-
Zawartość
1700 -
Rejestracja
-
Ostatnio
-
Wygrane dni
1
Wszystko napisane przez Arceus
-
Ban tak!
-
Ban ha ha za ten rachunek i bo tak sobie wymarzyłem.
-
zaprosiłbym bornych i pegasis z reszty świata i zorganizował eipcką imprezę! co byś zrobił/-a gdybyś urządził imprezę i zapomniał o Pinkie Pie?
-
Zapytaj Chrysalis, Władczynię Podmieńców (vol.2)
temat napisał nowy post w Zapytaj Chrysalis lub Podmieńczą Społeczność
wracam z zamkowych piwnic zanim zacznę coś o tym: 1 kiedy ostatnio ktoś tam odkurzał? 2 nie gniewasz się? no a teraz na porządnie: 3 znalazłem pokój z winem przynieść jakieś? 4 dlaczego odmówiłaś współpracy z Towarzyszem obywatelem? 5 czy kotekipiesek ma rację? -
przywitał bym się i krzyknął: precz od pierników! Co byś zrobił gdyby Twilight przyszła do ciebie z "atomówką" na plecach grożąc jej zdetonowaniem?
-
-A więc, w sombralandzie też będzie panował komunizm czy nie? *Changea* -hej ty patrz sowieci wylądowali. -no ale mamy już komplet graczy. -ale nic nie zrobimy? -zależy od odpowiedzi. -aha to co teraz? -eee... gramy dalej.
-
Wyjąłem mapę żeby sprawdzić ich ewentualną drogę.
-
*miron* -tak jest! komputer uciekł z Włoch i teraz jest otoczony w bunkrze w Equestrij przez jednostki naszego sojusznika wszelkie plany odbudowy miast powiodły się bo nikt nam nie utrudniał podmieńcy na zgarniętych terenach chyba pogodzili się z własnym losem a co do Arceusa... dobywa dyplomatyczną rozmowę z Gandzią. A ja ograniczałem działania wojenne do niezbędnego minimum (czyli nie zrobiłem nic ). *no właśnie...* -no nie zgodzę się z tobą ja ograniczam strzelanie do niezbędnego minimum... może powtórzę pytanie: czy w tej potędze będzie panował komunizm?
-
-mamy podobne zamiary tylko że twoje działają na miniaturową skalę ty chcesz tylko zmienić sombraland w "potęgę", może dogadał byś się z Sombrą, a ja pracuję dla... nie małej organizacji mającej na celu zapewnienie jako takiego spokoju we wszechświecie, i na tym pustkowiu też, a co niektórzy z nas ten spokój zakłócają. niby nic nie zdobyłem tak? ale dane techniczne większości twoich jednostek i inne ciekawostki jednak wpadły mi jednak w ręce... Odnośnie tej "potęgi" w nie też będzie panował komunizm?
-
-po co zastanów się co udało mi się zdobyć przez te dwa dni równie dobrze mogłem pomagać tobie i badać podmieńców, ale Sombra by się do mnie nie pofatygował więc tylko dla wygody wybrałem Cangeę. Poza tym zauważ że od jakiegoś czasu nie nękam twojej lichej armij oprócz tego w czasie tej krótkiej rozmowy usłyszałem od ciebie nie jedną zacną koncepcję.
-
-chciałbym mieć pewność że po wojnie nie skoczycie sobie z sowietami do gardeł.
-
-Equestria sama dla siebie jest największym zagrożeniem więc najchętniej stałbym nieopodal i patrzył jak sama się rozpada... chodziło mi raczej o waszą dalszą walkę, bo wątpię żeby na Changei się skończyło.
-
-posłuchaj, zanim zaproponuję cokolwiek powiedz mniej więcej jak wygląd twój sojusz z sowietami? Mówisz że zostali do tego stworzeni...
-
-ale za jaką cenę...
-
-przypatrz się-wskazałem na zabijanych wojowników gandzi i komputera *changea* przy "okrągłym stole" -hej maciek masz jakieś dwójki? -nie.
-
-to dobry moment żeby zwrócić mundur. Skoda, ale mam coś żeby je zastąpić-holograficzna mini mapa wylądowała na stole-Powiedz mi co widzisz?
-
-"dlaczego" pytasz no więc tak układa się współpraca moja i podmienców. mógłbyś zrobić coś żebyśmy widzieli walkę w Equestri?
-
(trochę się pomyliłem :( tak czy siak...) ...-Mam się do niego fatygować?!! bobrze że przynajmniej mam dwa pojazdy i wierną ekipę. W drogę. *po jakimś czasie w Sombralandzie* -witaj przybyłem. *Equestria (chyba że znowu się przenieśliście)* nieopodal w kilku uszkodzonych, ale nadal sprawnych MBRach -nieciekawie nasz sojusznik odcięty czeka na pomoc -no tak ale co zamierzasz zrobić? -to czego inni woleli by uniknąć... celujcie w bramę!-ostatnie kilka rakiet zostało wystrzelonych. Brama została zniszczona a nieprzyjacielskie jednostki rozbite. w samym samum momencie pojawił się jeden z moich krążowników torując drogę ucieczki komputerowi. z krążownika wyleciało też kilka ciężkich transportowców, osłanianych przez świetnie pilotowane, szybkie i świetnie uzbrojone myśliwce, z gotowymi na wszystko żołnierzami.
-
Wysiadłem i usiadłem na dworcu niby czekając na inny pociąg.
-
W poszukiwaniu harmonii - [zabawa] sesja RPG (Drużyna idąca po jedzenie)
temat napisał nowy post w Sesje z Pinkie Pie
-to ja pójdę pomóc Masked'owi się spakować. Przekazać mu coś od was? -
*po kilku godzinach i cichym chłodnym lesie dość daleko od działań wojennych" -zieew~ ale się wyspałem sprawdźmy co się dzieję.-holograficzna mini mapa zawsze się przydaje i dość szybko wiedziałem wszystko. -S2 ty narwańcu jesteś tam?-pytałem przez radio -ech... znowu umarłem. -aha to fajnie... widzisz go? -tak. Zastrzelić go? -nie zaproś na rozmowę. -co?!!! -tak tylko uprzejmie -dobrze. do radia na innej stacji: MBR i jastrzębie znaleźć mi komputer i przyprowadzić go do mnie gdziekolwiek bym nie był. -tak jest.-wrogie niszczyciele zostały zbombardowane przez myśliwce Marines zostali unieszkodliwieni przez stojące poza zasięgiem działań wojennych MBR terminatorzy mieli bliskie spotkanie ze zhakerowanymi nekronami a po "dowódce na froncie"(komputer) podleciał transporter. *Equestria-pałac* Z rozbitego myśliwca wysiadł S2 i skierował się do gandzi gdy do niego przyszedł ukłonił się i powiedział: -Arceus zaprasza na rozmowę na temat ewentualnego pokoju i sojuszu.
-
Bądź co bądź to podmieńcy i chyba wiedzą jak wrócić z "bagażem" do siebie. Pojadę dalej.
-
Tak jak myślałem... pójdę za nimi.
-
znalazłem jakiś pojazd i po kilku chwilach byłem poza granicami Equestri
-
"Ciekawe co, a raczej kogo trzymają w worku i po jakiemu oni gadają?" pomyślałem.