Skocz do zawartości

Arceus

Brony
  • Zawartość

    1700
  • Rejestracja

  • Ostatnio

  • Wygrane dni

    1

Wszystko napisane przez Arceus

  1. Arceus

    Wojna - Sombra kontra my!

    *miejsce dawnej klęski* -ach znowu tutaj.-wyjąłem karabin, zainstalowałem tłumik i lunetę. Celuję.-mówcie jak coś się tu zbliży. -tak jest.
  2. Z nutą nie pewności-Czy... czy ja mógłbym ćwiczyć razem z tobą?
  3. Arceus

    [ZABAWA] Wprowadź zamęt

    Ktoś genialny poprzekładał książki i dzieci czytały... (no właśnie) ale to wciąż za mało... KONCEPCJA! Do biblioteki wchodzi Fluffle Puff, a z niej z kolei wychodzi Pinkie Pie i wyciąga z Puff'a różne sprzęty do imprezy. gdy robi się ciekawie do biblioteki wpadają podmieńce tańcząc wśród latających książek, obrazków i liter. gdy wydaje się że nic nowego wymyślić się nie da... Na scenę wchodzi Celestia i ku ogólnemu zadziwieniu wymiata na parkiecie (regały na książki są nudne więc zostały usunięte). Teraz do akcji wkracza Discord, nieopodal biblioteki wybucha wulkan czekoladowy i fala soku pomidorowego spyha bibliotekę na pełne morze, tam do imprezy doszło kilka ważnych osób takich jak kleopatra, Napoleon, Reksio itd. Po kilku godzinach wypełnionych pieśniom i chaosem biblioteka wróciła na swoje dawne miejsce aby straszyć do dziś. Koniec???
  4. Co jak co, ale Nick za odpoczynkiem i bezczynnością nie przepada, zabrał kilka większych gałązek i poszedł wystrugać kilka strzał.
  5. Arceus

    Wojna - Sombra kontra my!

    -Mamy coś ciekawego?-pytałem swoich -Tak, ale możesz nie być zachwycony... -na pewno chcesz mówić dalej? -wracamy na miejsce twojej dawnej klęski. -Canterlot? -tak.-skoro tak to w drogę. Tym razem będzie lepiej, nowy cel, nowa broń, nowe umiejętności...
  6. Arceus

    Wojna - Sombra kontra my!

    (o no to fajnie a i jeszcze jedno postarajmy się ograniczyć działania wojenne na terenie Changei przynajmniej do powrotu Nightmare.) *Changea (no bo gdzieś musiałem wylądować)* -No panowie nas jest pięciu...-ty chwila ja to już kiedyś mówiłem-potrzebny plan. -może sprawdzimy najpierw czego się spodziewać. -nie głupi pomysł. (A ja akurat wycofałem wszystkie większe jednostki cóż te dwa krążowniki po ciemnej stronie księżyca też.)
  7. Nick'owi ulżyło, ale nadal działał z małym opóźnieniem. Nadal pamiętał poczęstunek kolegi (po prostu wdzięczność).
  8. Arceus

    Wojna - Sombra kontra my!

    (jeden luźny pomysł... co najwyżej trochę to zmienie, albo całkiem...) -Arceus... Arceus... wstawaj! -och moja głowa co się stało? -spędziłeś kilka dni z oddziałem beta, a później miałeś rozmowę z szefem. -aha to by wiele wyjaśniało... ale miałem dziwny sen. -nie wiem czy chce to usłyszeć, ale mów. -no więc śniło mi się że wylądowałem w jakimś dziwnym miejscu i byłem pod komendom jakiegoś przerośniętego kuca. Walczyłem praktycznie z każdym od zwykłego piechura, przez najróżniejsze roboty, do Chuck'a Norris'a i sowietów... Na pomoc do walki z tymi ostatnimi przybył do mnie kapitan Mao z imponującą armią. -aha... jeśli o to chodzi ten sen jest prawdziwszy niż ci się wydaje. -Co?! -no tak kilka dni temu byłeś u szefa i zobowiązałeś się do służenia nijakiej Chrysalis. Co sprawia że to wszystko może się wydarzyć. Zbieraj się i lecimy. -... Nigdy więcej z nimi nie imprezuję... Lecimy! *to miało miejsce kilka godzin przed moim pojawieniem się w Changei* (no teraz gra jest jakby od nowa i tym razem staramy się (ja też) nie przeginać. Ok?)
  9. -no to w drogę, szkoda czasu trzeba znaleźć resztę.-wrócił do pomagania innym.
  10. Arceus

    Fluffle Puff

    Raczej nie bo niewiele by "tam" zmieścił.
  11. Arceus

    Wojna - Sombra kontra my!

    (ta je też mogę trochę sowietom odpuścić i pro Ekipę zwolnić-Kapitanie Mao wycofajcie się! i znowu tylko piątka... i bardzo się cieszę !) (cofnąć trochę czas? tak przed moim przybyciem? bo mogę to zrobić... tak czysto hipotetycznie.)
  12. Arceus

    Wojna - Sombra kontra my!

    -w sumie masz trochę racji-żołnierze opuścili broń-a co do tych biologicznych stworzonek (czy tego jednego) nic z tym nie zrobiliście?
  13. Arceus

    Fluffle Puff

    W jakim sensie? Ja nie byłem na pewno pierwszy który go/ją opisuje... Kto to wie? tak żeby było ciekawie i mogła przechowywać różne rzeczy (i miał(a) umiejętność +10 do uroczości xD)
  14. -eee. co prawda jednorożcem nie jestem, ale czarować trochę umiem. Pomóc wam?
  15. Arceus

    Wojna - Sombra kontra my!

    *po ciemnej stronie księżyca* -hej widzicie to? -tak trzeba to omówić. *Changea* sprzęt zarówno napastników (sowietów i gandzi) jak i mój został ostrzelany. W krążowniku wybuchła dyskusja: -Komputer chybił czy celowo do nas strzelał? -nie wiem, ale ktoś się tym zajmie.-powiedział Mao *księżycowa stacja komputera* -ty!-wpadł z krzykiem pewien żołnierz-dlaczego do nas strzelasz? przecież współpracujemy.-do pokoju weszło kilku uzbrojonych żołnierzy którzy skierowali broń na komputer'a-czyżbym się mylił? (raport tajnego agenta gandzi o którym oficjalnie nie wiem: Drodzy sojusznicy pilnujcie planów i danych technicznych nowych maszyn. Z tego co wiem wróg publiczny nr1 (czy któryś tam) chce je zabrać.)
  16. Arceus

    Fluffle Puff

    Cóż zależy od nastroju czasem chodzi czasem się turla a czasem wpada niczym karateka... i tak zgadzam się z wami fajniutki jest .
  17. Jako fan tego uroczego stworzonka musiałem się tym zająć. Tutaj, właśnie w tym miejscu, możecie zapytać o cokolwiek Fluffle Puff'a a ja postaram się wam to odpowiedzieć, wraz z Fluffle. Tak więc mówcie co o nim (niej) myślicie, zadawajcie pytania i cieszmy się że on się zgodził z nami pobyć. Pierwsze pytanie mam do was: chcecie mieć tu listę fanów? Jeśli chcecie pogadać o nim (niej) z kimś innym zapraszam tu: http://mlppolska.pl/...em/#entry219162 http://mlppolska.pl/...ów/#entry220996
  18. Arceus

    Wojna - Sombra kontra my!

    (wojska z kosmosu leciały kilka postów godzin i ostrzegałem o ich wylądowaniu. Wymiary kompktowe akurat niszczyła dwójka, a nie ja, a ostatnio solo żadnego oddziału nie zniszczyłem, kryzys. A co do komputera nie wiem czy krzyknąć "szacun", czy "ty weź ich wreszcie ucisz" tak czy siak miło jest mieć świadomość że chociaż jeden szanuje zasady, i ten ktoś to nie ja ) ... I całe szczęście bo akurat zjawiła się pro Ekipa i teraz rozpoczęła się epicka bitwa w której udział wziął B-28 bo ja się trochę zmęczyłem. *Changea pałac, luksusowy pokoik* -nie budzić mnie jeśli wam życie miłe! ty Mao też!-zatrzasnąłem drzwi i płożyłem się spać... *jakiś wybuch*-Wszyscy ... cicho!!!-jak na zawołanie wszelkie strzały po obu stronach ucichły moi jakby zwolnili, a i Sowietom chyba też nie chciało się strzelać bo ile można. (jak się mylę proszę pisać, ale ja wtedy mogę zignorować kryzys i solo nie jeden oddział zniszczyć.)
  19. Arceus

    Wojna - Sombra kontra my!

    (1 jeszcze nie wystartował żaden mój samolot (no z wyjątkiem tych kilku jastrzębi) ...Oraz zakazano rozdawania bomb wrogom?) Promień pomniejszający przestał działać i wróciłem do normy a taśma pękła, ale podsunęła mi pewien pomysł... Nawet mocarność Chucka nie mogła pokonać taśmy więc... Ekipa i ci drudzy byli poprzyklejani do drzew słuchając przebojów Justin'a na żywo (bo ja mam znajomości). *Changea* -rozpracowaliśmy osłony tytanów? -tak już kończymy dostrajać amunicje. -a Defendery? -też. może być ciekawie. -tak a został tam kto? -tak mały oddział i SO poradzą sobie. -no ja myślę ale przyślijmy im pomoc. -ech... dobrze. *po chwili na froncie* nieopodal wylądowało kilka transporterów z nowymi mech-ami, a zamiast nich do transporterów wsiedli piloci zniszczonych mech-ów. Teraz będzie tylko lepiej... dostrojone pociski przelatywały przez osłony nieprzyjaciół jakby ich nie było (a to jeszcze pół biedy...) z oklei lasery defender-ów nie dość że się przez nią przebijały to jeszcze były przez nią wzmacniane (laser wchłaniał energie tarczy i kierował ją w stronę tytana znajdującego się za nią). *Changea pałac* moja wierna ekipa po wypiciu chorej ilości alkoholu i po zagraniu (wielokrotnym) w karty postanowiła mi pomóc zwołując pro Ekipę w skład której wchodzili: Super S, Turbodymoman, Skipper, Hanka, Alex, Kartony, Mr. Terminator i wilk 2000, Rambo, Rysiek, oraz zuy Chuck.
  20. Arceus

    Wojna - Sombra kontra my!

    (Mam podobny problem jak solo pokonać Chuck'a Norrisa i kilka innych osób?) No wszystko świetnie na szczęście technika u mnie jest trochę szybsza i po drobnym dostrojeniu pewnego kryształu w kieszeni (on to robi sam niezależnie od czasu) byłem wolny i rzekłem: Panowie jeśli chcecie wódkę rekrutujcie się do oddziału beta zawsze chętnie przyjmują kompanów do picia jeśli okażą się godni. Podejmujecie się? A co do pościgu za którym bo kilku ich jest. *Changea* -Kapitanie wróg otrzymał posiłki! co teraz? -teraz? zewnętrzne działa krążownika i działa dalekiego zasięgu defender-ów dojdą do głosu, poza tym czy wszyscy jeńcy zostali zabici? -tak -No to stracili jedyną blokadę przed swoim sojusznikiem-"upominek" z "balonowej" bazy pojawił się na terenie ZRR i zasiał śmierć i zniszczenie na terenie jakieś koloni (gandzi dziękuj on mi to dał. Czyżby sabotaż?).-Świetnie.-Mao miał racje gumowe wykładziny i drewniane detale świetnie izolowały prąd ratując pilotów (a ja myślałem że mój szef oszalał). Energia z broni nieprzyjaciół została wykorzystana do wzmocnienia moich: osłony i działa laserowe defenderów stały się mocniejsze, miniguny hunter-ów stały się szybsze, a działa tesli reger-ów dostały +5 do zasięgu. to wszystko wraz ze stacjonującym okrętem oczyściło niebo i podziurawiło czołgi wrogów (hołd Chrysalis). Bombowce nurkujące dały się lekko we znaki zmuszając SO do uruchomienia jetpack-ów, a co tytanów piloci hunter-ów się cieszyli, sądzili że od kilku lat ich już nie robią. I naprawdę muszę tu coś mówić? -o to fajnie ale oni mają super ciężkie czołgi. -a my to niby nie?-MAMY! no to teraz kto ma lepszego cela?
  21. Arceus

    Wojna - Sombra kontra my!

    Wyszedłem ze słoika ponieważ miał defekt. Ekipa została potraktowana pewną tanią sztuczką i w ich oczach każdy (nie wyłączając Chuck'a) wyglądał jak ja... Ekipa zaczęła walczyć między sobą a ja... miałem ważniejsze rzeczy na głowie... *wyznaczone miejsce* dryń dryń! strzeliłem przypadkowo ->kilka słów< Czego ... chcesz ty ...!-kula przeszła przez płaszcz gandzi nie raniąc go bo ktoś mi tu ... dzwoni! -Arceus tu kapitan Mao. -ups o co chodzi? -a nic ważnego chciałem ci tylko powiedzieć że cię nawie odwiedzam. rozłączyłem się i przeładowałem karabin. *Changea-wieczór* głos kilku pilotów-Panie kapitanie amunicja nam się kończy... -Panie Kapitanie...-po kilku takich wezwaniach zapadła decyzja: -piloci wycofać się SO do mnie!-Powiedział kapitan -tak jest.-po chwili w krążowniku -witajcie tu macie plany odnośnie dalszej walki... Przeczytać, zrozumieć, wykonać. Oczywiście nie ma pytań odmaszerować.-kilku żołnierzy wyszło. *15 minut później teren lądowania AC* BOOM! jeden granat antymaterii specjalnego robota wybuchł po chwili dało się słyszeć kolejne eksplozje. Ze zniszczonych robotów wysiedli piloci i otworzyli ogień do sowietów którzy akurat się napatoczyli. Z cienia zaczęło wychodzić coraz więcej różnych mech-ów niszczących skutecznie to co zostało wrogowi. Ogień MBR-ów ucichł.
  22. -No Masked spora ta książka pośpiesz się bo czekają na nas.-Nick pomógł koledze zabrać ksiarzkę.
×
×
  • Utwórz nowe...