-
Zawartość
949 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez Flippyn
-
Sylwester w domu, tak jak często. Bez imprez , znajomych, czy alkoholu. Nie byłby to zły nowy rok - po prostu zwyczajny. Inaczej ma się jednak sprawa, gdy zamiast ktoś do nas przyjść, odchodzi na zawsze. Nie musi to być człowiek, i w moim przypadku na szczęście nie był. Dwa dni temu moja mama znalazła małego ptaszka ze zranionym skrzydłem. Postanowiłem zająć się tą ptaszyną, przez te dni oswajałem ją, karmiłem, pomagałem, ba nawet bawiłem się z nią. Było to u mojego wuja na wsi , więc na pomo...
-
c weterynarza ciężko było liczyć, ale wszystko wyglądało dobrze. Dzisiaj około godziny 14 dojechałem do domu. Wniosłem go do domu, a ten rozglądał się ciekawie po moim pokoju. Po wstępnym uporządkowaniu pewnych spraw, nakarmiłem go z ręki, po czym sam poszedłem coś zjeść. Znajomy napisał do mnie w pewnej sprawie, temat zszedł w końcu na to, że opiekuję się małym ptaszkiem. Miałem mu już napisać, że jutro zabiorę go do Warszawy do azylu dla chorych ptaków, ale zanim zdążyłem to napisać skończy...
-
łem jeść. Wziąłem, więc tablet i poszedłem do pokoju zobaczyć jak ma się ptaszek, po czym chciałem odpisać znajomemu. Leżał sobie spokojnie w swoim gniazdku...sztywny. Nie mogłem przez chwilę w to uwierzyć i próbowałem go obudzić, ale już wiedziałem, że jest za późno, ale mimo to niedowierzałem. I wiecie co wam powiem? Może nie znałem tego zwierzaka długo, ale boli jak cholera, oraz po raz pierwszy od lat uroniłem łzę smutku ;(
-
-
Jeszcze się nie zaczęły, a to już moje najgorsze święta ever ^^. Ale pomimo tego życzę wam, aby wasze były szczęśliwe, spędzone w rodznnnej atmosferze i, aby nic tego nie zepsuło