Skocz do zawartości

Koschei O'Clock

Brony
  • Zawartość

    80
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez Koschei O'Clock

  1. Koschei O'Clock

    Rekrutacja do Big Sistah!

    Ja, Koschei O'Clock, zdrowa na ciele i nie do końca na umyśle, proszę o zapisanie mnie do "Big Sistah!". Tu pojawia się pytanie: czemuż to akurat ty masz zagościć w domu czcigodnej Wielkiej Siostry? Być może podam kilka argumentów: - mam ciekawe epizody po spożyciu dużej ilości cukru; - miewam wysoce oryginalne pomysły; - jeśli przegram, nie będę się obrażać za konieczność noszenia wąsów; - będzie się można ze mnie pośmiać; - jeśli wygram, nie dostanę głupawki i nie będę zachowywać się jak nienormalna. Naprawdę. . Żywię nadzieję, iż ma kandydatura zostanie rozpatrzona pomyślnie. Z wyrazami szacunku: Koschei O'Clock
  2. @Niklad Drurrp Dzięki za odpowiedź. ^^ A czy wiadomo, kiedy mobilny shoutbox się pojawi?
  3. Od dłuższego czasu, jeśli próbuję wejść na shoutboxa poprzez smartfona z systemem Android (bez Tapatalka), wyświetla mi się informacja: "Nie masz uprawnień do korzystania z czatu. Skontaktuj się z...". Czy i kiedy shoutbox będzie działał?
  4. Koschei O'Clock

    Doctor Who

    Obejrzałam z tatą dwa odcinki DW... Przez niektóre teksty i sytuacje uśmiał się straszliwie. Były to odcinki "Flesh and stone" i "The vampires of Venice". Jeśli ktoś kojarzy sytuację z końca "Flesh..." i wymianę zdań pomiędzy Doktorem a Rorym dotyczącą wielkości lamp ultrafioletowych z "The vampires..." wie, o co mi chodzi.
  5. Czyli posiadasz Pentagrama, jak mniemam. I chciałabym wiedzieć jeszcze jedną rzecz: kiedy pojawią się następne turonie (zakochałam się w tych ich ślepkach )?
  6. Drogi Turoniu... Twoje rysunki są PRZE-ŚLI-CZNE! Masz swój oryginalny styl rysowania, którego się trzymasz, twoje prace są staranne... No i te turonie... Jednego z nich mam ustawionego jako tapetę w telefonie. Masz duży talent. Chciałabym się także spytać: jakiego sprzętu i oprogramowania używasz do kuców rysowania? (rymnęło mi się )
  7. Koschei O'Clock

    Zapytaj Thunder Pink

    A więc dziś pobawię się w Mistrzynię Łopaty i odkipię ten temat. A więc: 1. Co sądzisz o szpinaku? 2. Jaki jest twój ulubiony gatunek muzyki? 3. A ulubiony smak lodów? 4. Jaki był/jest twój ulubiony przedmiot szkolny? 5. Wolisz mówić czy słuchać? 6. Czy kiedykolwiek się w kimś zakochałaś? 7. Solarne Imperium czy Nowa Republika Lunarna? A może Zjednoczona Equestria? 8. Czy wiesz, że coś się dzieje? ( ) 9. Czy znasz Doktora Whoovesa? 10. Czy wiesz, co to TARDIS?
  8. Koschei O'Clock

    Co aktualnie czytamy

    "Po zachodzie słońca" i "Cztery po północy" Stephena Kinga. Póki co zapowiadają się świetnie.
  9. Zgodzę się z Queborem - Big Mac był epicki! "Najwyższy czas!" Gratuluję tłumaczenia, Mr Dolar!
  10. Ale jeśli było to emitowane kilka lat wstecz to CG odpada, bo to świeży film. Jeszcze czegoś poszukam.
  11. @Szarik181 Ja też tak na początku myślałam, ale to nie ta kreskówka. Z życia nastoletniego robota" jest serialem, nie pełnometrażówką, o ile się nie mylę. Poza tym tylko Nickelodeon ma prawo do emisji, a Polsat nie. @JanetJ777 Wygląda mi na to, że to Clockwork Girl (jestem niemal pewna). Pamiętasz, w którym roku ten film wyemitowano?
  12. Może uda mi się namówić rodziców na pojechanie tam. A co było najbardziej ciekawego?
  13. Ja mieszkam blisko Kalisza i nic o tym nie wiedziałam... No nie, znowu mnie coś omija... I tu rodzi się pytanie: czy podobna impreza będzie także organizowana w przyszłości?
  14. A ta kreskówka to był serial czy jeden długi film? Bo jeśli to drugie, to na myśl przychodzi mi "Clockwork girl"... Tylko czy to leciało na Polsacie?
  15. Koschei O'Clock

    Tulpa

    Widziałam to EEG, ale to nie jest wiele. Na dodatek robione były sprzętem, który miał zaledwie jedną elektrodę. Ciekawe, jak wyglądałyby badania wykonane za pomocą kilkunastu elektrod... A inne badania neurologiczne? Czy ktokolwiek kiedykolwiek wykonał jakieś inne pomiary/rezonanse etc.?
  16. Koschei O'Clock

    Tulpa

    Ja nie posiadam tulpy, ale trochę poczytałam na ten temat i myślę, że tulpa to my sami w innej odsłonie. Cały proces jej kreacji jest pozwoleniem na dojście do głosu części naszej świadomości, która po pewnym czasie nabiera własne cechy charakteru i osobowości. Nie da się jej usunąć, bo jest częścią nas. Można co najwyżej odebrać jej głos, sprawić, by zaczęła się powoli rozmywać i znów jednoczyć z naszym ja. Świadomość tulpy także się rozmywa i zanika... Jednak nie do końca. W pewnej części naszego umysłu nadal znajdują się jej "pozostałości" - wspomnienia, cechy charakteru itp. jednak są one dla nas niedostępne. Tak, wiem, to pewnie czyste brednie, ale to tylko moje domysły. No i nie wierzę, by nie było żadnych skutków ubocznych posiadania tulpy. Zawsze gdzieś musi być kruczek... A tak w ogóle to ciekawie by było, gdyby zrobić któremuś z tulpistów badania neurologiczne i sprawdzić, czy wyniki różniłyby się od wyników człowieka tulpy nie posiadającego... Trzeba by zrobić kilka badań podczas różnych stanów, np. podczas rozmowy z tulpą/nic nie robienia/papugowania/sesji forceingowej/sesji w WL etc.
  17. Recenzja do szkolnej ukończona! W końcu...

  18. Do pokoju tanecznym krokiem weszła młoda, rudowłosa dziewczyna. Była to dość oryginalna postać - na głowę założyła wysoki kapelusz w czarno-białą szachownicę. Na poszczególnych polach widniały przeróżne znaki, między innymi symbole magiczne i astrologiczne, wyhaftowane błyszczącą nitką. Sukienka czarodziejki także była utrzymana w motywie szachownicy. Do szaty na piersiach przyszyty był złoty zegarek. Wyglądem przypomniał zwykły, kieszonkowy czasomierz, jednak znacznie większy. Jego mosiężne wskazówki zatrzymały się na godzinie piątej, mimo iż naprawdę była druga po południu. Nogi dziewczyny ochraniały wysokie, czarne buty. Wykonano je ze skóry wysokiej jakości, ale mimo to były widoczne na nich ślady wędrówek ich właścicielki. Niewielkie, ale jednak. Pewnie rzucono na nie zaklęcie ochronne, pomyślał siedzący przy biurku naprzeciwko drzwi urzędnik. Inaczej nie byłyby w tak dobrym stanie. Tajemnicza przybyszka z uśmiechem podeszła do biurka. Dopiero teraz mężczyzna zauważył, że ma na rękach czarne rękawiczki bez palców. - Witam - skierowała swoje złote oczy, przypominające ciut kocie, na człowieka przy biurku. - Chciałabym zapisać się do pojedynków magicznych - pstryknęła palcami. Na biurku, ku zaskoczeniu pracownika, pojawił się porcelanowy zestaw do herbaty. - Wypiłby pan ze mną herbatkę? W końcu jest ku temu pora - wskazała palcem na przyszyty do ubrania zegarek. - Nie, dziękuję - mężczyzna z grzeczności nie odpowiedział, że wcale nie ma godziny piątej. Dziewczyna w odpowiedzi wzruszyła ramionami i nalała sobie do jednej z filiżanek trochę napoju, po czym upiła łyk. - Jakie jest panienki imię? - spytał urzędnik. - Każdy z nas ma wiele imion, nawet jeśli o tym nie wie - odparła czarodziejka. - Ja także... Ale dla ciebie i innych jestem po prostu Koschei O'Clock. Mężczyzna pochylił się nad pergaminem, by zapisać miano nowej uczestniczki pojedynków. Gdy podniósł głowę okazało się, że Koschei zniknęła razem ze swym magicznym zestawem od herbaty. Zdziwiony przetarł oczy, ale nic to nie zmieniło - przepadła jak kamień w wodę. Pracownik podrapał się po potylicy i odłożył trzymane w ręce pióro na bok. Cóż, w końcu to czarodziejka. Spojrzał na zegarek. Zaczęła się jego kilkuminutowa przerwa. Wstał od biurka i już miał podejść do drzwi, gdy zauważył na podłodze mały, biały kształt. Zdziwiony pochylił się i podniósł ową rzecz, by móc się jej lepiej przyjrzeć. Była to karta do gry z wizerunkiem królowej kier. Tuż obok jej wizerunku widniał staranny podpis, wykonany czerwonym atramentem: Koschei O'Clock
  19. Koschei O'Clock

    Niezauważalne szczegóły

    Pamiętam, że w "Królu lwie" niby w jakiejś scenie na płynące po niebie płatki kwiatów układały się w jakiśtam napis... Nie pamiętam dokładnie. Albo w "Simpsonach" gdzieś w tle był niby widoczny czwarty Doktor (w wersji simpsonowej, oczywiście).
  20. Koschei O'Clock

    Doctor Who

    Hmm... Może zacznie być mniej śmiały? Albo zacznie bardziej planować to, co zrobi? (nie wyobrażam tego sobie ) Możliwości jest od groma i jeszcze więcej.
  21. Koschei O'Clock

    Doctor Who

    O ile pamiętam, znalazłam na jakiejś stronie listę potencjalnych kandydatów do roli Doktora. Był na niej właśnie Radcliffe, wymieniony wcześniej aktor, który odtwarza postać Sherlocka Holmesa w jakimś serialu produkcji BBC... Zabijcie mnie, nie pamiętam nazwiska. Cieszcie się, że Doktora nie będzie grał Bieber... To by była tragedia. D:
  22. Zostawiłam w komentarzach trochę wskazówek co do poprawności tekstu. Mam nadzieję, że pomogłam.
  23. Polemizowałabym w kwestii żeńskiej formy słowa "pegaz". Są tacy, którzy tego słowa nie odmieniają (np. ja ) - ta pegaz. Inni odmieniają jako "ta pegazka", "ta pegazica" etc. Zależy to od autora. Ale mam tu napisać o fanfiku, a nie o odmienianiu rzeczowników. W twoim opowiadaniu można znaleźć błędy, w większości interpunkcyjne, choć znalazłyby się także językowe. I tutaj mam prośbę: czy mogłabyś włączyć komentowanie dokumentu w Google Docs? Wtedy łatwiej wypisać błędy i pomóc autorowi z korektą. A więc dałoby się załatwić? No i muszę zgodzić się z Iluzją - rozdział rzeczywiście krótki. Póki co akcja dopiero się rozwija, a i tekstu mało, więc nie mogę wydać jednoznacznej oceny. Po dodaniu nowych rozdziałów powiem coś więcej.
  24. A mi, niestety, na smartfonie "Przypowieść..." nie działa. :( Czy nie ma jakiegoś alternatywnego linku?
  25. Koschei O'Clock

    Tulpa

    A była już kiedyś w twoim LD? Może się, że tak powiem, "zacięła", bo czegoś się tam przestraszyła? Albo po prostu obawia się wejścia do twojego snu?
×
×
  • Utwórz nowe...