Skocz do zawartości

Śliwa

Brony
  • Zawartość

    104
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez Śliwa

  1. Ulubionych piosenek mam ze 40... więc dam po 1 z każdego stylu 1. Kucykowaaa 2. Metal 3 i 4. House 5. Reggae
  2. Śliwa

    Czego słuchamy?

    Jak mam ochotę ryć sobie mózg - pozytywnie oczywiście House/Trance/Hardstyle Jak mam ochotę na coś ostrzejszego Metal lub Dubstep/Hardstyle Jak mam ochote sie pobujać i pośpiewać Polskie Reggae, nie wiedzieć czemu najczęściej o tematyce ,,zielonej" Czaaaaasem rap. Ale rzadko.
  3. Śliwa

    Ulubiona kucykowa piosenka

    No. 1 ! A z reszty moich ulubionych http://www.youtube.com/watch?v=CoPH5zESuJM http://www.youtube.com/watch?v=vwIcEWb1oLA
  4. Śliwa

    Battlefield 3

    Nickname : Pon3ier Zapraszom, jak ktoś chce ponawalać w BFa to dodawać do znajomych i gramy ^ ^
  5. Grafiki: Z Pony-kreatora: Wektor by KyssS stworzony w czasie lekcji wektorowania Mój rysunek (czeka na wskanowanie i wrzucenie na DA): Imię: Fireblast Pseudonim: P0NFIR3 Wiek: 17 Płeć: Ogier Rasa: Jednorożec Znaczek: Płomień, a dokładniej to coś w rodzaju lecącej kuli ognia Specjalna zdolność: Magia piromancji Zawód: Inżynier elektronik Hobby: muzyka!, militaria, magia/piromancja, elektronika, literatura fantastyczna i przygodowa, grafika, IMPREZY Miejsce urodzenia: Manehatten Miejsce zamieszkania: Manehatten Rodzina: Redmane - matka (jednorożec) Groundhooves - ojciec (ziemny) Moonshadow - brat Pszyjaciele: Soft Style Husky Nelly Cross Revolution Charakter/Ogólny opis: Fireblast jest dość dobrze zbudowanym ogierem jednorożca, o jasnoszarym umaszczeniu i grzywie przypominającej kolorystyką płomienie. Ma ciemnopomarańczowe oczy i Cutie Mark przedstawiający lecącą kulę ognia. Jego specjalnym talentem jest magia piromancji, z ogniem potrafi zrobić prawie wszystko, od zastosowań w mechanice, przez gastronomię aż po zastosowania... bojowe. Jest bardzo pogodnym kucykiem, lubiącym spędzać czas w dobrym towarzystwie. Ma imprezową duszę i uwielbia spędzać czas w klubach, barach, czy na imprezach u znajomych. Pracuje we własnym warsztacie naprawiając różne sprzęty elektroniczne. Historia: Fireblast urodził się w Manehattenie i od urodzenia wychowywał się w ulicznym zgiełku zatłoczonego miasta. Od małego wykazywał się dużą jak na swój wiek inteligencją i zdawał kolejne lata szkoły z wysokimi wynikami, nigdy nie miał problemów z nauką, jednak jako źrebak, miał spore problemy ze swoim życiem towarzyskim. Był dość zamkniętym w sobie, może nie aspołecznym, jednak niezbyt towarzyskim kucykiem, który wolał spędzać czas przed monitorem komputera, niż ze znajomymi. W wieku 8 lat zaczął uczęszczać do szkoły dla utalentowanych muzycznie kucyków grając na klawiszach, jednak po 5 latach zrezygnował z niej, jednak w jego sercu miłość do muzyki pozostała, co ukazało się u niego kilka lat później, gdy zaczął interesować się muzyką klubową i tworzeniem jej. Przełom w jego życiu nastąpił w czasie wakacji, kiedy miał on niespełna 16 lat, sam dokładnie nie wie dlaczego, jednak od tamtego czasu zaczął stawać się coraz bardziej towarzyskim kucykiem, polubił chodzenie na imprezy, do klubów, na ogniska tudzież inne spotkania... prawdopodobnie było to spowodowane tym, że miał dość siedzenia w domu, podczas gdy inne kucyki dobrze się bawiły. W każdym razie, dziś, Fireblast jest jednym z najbardziej imprezowych kuców w okolicy, uwielbia chodzić na imprezy oraz je organizować, ma wielu przyjaciół i uwielbia poznawać nowe kuce. Jest jeszcze kwestia jego brata - Moonshadowa - nie jest on jego rodzonym bratem... Poznali się na wspólnym wypadzie pod namiot, szybko odkryli, że mają ze sobą wiele wspólnego. Bardzo dobrze się dogadywali... jak bracia... nawet w taki sposób się kłócili Po pewnym czasie tak też się przyjęło, iż zostali braćmi, mimo, że nie mieli wspólnych korzeni. Ah, byłbym zapomniał! Pewnie będziecie chcieli wiedzieć, jak zdobył swój Uroczy znaczek! To dość... heh... dziwna sprawa? To znaczy... Swoje zdolności do posługiwania się ogniem Fireblast odkrył kiedy na ognisku w lesie przez przypadek... wpadł do niego. I nic mu się nie stało. Okazało się, że nawet bez pomocy magii może tworzyć płomienie i trzymać je w kopytach nie czyniąc sobie krzywdy. Było to dość... dziwne dla wszystkich uczestników imprezy. Kiedy zawieźli go do szpitala aby sprawdzić czy nic mu się nie stało, odkryli, że na boku pojawił mu się znaczek. W kształcie kuli ognia. __________________________________________________________________________________________________________________________ No to więc tak to wygląda pan Fireblast, historia ciągu dalszego jak na razie nie ma... bo skąd, jak kończy się na ostatnich wydarzeniach Oceńcie Ah, no byłbym zapomniał, Fireblast w wolnych chwilach uwielbia też spotykać się z pięknymi klaczami *Stary wygląd
  6. Według wszystkich znaków na ziemii i wśród pegazów - Pinkieeee ! ENFP No i to sie w sumie zgadza... to kiedy kręcimy melanż? *hop hop hop*
×
×
  • Utwórz nowe...