Skocz do zawartości

Violet Star

Brony
  • Zawartość

    72
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Posty napisane przez Violet Star

  1. Violetta zdziwiona spojrzała na niego.

    -Ja... ja... -zaczęła się jąkać. Spuściła głowę. Przed oczami przeleciało jej całe jej życie. Życie spędzone w samotności. Spojrzała na Jacoba.

    -Dobrze... jesteś moim przyjacielem i zawsze ci pomogę -powiedziała patrząc kosiarzowi w oczy i uśmiechając się blado.

    -Aczkolwiek na pewno znajdziesz kogoś lepszego... -znów spuściła głowę, a uśmiech znikł z jej twarzy.

  2. -Nie wiem... -rzekła bez zastanowienia. Wbiła spojrzenie w ziemię. Nie mogła się pozbyć przeczucia, że coś tu nie gra. Podrapała się za uchem. Przez chwilę siedziała w zupełnym milczeniu przysłuchując się dźwiękowi skapującej z stalagmitów wody. Po jakim czasie oderwała oczy od ziemi i spojrzała na Jacoba.

    -Jacob... ty chcesz brać udział w bitwie? -spytała z błyszczącymi oczami.

  3. // z tego co zrozumiałam mamy sobie wybrać coś co jest dla naszej postaci najważniejsze tak? Dla mojej postaci wcześniej najważniejszy był chomik. Znalazła go w wieku 7 lat i oswoiła. Nazwała go Piszczek gdyż zwierze nieustannie piszczało. Chomiczek był brązowy, i choć nie dało się go odróżnić od innych chomików Violetta zawsze go odróżniała. Dla niej był wyjątkowy. Niestety w dniu jej 10 urodzin, gdy kocie nawyki i koci instynkt kazały jej wyssać krew zwierzęcia wypuściła Piszczka w lesie. Był on jej najlepszym (i jedynym) przyjacielem. Długo go potem wspominała. Teraz najważniejszym dla niej przedmiotem jest medalion dany jej przez Jacoba. Postanowiła sobie nosić do zawsze i wszędzie//

     _______________________________________________________________________________

     

    Violetta oparła się o ścianę skalnej wnęki i westchnęła. Czuła się jakoś nieswojo. Miała dziwne wrażenie, że coś jest nie tak i zastanawiała się co. Zaczesała włosy do tyłu. Uznała, że to tylko nic nie znaczące przeczucie.

  4. Violetta rozejrzała się. To był najpiękniejszy widok w jej życiu. W jej oczach zebrały się łzy. Poczuła jak jedna z nich powoli spływa jej po policzku.

    -To jest piękne... -wyszeptała. Nie mogła oderwać wzroku od groty. Bez zastanowienia przytuliła się do Jacoba wtulając twarz w jego ubranie.

    -Dziękuję... To najpiękniejsza rzecz jaką w życiu widziałam -powiedziała.

  5. Violetta siedziała oparta o pień drzewa. Bez celu plotła sobie wianki z dzikich stokrotek. W głowie brzmiało jej pytanie zadane przez Vel.

    -Jakie ja mam zdolności? -zapytała samą siebie. -Zdolność do braku jakichkolwiek zdolności? -ponownie zapytała nie odrywając wzroku od plecionego wianka. Nawet on wychodził jej nico krzywo. Zerwała więcej kwiatów i zaczęła pleść na nowo.

    -Nawet to mi nie idzie... -pisnęła.

×
×
  • Utwórz nowe...