Cieszyła się, że mogła mieć pokój z Shine i Speeding - będzie miała dzięki temu okazję, by lepiej je poznać. Po chwili wleciały do pokoju, były tam trzy łóżka, a przy każdym mała szafeczka nocna.. Czyli zresztą norma. Wybrała sobie łóżko przy oknie. Po co komu drzwi, myślała Spears, przecież zawsze można wlatywać przez okno?, i uśmiechnęła się w duchu. Zrobiła mały rozpęd i aerodynamicznie wylądowała na dość twardym łóżku.
- Noo.. Ehh.. Za miękkie to to nie są. - powiedziała luzacko, po czym usiadła na dużym parapecie i zaczęła wpatrywać się w okno swoimi dużymi, zielonymi oczami. Były tam grupki kucyków, co chwilę ktoś przelatywał nad różnymi budynkami Akademii, słychać było trzepot skrzydeł i dźwięk gwizdka.