Ban, bo dostaniesz, ale po zwycięstwie rewolucji.
Drugi, bo Wrocław to miasto, w którym proletariat jest silny. Atak od cmentarza komunalnego powinien nieco ostudzić zapał chłopaków z 401.
Trzeci, bo moje wtyki w Szczecinie w postaci chrzestnej pokażą miejsca, w których spokojnie okopie się i Gandzia, i Sowieci.
Czwarty, bo przydałby się jakiś dobry politruk. Ale towarzysz Qebor padł.
Piąty, bo na Kraków wyruszy 4. Tarnopolska Brygada.
I szósty, bo ciekawe ile wytrzyma sojusz PRL-GI.