-
Zawartość
1109 -
Rejestracja
-
Ostatnio
-
Wygrane dni
32
Wszystko napisane przez 1stChoice
-
To, od czego jestem uzależniony- słuchanie muzyki na maksa przez słuchawki.
-
Dzisiaj na urodzinach u kolegi, koleżanka mnie podrywała a później się we mnie wtulała. xD Jest się czym pochwalić bo nie przytulałem nic przez ostatnie kilka miesięcy. . . . Chodź może to dlatego bo zaczęła inaczej na mnie patrzeć po 2 piwach i kilku kieliszkach wódki i nie wyglądałem już na takiego brzydala...? Nieważne. Co było to było, a było fajnie. I tak w ogóle zrobiłem bardzo dobre naleśniki. Trochę z serem, trochę z Nutellą, trochę z dżemem... O. I naprawiłem koledze rower, czego sam nie potrafił i już miał oddawać go do serwisu. Poczułem się wyjątkowo.
-
Bo ma kota w sygnaturce.
-
Pożalę się. Że ukradli mi rower jakiś czas temu to w sumie nic wielkiego się nie stało. Miał swoje lata i już wiele wart nie był, ale jak się wraca pod "monitorowany, strzeżony" parking i zastaje się rozwalone zapięcie, to trochę smuteczek, bo gdzie podział się mój kochany jednoślad- i powrót z buta 3 kilomtery z pracy bo autobusy już nie jeżdzą. Po kontakcie z angielską policją, jedyne co mi powiedzieli, to to, żebym podał numer seryjny ramy, którego oczywiście nie miałem zapisanego. Z tego co zrozumiałem to dołożyli tylko, że ciągle zajmują się podobnymi sprawami i starają się aby kradzieże malały... powodzenia chłopaki. Już nigdy nie będę narzekał na polskich policjantów, którzy do podobnej sprawy- która przytrafiła się koledze- podeszli profesjonalnie i odzyskał swoje dwa kółka w mniej niż kilka dni. Dodam też, że mieszkając najpierw koło Wrocka a potem w Warszawie zostawiałem ten rower w różnych miejscach, przez 4 lata i nikt go nawet nie ruszył. Ale jak to mówią- najciemniej pod latarnią. Przynajmniej mam teraz motywacje uzbierać na moto... ale kolejny smut jest taki, że sezon się kończy. :< Dzisiaj po powrocie do Polski przeprowadziłem amatorski "przegląd techniczny" dwóch aut- jednego, mojej mamy na jej prośbę, która jest w Niemczech i Opla Astry, która stała na osiedlu u mojego wujka. To drugie auto miałem komuś sprzedać i dbać o niego- niestety na czas pobytu w Anglii było to niemożliwe. Auto mamy odpaliło od razu po przekręceniu i ogólnie wszystko spoko. W tym drugim aucie na sprzedaż akumulator zdechł, po próbie odpalenia z prostownikiem dalej coś było z silnikiem, a jak już odchodziłem zauważyłem, że przednie koło to kapeć. Kumulacja... Zmęczony po locie i przeżyciach z dnia zamówiłem pizze i zamierzałem już na spokojnie spędzić resztę dnia. A tutaj przyszła bez oliwek, mimo, że zaznaczyłem, że mają być. Już nie chciałem bić się z pizzernią i składać reklamację, bo byłem zmęczony i poszedłem spać. A teraz wstałem przed 4 bo jakoś tak spać nie mogę. Meh, ale przynajmniej wróciłem do Polski i jest fajnie. :3
-
Dmuchawka świetna zabawa. Dużo ludzi nie zdaje sobie sprawy jakie to małe "coś" potrafi być celne i zabójcze. Odpowiednio długa dmuchawka i dobrze wykonana lotka potrafi z łatwością wbić się nawet w mocne drewno. I dodatkowo bardzo tanie w eksploatacji. 100 lotek kosztuje ok. 60-70 zł i jeśli po dmuchnięciu nie zostały zniszczone łatwo je znaleźć w trawie lub po prostu wbite w cel i użyć jeszcze raz. Z dmuchawek poleciłbym taką bardzo znaną dmuchawkę predator w dłuższej wersji 36". https://www.militaria.pl/coll-fu/dmuchawka_predator_36_pr36td_p3675.xml W tej cenie nie znajdziesz nic lepszego. Niestety sam już nie posiadam jednak spełniała świetnie swoje zadanie i można nauczyć się celnie i wydajnie strzelać w szybkim czasie. Co do łuku- zależy jak chcesz strzelać i jaki rodzaj łuku chcesz używać. Najpopularniejsze to łuki bloczkowe i klasyczne. Te pierwsze zapewniają o wiele większą siłę, celność i stabilność oraz łatwiejszy naciąg cięciwy ( co jest super dla początkujących strzelców lub ludzi słabych, którzy pasjonują się łucznictwem ale nie mają wystarczająco siły aby skutecznie napinać cięciwę łuku klasycznego, np. kobiety, dzieci, lub jak dopiero zaczynamy przygodę z łukami). Klasyczne natomiast są z reguły tańsze i są dobrym ćwiczeniem mięśni, jednak nie najlepszy wybór na start. Moc wystrzelonej strzały bardzo zależy od siły mięśni i doświadczenia łucznika, tak samo jak szybkość między kolejnymi strzałami i celność. Można też pomyśleć o kuszy, ale jest to już klasyfikowane jako broń i wymagane jest na nią pozwolenie, które trudniej zdobyć niż na palną ( źródło: pogadanki z ludźmi, którzy o takie pozwolenie się starali). Jest z reguły bardziej zabójcza niż broń palna krótka i działa na większy dystans. Ale zawsze można próbować. Żeby już nie offtopować, jak chcesz pogadać na takie tematy to wal do mnie na PW. Od teraz każdy kolejny post w temacie ma się tyczyć broni czarnoprochowej lub pneumatycznej, jeśli będzie zainteresowanie innym rodzajem broni, z chęcią taki temat się założy.
-
Foxit PDF Editor. Łatwiej się nie da.
-
Koniec wakacji!
Uczcie się pilnie bo skończycie jak Firstu.
-
Powiedziałbym inaczej- ktoś tu nie wiedział jak jest, niż nie myślał. Powiem Ci, że sam kiedyś chciałem pójść do szkoły muzycznej na pianino ale podobno jakiś "profesjonalny doradca" powiedział, że ciężko mi będzie przyswoić klawisze, że niby za późno, że takie rzeczy powinno się wpajać od małego dziecka typu nuty itp. i będzie ciężko... trochę mnie to zniechęciło ale pasja jednak została. Obudziła się jednak dopiero kilka lat później. Aktualnie mam własny sprzęt ( niestety został w Polsce a aktualnie przebywam w Anglii). Jak jeszcze miałem go pod ręką to nagrywałem na YouTube. Jak mam okazje to gram W galerii w moim mieście ( Galeria Nottingham, Victoria, pozdrawiam) jest prawie zawsze wystawione pianino i czasami sobie przed nim siadam i gram. Nie raz zdarzyło mi się też pograć na ponymeetach niektóre piosenki z fandomu i nie tylko jak były organizowane w szkołach gdzie były sale muzyczne ( Jakiś Krakowski i II Twilightmeet jeśli mnie pamięć nie myli? Nie dam ręki uciąć. Ktoś może pamięta ). Do wszystkiego doszedłem sam. Także ten.
-
Na instrumentach klawiszowych można się uczyć samemu+ tutoriale z neta. Samo nauka oszczędza sporo kasy i na prawdę nie ma żadnych ograniczeń i nudnych schematów. Da się, polecam, jestem żywym dowodem.
-
Zakładaj, koniecznie. Chcemy zobaczyć. Ewentualnie możesz założyć swój pierwszy temat po przywitaniu w dziale z pracami użytkowników i tam powstawiać swoje rysunki. ^^
-
A to wybacz. ^^' To może kilka pytań ode mnie dla nowej koleżanki: 1. Rysujesz? Lub tworzysz cokolwiek? 2. Ulubiona gra ( jeśli grasz)? 3. Jak długo jesteś w fandomie i jak do niego trafiłaś? Jak trafiłaś na to forum? ( Chodź podejrzewam, że z polecenia Panny Velvie). 4. Robisz coś z muzyką? ( Jakieś instrumenty itp.?) Jakiej słuchasz? 5. Czym się interesujesz? Też nie przepadam za Spike'iem. Jeśli jakieś pytanie pojawiło się już wyżej zadane przez innego użytkownika ( jestem wyznawcą tl;dr i nie czytam ) nie musisz odpowiadać.
-
To ty nie byłaś przypadkiem jej towarzyszką na meecie w Warszawie? Pamiętam jak poznałem pewną dziewczynę, która była z Velvie. Jeśli jednak nie i się nie znamy- to miło mi Cię poznać, zostań z nami dłużej i baw się dobrze!
-
Hej, ustaw sobie Awek, łatwiej Cię będziemy rozpoznawać. Miło mi Cię poznać, ja jestem znany tutaj jako FirstChoice, możesz mi mówić po prostu First, albo 1st w skrócie. Jak Ci się podoba. Zwykle nie zadaje pytań, żeby nie męczyć ludzi ale będziesz wyjątkiem i rzucę kilka szybkich. 1. Jak do nas trafiłaś? 2. Jak ogólnie trafiłaś do fandomu? 3. Jeździsz na najzajebistsze i najlepsze spotkania jakie istnieją na świecie tzw. ponymeety? 4. Skąd jesteś? Pozdrawiam. ^^
-
Narysowałbym na podobnym poziomie, mimo, że jestem beztalenciem. Odrysowanie od bazy i to jeszcze słabe- i to jest materiał na bloga. Kurde chyba założe bloga. Jak myślicie? Powtórzę po raz 3- wpadnij do działu przywitań, tam załóż temat i ogarnij jak to tu wszystko działa a nie piszesz temat za tematem zrażając do siebie innych użytkowników od samego początku. I to wszystkie tematy oprócz tego zablokowane i usunięte przez moderatorów... Pewnie znowu zignorujesz bo czytanie ciężka rzecz ale może do 3 razy sztuka? Pozdrawiam.
-
Dzięki za szybko odpowiedź, pozdrawiam.
-
Jest Starlight Glimmer w tym odcinku? Bo nie wiem czy pobierać Full HD i obejrzeć na laptopie na dobranoc czy po prostu w autobusie w drodze do pracy przez WiFi. Z góry dziękuje.
-
To to wyszło na kompa? Myślałem, że to był eksluzyw na PS1... xD
-
Serio? Ja też uwielbiam tą grę. Nie jest w moim TOP5 ale na prawdę Ciekawy tytuł. Nie spodziewałem się, że spotkam na forume kogoś kto tą grę chociażby zna.
-
Ulubiona? Heroes III, Gothic... damn, sporo tego jest, aż nie chce wybierać. Dużo też tytułów na PS1... Gratulacje. ^^
-
Jeśli potrzebujesz szczegółowego doradztwa na temat wiatrówek pisz na PW, z niejednym sprzętem miałem kontakt i z chęcią dopasuje sprzęt idealnie do Twoich preferencji ( sam kiedyś męczyłem się nad wyborami wiatrówek przez co nabyłem sporo wiedzy). A tak w skrócie czytając Twoją wypowiedz najlepszy będzie dla Ciebie karabinek właśnie klasycznie łamany. Z tego co napisałeś wahasz się nad sprężyną klasyczną i Nitro Piston. Tutaj oba mechanizmy mają swoje wady i zalety ale zdecydowanie wygrywa mechanizm NP. Dlaczego? Wysoka redukcja hałasu, rozrzutu broni i bardzo długa trwałość ( broń nie traci mocy nawet po ~20 000 wystrzelonego śrutu)- co z tym idzie- większa celność, dystans i niezawodność. Klasyczna sprężyna za to umożliwia łatwą wymianę, ewentualnie o wiele łatwiejszy tuning. I jest oczywiście tanio. Alternatywą są wiatrówki PCA na sprężone powietrze ( tutaj poleciłbym z tych tańszych np. https://www.militaria.pl/air_arms/wiatrowka_air_arms_s410f_4,5_mm_classic_s410m17sx12rbo_p5849.xml?cat=1179 ) gdzie wystarczy napompować je pompką i nie trzeba machać co każdy strzał ( pełny zbiornik to od kilkudziesięciu do nawet 100 strzałów). Posiadają mniejszą prędkość początkową ( Vo) od tych na sprężynę i sprężynę gazową, ale są celniejsze i bardzo ciche ( obcokrajowcy lubią używać ich do Pest Control). Jest to najwyższa klasa wiatrówek i niestety najtańsze często przekraczają ceny broni czarnoprochowej i broni palnej. Po drugie chciałbym wiedzieć do czego będziesz używać tej wiatrówki ( czy tylko do strzelania sportowego czy np. wyjedziesz z ekipą za granicę polować na króliki). @edit co do kalibru sam posiadam jedną wiatrówkę 5,5mm i mimo, że nie jest to najmocniejsza wiatrówka to ma kopa właśnie dzięki jego zastosowaniu.