-
Zawartość
19 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Posty napisane przez Insane Brony
-
-
To byłą inna kopuła, piątego poziomu, inaczej, nie pozwala na wychodzenie ani wchodzenie, tylko przepuszcza strzały z WEWNĄTRZ
SOCKS STRZELAJ DO GRAPE JAM, JUŻ!
-
Gdy grape jam dotknęła kopuły energetycznej odbniła się od niej
Socks, strzelaj!
-
Zauważa Grape Jam jak porywa innych
A to gnida...
Wystrzelił w grape jam wiązkę paraliżującą i sparalizował ją, wyciągnął z łódki kruka i thunder, a grape wrzucił do wody aby się utopiłą
Mam ich! Grape zdradziła Thunfer... A tak w ogóle, to statki są niewidzialne... Czuję to... Ale pozostawię ich w myśli, że nie wiemy gdzie są... Zaatakujemy balonem z zaskoczenia
Vortex telepatią nakazał magom na sterowcu aby zrobili go też niewidzialnym, i zaczęli unosić się nad statkami
-
Z północy przyleciała dziwna machina która wyglądała jak balon, którego konstrukcję zaczęto poracowywać przed wypłynięciem Vortexa na tą wyspę, do balonu była podczepiona dziwna "gondola" na której stało dziesięć jednorożców, trzech tworzyło ochronę dla balonu dwóch zajmowało się ogrzewaniem i oziębianiem powietrza w środku balonu, aby balon mógł się unośić i opadać, dwóch pchało balon do przodu nieznaną magią a trzech zajmowało się atakiem
Tak, ten balon istnieje :3 nie ma silników więc nie potrzebuje technologii, a więc może być w tych czasach, może być bo tu istnieją jednorożce które mają nadprzyrodzone moce :3 Przypominam , że statki nie strzelają w górę >:3 though jest tylko jeden więc
-
Na horyzoncie pojawiło się siedem galleonów o które dwa dni wcześniej prosił vortex, wysyłając ptaka pocztowego
Hehe... Wreszcie...
Statki zatrzymały się 200 metrów dalej od mielizny i kapitan wysłał dwóch kucy w szalupie, gdy dotarli Vortex otworzył dla nich część bariery a oni wyszli na ląd
Przybyliśmy aby pomóc ci zrealizować zadanie...
Idealnie... Ukryjcie Galleony tak aby ich nie zobaczyli, wypatrujcie przybycia piratów, i wkroczcie jak pojawią się na horyzoncie, ufam wam, nie zawiedźcie mnie...
Nigdy cię nie zawiedziemy...
Dwa kuce rzekły, po czym wróciły do szalupy i schowały statki za paroma skałami, co nie zakrywało w pełni żagli, ale z daleka nie było ich widać, w każdej chwili mogli wkroczyć do akcji
wyglądały tak :3
-
Przypływacie z tamtej strony?
-
ma rejnboł daż w sygnie
-
Każdy wie, że jest tylko jedna, prawdziwa odpowiedź na to zacne pytanie, a głosi ona, iż do pływania synchronicznego nadaje się tylko Arjen
-
Nie... Jakimś cudem jestem ci za to wdzięczny, moja magia się powiększyła... Słuchaj, wysłałem ptaka pocztowego na moją wyspę... Nie będziemy sami... Hmm może uda nam się uzyskać pomoc od tubylców? Chyba znam kuca który mógłby coś zdziałać
-
Kiedy Jacob zbliżał się do wieżyczek, te namierzyły na niego
Czy ja jestem na ciebie skazany?
-
Wyszedł na plażę, usiadł na piachu, i skoncentrował całą swoją siłę, po dłuższym czasie wokół wyspy wytworzyła się tarcza energetyczna największego poziomu, piątego , zaczął coś kopać, i wyciągnął skrzynię z dziwnymi kryształami , teraz zaczął budować dziwne wieżyczki z kamienia, aby nie można było ich spalić, gdy skończył je budować, do każdej włożył po jednym krysztale, użył na jednej czaru, po czym nakazał jej strzelić w drzewo, z wieżyczki wystrzeliła smuga laserowa a drzewo po kilku sekundach stanęło w płomieniach, i spaliło się na proch, było pięć takich wieżyczek, usiadł na plaży i patrzył w horyzont
-
Po dłuższym czasie ptak wrócił, z nowym listem, gdy Vortex go przeczytał, uśmiechnął się lekko i powiedział do siebie.
Urządzimy tym idiotom piekło
-
Tak, to są magiczne flary
Takie z dupy (Z rogu xD)
Gdyby to był lepszy wiek użył bym czegoś innego xD O ok mam pomysł czekaj editne to
Już xD Lepiej chyba ptak pocztowy niż magiczne flary xD
-
Odpowiednie jest powstrzymanie piratów... Te kuce chcą zabić niewinnych tubylców rozumiesz? Są tylko potworami! Jak sobie chcesz... Ale nie zawracaj mi głowy
@EDIT
Vortex poszedł na plażę po czym napisał jakiś list i dał go swojemu ukrytemu w lesie ptakowi pocztowemu
-
Co to za list... A tak w ogóle
Vortex spojrzał na Socks
Nie odpowiedziałaś mi na pytanie... Po czyjej jesteś stronie...
-
Tu nie chodzi tylko o obronę, ale dobra, gnij w tej swojej jaskini, zgiń podczas ataku, może się jeszcze zdecydujesz... Nie wiem nawet, czy coś się kryję pod tą stertą metalu... A co do tego, jeżeli chcesz coś z tego mieć, powiem ci do czego służy kryształ który... Pożyczyłeś...
Vortex teleportował się spowrotem do Socks
Wiedziałem... On nam nie pomoże... Musimy zbudować coś do ataku... A ja muszę odzyskać siły, żeby wytworzyć ochronę, ty jesteś pegazem, w nocy raczej cię nie zauważą, przygotuję magiczne "bomby" będą to po prostu worki napakowane prochem, które wybuchną przy zderzeniu, chyba udźwigniesz pięć kilogramów?
-
Vortex teleportował się do jaskini Chaosa
Słuchaj mnie idioto, ci szaleńcy niedługo rozwalą tą wyspę! Więc albo się ogarniesz, i pomożesz nam przygotować obronę, albo zginiesz w ukryciu jak tchórz, wybieraj. Nie oczekiwałem, że to powiem, ale jesteś mi potrzebny, razem możemy ocalić tą wyspę... Chcesz, żeby przez ciebie zginęły dziesiątki tubylców? To nie jest tak, że uda ci się uciec, oni zabiją każdego, co do jednego! Pomóż mi... Proszę...
-
NA ZIEMIĘ!
Vortex utorzył wokół trzech kuców małą kopułę, która odparowała wszystkie oprócz jednej kuli
Ide przemówić temu debilowi do rozsądku
-
O Celestio... Jak
Vortex ogromnie się zdziwił na widok klaczy pokonującej ogiera w magicznej zbroi
-
Poczołgał się na tyle blisko, aby zobaczyć walkę ale na tyle daleko, aby nie aktywować czułek
-
Insane Brony co dokładnie znaczy "RP" ^^?
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Socks ruszyła za Chaosem.
- Vortex zostań tutaj i zrób coś z kopytami!
Między drzewami ujrzała dużą polanę.Jedno z drzew dookoła było całkowicie uschnięte.Na samym środku siedziała Chaos.Wystrzeliła w niego z muszkietu i natychmiast przeładowała.
Role-Play = RP - Z angielskiego to co właśnie robimy, granie jako swoja postać, decydowanie co robi itp
Nie! Czekaj! On cie...
Nie dokończył, bo Socks zniknęła już między drzewami.
Zabije...
-
Vortex klął sam do siebie, po czym wstał i wyciągnął energicznie nóż z drzewa i spojrzał na Socks
Słuchaj... Po czyjej ty jesteś stronie?
Vortex zdejmuje stare bandaże z opatrunku na głowę po postrzale, i zauważa, że rana w dziwny sposób całkowicie się zagoiła
Świetnie, teraz mam ołów w głowie...
-
Wstał i ruszył w pogoń za chaosem, ale "podziurkowane" kopyta powstrzymały go i upadł.
Ahh! Pieprzyć to!
Vortex wkurzony rzucił nożem w losowe drzewo
-
To dobry czas na naukę z życia
Kopnął Chaosa centralnie w róg, uszkadzając go, i BARDZO LEKKO osłabiając jego zdolności magiczne
Seriously czy w każdym RPG musi być jakiś "mechakucor" xD
Niczym Crusoe na bezludnej wyspie
w Dawne Dzieje
Napisano
A tak w ogóle powiem co ten "mały" sterowiec potrafii :3
Ma tarcze które przepuszczają pociski z zewnątrz,
jednorożce które atakują (2) Spamują wroga laserami, opóźnienie między każdym laserem to 0.3 sekundy ( czyli bardzo bardzo szybko na jednego jednorożca ) I jest jeszcze jeden jednorożec który wali wiązką laserową w tarcze, po kilku minutach wyłącza tarcze wroga
Wytworzył tarczę wokół siebię, ale jedna kula się przebiła i dostał w kopyto
Kur...
Z jego rogu wystrzeiła wiązka laserowa w stronę grape jam, która przepalała jej powoli skórę