-
Zawartość
895 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez kapi
-
Witam wszystkich serdecznie. Na początek chciałem przeprosić za nie włączenie się do debaty. Miałem dużo spraw w szkolę, więc proszę nie bądźcie na mnie źli. Następną sprawą jaką chciałbym poruszyć jest wielka prośba do BlackHawka, nie sądzisz mój sojuszniku, że Twoje wypowiedzi za nadto atakują naszych oponentów. Czytając je próbowałem się wczuć w rolę przeciwnika. Doszedłem do wniosku, że Twoje wypowiedzi nie są do końca miłe i mogą urażać przeciwną drużynę. Proszę zatem bardzo o mniej drastyczną formę wypowiedzi. Następnie, co do wcześniejszej wypowiedzi Cuddly: Dlaczego cały czas mówisz o złych przyjaciołach? Jest to z definicji sprzeczne, gdyż przyjaciel to osoba zaufana i pewna, a ktoś kto Cię zdradzi może być nazywany rówieśnikiem, znajomym, a w ostateczności kolegą. Proszę nie mów już co by było gdyby Przyjaciel nas zdradził, bo to niemożliwe, wtedy nie jest on naszym przyjacielem. Dalej nie doczekałem się odpowiedzi od Ciebie czy na prawdę nie masz jakiegokolwiek przyjaciela? Jeśli nie masz to napisz do mnie, a ja chętnie się zaprzyjaźnię, fakt trochę to potrwa, ale zawsze warto. Jeśli natomiast masz takiego kogoś czy to w rodzinie, czy w szkole, albo w innym miejscu, to powiedz dlaczego piszesz takie rzeczy. Chciałbym zwrócić Waszą uwagę na to co już mówiliśmy, czyli że jest to świat My Little Pony, tu nie ma możliwości zdrady. Zgadzam się z tym co powiedział RedSky, o odcinku lekcja zero, ale czy to była zdrada? Nie, to był po prostu ludzko-kucykowy błąd, jakich wiele na świecie. Pamiętajcie, że przyjaciółki nie opuściły Twi. Starały się naprawić swoje błędy i na tym polega przyjaźń. Co do pomocy innym: Nie zgadzam się, że przyjaciele nie będą chcieli Ci pomóc, chociażby ze względów egoistycznych. Gdy pomożesz przyjacielowi to On jest szczęśliwy, jeśli On jest szczęśliwy to my cieszymy się Jego szczęściem, a zatem sami jesteśmy szczęśliwi. Nie wiem jak Wy, ale ja lubię być szczęśliwy. Często pomagam swoim przyjaciołom i gdy mówią mi, że coś jest dla nich ważne to nie bagatelizuję tego, choćby to było np. przyniesienie herbaty. Czy przyjaciele mi kiedyś nie pomogli, albo nie w dostatecznym stopniu- tak, ale nie postrzegam tego jako zdradę, każdy może popełnić błąd, grunt to przeprosić, a to robią zawszę. Teraz powiem coś od siebie na temat która jaźń ma większe szanse na rozwiązanie problemu. Po pierwsze zacznę od rzeczy dość przyziemnej, a mianowicie od zwierząt. Większość gatunków dla ochrony i bezpieczeństwa żyje w grupach, stadach, ławicach itp. Jak widać przyroda dobrze sobie radzi i utrzymuje się już długo na ziemi. Jest tak dlatego, że stworzył ją Bóg, a wszystko co pochodzi od Niego jest święte. Jedyne co psuję harmonie przyrody to wytwory człowieka, nie pochodzą od Doskonałości, a zatem mącą Doskonały system. Zatem już świat natury informuje nas, że lepiej żyć w grupie. Następną sprawą jest to, że Twierdzicie, iż najlepiej jest być ścianą od, której wszystko się odbija. Od razu powiem, że wydaję się to niemożliwe. Każdy ma jakiś słaby punkt, którego istnienia może nawet nie podejrzewać (oprócz Boga). Zatem, gdy ktoś w niego trafi poczujemy to, nawet Pinkamena ma coś takiego. Możliwe, że jest to zniszczenie jej wiadra z rzepą, możliwe że jest to zranienie jej samej, a może jej słabym punktem jest rodzina. Nie wiem tego i raczej się nie dowiem, ale jednego jestem pewien- Pinkamena to nie Bóg, a zatem słaby punkt musi mieć. Kolejną kwestią jest to, iż nie każdy problem da się rozwiązać w pojedynkę, nie chcę podawać konkretnego przykładu, ale np. w sytuacji, gdy mamy pięć bardzo ważnych spraw w jednym czasie, nie sklonujemy się(chyba, że jesteśmy Pinkie, nie wiem czy Pinkamena też tak potrafi), albo gdy mamy tyle pracy, że sami choćbyśmy stanęli na głowie, nie dalibyśmy rady. Przykładów można mnożyć, o albo na wojnie jak wypadnie na Ciebie sto ludzi, mała szansa, że ich wszystkich Pokonasz, nawet jeśli ich obelgi odbijają się od Ciebie jak od ściany. Inaczej sprawa się ma , gdy stoi z Tobą ramię w ramię kilkadziesiąt zaufanych osób. Tak jak mówię są problemy, którym nie da się sprostać w pojedynkę. Pinkie natomiast ma Przyjaciółki, na których może się oprzeć. Kolejną sprawą dotyczącą tego zagadnienia jest co w wypadku porażki? Twierdzicie, że Pinkie źle zniesie porażkę. Dlaczego? Jeśli, ktoś ma filozofię życia jak ona to dlaczego miałby źle znosić porażki? Zawsze można powiedzieć sobie, że mogło być gorzej, tu odwołam się do mojego wywodu o bombie atomowej z poprzedniego tematu dyskusji, wiecie tak zwana ściana tekstu, jak ja lubię to określenie. Poza tym, gdy masz kogoś, kto Cię pocieszy nigdy nie będziesz na dłużej smutny. Pinkie ma aż nadto przyjaciół, jej chymnem jest piosenka Smile(jedna z moich ulubionych ze względu na wartość meryoryczno-filozoficzną) Zgadzam się z tym, że Pinkamena zniesie porażkę bardzo dobrze, choć pewności nie mamy, jeśli będzie to porażka dotycząca jej słabego punktu, może się załamać i nie wiadomo czy z tego wyjdzie. Właśnie mnie olśniło pisząc ten tekst: Czy zastanawialiście się kiedyś, że może właśnie takim słabym punktem Pinkameny jest przyjaźń. Spieszę z wyjaśnieniem, bo pewnie w tej chwili wszyscy moi oponenci chwytają się za głowy i myślą co ja wygaduję za głupoty? Otuż chodzi mi o to, że Pinkamena jest smutna, odkąd według mnie zbyt pochopnie oceniła swoje przyjaciółki i uznała ich czyny za zdradę. Może właśnie to było jej słabym punktem, od tej chwili stała się smutna, samotna, nie ufająca i nie zwracająca uwagi na innych, poza swoimi wspaniałymi przyjaciółmi- mąką, rzepą, kłaczkiem i kamykami (jeśli ktoś odczuwa sarkazm tej wypowiedzi, to uprzedzam, że się myli, naprawdę uważam te przedmioty za wspaniałych przyjaciół. Dla przykładu ja w dzieciństwie miałem od groma pluszaków, z którymi gadałem i nie uważałem, że to źle, że oni nie żyją) Nie potrafiła przeżyć takiego szoku i zdziwienia. Może właśnie cały czas próbuję nieświadomie wydostać się z tego dołka. Może nie może dać sobie rady i dlatego cały czas w nim siedzi? Tak jak Gollum we Władcy Pierścieni- najpierw chciał zdobyć pierścień za wszelką cenę, ale finalnie był szczęśliwy gdy uwolnił się z jego mocy. (potem do niej wrócił, ale jednak był szczęśliwy, tak, ze aż tańczył) Dlatego twierdzę, że Pinkamena być może nie umie radzić sobie z problemami, które ją dotknął naprawdę głęboko, zapada się w odmętach depresji i nie pozwala sobie pomóc. Zanim wrzucicie moją teorię do kosza, pomyślcie trochę nad tym, ponieważ, wydaję mi się, że moja wersja mogła by być prawdopodobna. Jak zwykle na koniec dodam, że dziękuję, iż przeczytaliście moje skromne wypociny do końca i chcę życzyć Wam dużo Prawdziwych przyjaciół, szczęścia, Bożego błogosławieństwa i mało życiowych problemów. Jeśli kogokolwiek z Was obraziłem, w powyższej wypowiedzi to bardzo przepraszam. Nie to było moim celem, a i jeśli tak to powiedzcie mi co to było, ponieważ nie chcę ranić Was ponownie. Dziękuję Wam wszystkim za tą dyskusję, ponieważ skłania mnie ona do filozoficznego spojżenia na świat, który mnie otacza. Dziękuję.
-
Witam na forum Janek, pozdrawiam Cię i trzymaj powitalnego i Powodzenia, życzę lala lala lala la lala la ŁIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIII!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
-
Witam serdecznie na forum. Trzymaj na start Pozdrowienia. lala lala lala la lala la ŁIIIIIIIIIIIIIIII!!!!!!!!!!!!!!!!!
-
Pinkie, gdy tylko zobaczyła napis, zaczęła intensywnie myśleć... po kilku chwilach wpadła na pomysł. Popędziła na pocztę i wysłała list do Księżniczki Celestii ( Twilight została zaproszona przez Zecorę na wykład o ziołach leczniczych i wzięła ze sobą Spika, dlatego trzeba było skorzystać ze zwykłej poczty) Przez kilka dni stała przed skrzynką w oczekiwaniu na odpowiedź. Wielokrotnie przechodziła obok niej Rainbow, ale Pinkie nie chciała jej spytać co się stało, mogła by wtedy przegapić list zwrotny. W końcu wiadomość przyszła:pinkie3:. Pinkie wyciągnęła swój partycannon i wystrzeliła się do Księżniczki. Razem z nią dostała się do skrzydła Starswira brodatego i zjadła . Po tej bardzo ważnej czynności cofnęła się w czasie. Zobaczyła, że parę dni temu Rainbow wiedząc o wizycie Pinkie postanowiła zrobić jej psikusa. Ta kartka to był tylko żart, była ciekawa jaką minę zrobi Pinkie, gdy to zobaczy. Nasza różowa klacz wiedziała co ma robić. Zjadła i poszła kupić dom Rainbow. Sprzedawcy pokazała kartkę mówiąc, że uzgodniła to ze swoją przyjaciółką, a ta kartka jest potwierdzeniem. Wysłała do siebie list z aktem własności chmurkowego domu i wróciła do swoich czasów, w chwili gdy przesyłka dotarła. Popędziła do domu Rainbow, tylko tak by nikt jej nie zauważył. Stare dobre wąsy i okulary, oraz przebranie Fluttershy, są najlepszym przyjacielem szpiega, a zwłaszcza noktowizyjne gogle. UUUU... nightvisioning. Dotarła do domu Rainbow, gdy jej nie było w środku. Miała chwilę czasu na przygotowania, ale od czego jest partycannon? Jeden strzał i wszystko było gotowe. Gdy Raindbow wróciła do domu zmęczona całym dniem walczenia z tornadem, które akurat zmierzało w stronę Ponyville, Pinkie przywitała ją w drzwiach pytaniem: Ładny mam nowy domek? Rainbow osłupiała kompletnie, kiedy Pinkie pokazała jej akt własności domu i oprowadziła po nim swoją przyjaciółkę. Właśnie zaczęli przychodzić pierwsi goście na imprezę, która była na cześć nowego domku. Rainbow nie mogła w to uwierzyć, akt się zgadzał, ale gdzie teraz ona będzie mieszkać? Pinkie wystąpiła przed rozpoczęciem zabawy by przemówić. Oj głuptasku... jak mogłaś zapomnieć, że dzisiaj są Twoje półurodziny? Zostało pół roku do następnych urodzin i żeby to uczcić, urządziłam tę imprezę. Pinkie przycisnęła wielkiego:muffin:, który okazał się być przyciskiem i wszystkie dekoracje zmieniły się na coś w stylu :"Wszystkiego najlepszego Rainbow Dash". Potem dodała: i dlatego ten domiastycznydomek jest dla Ciebie, a i wszystkie te prezenty i smakołyki też, szkoda, że nie widziałaś swojej miny jak Ci powiedziałam, że dom jest mój. lala lala lala la lala la ŁIIIIIIIIIIIIIIIIII!!!!!!!!!!!!!!!
-
Witam na tym przekucykowym forum FlutterDash. Życzę wspaniałej zabawy. Mam dla Ciebie . Powodzenia lala lala lala la lala la ŁIIIIIIIIIIIIIIIIIIIII!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
-
Chętnie też dołączę jak można. Imię:Greeny (od zielonego po angielsku) Wygląd: Dość nietypowy, a mianowicie- Twarzy nie widać, jest zawszę zasłonięta przez ciemnozielony kaptur. Na plecach ma długi również zielony(kto by pomyślał xD) płaszcz. Z obszaru cienia kaptura widać tylko szczery lekki i przyjazny uśmiech, oraz zielone oczy. Jego ciało pokrywa zielone ubranie z dużą ilością głębokich kieszeni (ciekawe co tam jest). Tam gdzie powinien być uroczy znaczek, na ubraniu widnieje wesoła buzia. Generalnie ciała kucyka nie widać, wszędzie jest zasłonięte. Historia: Nikt nie wie skąd ten kucyk pochodzi, oprócz niego samego. Jest to dość tajemnicza postać. Wiadomo tylko, że zawsze stara się być miły i pomocny. Dziś staje do pojedynku, gdyż twierdzi, że to świetna zabawa. Umiejętności: Magia irracjonalnołamiącoprawaświata. (jeśli to za dużo to powiedzcie) Mam nadzieję, że zgłoszenie w porządku i pozdrawiam wszystkich walczących.
-
Brawo dla Zegarmistrza. Świetne opisy. Czyta się je jak książkę. Naprawdę super. Dziękuję, za to, że miło mi upłyną czas podczas czytania tego i gratulację. Co do tych wszystkich zażaleń Spromultisa to sorry, ale zawsze pozostaje magia irracjonalizmu, która pozwoli pokonać dużo rzeczy. Nurtuje mnie jedno pytanie: jak golem by się zachował jakbym dał mu babeczkę? Naprawdę mnie to ciekawi i za odpowiedź będę bardzo wdzięczny. Gratuluję Wam wszystkim i dziękuję.
-
Witam na tym przekucykowym forum WilkU i na start daję i Życzę miłej zabawy. lala lala lala la lala la ŁIIIIIIIIIIIIIIIIII!!!!!!!!!!!!!!!
-
Napiszę lekko co innego, niż było do tej pory. Zaproś Zecore do siebie, na pewno chętnie przyjdzie, a Ty nie będziesz musiała wchodzić do lasu. Oczywiście powiedz Zecorze, że się boisz lasu i dlatego zapraszasz Ją do siebie. Na pewno się nie obrazi, a przy okazji może da Ci jakieś lekarstwo na strach:pinkie3: Pozdrowienia i odwagi Fluttershy:) lala lala lala la lala la ŁIIIIIIIIIIIIIIIIIIIII!!!!!!!!!!!!!!!!
-
Dziękuję bardzo za podzielenie się ze mną Waszym zdaniem, ale wydaję mi się, że już wiele podobnych rzeczy powiedzieliście. Chodzi Wam o to, że przyjaciele mogą Cię zranić, ok zgadzam się z tym i co z tego? To tylko Wasze uczucia, a nie warto egoistycznie przejmować się sobą. Żyjemy dla Innych nie dla siebie.To sprawianie innym radości i pomoc są sensem naszego życia. Co do tego, że mówicie, że wymyśleni przyjaciele są fajni, zgadzam się z tym. Jednak co to ma do rzeczy? Nie znam powodu dla, którego nie możemy przyjaźnić się z rzepą i z człowiekiem, bądź kucykiem. Poza tym zapominacie chyba, że Pinkamena żyje w świecie My Little Pony - tam jest niemożliwe, by jakikolwiek przyjaciel cię zranił, albo zrobił coś niedobrego. Kucyki z natury mają w sobie dobro i nie wyobrażam sobie takiego kucykowego geniusza zła, który by zaprzyjaźnił się z innym tylko po to aby wbić mu nóż w plecy. Co do Chrystusa i tego co powiedzieliście to: wydaje mi się, że Święty Piotr nie był najwierniejszym uczniem, był pierwszym papieżem, ale nie przypominam sobie by został nazwany najwierniejszym( jeśli się mylę proszę podajcie mi mniej więcej gdzie było to powiedziane, bo bardzo chętnie powiększę swoją wiedzę)(to było takie małe odejście od tematu, już wracam) Chrystus został zdradzony, dlatego by mógł nas zbawić. Bez tego byśmy nie otrzymali życia wiecznego. W tej zdradzie działały odgórne siły Bożę, którym człowiek nie mógł się oprzeć. To wszystko po to byśmy teraz wiedzieli jak postępować, co jest dobre, a co złe i byśmy mogli pójść do Nieba. Co do tego dlaczego do zbawienia była potrzebna zdrada - pewnie jest tajemnicą, którą zna tylko Bóg. Twierdzicie, że my nie mamy szans na przyjaźń. Dziwie się temu. Mam do Was pytanie: Naprawdę nigdy nie mieliście przyjaciela? Ja mam ich wielu: konkretnie 2 ze szkoły, 3 z okolic mojego zamieszkania i zaczynam powoli się przyjaźnić z ludźmi na tym forum, a więc jednak da się szczęśliwie zawierać przyjaźnie. Jeśli tylko ja jestem tak szczęśliwy i jako jedyny na ziemi mam przyjaciół proszę oświećcie mnie. Choć jak widzę jest to trochę niemożliwe, gdyż moi przyjaciele mają mnie za przyjaciela. Pozdrawiam wszystkich i życzę Wam dużo przyjaciół w życiu.
-
YAY po raz pierwszy piszę w kolorku! jak się cieszę. Dziękuję wszystkim za podzielenie się swym jakże ciekawymi przemyśleniami. Teraz pozwólcie, że ja coś powiem. Może nie mówmy, że kogoś nam szkoda, bo przecież każdy jest unikalny i ma prawo do szczęścia na swój poplątany sposób. Spójrzcie choćby na nas tu zebranych. Ktoś mógłby powiedzieć, że żal mu jest nas ponieważ lubimy kucyki, nie wiem jak Wy , ale ja czuję się z tym świetnie. Co do przyjaźni. Wydaję mi się, że każde argumenty opierają się na mniej więcej tym: przyjaciele CIĘ opuszczą i TY będziesz się czuć źle. Jednak powiem Wam czym dla mnie jest przyjaźń. Ta wspaniała więź łączy ludzi i kucyki i chyba jest uznawana za dobrą więź. Jednak w przyjaźni nie chodzi o mnie. Chodzi o Twojego przyjaciela. Nie przyjaźnię się z kimś dlatego, że daje mi coś, tylko po to, że ponieważ Go lubię chce dla Niego jak najlepiej, nie przyjaźnimy się dla siebie tylko dla innych. Więc nie można odcinać się od świata tylko dlatego, że bardzo jest prawdopodobne , że zostaną zranione nasze uczucia. Według mnie każdy żyje po to , aby ulepszać świat i pomagać innym, bez względu na siebie. Tak jak Jezus warto cierpieć, aby zbawić świat. Przyjaźń jest jak miłość, interesuje nas dobro drugiej osoby, a nie swoje. Ja osobiście nigdy depresji i stanów doła dłuższego niż 5 min nigdy nie odczuwałem. Przyjaciel też mnie nigdy nie opuścił, dlatego nie chcę się wypowiadać jak to jest, ale doznałem w życiu wielu szyderstw zwłaszcza w podstawówce dotyczących mej osoby i tego co lubię. W społeczeństwie nie jestem dość lubianą osobą i właśnie dzięki temu mam pewność, że moi przyjaciele mnie nie opuszczą. Gdy ktoś przecierpiał tyle na popularności, żeby się ze mną przyjaźnić to albo jest moim prawdziwym przyjacielem, albo geniuszem zła.Nie zgadzam się ze stwierdzeniem, że albo się zmienisz i dostosujesz do innych i będziesz miał fałszywych przyjaciół, albo zostaniesz sobą i będziesz samotny, ja mam przyjaciół. Smutno mi jak piszecie, że samemu też jest fajnie, ponieważ wyobraźnia to moc. Tak to jest moc, ale moc najlepiej wykorzystywana w dzieleniu się z innymi. Każdy z Was pewnie słyszał o grach RPG role play. Gdy gramy w nie sami (przynajmniej ja mam takie odczucie) jest to dość nudne, ale jeżeli łączymy się we wspólnocie i dzielimy się swoją wyobraźnią powstają z tego wspaniałe historie i mnóstwo zabawy. Nie wiem na jakiej podstawie twierdzicie, że samotność jest super skoro jak widzę każdy z Was jest na tym forum, a więc jest w społeczeństwie, a więc według Was w zagrożeniu. Jeśli powiecie mi , że nikt Was nie lubi odpowiem, że to nie prawda. Ja Was lubię, chociażby dlatego, że macie inne zdanie ode mnie, więc zastanawia mnie skąd wiecie jak to jest być samotnym i że jest to fajne(jeśli ktoś z Was jest pustelnikiem proszę mnie uświadomić). Najważniejsze pytanie w życiu dla mnie brzmi jak najlepiej mogę pomóc innej osobie. Dlatego staram się dobrze uczyć, by pozyskana wiedza pozwoliła do udzielania komuś potrzebnej pomocy. Uważam , że egoizm jest chorobą, na którą choruje każdy, ja też, ale nie żyjemy po to by myśleć o sobie. Nawiąże teraz do świata , w którym żyje Pinkie/Pinkamena. Jest to świat MLP, czyli miłości , przyjaźni i dobra. Uwielbiam go ponieważ, przypomina mi Niebo. Jest to świat idealny, w którym nie ma zła, a jeśli takowe się zdarzy na pewno przegrywa. Jest to po prostu raj, w którym wszyscy są szczęśliwi, a występujące tam zło- szatan na pewno przegra. Nie ma w tym świecie możliwości, by przyjaciele Cię zranili, a więc po co się zamykać. Rozumiem , ktoś może lubić samotność, ale samotność to nie jest odcinanie się, a tym bardziej nienawidzenie innych. Sprawi im to niewypowiedzianą przykrość,a po co żyć jeśli naszym celem, jest gnębienie innych. Mówicie, że kamienie i inne przedmioty oraz poznanie siebie jest wiele warte. Zgadzam się z tym w zupełności. Tylko, że jest pewien szkopuł w tym myśleniu: Dlaczego nie można przyjaźnić się z kamieniami i kochać siebie,a jednocześnie cały świat? Uwielbiam ogromną ilość rzeczy, ale Was też. Nie rozumiem dlaczego miałoby to się wykluczać. Zatem zadajmy sobie pytanie kóra Pinkie będzie lepsza dla świata? Nie ma na to jednoznacznej odpowiedzi, gdyż Pinkamena zawiera z sobie piękne rzeczy, których Pinkie nie posiada. Jednak nie patrzmy egoistycznie na to co jest dla różowej klaczy najlepsze. Zadajmy sobie pytanie, która jaźń będzie lepsza dla Equestrii i przyjaźni pomiędzy kucykami. Wydaję mi się, że Pinkie tu wygrywa, gdyż Pinkamena, zamknięta w sobie i nie dopuszczająca innych do swego umysłu, co najwyżej pomoże kamieniom, czyli de facto sobie. Znowu samolubność. Nie można wyobrazić sobie przyjaźni w pełnej tego słowa znaczeniu, z udziałem , aż takiego egoizmu. Jak widzimy wielokrotnie Pinkie z kolei pomaga innym i troszczy się o nich. W odcinku The Wonderbolts academy widzimy, jak rezygnuje z zabawy, czegoś co bardzo kocha, po to by nie narazić swej przyjaciółki na wydalenie z akademii(akcja czuwanie przy skrzynce). O ile bardziej świat jest piękniejszy, gdy pomagamy innym. Co do dołka, wszystkie dołki kiedyś się kończą, co do tych , którzy w nie wpadli polecam:(Pinkaminie też) Pomódlcie się o światło i radość, dostrzeżcie dobre strony życia. Zawsze uświadomcie sobie, że mogło być gorzej. Przyjaciel Was zranił- dobrze, że nie trzech, Wszyscy przyjaciele Was zranili- cieszcie się ,że na Wasz dom nie spadła bomba atomowa. Bomba atomowa spadła wam na dom- i tu się zaczyna problem, co? Nie Pamiętajcie Jezus wszystkich nas zbawił, choć mógł tego nie robić, a tego już zabrać się nie da. Dlatego twierdzę, że Pinkie powinna zostać, nie dlatego że jest tak lepiej Dla niej, ale dla świata. Co do pytania, co dla Pinkie jest najlepsze odpowiedziałbym następująco: Zakochanie i dogłębne poznanie siebie Pinkameny , oraz chęć pomocy innym, łamania praw rządzących wszechświatem i Pinkastyczność Pinkie dobrze nawzajem się dopełniają, dlatego najlepiej jest tak jak teraz,czyli:Pinkie jest Pinkie, ale jaźń Pinkameny również odciska swe piętno na zachowaniu Różowej klaczy (oczywiście te dobre piętno). Jeśli w powyższej wypowiedzi kogokolwiek z Was obraziłem, bardzo przepraszam nie miałem tego na celu. Życzę Wam odpowiedniej dozy obu jaźni, oraz Bożego błogosławieństwa i braku depresji, oraz dużej wiary w ludzi, bo choć to rasa zwodnicza, jednak została stworzona na obraz i podobieństwo Boże i dla tego jest piękna , oraz zaskakuje dobrem w najmniej spodziewanych sytuacjach. Dziękuję za przeczytanie tego bardzo długiego posta i za cierpliwość.Życzę Wam wszystkim powodzenia i jak najdłuższego nieodpadania z tej zabawy, bez względu na stronę po, której jesteśmy. Na koniec dodam coś co zawsze mnie pociesza i mam nadzieję, że Wy także macie coś takiego: lala lala lala la lala la ŁIIIIIIIIIIIIIIII!!!!!!!!!!!!!!!!!!byłaby tu emotikonka skaczącej Pinkie, ale z powodu regulaminu nie mogę jej wstawić.
-
Witam , Was serdecznie i dziękuję za wzięcie udziału w tej zabawie. Mam nadzieje, że się dobrze bawiliście. Pora na następnego kucyka i ogłoszenie wyników:) 1. Postanowiłem kontynuować z wątkiem szóstki przyjaciółek. Zatem teraz smutna jest:(werble proszę) dadadadadam... Twilight Sparkle. Ponieważ niedawno Księżniczka poddała ją trudnemu testowi. Ona już go napisała i czeka na wyniki. Jak to najwierniejsza studentka, przejmuję się bardzo wynikiem i jest smutna , że może nie zdać dumdumdumdum! 2. Co do wyników to pojawią się one na liście, a przedstawiają się w tej rundzie następująco: Lemuur- 3pkt.+ (było ciężko się zdecydować, ale finalnie to Twój post wydał mi się najlepszy) Flaterka-2pkt. Bellamina- 3pkt. Nogalik- 2pkt. Xena-nyan- 2pkt. 3. Jak pewnie zauważyliście, pojawiło się troszeczkę ogłoszeń, jednak moja głowa coś z siebie dała Jeszcze raz dziękuję i życzę miłej zabawy, a przy okazji zachęcam do własnych propozycji osób do pocieszania:) Dziękuję.
-
Załamane urządzenie mechaniczne. SuperduperPinkiewyyczepistaimpreza:pinkie3:
-
Droga Fluttershy, odpowiedzią na te kłopoty jest Zabawa, zabawa i Muffina zjedz sobie przed wyjściem z domu, będziesz się lepiej czuła, a zabawę wykorzystaj następująco: Wszyscy się lubią bawić wodą , więc pobaw się z ogrodnikiem w podlewanie kwiatów, on będzie szczęśliwy i na pewno nie poczuję się urażony. Podlejecie dobrze kwiaty, on sobie przypomni jak to robić, a zwierzątka też będą mogły się pobawić i na pewno sprawi im to frajdę. Powodzenia i dużej ilości zabaw, dobry fun nie jest zły:)
-
YAY:yay: Fun, here is fun:pinkie:! Witam wszystkich, jest to moja pierwsza zabawa, więc proszę o wyrozumiałość. Jednocześnie gdy zobaczycie jakieś błędy, albo coś co można poprawić to byłbym wdzięczny za powiadomienie mnie o tym. 1.O co chodzi? Po pierwsze o dobrą zabawę . Po drugie: Jak dobrze wszyscy wiemy Pinkie się cieszy kiedy inni się cieszą. Gdy ktoś jest smutny, robi wszystko, ażeby uczynić go szczęśliwym:pinkie4:. Tak więc ja podaję kto i z jakiego powodu jest smutny, a Wy myślicie i piszecie, jak Pinkie by go pocieszyła. 2.Regulamin Tak ta część, którą każdy uwielbia. Obowiązuje tu oczywiście regulamin tego forum: ( http://mlppolska.pl/Watek-Regulamin-forum-MLPPolska-PL--4771 ).Jest to dział Pinkie i mam nadzieję na wypowiedzi na poziomie, bez rzeczy zakazanych przez regulamin. 3. Punktacja Punktacja przedstawia się następująco: 1 punkt - za napisanie czegokolwiek z sensem. 2 punkty- za wczucie się w rolę Pinkie. 3 punkty- za napisanie czegoś naprawdę dobrego, godnego babeczki:) - za najlepszy post w pocieszeniu danego kucyka. 4.Kto jest smutny? Tak jak zostało powiedziane wcześniej ja postaram się wymyślać kto i dlaczego się smuci, ale wy także możecie o tym decydować, po prostu napiszcie do mnie, a ja rozważę, mam nadzieję pozytywnie, Waszą przewspaniałą prośbę. Staramy się by ten ktoś był serialowym kucykiem, wymyślonym kucykiem np. OC, albo użytkownikiem tego forum. 5. Zaczynamy Na początek damy kogoś, kogo bardzo łatwo pocieszyć, ponieważ sam jest z natury radosny. Chodzi tu o klona Pinkie. Jest ona smutna z powodu tego, że (trzymając się fabuły odcinka Too many Pinkie Pie) chcą ją odesłać do jeziorka. 6.Życzenia Życzę Wam powodzenia, dużo pinkastycznych pomysłów i wiele babeczek w domu... mmm smaczne babeczki:pinkie3: 7.Wyniki Podsumowanie wyników postaram się zamieszczać tu. Emma55525-8pkt. + Flaterka-8pkt.+ :) Bellamina- 8pkt.+ Lemuur- 6pkt.+ Nogalik- 2pkt. Xena-nyan- 2pkt. Plothorse- 2pkt. Shantee- 2pkt. 8. Ogłoszenia Jak coś mi wpadnie do głowy o czym warto, ażebyście wiedzieli to tu napiszę. Podejrzewam, że głównie znajdą się tu okazyjne życzenia z okazji jakiś świąt. a)Postarajmy się pisać tu tylko posty dotyczące sposobu pocieszania. Wszystko inne do mnie na pw, albo w komentarzach, ponieważ wydaję mi się, że później ciężko się będzie połapać b) Pewnie to oczywiste, ale pocieszając daną osobę przez przyjęcie, jakbyście mogli opisać troszeczkę dokładniej co na nim było np. Poncz z Gummym w środku:). c) Wszystkiego najkucykowszego wszystkim z okazji święta trzech króli:pinkie3: Dużo babeczek i d) Postaram się dawać nowe kucyki do pocieszania co tydzień w weekend(jeśli za mały jest to odstęp czasu to piszcie do mnie, a ja zmienię.) e) Jako że nie chcę aby oceny były subiektywne, proszę słać mi na komentarze, albo pw oceny postów, a ja zbiorę to wszystko i ocenie tak jak wypadnie średnia(o ile uda mi się policzyć xD). YAY:yay:, moja głowa ma więcej pomysłów niż myślałem i nawet pisze (chyba) coś z sensem, nie spodziewałem się tego:) f) Jeśli ktoś chce napisać pocieszenie do sytuacji, która już była, a Wy nie mogliście się z jakiegoś powodu wtedy odezwać, to nie ma problemu. Napiszcie wtedy po prostu, że to inna sytuacja i śmiało pocieszajcie. Ja dodam Wam punkty i napiszę w poście dotyczącym obecnej sytuacji, ile punktów dostaliście. g)Jeśli tylko jedna osoba napiszę do danej sytuacji, automatycznie dostaje i jej ocena rośnie o jeden punkt. ~Discors ^^
-
Welcome, welcome, welcome witam Cię na tym przekucykowym forum, cytując phinbellę781 chyba się powtarzam ,ale ja to bardzo lubię, więc wybaczycie mi prawda ? Pozdrawiam i życzę wspaniałej zabawy Vinyyl, mam dla Ciebie w prezencie i serdeczny uścisk : pozdrawiam lala lala lala la lala la ŁIIIIIIIIIIIIIIII!!!!!!!!!!!!!!
-
Witam Cię serdecznie Kamulec123 na tym przekucykowym forum. Życzę Ci dobrej zabawy i mam prezent na dobry początek: Trzzymaj . Powodzenia. lala lala lala la lala la ŁIIIIIIIIIIIIIIIIIIIII!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
-
Witam Cię serdecznie Marcinie na tym przekucykowym forum, mam dla Ciebie: Powodzenia.
-
Nie przynudzasz Little_Star, witam Cię serdecznie na tym przekucykowym forum i życzę przerainbowdashowej zabawy na dobry początek mam dla Ciebie . lala lala lala la lala la ŁIIIIIIIIIIIIIIIIIIII!!!!!!!!!!!!!!!
-
YAY:yay: ile tu nowych kucyków do przywitania, więc witam Was serdecznie na tym przekucykowym forum i łapcie w prezencie. Bawcie się dobrze: VioletV, Nocturnal Light i Raindrops (choć Ciebie już znam, ale każdy zasługuje na przywitanie ). Good luck every ponys lala lala lala la lala la ŁIIIIIIIIIIIIIIIIIII!!!!!!!!!!!!!!
-
Buuuuuuuuuuuuuu! dlaczego śmierć???? Po co aż tak drastycznie? Ja tego po prostu nie rozumiem i ten kto pierwszy użył zaklęcia mającego zabić został dla mnie przekreślony w tym pojedynku. Zagłosowałem więc na Bellaminę. Mam nadzieję, że pomimo śmierci dalej będziecie pisać posty xD.
-
Witam wszystkich was, jak się cieszę, że forum powiększyło się o dwie nowe kucykowe buzie, powodzenia Rarity2002 i Danielx456. Mam dla Was , fajne, co? Wszystkiego najkucykowszego w nowym roku. lala lala lala la lala la ŁIIIIIIIIIIIIIIIIIII!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
-
Witam serdecznie Karolina na tym przekucykowym forum. Życzę wspaniałej zabawy i trzymaj . Przy okazji kucykowego nowego roku i wszystkiego najpinkastyczniejszego. lala lala lala la lala la ŁIIIIIIIIIIIIIIIIIIII!!!!!!!!!!!!!!!!!!
-
Welcome , welcome, welcome , jak ja lubię witać nowych, tyle czekałem na nowe buzie, że myślałem , że się nie doczekam, jak się cieszę. Życzę bardzo kucykowej zabawy i wszystkiego dobrego. W prezencie specjalnie dla kikiz: i . Szczere pozdrowienia. lala lala lala la lala la ŁIIIIIIIIIIIIIIIIIIIII!!!!!!!!!!!!!!!!!
-
Cóż mogę powiedzieć kolejny GENIALNY odcinek , który warty jest obejrzenia minimum 5 razy. Genialna animacja wilków, bo nie psuje konwencji kucyków i ciekawa odmiana nadająca realizmu. To za co lubię ten odcinek najbardziej: wąsy i te kochane plany Pinkie ( logika rządzi:D). Ciężko powiedzieć , że jeden z najlepszych odcinków, ponieważ za mało Pinkie. Wszystkim, którzy nie oglądali życzę miłego seansu:):) i cóż mogę dodać: lala lala lala la lala la ŁIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIII!!!!!!!!!!!!!!!!