Skocz do zawartości

Flutt

Brony
  • Zawartość

    68
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez Flutt

  1. Tylko tyle? xD, Cała gruba książka i tylko tyle? xD ----------------------------------------------------- Troszkę się zasmuciłem tym faktem, jednak postanowiłem czytać dalej. Nie tylko o telepatii, ale także o innych ciekawych rzeczach związanych z pokemonami psychicznymi.
  2. Zamknąłem drzwi, usiadłem przy stole i zacząłem czytać wypożyczoną książkę. Chciałem ją przeczytać do końca tego dnia, abym mógł jeszcze dziś odebrać Ralts. Jednak, gdybym się nie wyrobił, daję sobie czas maksymalnie do ranka jutrzejszego dnia. Wiedziałem, że teraz najbliższe godziny będą fascynujące, ponieważ byłem bardzo podekscytowany z faktu zdobyciu nowej wiedzy, szczególnie o pokemonach psychicznych.
  3. Byłem pewien że Ralts jest w dobrych rękach i nie martwiłem się o nią. Pobiegłem drogą kierując się do swojego domu.
  4. Uśmiechnąłem się, wyszedłem z biblioteki i kierowałem się w stronę domu. Chciałem jak najszybciej przeczytać książkę, którą właśnie wypożyczyłem.
  5. "Powinno być dobrze." Wziąłem książkę i schowałem ją do juk. - Słuchaj Fantasy, mam nadzieję że to nie jest dla Ciebie duży problem. Postaram Ci się to jakoś później wynagrodzić, a teraz żegnaj - uśmiechnąłem się do klaczy i skierowałem się w stronę drzwi.
  6. - Słuchaj Ralts, mogłabyś zostać tutaj z tą panią przez jakiś czas? Jest bardzo mądra i z pewnością będzie dla Ciebie bardzo miła. To jak? - zapytałem Pokemona uśmiechając się.
  7. - Nauczyłaś czytać Pokemona? Nieźle... - powiedziałem, po czym chwyciłem książkę. Nagle wpadł mi do głowy pewien pomysł. - Słuchaj, mógłbym zostawić tutaj swoją Ralts na jakiś czas? Wydaje mi się, że nie powinnaś mieć z nią problemów. Ja w tym czasie postarałbym się przestudiować tę książkę, zgoda? - zapytałem, mając nadzieję że się zgodzi.
  8. Pokiwałem głową, a następnie zapytałem: - A co z książkami, znajdzie się jakaś?
  9. "Wow, jest dobra." - Nieźle sobie z nimi radzisz. - powiedziałem uśmiechając się. - Długo się już nimi zajmujesz?
  10. Nie mam nic przeciwko. ----------------------------------------------------------------- - Witaj Fantasy. Chciałbym się zapytać, czy znajdę tu coś o psychicznych pokemonach. Rozejrzałem się też wokoło szukając Drowzee, którego widziałem.
  11. "Z tego co pamiętam, Drowzee to również pokemon psychiczny. A jeśli ktoś go zawołał, to na pewno coś o nim wie". Uśmiechnąłem się lekko, po czym zapukałem w drzwi i wszedłem do biblioteki. Rozglądałem się po pomieszczeniu i zawołałem: - Dzień Dobry.
  12. "A więc to musi być biblioteka" - pomyślałem. Chciałem wejść do środka, jednak usłyszawszy ruch w krzaku postanowiłem zobaczyć co się w nim chowa. ------------------------- Jee, wreszcie gra. Mam nadzieję, że będziemy się dobrze bawić
  13. O ja...Nie mogę...Uśmiałem się jak nigdy. Spadłem z fotela i tarzałem się po dywanie. Rozwaliło mnie to doszczętnie. hahaha, ciągle nie moge dojść do siebie
  14. Tapeta bardzo fajna . Podoba mi się, daje 10/10 http://www.wallz.eu/photo/437792/RainbowDash9.png
  15. Przed pojawieniem się This Day Aria moją ulubioną piosenką była Smile Song. Po prostu piosenka, która wymusza uśmiech i rozwesela . Do reszty nic nie mam, choć i tak wszystkie są świetne . Czyli, moja lista: 1. This Day Aria 2. Smile Song 3. Reszta
  16. Flutt

    Zapisy do Koszmarka

    Nie ma żadnego xD. Powiedzmy, że jest dość dobry w magii.
  17. Flutt

    Zapisy do Koszmarka

    Okej, czyli będę pierwszym który złoży podanie na inny świat. Mam nadzieję, że zostanę przyjęty . 1. Imię: Purple Carl 2. Rodzaj kucyka: Jednorożec 3. Wiek: 19 4. Płeć: męska 5. Pokemon: Ralts 6. Cutie Mark: mała książka, na której widoczna jest czarodziejska różdżka,a wokoło obłoczki 7. Wygląd: Fioletowy jednorożec, zawsze nosi swoje juki, jego róg jest koloru czarnego, grzywa i ogon ciemnoniebieskiego. 8. Charakter: dość spokojny kucyk, lubi czytać i poszerzać swoją wiedzę, raczej nie jest zbyt towarzyski, stara się unikać wszelkich kłopotów 9. Historia: Purple Carl od najmłodszych lat wychowywał się i żył w Canterlot. Mieszkał razem z rodzicami i wiódł spokojne, beztroskie życie. W szkole nie wyróżniał się niczym specjalnym, zwyczajny uczeń. Na otaczające go Pokemony również nie zwracał szczególnej uwagi, traktował je jak zwyczajne zwierzęta. Po ukończeniu Wyższej Szkoły Magicznej postanowił wyjechać do Ponyville, aby odpocząć od przepychu miasta. Chciał udać się tam na małe wakacje. Podróż, którą odbył wykończyła jednorożca i chciał jak najprędzej załatwić wszelkie formalności związane z zakwaterowaniem i tego typu rzeczami. Troszkę się z tym zeszło, ale w końcu mógł odpocząć. Wszedł wygodnie do swojego domku, położył się na łóżku i usnął. Następnego dnia, kiedy szedł do sklepu, zauważył jak w ciemnej uliczce stoi malutki stworek. Podszedł bliżej i zobaczył jak mała istotka próbowała wydostać się ze szczeliny, w której ugrzęzła. Carl westchnął i za pomocą magii trochę jej w tym pomógł. Chwilkę potem udał się do sklepu. Po zakupach znowu zauważył tę samą istotę, która stała w tym samym miejscu. Po prostu stała i cała się trzęsła. Wyglądała na bardzo przerażoną oraz lekko okaleczoną. Jednorożec był przyzwyczajony do tego typu widoków. W takich sytuacjach, kiedy mieszkał w Canterlot, zaprowadzał znalezione stworzenie do schroniska Pokemon. Będąc w Ponyville, nie wiedział czy tu również znajdują się podobne instytucje. Spojrzał na małą istotkę, po czym wręczył jej jabłko, które przed chwilą kupił. - Słuchaj, odłożę te torby do domu, a kiedy wrócę pójdziemy szukać dla Ciebie miejsca zgoda? Pokemon spojrzał na kuca, po czym niepewnie kiwnął głową. Jednorożec uśmiechnął się i ruszył w stronę domu. Zauważył, że stworek idzie za nim, lecz nie zwracał na to żadnej uwagi. Kiedy już oboje znaleźli się w domu, kuc odłożył zakupy. Miał zamiar poszukać domu dla Pokemona, jednak kiedy szli zauważył że przychodzi mu to z trudnością i postanowił że najpierw opatrzy jego rany. W trakcie czynności dał sobie sprawę, że nigdy jeszcze nie widział takiego stworka. Postanowił sprawdzić w jednej ze swojej książek, które zabrał do Ponyville, jak się ten Pokemon nazywa. Po kilku minutach szukania znalazł informacje o tym stworzeniu. Zaciekawiła go jedna rzecz, mianowicie to że to był Pokemon psychiczny – Ralts. Przypomniało mu się, że na jednym z wykładów, była mowa, że z takim rodzajem pokemonów da się połączyć telepatycznie. Carl, nie miał jeszcze okazji spotkać żadnego takiego stworka, w Canterlot zwykle to były pokemony typu normalnego, jak na przykład Rattaty. Wydawało mu się to interesujące, dlatego też zaczął szukać w swoich książkach czegoś o pokemonach psychicznych oraz telepatii. Niestety, nie znalazł tam nic co by go interesowało. Wpadł na pomysł, aby jeszcze na jakiś czas Ralts została tutaj z nim. Głównie dlatego, że chciał spróbować komunikować się telepatycznie oraz dlatego, że mieszkał sam. Jednorożec popatrzył na małego Pokemona, po czym powiedział: - Słuchaj, mam nadzieję że nie będzie Ci przeszkadzało jak jeszcze jakiś czas pobędziesz jeszcze ze mną, co? Ralts kiwnęła główką i się uśmiechnęła. Pokemon go zrozumiał i wyraził chęć zastania, co ucieszyło Carla. Przez następne kilka dni kuc i Pokemon zaczęli lepiej się poznawać. Jednorożec zauważył, że Ralts potrafi teleportować się na niewielkie odległości. On natomiast przestudiował masę swoich książek w poszukiwaniu jakichkolwiek informacji na temat Pokemonów. Dowiedział się sporo ciekawych rzeczy, jednak nie zupełnie takich jakie by go interesowały. Doszedł do wniosku, że najlepiej będzie pójść do biblioteki, tam z pewnością dowie się czegoś ciekawego, taką przynajmniej miał nadzieję. 10. Cel: Zdobyć jak największą możliwą wiedzę na temat Pokemonów, szczególnie typu psychicznego oraz nauczyć się komunikować telepatycznie
  18. Ojoj...problem z wiarą... Cóż, wiara to osobista sprawa i każdy powinien wierzyć tak jak uważa, Ja jako wierzący mogę Cię tylko spróbować nawracać do tego, abyś wierzył, ale to Ty musisz sam zdecydować. Osobiście bardzo bym chciał żebyś się nawrócił . Jednak jeśli dojdziesz do wniosku, że nie wierzysz(co mam nadzieję się nie stanie) to po prostu bądź dobrym człowiekiem. Przy okazji, wyczytałem tutaj, że niektóre osoby napotykały problem, ponieważ inni nie mogli zaakceptować faktu, że są bronies. Czyli chodzi o tolerancję. Generalnie to rozumiem, ale uważam za najważniejsze abyś to Ty sam się akceptował i tolerował. I doszedłem również do wniosku, że niektórzy oczekują, że inni ich zaakceptują podczas kiedy nie akceptują innych. Pamiętam jak kiedyś sam szydziłem z osób, które dla przykładu słuchały Biebera, podczas kiedy sam użalałem się: ojej, a oni mnie nie tolerują, są tacy okropni....Na szczęście MLP nauczyło mnie tolerancji. I teraz szanuję inne osoby, które mają inne poglądy, zainteresowania czy hobby . A jeżeli ktoś Was nie wiem dręczy, wyzywa czy nie toleruje, to bądźcie od niego mądrzejsi i go zlecjcie Na zakończenie dodam, że cieszy mnie że na tym forum tak wiele osób jest chętnym aby pomagać innym(nawet jeśli tylko przez internet). Miło, że ktoś wyciąga do innych pomocne kopytko . Jeśli ktoś ma jakiś problem to również postaram się my pomóc(przynajmniej na tyle ile to jest możliwe) Także make love, not war.
  19. Z testu z wiki - Luna Z testu ze strony - Pinkie Pie :o Wyniki zadziwiające, porównywałbym się raczej do Fluttershy, a tu proszę - miłe zaskoczenie.
  20. Wow! Fanfic bardzo mi się spodobał, to była najlepsza rzecz jaką kiedykolwiek przeczytałem. Muszę przyznać, że bardzo się wzruszałem czytając go, nawet płakałem.. Szkoda, że już niestety się skończyło. Chciałbym bardzo podziękować tłumaczom za ich całą pracę. I mam pytanie, czy ktoś wie, czy na język polski zostaną przetłumaczone także historie poboczne? Dziękuję za odpowiedź .
×
×
  • Utwórz nowe...