Anathiela

Oglądałam i za każdym razem wydawał mi się film dziwnie sztuczny, z dziwną fabułą. Wolę obejrzeć horror " Czysta Krew" lub "Podmiejski Czyściec"

Zdjęcie czarno białe, po stroju widać, że bardzo świecący, plus dla cylindra. Dam 5/10.

Gothic tradycja

Więc wklejam moje rysunki oto one.

RD

Pinkamena.

To tyle jak na razie.

RD

Zwiewny strój bardzo oryginalny. Ostre mocne kolory, nawet ładna dam 6/10.

Stawiam na tradycyjność:

Z jakiegoś powodu nie widać obrazka w poście, więc dorzucam link do niego:

http://userimage3.360doc.com/12/1007/10/2347203_201210071050320349.jpg

~Emronn

I praca przesłana.

Praca wysłana.

Zgłaszam się, jeszcze tych postaci nie rysowałam.

Patyczak musi co dziennie mieć świeżą zieleninę inaczej będzie mizerny i szybko zdechnie.

Daffy.

 wydaje mi się że ma taki sam :B   tyle że nie zawsze wychodzi mi taki sam xd 

Tylko on może nie jest wielki,ale zaczyna się robić szeroki. I jak tak patrzę na głowę i róg, to zaczynam się zastanawiać ile ona może tych kilo na głowie udźwignąć? XD

(1000 post )

Raven dlaczego ta twoja OC ma coraz większy róg? Musi mieć niezłe kręgi szyjne.

Widać zaczynasz zmieniać swój styl rysowania.

Hmm, czy to nie jest fragment, który interpretować należy symbolicznie? W końcu ciała nie przejdą chyba do tego waszego nieba i nie będzie trzeba tam jeść?

W Izajaszu można tłumaczyć wiele znaczeń tego fragmentu, jest o Chrystusie, i o nowej ziemi także o narodach, nie tylko o żydach. Ten tekst jest zapowiedzią dla wszystkich narodów.

Jak po niżej tekst Pawłowy mówi, rozum ludzki nie ogarnie tego, nawet słowa nie wyrażą nieba.

Ktoś mi ongiś powiedział przeuroczą rzecz,że wszystkie zwierzęta idą do Niaba, bo Niebo bez zwierząt byłoby miejscem smutnym i nie pełnym :3

Izajasz dobitnie mówi nie tylko o psach:

(Iz 11,1-10)

Wyrośnie różdżka z pnia Jessego, wypuści się Odrośl z jego korzeni. I spocznie na niej Duch Pański, duch mądrości i rozumu, duch rady i męstwa, duch wiedzy i bojaźni Pańskiej. Upodoba sobie w bojaźni Pańskiej. Nie będzie sądził z pozorów ni wyrokował według pogłosek; raczej rozsądzi biednych sprawiedliwie i pokornym w kraju wyda słuszny wyrok. Rózgą swoich ust uderzy gwałtownika, tchnieniem swoich warg uśmierci bezbożnego. Sprawiedliwość będzie mu pasem na biodrach, a wierność przepasaniem lędźwi. Wtedy wilk zamieszka wraz z barankiem, pantera z koźlęciem razem leżeć będą, cielę i lew paść się będą społem i mały chłopiec będzie je poganiał. Krowa i niedźwiedzica przestawać będą przyjaźnie, młode ich razem będą legały. Lew też jak wół będzie jadał słomę. Niemowlę igrać będzie na norze kobry, dziecko włoży swą rękę do kryjówki żmii. Zła czynić nie będą ani zgubnie działać po całej świętej mej górze, bo kraj się napełni znajomością Pana, na kształt wód, które przepełniają morze. Owego dnia to się stanie: Korzeń Jessego stać będzie na znak dla narodów. Do niego ludy przyjdą po radę, i sławne będzie miejsce jego spoczynku.  

Po za tym sam św. Paweł pisze: (...)lecz właśnie głosimy, jak zostało napisane, to, czego

ani oko nie widziało, ani ucho nie słyszało,

ani serce człowieka nie zdołało pojąć,

jak wielkie rzeczy przygotował Bóg tym, którzy Go miłują. (1Kor. 2,9)

Nie mogę tu nikogo do swojej wiary przekonać, bo tak się nie da. Każdy musi sam na sobie doświadczyć, każdy może sobie mówić.

Kto powiedział, że ludzie nigdy nie będą potrafili żyć wiecznie? Kto wie, co jeszcze ludzkości przyniesie nauka? Jak dla mnie jedno jest pewne - na pewno przyniesie więcej niż wiara w życie wieczne po śmierci. Niestety, w nauce nie można przyjmować wszystkiego na wiarę; z nieba wiedzy, która da nam życie wieczne, nie dostaniemy, więc obawiam się, że my jeszcze umrzemy ze starości ("nie daj Boże, żeby wcześniej"). Obecnie ludzie żyją znacznie dłużej niż kilkaset lat temu, może nadejdą czasy, gdy długość życia będzie potencjalnie nieskończona.

I pisz mniej chaotycznie, proszę.

Umieramy by wrócić do domu Ojca, który nas stworzył.

Człowiek może żyć nawet tysiąc lat, ale ma wpisane by umrzeć prędzej czy później. To by musiało być już w naszej naturze, by żyć wiecznie, a skoro wiecznie to być wiecznie młodzi.

tylko, że skoro wg ciebie dusza jest mózgiem, to jeśli mózg zostanie zniszczony dusza nie powinna dłużej istnieć (z czym ja się zgadzam oczywiście, jeśli duszę uznać za "ja", ale nie zgadza się to zbytnio z katolicyzmem).

Źle mnie zrozumiałeś. Chodzi o to, że dusza podtrzymuje nasze ciało jak i mózg (powinnam od razu tak napisać XD). Tak nasze ciało jest chwilowe. Skoro nie uważasz, że masz duszę, to dlaczego my ludzie, tak inteligentni musimy umierać? I dlaczego nie potrafimy żyć wiecznie? Skoro nie możemy mieć duszy?

W liczbie mnogiej, w języku w jakim napisano Stary Testament są trzy liczby: pojedyncza, podwójna (2 osoby) i mnoga (3 lub więcej). W Księdze Rodzaju jasno i to niewiarygodnie jasno "Bóg" jest zapisany jako "bogowie". Elohim (podobnie jak Allach) występuje tylko w liczbie mnogiej. Widać jak mało wiesz o swojej religii, życzę miłych przemyśleń. 

 

Warto też zaznaczyć, że samo ELohim, pochodzi od "Ela", głównego boga religii politeistycznej jaką wyznawali Żydzi przez powstaniem monoteizmu i oznacza bogów i boginie, czyli istoty z nim bezpośrednio powiązane, pozdrawiam.

 Mówisz o pogańskich bóstwach. Sam Praojciec Abraham był poganinem, ale poszedł za głosem Boga, Elohim, i pozostawił pogaństwo. Choć już wcześniej wierzono w Jedynego Boga, i mówiono na niego Jahwe. Dlatego To Bóg starał się ustanowić swoje prawo nad swoim ludem nie podobno do pogańskiego prawa, gdzie królem był człowiek, który ustanawiał prawo. A tu Bóg przez kapłanów i proroków ustanawiał prawo.

Też uważam, że sami (jako świadomości) nie mamy płci, ale nie dlatego, że jesteśmy duchami. Chociaż to zależy za co uznać "nas". Dla kogoś "ja" może być ciało, dla kogoś mózg, dla innego bliżej nieokreślony duch. Ja tu lubię stosować porównanie mózg - system operacyjny, ja - program. W końcu wiele rzeczy które mózg robi nie zależy od naszej woli, świadomości. 

Właśnie kiedyś się nad tym zastanawiałam, jak dla mnie to dusza jest mózgiem naszego ciała. Po za tym Jezus mówił, będziemy jak aniołowie w niebie, oni nie są ani do kobiet nie podobni a ni do mężczyzn. I potrafią być w wielu miejscach na raz. I duszę podtrzymuje sam Bóg, tak jak piszesz, fakt bez niego nie możemy istnieć.

Przypomniałeś mi o tym, jak różne podejście mają księża jakich znam do płci Boga.

Bóg jest duchem i nie ma płci, podobnie jak i my sami. W Biblii mówi w rodzajniku żeńskim, ale zwraca się do nas jak matka. Kwestia wielu lat czytań i przemyśleń.

I dobrego słuchania kazań.

Jeśli chodzi o umieszczanie swoich prac na Deviant Arcie przed zgłoszeniem na konkurs.

Prosiłbym o podanie linków do swoich Deviant Artów jeśli rozważacie taką możliwość. Tylko nazwijcie owe prace, tak aby było widać że są na konkurs. (na przykład: Praca na konkurs, Fluttershy na Wakacjach.)

Daje pracę na Devianta, ale podpisuje, że są na konkurs, wtedy wysyłam na pw.

oby tych przerw było jak najmniej, albo przy najmniej były jak najkrótsze. Twój styl bardzo fajnie się rozwija, postaci mogłyby się nadawać do zrobienia komiksu ,myślałaś kiedyś o tym? Kiedyś mi się zdarzało robić komiksy i powiem ,ze to naprawdę skutecznie rozwija umiejętność rysunku,bo w komiksach zwykle wymagane są różne pozycje,ukazanie ruchu,emocji, w każdym razie polecam^^

Jakoś nie potrafię rysować komiksów, po za tym za jakiś czas nie będę już miała czasu na rysowanie, może w wolnej chwili.

Więc ja się piszę, jeszcze nie rysowałam zhumanizowanej Fluttershy, tak więc do dzieła Ana (hiahiahia).

P.S. Szkoda, że nie można kilku prac wysłać, lubię rysować kilka wersji.

jak na nauke przez mange/anime ,Twoje postacie wyglądaja bardzo oryginalnie i sa bardzo charakterystyczne co jest wielkim plusem^^

Właśnie nie chcę rysować postaci mangowych tylko mieć własny styl. Turoń wiele lat pracy, potem przerwa i znowu niby wszystko od początku.

Świetnie ci te prace wychodzą, mam pytanie przed zrobieniem rysunku robisz mu szkielet z kółek i kresek ?

Dziękuję. Nie nie robię szkieletu, czasem robię szkic manekina w jakiej pozycji chcę narysować postać. U kucyków raczej tego nie rysuję, na brudno rysuję kucyka a potem jeszcze raz odrysowuję.

Ana znów zaczęła rysować, ładnie ci wyszła.

Dziękuję szarik, ten rysunek wcześniej był już narysowany, teraz dopiero go zeskanowałam.

Bardzo fajne Tobie te postacie wychodzą^^ Może też kiedy narysuje coś bardziej humanoidalnego...w sumie czasami mi się zdarza, ale to głownie księży rysuje xd

Jak mnie coś najdzie to rysuje, ostatnio mam przerwę. U mnie to przez mangę/anime uczyłam się rysować postacie.

Właśnie obejrzałam, muzyka naprawdę dobra, animacja również, tylko krótkie. Może puszczą kiedy coś dłuższego.

Jak na razie mój jeden rysunek.

Rysunek rysowałam dla koleżanki. Ma być to nimfa, mojego autorstwa.