystko. Kapi wyjął ze swojej kieszeni trampolinę i odskoczył na pewną odległość od Zegarmistrza. Stanął pewnie na nogach, po czym rozpoczął inkantację zaklęcia. Kapi wymachiwał w dziwny sposób rękami mówiąc pod nosem "bulwa, bulwa, bulwa". W tym momencie z rękawów w jego bluzie, wysypały się karty. -Ups, przepraszam, ja też mam kilka asów w rękawie, ale muszę je pozbierać- To powiedziawszy Kapi podniósł je wszystkie i schował do kieszeni. -Teraz mam asy w kieszeni, ale to mała różnica- Użytkownik uśmiechnął się i dokończył inkantację. Jego ciało pokryło się cienką zieloną obwódką. -No to by było na tyle, nie lubię pierwszy zadawać ciosu, a zatem nie chcę i tutaj pierwszy próbować Cię pokonać. Jeśli chcesz możesz zaczynać. Swoją drogą to będzie ciekawy pojedynek jeśli zwrócimy uwagę na magię, którą władamy. Ty masz pierwotną odmianę tej siły, dość ciężką w pojęciu i zrozumieniu, ja natomiast władam magią irracjonalną, która robi co chce, a ja jestem tylko pośrednikiem. Właśnie ciekawi mnie to już od dłuższego czasu... Jak magia pierwotna odnosi się do magii irracjonalnej? Niby ta Twoja jest tą pierwszą i każdą, ale moja jest z założenia nietypowa i inna, wręcz nie do okiełznania dla zwykłych magów, poza wybitnymi jednostkami. Zapytam się więc Ciebie, jako że jesteś specjalistą od magii pierwotnej jakie są zależności pomiędzy tymi dwoma rodzajami mocy, bo ja nigdzie w książkach nie znalazłem odpowiedzi na te pytanie.
- 26 odpowiedzi
-
- casual
- sala magicznych pojedynków
- (i 1 więcej)
-
W poszukiwaniu harmonii - [zabawa] sesja RPG zapisy [otwarte, zapraszamy nowych graczy!]
temat napisał nowy post w Sesje z Pinkie Pie
Kolejne zaktualizowana KP i jedna nowa Karta Postaci Shantee.docx Karta Postaci PiekielneCiasteczko.docx -
I znowu muszę czyścić swój płaszcz, gdzie nie pójdę musi być brudno, ale ten brud jest smaczny. Greeny sięgną do kieszeni i wyjął dwa przedmioty. Jeden- miskę, a drugi- wiatrak wysokości 3m. Ogier odpalił urządzenie i zdmuchnął z siebie kisiel prosto do miski. Po czym uniósł ją do ust i -HOMNOMNOMNOM!!!... mmmm... juicey.
-
W poszukiwaniu harmonii - [zabawa] sesja RPG (Drużyna idąca po zaopatrzenie)
temat napisał nowy post w Sesje z Pinkie Pie
Green Flame siedziała i pilnowała wskaźnika, denerwując się, że nikt jej nie poinformował o rzeczach dziejących się z tyłu lokomotywy. Nie wiadomo z jakiego dokładnie powodu, czy klacz tak zapatrzyła się na wskaźnik, sugerując się radą Grassa, czy była tak oburzona tym, że nie mogła się dowiedzieć co się dzieję, dość powiedzieć, że nie dostrzegła pociągu jadącego tym samym torem. Zorientowała się dopiero, gdy maszynista innego pojazdu zatrąbił włączając hamulce. Wtedy jednak było już za późno (20m). Green zdążyła tylko krzyknąć coś w rodzaju "UWAGA!!!" Po chwili obie wielkie maszyny z ogromnym pędem wpadły na siebie. Każdy poczuł najpierw olbrzymi wstrząs, ściany zaczęły się giąć. Kocioł tuż przed Green pękł zalewając ją gorącym powietrzem, szyby popękały. Słychać było wybuchy i rozlatywanie się poszczególnych części machin i krzyki przerażenia. Gdy otworzyliście oczy - zamknięte w odruchu mającym je chronić, Wasza lokomotywa z ponad 10m długości maszyny powyginała się jak harmonijka i maiła teraz długość niecałych 3m. Na szczęście dzięki grubym osłonom, oraz niebywałemu szczęściu, nikt z Was nie ucierpiał. Ściany i poszycie pociągu zgięły się tak, że utworzyły w okół Was coś w rodzaju kopuły, czy bunkra. Wszystko skończyło się dobrze poza jednym. Nie było widać wyjścia z metalowego "więzienia". Owszem gdzieniegdzie znajdowały się otwory, ale wszystkie były za małe, żeby dorosły kucyk mógł się przez nie wydostać, a te większe - po oknach zawierały wystające kawałki szkła. (Pokemona jest na tyle mała, że może przejść przez dziurę po oknie, ale tak jak mówię są one naszpikowane szklanymi odłamkami.) Powoli wszystkie kucyki otrząsały się z przerażenia i dezorientacji. Pytanie tyko czy zamierzają tu spędzić wieczność w miłej przyjaznej atmosferze, czy jednak postanowią się wydostać. (Problemów z tlenem nie będzie, bo przez szczeliny następuje wymiana powietrza.) -
W poszukiwaniu harmonii - [zabawa] sesja RPG zapisy [otwarte, zapraszamy nowych graczy!]
temat napisał nowy post w Sesje z Pinkie Pie
Jak pewnie wiecie, system rozgrywki jest cały czas przeze mnie ulepszany i poprawiany. Najnowszą zmianą jest wprowadzenie statystyki "percepcja". Określa ona jak spostrzegawcza jest nasza postać i ile zapamiętuje oaz jak wiele dostrzega. Używana będzie np. gdy ktoś będzie się skradał za kimś. Wtedy osoba śledzona, będzie mogła dostrzec szpiega, pod warunkiem, że zda test. W razie jakiś pytań piszcie do mnie i powodzenia. Nie zamieszczam zaktualizowanych kart postaci, ale jeśli ktoś będzie chciał zobaczyć taką zaktualizowaną, to proszę o kontakt, a ja udostępnię. Karta Postaci Atlantis.docx karta postaci Rubinka.txt -
W poszukiwaniu harmonii - [zabawa] sesja RPG (Drużyna idąca po zaopatrzenie)
temat napisał nowy post w Sesje z Pinkie Pie
Gdy tak przeszukiwaliście worki i z każdego wypadał węgiel, w końcu w jednym z nich znaleźliście coś czego nie spodziewaliście się znaleźć. Był to kucyk, dość sponiewierany i cały czarny (ciężko określić prawdziwą maść z prostego powodu- ogier cały umazany był węglem). Właśnie pobudzony poruszeniem worka ocknął się. Powitajcie proszę gorąco nowego uczestnika sesji Graphite Shine -
W poszukiwaniu harmonii - [zabawa] sesja RPG (Drużyna idąca po jedzenie)
temat napisał nowy post w Sesje z Pinkie Pie
ogłoszenie wraz z poradą: Teraz możecie pisać więcej postów na turę niż jeden, ale dalej pozostaje 1 akcja na turę, czyli można prowadzić dialog i odnosić się do postów poprzedników. Nie wiem czy śledzicie inne wątki ,ale na kompanów przyjdzie Wam dłuuuuuuuuuuuugo poczekać. (tak tylko mówię, bo nie wiem czy chcecie spędzić kilka dni w tej chatce) -
W poszukiwaniu harmonii - [zabawa] sesja RPG (Drużyna idąca po zaopatrzenie)
temat napisał nowy post w Sesje z Pinkie Pie
Lokomotywa cały czas przyśpieszała, aż osiągnęła prędkość ok. 90 km/h Za oknem zostały w tyle Ponyville i Akry Słodkich Jabłek. Lokomotywa mknęła torami, pytanie tylko czy w dobrą stronę. Póki co wyglądało na to, że wszystko idzie dobrze. Magic otworzył jeden z tajemniczych worków i znalazł ciekawą rzecz, a mianowicie węgiel, węgiel i jeszcze raz węgiel. -
W poszukiwaniu harmonii - [zabawa] sesja RPG (Wyznawcy Chaosu)
temat napisał nowy post w Sesje z Pinkie Pie
Pociąg w końcu się zatrzymał. Za oknem pojawił się napis stacji: Canterlot Dworzec główny. -Dojechaliśmy, teraz mamy wyjść z pociągu i udać się do pałacu Nightmare Moon.- powiedział adiutant. -
W poszukiwaniu harmonii - [zabawa] sesja RPG (Drużyna idąca po jedzenie)
temat napisał nowy post w Sesje z Pinkie Pie
Atlantis rzucił zaklęcie, które przyniosło znaczną ulgę Animal. Jej rany natychmiastowo się zasklepiły. Z kolei Grim wszedł do chatki, również w niej nikogo nie było, oprócz zebry , która robiła coś przy kotle. -
W poszukiwaniu harmonii - [zabawa] sesja RPG (Drużyna idąca po zaopatrzenie)
temat napisał nowy post w Sesje z Pinkie Pie
Kucyki przystąpiły do przeszukiwania skrytek w podłodze. W pierwszej znajdowało się 6 muszkietów z zamkiem kapiszonowym. W drugim 600 kapiszonów, 600 ładunków prochowych i 600 naboi. W trzecim schowku 6 mieczy. A w pozostałych worki z niewiadomą zawartością. -
W poszukiwaniu harmonii - [zabawa] sesja RPG (Drużyna idąca po jedzenie)
temat napisał nowy post w Sesje z Pinkie Pie
Tak, gratuluję Atlantis Jednorożec otrząsną się z przerażenia w sytuacji największego zagrożenia i skupił magiczną moc. Teleport wyszedł i już kilka sekund później zamiast w paszczy potwora Atlantis, Animal i Trevis (jego teleport też objął) znaleźli się przed domkiem Zecory. Właśnie z krzaków wyszedł Grim, odziany w kolczugę i trzymający lepszy ekwipunek niż ten, z którym wyruszył. Wszyscy spojrzeli na siebie, jednak oprócz nich nikogo przed domem zebry nie było. -
W poszukiwaniu harmonii - [zabawa] sesja RPG (Drużyna idąca po jedzenie)
temat napisał nowy post w Sesje z Pinkie Pie
Czarna mantykora zbliżyła się do swego raczej dziecka i chwyciła je ogonem, po czym odstawiła na bok, nie zważając na to co jej domniemane dziecko chce powiedzieć. Stanęła między młodą mantykorą, a kucykami i ponownie ryknęła, tylko teraz było to jeszcze potężniejsze, do tego stopnia, że małe gałązki pourywały się z pobliskich drzew. -
W poszukiwaniu harmonii - [zabawa] sesja RPG (Drużyna idąca po jedzenie)
temat napisał nowy post w Sesje z Pinkie Pie
Pomimo zabiegów Animal, łapa mantykory tak obficie krwawiła, że liście szybko rozmiękły i rozpadły się. Na szczęście te zwierzęta posiadały dobrą zdolność samoregeneracji, więc ta rana nie zagrażała życiu stworzenia, choć bolała. Jednak w tym momencie okazało się co tak trzęsło ziemią... Zza krzaków wyłoniła się ogromna ciemna postać. Prawie dwa razy większych rozmiarów od rannej mantykory. Cała czarna, miała kły długości pół metra. Idąc powaliła małe drzewo stojące jej na drodze. Jak można było się domyślić, była to Czarna Mantykora w wieku dojrzałym - raczej mama albo tata tej rannej. Oprócz wielkości różniła się wyglądem ogona. Ta dorosła miała bardziej zgrubiony, a kolec na samym końcu przypominał bardziej miecz ryby-miecz niż kolec skorpiona. Broń ta miała długość ok 1,5m. Łapy uzbrojone były w wielkie pazury o wyglądzie smoczym. Stwór maił oczy koloru żółtego, a cały poza tym był w odcieniach czerni i bardzo ciemnej szarości. Z tylnych nóg wystawały liczne kolce, tak aby nie zranić właściciela, ale przysporzyć problemów przeciwnikom. Każda z przednich łap miała na wierzch wystającą długą kostną wypustkę w kształcie podobnym do kolca skorpiona. Czarna mantykora stanęła i gdy zobaczyła całą scenę podniosła się na tylnych łapach, wzniosła łeb ku górze, rozwarła paszczę wydając długi, groźny niski, przeciągły i dynamiczny ryk, który swoją mocą poruszył liście i gałęzie oraz trawę znajdującą się na polanie. -
W poszukiwaniu harmonii - [zabawa] sesja RPG (Drużyna idąca do biblioteki)
temat napisał nowy post w Sesje z Pinkie Pie
Balon podleciał po wszystkie kucyki, które wsiadły do środka, bądź latały obok niego. Shantee skierowała go prosto na Canterlot. Pojazd latający uniósł się wysoko na nocne niebo (przypominam, że jest noc, bo Nightmare Moon panuje, a przy okazji godzina jest ok. 22:00). Wiatr był spokojny, ale w miarę silny. Na szczęście wiał prosto w kierunku stolicy. Z nim oczekiwany czas podróży wynosił zaledwie 1 godzinę.