grik1

Kolejny dobry rozdział. Niezłą balladę napisałaś. Zastanawiam się nad jej sensem.

Opowiadanie zapowiada się ciekawie. Jak zwykle w nowych opowiadaniach zastanawia mnie gdzie Drake nauczył się płynnie mówić i czytać po Equestriańsku? Jego ojciec przebywając tutaj wcześniej przybierał formę alicorna, jeżeli dobrze zrozumiałem, a syn....sam wiesz i tak za bardzo zaspomowałem. Plus za bronych w Equestrii.

Nie mam żalu ani pretensji. Cieszę się, że pracujesz nad opowiadaniem.

Napisałem wczoraj komentarze w ponad dziesięciu różnych ficach(W wątkach, których się nic nie dzieję), czy zamierzają nadal pisać. Odpowiedzi autorów w nielicznych postach. Ale co zrobić przeczytałem większość opowiadań z forum i teraz nuda.

Dlatego zawszę się cieszę, że ktoś ma możliwości i ochotę coś napisać.

nie możesz siedzieć do trzeciej w nocy nad jakimś opowiadaniem dla fanek serialu dla niewyrośniętych dziewczynek!

Ja tam jestem raczej całkiem wyrośnięty jak na moje 27 lat. Mam pracę, auto, dom i nie mam problemów emocjonalnych. Możesz powiedzieć rodzicom, że brony nie są aż takimi "wariatami", jak się o nas sądzi. Napisałeś całkiem dobrego, nawet mogę napisać jednego z ciekawszych ficów jakie czytałem.

Lis mam nadzieję, że nie skończysz ff po słowach krytyki. Co do fabuły, dla mnie fic się "rozkręca", bohater kocha pewną klacz(nie będzie spoilera- przeczytajcie sami) i na razie na niej skupiają się najnowsze rozdziały.

Ciekawy pomysł i forma. Przyjemni się czyta. Mam nadzieję, że nie skończysz na jednym wpisie.

Witam

Jak postępy nad I rozdziałem?

I dwa miesiące później brak postępów nad nowym rozdziałem?

Czyli wygląda na to, że ff umarł śmiercią tragiczną..... czyli autor się rozmyślił.

Czy są jakieś szanse na nowy rozdział?

Witam.

Mam nadzieję, że uporałeś się ze wszystkimi sprawami. Czy możemy liczyć w najbliższym czasie na nowy rozdział?

Pozostaje nam czekać na nowy rozdział. Może i jestem naiwny licząc, że się doczekamy.

Co do najnowszego rozdziału. Bardzo dobry i zakończenie, zaskakujące.

Pomysł z waszym projektem, mam nadzieję,że nie skończycie tak jak biura adaptacyjne. W najlepszym momencie. powodzenia.

Minęło już kilka dni od premiery nowego rozdziału. Nie miałem jednak możliwości przeczytać go w całości, niestety obowiązki, praca, więcej pracy.

Nie rozczarowałem się, przyjemnie się czytało. Gratulację za pomysł z deszczem , na pewno lepszy niż w kreskówce z mlekiem czekoladowym. Czekam na więcej.

Rainbow Wave napisałeś opowiadanie dość nietypowe. Ciekawe, zastanawiające, jednocześnie z tak "odbiegającym" od klasyki zakończeniem. Poczułem się wręcz zaszokowany, tym co przeczytałem na koniec o książnice..... ale nie będę zdradzać zakończenia. Co do słownictwa momentami jest mocne i ostre, jak główna postać.

Zachęcam do lektury ff zaskakuję, szokuję ale przyjemnie się go czyta.

Czy ty napisałeś, że planujesz kontynuację?

Nie powiedziałbym' date=' że zainteresowanie jest małe. Wręcz przeciwnie. Pamiętaj, że sporo ludzi czyta, tylko trudno zapędzić ich do komentowania - leniwi są, ot co![/quote']

I tu Opiekunie Księgozbioru się z tobą w pełni zgadzam.

Rozdział XII ciekawy, pomysł z s... bardzo dobry.

Wydaję się, że atak, przerwa i tak w kółko będzie dominować w opowiadaniu o zombie. Zostałem zaskoczony pozytywnie przez tą historię.

Pozostaje nam czekać na nowy rozdział. Co do wiersza - lepsza na pewno będzie wersja dopracowana.

Witam. Zrobiłem sobie kilka dni przerwy a tu już V rozdział napisany(poprzednio skończyłem na I). Nie żałuje, że poczekałem.

Opowiadanie ciekawe, bohaterki przedstawione z innej, bardziej ... dorosłej strony. Ujmę to tak z pewnymi potrzebami... jak ludzie. Big Wings jest alicornem, może i mało oryginalne, ale dla mnie pokazane z innej strony. Co do podobieństwa do innych opowiadań, to moim zdaniem nie da się ich uniknąć, zawsze można przyczepić się do sceny, bohatera, itd.

Ciekawe. Czyta się przyjemnie. Zastanawiam się co z tego wyniknie i jak zaakceptują naszego orka inne kucyki?

Dobry rozdział,. Coś czuję, że to nie koniec świetnej akcji w ff.

Ciekawe, zastanawiam się tylko dlaczego bohater wstydzi się mane6 i nie chce się z nimi przywitać. Pomysł z reinkarnacją zatarł złe wrażenie jakie miałem po przeczytaniu sceny z ciężarówką.

Ciekawe się zapowiada. Opowiadanie jest przemyślane, logiczne. Przez pierwsze trzy strony zastanawiałem się czy nie pomyliłeś czasem forum z fanficami. Na szczęście kolejna strona rozwiała moje wątpliwości. Zostałem pozytywnie zaskoczony.

Rozdział niezły i ta końcówka. Poezja.

Rozdział nie oszukujmy się krótki, ale wyjaśnia klika wątków. RD ma chyba pecha już drugi raz ją zombi pogryzły. Ciekawe jest to, że nie przemieniła się.

Rozdział jak zwykle fajny. Tak się zastanawiam- Ida piekła masę ciastek' date=' ma ten sam naszyjnik co Flora, te same objawy. Coś czuję obecność pewnej różowej klaczy->Pinkie[/quote']

Masz racje Foley nikt się Pinkie nie spodziewał.

Swoją droga ciekawe, że dwie kolejne osoby są hospitalizowane w prywatnej klinice, a nie w szpitalu miejskim?

Alcyone gratulację, naprawdę bardzo dobry fanfic. Przyjemnie się czyta rozdziały są coraz ciekawsze.