Skocz do zawartości

Arceus

Brony
  • Zawartość

    1700
  • Rejestracja

  • Ostatnio

  • Wygrane dni

    1

Wszystko napisane przez Arceus

  1. Arceus

    Wojna - Sombra kontra my!

    -ekipa 2 jesteśmy na miejscu. -ekipa 3 kilka statków dość szybko odleciało chwila... eee... może być mały kłopot G2... kszzzzz tu G2 jeśli chcemy kogokolwiek ocalić radze się śpieszyć lecimy w kierunku słońca!!! ->kilka słów< G2 powiedz... -...G1 biegiem do CL! -a Arceus? -On sobie poradzi, leć! -Tu arceus grupa 2 z zabawkami do mnie ale już!!! a w zasadzie G2 obdarowaliście innych "prezentami"? -tak -jaki numerek? -5 -No to odpalamy!... *prom w którym był zwiastun rozpaczy "złamał się"* -...1/3 i teraz będzie tylko ładniej. wszyscy-hahaha! miron -Dzięki.-idzie do mapy.-Z danych wywiadu wiemy że wróg dość silnie ufortyfikował się za tą rzeką.-wskazał rzekę na mapie-Woda może być naszym największym wrogiem, ale i dużym wsparciem dla nas. Tyle o wrogu sugeruję umocnić front w tych miejscach.-pokazuje kilka miejsc na mapie-A tu stworzyć niewielkie centrum operacyjne. I co jakieś inne plany proszę mówić coś wymyślimy. Jeszcze jedno jak idzie odbudowa miast?
  2. Arceus

    Wojna - Sombra kontra my!

    na statku -dzielimy się na trzy grupy ja, CL i nick idziemy po moich D2, D3 i G... powiedzmy 4 idą do "sklepu z zabawkami" a cała reszta tu czeka, jasne! wszyscy-Tak jest!
  3. Położyłem się na polance (tak to to podejrzanie ciche miejsce) i pomyślałem: "dziadek mawiał: jak ni możesz zasnąć licz owce.".rozejrzałem się po okolicy "ale owiec to tu nie ma" spojrzałem w niebo "a to gwiazdki policzę" -jeden, dwa, trzy, ... .
  4. -hihi.-trochę poważniej-ciekawe co kombinują? Popatrzymy?
  5. Arceus

    Wojna - Sombra kontra my!

    Arceus W połowie drogi -No dobra kto to? -reszta g i ocalali z d. -naprawdę ktoś to przeżył? -Tak. -Miałem racje hahaha! S2 -może się dogadamy? miron -komisarzu proszę chociaż o najogólniejsze plany wobec zagarniętych terenów i dalszej walki na terenach Changei.
  6. Arceus

    Wojna - Sombra kontra my!

    S2 -Ech ręki nie czuje. O to ty! więc o co mnie prosiłeś bo film mi się urwał? Arceus Dojechałem do "startu" (lotniska) tam spotkałem twojego znajomego (ministra kontrwywiadu) i kilka innych osób. -hej "panie minister" już jestem o co chodzi?-rozejrzałem się po zebranych -Ładuj swoje cztery litery do transportera i w droge. -OK.
  7. (skupmy się na mapie: mam ją czy została w domu. tak czy siak jestem w drodze. -_-)
  8. (wyjaśniam "i zygzakiem... poleciał... w stronę domku Zecory." a lecę nie najwolniej.)
  9. (Ech mam tę świadomość) Wylądowałem w jakimś podejrzanie cichym miejscu. "Chyba nie wywaliłem mapy Equestrii."
  10. Pomyślałem w tedy "Zecora" wziąłem płaszcz i torbę i zygzakiem (jak po ostatniej imprezie u Pinkie) poleciałem mnie więcej w kierunku domku Zecory.
  11. Jednocześnie do Atlantis i dowódcy changelingów: Przekazać mapę?
  12. Prawie zapomniałem o chęci wysadzenia czegoś. Odłożyłem kubek na miejsce i nie myśląc o niczym poszedłem spać. Druga noc (i kilka innych też) bez snu daje się we znaki.
  13. Arceus

    Wojna - Sombra kontra my!

    S2 gdy odzyskał przytomność... Zaczął krzyczeć: Jestem wielkim władcom wódki!!! mówcie mi WWW!!! hej mamusiu co to za zabawka kupisz mi?-próbował wskazać na androida. miron -witajcie ni... ekhem mili podmieńce puki co jest nie najgorzej,-w okolicy pojawili się snajperzy.-ale będzie jeszcze lepiej jak ustalimy kilka prostych zasad. Po pierwsze od teraz jesteście obywatelami ZRR, po drugie żadnych spisków, żadnych powstań i żadnych buntów. Jakieś pytania? Arceus Dotarłem do granicy "ja+wóz pancerny z changei+sombraland=samobójstwo, więc pora zmienić pojazd." W okolicy było kilka patroli ja trafiłem na jeden z nich: jeden żołnierz się oddalił zabiłem go ale zdążył krzyknąć: AAA! dokończyłem za niego: ja pi*** ale wielki pająk!. reakcja innych: hehehe. Zabrałem płaszcz gandziowca i wróciłem do grupy. >pół minuty później< w gandziowskim mundurze wsiadłem do wrogiego wozu pancernego i jechałem dalej do stolicy.
  14. "war mode: on" Wziąłem herbatę i usiadłem w fotelu.
  15. Arceus

    Wojna - Sombra kontra my!

    S2 -Hmmm... wiem tylko tyle że Arceus dowodzi, ale czy to jego prawdziwe imię nie mam pojęcia, poza tym nic więcej wiedzieć nie muszę więc nic nie wiem. miron -już rano pora jechać. -panie mironie pora ruszać.-miron wsiadł do wozu pancernego i ruszył w stronę changei. ??? -transport załatwiony czekam na starcie. -Jesteś niezastąpiona! dzięki. tik, tak, tik, tak... 18h
  16. Arceus

    Wojna - Sombra kontra my!

    Co zrobić taki już jestem ale mimo to sądzę że jakoś to będzie. S2 -Ok, nazywam się Szczepan w oddziale zajmuję się dywersją i mam kryptonim S2 lubię strzelać uciekać walczyć i obserwować lubię mówić, ale mogę tylko po zakończeniu akcji...-urwał nagle.-Coś jeszcze? miron -środek nocy, nic nie wymyślę, pora spać. ??? -CL gdzie są moi ludzie? -szukam... eee... chyba mi się komputer psuje bo podaje absurdalne miejsce. -To znaczy... -Orbita. -załatwisz jakiś transport i zgodę? -Zrobię co w mojej mocy. -Polecisz ze mną. -Cóż oni i tak już za dużo wiedzą więc tak. -Świetnie, każda pomoc się przyda.
  17. -Ene due rike... a zresztą!-wziąłem mięte.
  18. Arceus

    Wojna - Sombra kontra my!

    Aha ok jeśli mogę Cię w chociaż minimalnym stopniu zastąpić to daj znać. Tak żeby to jako tako trwało dalej "porządzę sobie" AC bez pisemnej zgody ok? (A więc tak: koło wymienione, reszta mojego oddziału w niewoli, a zegarek wciąż tyka. Tyle od Arceusa. Czas na sowietów.) Nastroje w zagarniętych przez nas terenach były coraz gorsze. -Towarzysze tak dalej być nie może trzeba coś z tym zrobić!-krzyczał dowódca-Ty!-wskazał na mnie (Mirona)-ty tam pójdziesz i naprawisz nasze póki co pokojowe relacje.-(stan wojenny to jeszcze nie wojna) -Ale...-wykrztusiłem z siebie -Nie ma żadnych "ale". Jutro z samego rana jedziesz do Changei. -Ech... tak jest. >w gabinecie< -Towarzyszu Mironie otrzymaliśmy potwierdzenie pojmania wrogiej grupy szpiegowskiej. Co z nimi robimy?-pytał zestresowany żołnierz -Hmmm... nam ukradli tylko kilka pojazdów naszemu sojusznikowi wiele ważnych informacji. Odeślijcie ich do Gandzi. -Tak jest. Myślę: "I co ja powiem tym całym changelingom." droga Nightmahre, Sombra i komputerze to że teraz dowodzę sowietami nie oznacza mojej zdrady, ani akcji szpiegowskiej na waszą (a w zasadzie naszą korzyść, bo nadal jestem z wami) korzyść to tylko tymczasowe zastępstwo.
  19. -Muszę coś wysadzić i napić się herbaty, bo kolejna noc przepadnie!
  20. Postanowiłem wrócić do domu odpocząć trochę.
  21. (Ech... ok) "Szkoda czasu, czy coś o nich wiem czy nie przyjaciel mnie potrzebuje, trzeba działać..."
×
×
  • Utwórz nowe...