-
Zawartość
1700 -
Rejestracja
-
Ostatnio
-
Wygrane dni
1
Wszystko napisane przez Arceus
-
Obudziłem się i zobaczyłem kogoś na MOJEJ GÓRZE. -WON!!!-krzyknąłem do ciebie Ty przerażony że trup cię wyzywa uciekłeś z krzykiem. moja góra!
-
Następny wolny termin na stwierdzenie zgonu to 2016, do tego czasu muszę jeszcze dożyć. Niechętnie wstałem i poszedłem po górę. W drodze wpadłem do sklepu, kupiłem bułkę i poszedłem na górę bo ładny z tamtąd widok. usiadłem sobie n półce skalnej i popatrzyłem a zachód słońca jedząc bułkę. Ty natomiast od wielu godzin nic nie jadłeś i byłeś głodny, zobaczyłeś bułkę i to że cię nie widzę postanowiłeś zabrać mi bułkę, ale byłeś zbyt słaby, aby dobrze ocenić odległość i zamiast rzucić się na mnie rzuciłeś się w przepaść. *kilka minut później* Skończyłem bułkę, a słońce zaszło uznałem to za dobry moment do odbicia góry. Jednak wpadłem na szczyt z chęcią skopania kogoś ale nikogo nie było. O_O-Moja góra?!
-
Wskrzeszony prze ogień z mocą pierścienia idę na górę. Po drodze znalazłem jaskinię do której z ciekawości zajrzałem, znalazłem tam duży czerwony guzik. Wcisnąłem go, góra się otworzyła, a Ty wylądowałeś na rakiecie która poleciała w nieznanym mi kierunku. Po par chwilach góra się zamknęła a ja mogłem wejść na szczyt i zawołać MOJA GÓRA!
-
Cegła! Dostałeś nią i zwinięty w kłębek spadłeś. Moja góra!-krzyczę wyrzucając drugą cegłę która uderza kogoś wchodzącego na górę.
-
Pójdę nie zwracając uwagi na nic do sklepu z bronią później wyjdę do nich z gatlingiem >: ) Co byś zrobił/-a gdybyś grając w GTA wpadł/a na Celestie?
-
wpisał kod na pływanie i wjechał czołgiem do oceanu. wojsko pojedzie za mną i utonie a ja goniony przez śmigłowce dopłynę do domu ^^ A co tam dalej.
-
-Flufciu pytania! -Och już jestem a więc: 1 Z tego co pamiętam Crysalis ocaliła mnie przed changelingami i tak się zaprzyjaźniłyśmy. Razem powędrowaliśmy po Equerstrij i trafiłyśmy do Twilight. Tam dostałam swoje miejsce, a królowa prawo przebywania ze mną. 2 A tamten facet to Jerk. 3 Co? nie wręcz przeciwnie czasem jej pomagamy. -Tak ty rozpakowujesz książki a Chrysalis je układa. -^^ -A ty jej w tym nie pomagasz - -No popatrz. -Niech ci będzie dziękujemy za pytania. -I zapraszamy ponownie.
-
W poszukiwaniu harmonii - [zabawa] sesja RPG (Drużyna idąca po jedzenie)
temat napisał nowy post w Sesje z Pinkie Pie
"Łupy wojenne... cóż to jest?"Pomyślał Nick i chwilę później spytał się karczmarza.-Co to są te "łupy wojenne"? -
-Fluffle masz swoje pięć minut. -Dla wszystkich! Chcesz zostać dopisany do listy fanów?
-
Miałem cień podejrzenia że chodzi o Celestie Emotka mnie zmyliła i ostatnio w temacie dość głośno się o niej zrobiło.
-
Poszedłem się zameldować do Celestji... znalazłem kogoś innego :/ uciekłem z powrotem na górę i wskoczyłem na półkę skalną za tobą. Na Ciebie zaś wpadła ona i porwała Cię na ziemię, a góra została bez opieki czyli: MOJA GÓRA!
-
Znalazłem plakat i pokazałem ci go. Przeraziłeś się i uciekłeś dla bezpieczeństwa na inny kontynent. MOJA GÓRA!
-
Taki jest cel tego włochacza. Na obrazki ze "straszną" Celestią nie licz bo: 1 nie da się tego przedstawić za pomocą obrazków. 2 Ten temat jest poświęcony raczej Fluffle puff. Zaczynam się gubić Jeśli chodzi o Fluffle puff z całą stanowczością się zgadzam.
-
Świetnie! masz tu kartkę. MEDYK! wakacje się kończą
-
Cóż nie wiem czy chodzi o Celestie czy Fluffle puff więc dam obie.
-
W poszukiwaniu harmonii - [zabawa] sesja RPG (Drużyna idąca po jedzenie)
temat napisał nowy post w Sesje z Pinkie Pie
-ehehe... dziękuję.-Odrzekł niepewnie. Nick wziął kartę i zaczął przeglądać co można tu zamówić. -
Na mnie nie licz. MEDYK! ktoś mi kradnie górę!
-
To powinno pomóc Medyk! jak zdrowie?!
-
W poszukiwaniu harmonii - [zabawa] sesja RPG (Drużyna idąca po jedzenie)
temat napisał nowy post w Sesje z Pinkie Pie
Nick wiedział że widok człowieka wśród kucyków był co najmniej nietypowy, ale nie powinien wywoływać zaniku pamięci... Po usłyszeniu odpowiedzi karczmarza Nick z automatu chciał krzyknąć: "karta dań!" jednak jako że po pierwsze nie wypadało, a pod drugie zapytał się o coś innego zrezygnował z tego i zamiast krzyczeć o kartę postanowił wyjaśnić co i jak. -Hmmm... mój kolega nazywa się Rebon i jest alchemikiem, ja jestem Nick i proszę o kartę dań czy coś w tym guście.-Uśmiechnął się krzywo. -
Nie no spoko ^^ Każdy może o niej myśleć to co chce i mówić to co o niej myśli (tak jak jest to napisane w pierwszym poście).
-
Fluttershy. Celestia czy Molestia?
-
Łapaj MEDYK! herbata się skończyła!
-
ME GUSTA! Zacząłeś chaotycznie tańczyć na szczycie i poślizgnąłeś się na niewybuchu (podajże "prezent od WilkU) i spadasz. MOJA GÓRA!
-
-Udam że słyszałem tylko: Ale doceń to że jest jeszcze coś co wywołuje uśmiech... Jakby mało było.