Skocz do zawartości

Servant Saber

Brony
  • Zawartość

    655
  • Rejestracja

  • Ostatnio

  • Wygrane dni

    11

Wszystko napisane przez Servant Saber

  1. Servant Saber

    Tymczasowe /sb/

    http://img.sadistic.pl/pics/cffeb574ca6e.jpg
  2. Nie lubię licbazy :'c

    1. Pokaż poprzednie komentarze  [6 więcej]
    2. ....

      ....

      PvP na gołe całki nieobliczone?

    3. KochamChemie

      KochamChemie

      Na pola wektorowe. Rozwalę Cię z twierdzenia Gaussa... I powierzchni siodłowej. 

    4. ....

      ....

      Jak cię zinterpoluję, to ledwo swoje wierzchołki rozpoznasz, aproksymacjo nędzna

  3. ^ Kiedy Rito wypuszcza reworki, ale też zwykłe zmiany w balansie zawsze mam wrażenie, że traktuje serwery live jak serwery testowe; > bohater x wymaga poprawek > zbuffujmy go w absurdalny sposób > na PBE ze względu na zbyt małą ilość testerów nikt nie zwróci uwagi, że coś jest przesadzone > skoro nie ma feedbacku o nieprawidłowościach to wypuśćmy to w najbliższym patchu :DDD > po patchu serwery są zapełnione trollami, afkerami, ludzie masowo się wieszają, strony poświęcone LoLowi/serwisy na których można dzielić się contentem powiązanym z grą (Reddit, Surrender@20 etc) płoną, bo w aktualizacji jest balansu tyle co nic > mówi jeden Rioter do drugiego: "borze który golem dopuścił do tego, naprawcie bo przestaną oddawać nam swoje pieniądze" > na gwałt wprowadzane są poprawki, które kończą się różnie To tak ogólnie nt. reworków, bo obecny patch... - 4 dość broken postaci, po prostu; chociaż broken powinnam mówić jedynie o skorpionku - gdy wychodził nowy Sion to przynajmniej była to jedna postać do oswojenia się, a tak to masz Garena/Dariusa na topie, Skarnera w lesie, Morde adc, a to automatycznie dyskwalifikuje z gry wraz z/przeciwko nimi bo nie wiesz co oni robią ^ i nie wiesz skąd te 1900 true dmg na twarz - aktualizacja postaci, które tego po prostu nie potrzebowały; ewentualnie delikatne vfx, a nie robienie Dominiona na SR czy Mordekaiser treser smoków Chcą ulepszyć grę, a tylko zapychają ją niepotrzebnymi bajerami, a nowym graczom robią mindfuck
  4. Jeżeli przed tym nie wychodziłam z gier/nie było serii tych błędów, to nie, raz na jakiś czas może się coś takiego zdarzyć. Ale jak wcześniej ragequitowałam czy coś to dostawałam kolejkę o niższym priorytecie, tyle. Upomnienie to nie kara, no chyba że jesteś bardzo wrażliwy
  5. Mnie to się przytrafiało wielokrotnie, nawet dziś. Wtedy wciskam reconnect póki znów się nie połączę i tyle No ale po 20 próbach jednak może się odechcieć i olewam grę. Gorzej jakby pokazało błąd z Firewallem.
  6. Servant Saber

    Nintendo DS, 2DS i 3DS

    Mam 3DSa i w sumie to po cichu planuję sprzedanie go i kupienie sobie XL, bo przez 3 i pół roku trochę go zmaltretowałam Kup używkę... a gry na platformy Nintendo w Polsce są ogólnie dość drogie
  7. Morgana lepsza w utility? Bullshit. Lulu Q: - spowalnia goniony cel - spowalnia przeciwnika, który nas próbuje złapać - da się tym podwalić smoka W: - przyśpiesza gdy kogoś gonimy - przyśpiesza gdy uciekamy - przyśpiesza sojuszników z umiejętnościami AoE żeby mogli latać jak głupi po teamfightcie (Mundo, Karthus, Wukong, Fiddle) - unikalny CC, który wyłącza z walki nawet na 2,25 sek E: - tarcza... po prostu tarcza - sojusznik, któremu ją damy otrzymuje również boost do AA pod postacią Pixa - ^ dzięki temu możemy jeszcze dalej rzucić Q - nałożony na przeciwnika ujawnia go, co jest dobre kiedy gonimy wroga przez las bez wizji lub kiedy naszym celem jest Rengo/Khazikx/Ewelina Cwelina/Twitch/Akali/Teemo czy co tam jeszcze się chowa R - bonusowe HP, chyba nie trzeba tłumaczyć - AoE spowalniające wrogów - synergia z Yasuo - synergia z Cho'Gathem na 6 stackach I jeszcze jedno: Lulu na każdą linię/rolę! Molochy to w ogóle nie moja bajka, no poza Nasusem. Ale Mordekaiser ze smokiem wygląda fajnie
  8. Imo Morgana na midzie spisuje się w sytuacji, w której przeciwnicy mają poronioną ilość CC (coś a'la Sion + Amumu + Viktor + Ashe + Blitzcrank, ale to wersja katastroficzna) lub kiedy support w jej teamie jest postacią, której rolą jest engage i nie posiada skilli typowych do obrony sojuszników (Alistar, Leona, Blitzcrank, Annie - tylko przykłady tego co mam na myśli, możecie mieć inne zdanie o tych championach). W sumie podobna sytuacja z Lulu: z założenia to support, nie licząc AA ma tylko dwa skille zadające obrażenia, a i tak gra się nią na topie i midzie ze względu na tarczę oraz ulta. Brak dmg w przypadku tych dwóch słodziaków to żaden argument, to użyteczność ich umiejętności jest wyznacznikiem ich wartości dla drużyny. Ale też nie mówię, że to uniwersalne picki, bo mimo wszystko mid to mid - ma zabijać, nie niańczyć Carry. Tak w ogóle Lulacz best champion, rekomenduję także na ADC i junglera.
  9. tu jest za jasno... jakbym chciała żeby było jasno to bym wyszła z domu ._.

  10. Poza tym grałeś duo z graczem o niższej dywizji, która jest na poziomie tych ziemniaków. Kupą mogą być zarówno przeciwnicy jak i sojusznicy, więc o wygranej decyduje kto będzie miał w drużynie mniej tych kup
  11. "Every scar will build my throne"

  12. Mam ich kilka, jedne są mniej albo bardziej realne... Spowodowane tym, że za dużo gram w LoLa: - spotkać i zdobyć autografy chłopaków z Cloud 9 (Balls, Meteos, Hai, Sneaky, LemonNation) - wkroczyć na scenę profesjonalną jako Jungler albo Support - odnosząc się do tego wyżej - dołączyć do samego Cloud 9 - mieć Championship Riven i Victorious Elise - nauczyć się grać Riven ( ;~; ), Elise ( ;~; ), Yasuo, Fiorą, LeBlanc, Dravenem i Threshem Piercing - tutaj już jedno marzenie mi się spełniło, bo mam po trzy dziurki w każdym uchu : - ucho: helix (zawinięcie chrząstki ucha) LUB - ucho: industrial (2 helixy połączone sztangą) - surface: forearm (przekłucie powierzchniowe wzdłuż lub w poprzek przedramienia) Bardziej dla Was zrozumiałe: - mieć psa. Ale nie pieszczoszka kanapowego, charta też nie. Takiego labladora na przykład Mogłabym z nim biegać i bawić się, ale w domu też mogłabym się przytulać - odwiedzić Tokio, Kioto, Seul, Paryż, Nowy York - nauczyć się rysować coś poza ponikami... ludzi albo futrzaki .-. Nie furry, ale np. wilki - mieć na zawsze mój obecny kolor włosów - żeby doszło do obalenia reżimu Kimów i zjednoczenia obu Korei
  13. Huhu, dziękuu :'D Chociaż powinieneś to napisać autorowi grafiki, nie mnie http://kuldarleement.deviantart.com/art/Stellar-collision-397866757 I przez jakiś czas miałam taką samą też na laptopie, ale braciszek kupił mi skina (na tapecie) w LoLu i... kocham jego i tego skina :3 Chociaż może wrócę do tego jelonka *offtop off*
  14. I Bard i Tahm wymagają komunikacji z drużyną, a przynajmniej ADC. Lubię agresywnych graczy Tahma, zwłaszcza gdy gram Lulu/Nami/Soną i po prostu mu obtłukuję twarz
  15. Dewiza Agleci: "Jeżeli nie wiesz jak zbudować championa, zbuduj go w tanka. Nie ważne czym grasz. Tank się zawsze przyda. Nawet jeżeli to Katarina." Ale tak bardziej poważnie to buildy odpowiednio na top i support: Moim zdaniem Tahm obecnie... jest słaby. Widzę to grając z nim jak i przeciwko niemu. Plus to niskie win ratio mówi samo za siebie ._. Albo pomogą mu buffy albo któryś z graczy ze sceny profesjonalnej, który zrobi z niego użytek na LCSach.
  16. Servant Saber

    Daj swoje foto :P

    Agleć idzie do nowej szkoły Yay Dlatego zrobiła sobie nowe zdjęcie legitymacyjne Yay Szkoda tylko, że to zdjęcie zdjęcia Yay
  17. Aglet dostaje swój egzamin i dochodzi do wniosku, że powinna złożyć podanie do zawodówki na wędliniarza

    1. Pokaż poprzednie komentarze  [2 więcej]
    2. Nishi

      Nishi

      >Agleć wędliniarz

      Bedziesz robić szynki z pucyków

    3. ApulJack

      ApulJack

      ić na ślusarke bo poczeba ;-;

    4. ....

      ....

      Sprawdziłem ten egzamin, jestem zawiedziony

  18. Servant Saber

    Wyżal się.

    Mija kolejny wspaniały miesiąc kiedy się tnę jak ostatnie dziecko... w sumie już prawie dobiłam do pół roku Cięłam się już na lekcjach, w szpitalu, ale "na szczęście" dostałam skierowanie do psychologa i psychiatry. Będę musiała jeszcze poleżeć w Centrum Zdrowia Dziecka i tam też będę pod opieką tychże specjalistów Niezbyt się z tego faktu cieszę bo to tylko walka z wiatrakami, będą próbować ułożyć mi mój chory umysł do względnej normalności.... tylko po co? Wrócę do domu i znów usłyszę, że lepiej by było gdybym się zabiła
  19. Servant Saber

    MLP team!

    Temat nadal aktualny? Chętnie zajmę się junglą, supportem. Midem lub ADC nie pogardzę, bylebym nie została wysłana na topa. Aglecia, aktualnie s2
  20. Wreszcie, po 10 miesiącach oryginalny system I drugie centrum dowodzenia wszechświatem I tak najśliczniej wygląda zablokowany komputer (razem z podświetlaną klawiaturą to już w ogóle), ale nie mam jak tego pokazać ;~;
  21. Servant Saber

    Wyżal się.

    Mam okropne bóle prawej ręki, inaczej tego nie da się opisać. Generalnie to ani chirurg, ani neurolog, ani ortopeda, ani reumatolog nie wiedzą co mi jest. Brzmi niezbyt ciekawie i interesująco, ale jakbym miała inaczej to opisać... objawia to się mniej-więcej tak, że gdy piszę, rysuję, podnoszę coś, odbijam piłkę (a na WFie gramy tylko i wyłącznie w siatkówkę), generalnie wykonuję jakąś akcję prawą ręką to sprawia mi ból. Teraz nie jest aż tak źle, ale rok czy dwa lata temu gdy 4 razy w tygodniu musiałam odbijać ta piłkę to... po prostu już pisać nie mogłam, niejednokrotnie ten ból powodował tak jakby, że traciłam czucie w ręce. A potem wracałam do domu, żeby do późnej nocy siedzieć i rysiać poniki za pieniądze Gdyby nie to zwolnienie to ja bym już chyba długopisu w ręce nie utrzymała. W marcu jadę do Warszawy do instytutu reumatologii na hospitalizacje, będą mnie badać, diagnozować i inne takie. Co do zwracania na siebie uwagi - ja nadal uważam, że to powinno oceniać się tylko znając moje powody, ale nie mam tego za złe bo wiem jak to teraz wygląda Ciesze się, że po prostu mogłam powiedzieć co mnie dręczy i tyle. Sama świadomość, że jeszcze komuś chciało się czytać moje wypociny :luanderp: > jest niepełnoletnia > idź do psychologa > z rodzicami > tata do 21 w pracy > mama upodobała sobie bicie mnie, poniżanie, uderzyła w niemal świeżo porozcinane przedramie > idź do psychologa > z rodzicami Dla mnie ta opcja odpada, ale nie lubię innym narzucać swojego zdania
  22. Servant Saber

    Wyżal się.

    Sorczi, że odpowiadam tylko na pojedyncze fragmenty. I to jeszcze te wyjęte z kontekstu Jedną z rzeczy, które mnie najbardziej bolą w tej sytuacji nie jest bierność, ale... jednorazowość, jeżeli tak to można ująć. Jeżeli już ktoś dobije się do mnie na szczerą rozmowę, usłyszy dlaczego podjęłam tak radykalne kroki to natychmiastowo deklaruje "Pamiętaj, zawsze możesz na mnie liczyć", "Pomogę Ci z tego wyjść" i temu podobne. Tylko następnego dnia już ten ktoś zapomina, że żyję. Nie chcę w koło na okrągło słuchać słów rzucanych na wiatr, obietnic bez pokrycia. Albo robisz cokolwiek albo zostawiasz mnie w spokoju. To też nie tak, że dzielę ludzi na tych, którzy mnie kochają, a na resztę "egoistów" mam wywalone. Również sama odpycham ludzi, nie chcę ich krzywdzić czy pozwalać aby cierpieli razem ze mną. Nie jestem wyjątkiem Jest to dla mnie mniejsze zło aniżeli wyładowywać na nich moją frustrację i stres. Nie zaprzeczam, że jestem mniej lub bardziej atencyjną dziw... panią do towarzystwa, ale nie potwierdzam, że próbuję w ten sposób zwrócić na siebie uwagę. Od początku wiedziałam, że im więcej osób się dowie tym więcej będę mieć problemów. Bardzo mi brakuje tego okresu gdy nikt nie wiedział, nie pytał. Nie chcę być nie miła, ale... po prostu również nie chcę aby oceniano moje zachowanie nie znając powodów, które mnie do tego pchnęły. Tylko to, że w nocy po raz kolejny przesadziłam w jakiś niewyjaśniony sposób pchnęło mnie do napisania o tym tutaj. Nie rozumiem siebie, po co. Nie pomaga bo odrzuciłam możliwość pójścia do niego. Okej, jest ze mną źle, ale bez cięcia się prawdopodobnie zrobiłabym coś o wiele głupszego Och, hai Avan
  23. Servant Saber

    Wyżal się.

    Słodko mi na myśl, że po wielu miesiącach i mi przyszło się tutaj na poważnie wypowiedzieć. Mam nadzieję, że już nikt tutaj o mnie nie pamięta i zostanę uznana za randoma. Więc tak... Jestem uzależniona Od samookaleczenia, autoagresji, zachowań autodestrukcyjnych. Po prostu od cięcia się. Zaczęło się niewinnie pod koniec września: mały niewinny Agletuś płakał kolejny wieczór dołując się bardziej i bardziej. W końcu przypomniało mu się, że po spotkaniu ze znajomymi został mu nóż (nie, nie pożyczono mi go do cięcia się - z koleżanką wracałyśmy nocą przez miasto piechotą i taki środek do samoobrony ). Więc wziął nóż i się ciachnął. Raz, drugi, trzeci. Było lepiej, świetnie, cudownie. I tak każdego dnia Przez około tydzień Wyciachałam sobie całe przedramię Potem tylko poprawiałam te kreski, z każdym dniem wyglądało to gorzej... ale jak miało to inaczej wyglądać skoro powtarzałam ten "rytułał" minimum codziennie (bo zdarzało się kilka razy dziennie) przez trzy tygodnie? Potem troszku lipa trochę bardzo, bo któryś z nauczycieli przyuważył i powiedział to pani pedagog. Przestałam, na tydzień. Zawsze coś. A potem powrót na stare śmieci. Nie było to już codziennie, bardziej w miarę potrzeb. Ale nie było tygodnia żebym tego nie zrobiła. Ok, przejdźmy do konkretów Dzięki za przeczytanie, bai
  24. Jeżeli rok w nicku odpowiada Twojej dacie urodzenia to... god
×
×
  • Utwórz nowe...