Skocz do zawartości

Insane Brony

Brony
  • Zawartość

    19
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Posty napisane przez Insane Brony

  1. Teleportował się tuż za Chaosa, wyjął stalowy miecz i uderzył w metalowy hełm, co ogłuszyło Chaosa

    (Tak, ogłuszyło cię, bo hełm jest metalowy i zakrywa niemal całą twoją głowę, dźwięk był tak głośny że zglebiłeś)

    Przestań bawić się niebezpiecznymi zabawkami, jeszcze się udławisz.

    Zdjął hełm z głowy chaosa magią i przyłożył miecz do jego gardła

    Jedna głupia sztuczka i twoja głowa będzie pokarmem dla miejscowych rybek.

    Vortex użył zaklęcia które informowało o aktywności użycia magii przez chaose, gdy spróbuje użyć magii, Vortex będzie jednym małym ruchem mógł podciąć Chaosowi gardło

  2. A, może się do ciebie dołącze? I pomoge ci powybijać kucyki, jeśli chcesz... No... Ale jeśli nie, to... Żegnaj, panie szalony!

    Vortex teleportował się gdzieś, został po nim miecz, napis wyryty na klindze zmienił treść:

    Może jeszcze zmienisz zdanie co do zostawiania mnie przy życiu, tym mieczem zabijaj sobie kogo chcesz, ale mnie ten miecz nie zrani... ~Vortex

    Vortex pojawił się w chatce Kruka leżąc na ziemi nieprzytomny

  3. Osunął się na ziemię.

    To znowu ty... Słuchaj... O co ci chodzi... Dlaczego chcesz mnie tak bardzo zabić? Może da się ciebie... Przekupić? Widzisz miecz na moim grzbiecie? Weź go sobie, po prostu mnie zostaw i idź swoją drogą... W każdej chwili mogę ci uciec...

    Vortex ponownie przygotował się do teleportacji, lecz mogłaby być to jego ostatnia, gdyż ma ostatnie cząstki energii

  4. Sam próbowałem użyć kiedyś na nim magii... Ten kryształ strzelił mi laserem w twarz...

    Powiedział po czym odwrócił się widząc dwie klacze płynące na wyspę

    Hej! To przyjaciółki Idio... Eee... Socks.

    Powiedział i pomyślał:

    Muszę się oduczyć nazywania jej idiotką...

  5. Gdy Vortex przechodził koło drzewa na którym była kolonia, jedno z drzew nieopodal zaczęło się palić z niewiadomych powodów...

    O Celestio...

    Vortex szybko wdrapał się na drzewo i starał się zabrać najważniejsze rzeczy, kilka chwil później ogień dotarł do beczek z prochem. Podczas wybuchu Vortex poleciał na ziemię i stracił przytomność. Ponieważ w kolonii było aż pięć beczek wybuch był słyszalny w zasięgu nawet dziesięciu kilometrów. Wybuch zniszczył skład wody, która zgasiła ogień. Ale

    zaraz po wybuchu z lasu ulatniał się dym, widzialny z bardzo daleka.

     

    Vortex ocknął się i zauważył zniszczoną kolonie.

    SZLAG BY TO!

    Krzyknął rzucając nóż w najbliższe drzewo.

  6. Oh, to ty id... Socks... Przepraszam, że cię tak wtedy nazwałem? Zresztą, myślałem, że będziesz mi wdzięczna za uratowanie twoich przyjaciół ale... Życie widać takie jest, wyświadczasz komuś przysługę, a on odpłaci ci się atakiem... Trudno, zrobiłem co musiałem. Twoi koledzy pewnie mają zamiar zniszczyć tą wyspę, jeżeli tak, niech będą gotowi na kontratak... Teraz jeśli mi pozwolisz, chciałbym się teleportować na plażę, a jeśli chcesz mnie zabić, zrób to, ale wiedz, że choć wtedy strzeliłaś mi w głowę... I tak wydaję mi się, jakbyś nie była po stronie piratów, spójrz co oni robią, chcą zabić tubylców i zniszczyć tą wyspę! Ich głupota prędzej czy później nas WSZYSTKICH zabije... Rób co chcesz, ja nigdy nie mam zamiaru im pomagać.

    Powiedział Vortex, po czym teleportował się na plażę, i znikł w lesie

  7. Słuchaj durniu... Już wiele przeżyłem, nawet strzał w głowę od klaczy stojącej za tobą... Możesz spróbować mnie powstrzymać, ale weź pod uwagę to, że mogę wytworzyć ścianę  którą kiedy przekroczysz, zostaniesz rozdzielony na atomy... I to właśnie zrobię, zapomniałem dodać, że nie można się przez nią teleportować.

    Uśmiecha się kompromitująco po czym wytwarza dziwną przeźroczystą ścianę między nim a jacobem i socks. Otwiera celę o której zapomniał i wypuszcza Grape i Thunder

×
×
  • Utwórz nowe...