Miałem w końcu motywacje nadrobić odcinki, których nawet nie chciało mi się oglądać z tego powodu, że nie było w nich Starlight. O odcinkach 19, 20 powiem krótko- dobre i fajne. Nie nudziłem się. Oba 7/10 ( obniżona ocena z powodu braku Starlight...).
Ale 21. OMG TEN ODCINEK TYLE STARLIGHT Warto było czekać.
I W OGÓLE .
Starlight OMG .
Ok, zgodnie z tradycją czas na recenzję z mojej strony.
Co do samego odcinka nie ma totalnie nic do zarzucenia- co w 6 sezonie nie występowało za wiele razy. Od pierwszych sekund "spotlight" jest skupiony na Starlight Glimmer- do niej też należy odcinek. Bardzo podobało mi się, że ukazali ponownie charakter Starlight pod tym kątem, jaki na prawdę jest- jest inteligentna, ( posiada większe umiejętności od jakiegoś taniego, przereklamowanego alicorna co nawet latać nie potrafi), ale też potrafi napsocić i wprowadzić małe zamieszanie- taka jej natura i tego nie zmienisz. Dodatkowo robi to z gracją i w piękny stylu. Według mnie taka postać może kandydować na ideał jest ideałem. Moment, w którym Rainbow Dash zatopiła zamek i Starlight i tak pięknie z tego wyszła z mokrą grzywą . No kurde no, handlujcie z tym. Na koniec tylko nie podobała mi się reakcja przyjaciółek Starlight jak już wszystko wróciło do normy. Czemu jak do nich podeszła to od razu z mordą do niej i pretensjami ( a zwłaszcza RD)?
Ja bym się tam cieszył jakby rzuciła na mnie urok bezwzględnego posłuszeństwa i później mną pomiatała.
Nie rozumiem.
Niestety ta recenzja jest krótka i bez jakiegoś logiczniejszego składu bo ciągle jestem podjarany tym odcinkiem.
Starlight4Life.
Ocena:
11/10.
Firstu nie nadużywaj emotek~Sosna
Okej~Firstu